PROTOKÓŁ Nr IX/07
PROTOKÓŁ Nr IX/07
z IX Sesji Rady Gminy Łomża
w dniu 6 lipca 2007 r.
Miejsce obrad : sala konferencyjna Urzędu Gminy Łomża, ul. Marii Skłodowskiej Curie 1a.
Obrady rozpoczęto o godzinie 10:20, zakończono o godzinie 15:20.
Przewodniczył – Robert Łada – Przewodniczący Rady
Protokołował –Tomasz Tyszka – podinspektor. ds. obsługi Rady Gminy.
W posiedzeniu IX Sesji udział wzięli :
1. Robert Łada – Przewodniczący Rady
2. Nieciecki Marian - wiceprzewodniczący
3. Boguska Krystyna – radna
4. Dębowska Beata - radna
5. Gałazka Krzysztof - radny
6. Jałowiecka Jolanta – radna
7. Krzeczkowski Grzegorz – radny
8. Krzyżkowiak Leszek Zbigniew – radny
9. Lipiński Mirosław – radny
10. Łomotowski Sławomir – radny
11. Ostrowska Wanda - radna
12. Szymański Henryk – radny
13. Zacharczyk Sławomir – radny
14. Wysmułek Stanisław - radny
15. Mioduszewski Kazimierz - radny
zaproszeni goście :
1. Jacek Albin Nowakowski - Wójt
2. Włodzimierz Rakowski - z-ca Wójta
3. Zofia Brokowska - Skarbnik Gminy
4. Krystyna Kaczyńska - Sekretarz Gminy
5. Antoni Szepietowski - inspektor
6. Krystyna Jastrzębska - Kierownik OPS
7. Barbara Sobczyńska – Wanke
Pkt.1
Otwarcia IX Sesji Rady Gminy Łomża dokonał Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Z okazji niedawnych imienin w imieniu swoim i Rady Gminy złożył życzenia wszystkiego co najlepsze i owocnej pracy dla lokalnej społeczności Panu Wójtowi Jackowi Albinowi Nowakowskiemu oraz wręczył wraz z wiceprzewodniczącym kwiaty.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski podziękował za życzenia i zadeklarował jak najlepszą pracę dla dobra wszystkich mieszkańców i całej Gminy. Dotychczasowe działania miały to na celu i dołoży wszelkich starań ,żeby nie zawieść zaufania tu obecnych.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Powitał przybyłych radnych sołtysów pracowników urzędu Gminy i przybyłych gości. Zaproponował zmianę porządku obrad poprzez dodanie 3 punktów dotyczących podjęcia uchwał w sprawie odwołania sekretarza Gminy ,powołania sekretarza Gminy oraz w sprawie wyrażenia zgody na używanie nazwy „Podgórze” w znaku towarowym. Zaproponował aby znalazły się po punkcie 5 i przed pkt. 6.
Pan Marian Nieciecki zaproponował usunięcie z porządku obrad punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zbycie nieruchomości stanowiących mienie komunalne z uwagi na to ,że komisja rekomendowała ,żeby tą sprawa zająć się po wakacjach. Po wakacjach są ludzie w mieście i wtedy będzie większe zainteresowanie tymi działkami. Teraz może okazać się, że będzie mało chętnych do kupna. Nie zostały skończone, a nawet zaczęte konsultacje społeczne z mieszkańcami wsi w których te działki leżą i których te działki są własnością.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Poprosił o ustosunkowanie się do tego Przewodniczącego Komisji Rozwoju Gospodarczego. Czy komisja rekomendowała , żeby te działki były sprzedane po wakacjach.
Pan Zacharczyk Sławomir powiedział ,że posiedzenie komisji było dwa dni temu i że dobrze pamięta jak to było. Nikt nie miał sprzeciwów i jednogłośnie została podjęta decyzja o sprzedaży tych działek. Rozumiem ,że są obiekcje co do sprzedaży konkretnych działek możemy na ten temat podyskutować ale trudno cały punkt wyrzucać. W moim przekonaniu i w przekonaniu większości członków komisji celowe jest sprzedanie niektórych działek nawet ze względu dobro Gminy. W grę wchodziło wiele działek które stanowiły dotychczas jedynie śmietniska. Dlatego proponuję , jeżeli są obiekcje co do konkretnej działki to możemy przedyskutować , a nie wyrzucać całego punktu. To jest stanowisko komisji.
Pan Marian Nieciecki Było to na poprzedniej komisji , a nie na ostatniej o przeniesieniu po wakacjach.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Czy pana wniosek jest wnioskiem Radnego? I Pan obstaje przy swoim wniosku.
Pan Marian Nieciecki Po wyjaśnieniu jakie złożył przewodniczący komisji ,że zajmiemy się poszczególnymi działkami to mogę odstąpić od tego. Jeśli cała rada będzie się zastanawiała nad poszczególnymi działkami to możemy to przedyskutować i ten punkt mógłby zostać.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Skoro pan radny wycofał swój wniosek o usuniecie punktu 9 kto z Państwa jest za przyjęciem porządku obrad ze zmianami zaproponowanymi przeze mnie.
Przewodniczący przeprowadził głosowanie
W głosowaniu zaproponowanego porządku obrad wzięło udział 15 radnych
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Przyjęty porządek obrad:
1. Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad.
2. Przyjęcie porządku obrad.
3. Przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji.
4. Interpelacje.
5. Zapytania i wnioski radnych.
6. Podjęcie uchwały w sprawie odwołania Sekretarza Gminy
7. Podjęcie uchwały w sprawie powołania Sekretarza Gminy
8. Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na używanie nazwy miejscowości „Podgórze” w znaku towarowym.
9. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy pomiędzy Sesjami.
10. Sprawozdanie z wykonania uchwał Rady Gminy podjętych na VIII Sesji Rady Gminy.
11. Podjęcie uchwały w sprawie programu usuwania wyrobów zawierających azbest.
12. Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż przez Wójta Gminy Łomża nieruchomości gruntowych stanowiących mienie komunalne.
13. Podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia Gminnego Systemu Profilaktyki i Opieki nad Dzieckiem i Rodziną.
14. Podjęcie uchwały w sprawie przyjęcia „Strategii integracji i Rozwiązywania Problemów Społecznych Gminy Łomża na lata 2007- 2017”.
15. Podjęcie uchwały w sprawie Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Łomża.
16. Podjęcie uchwały w sprawie utworzenia Instytucji Kultury pod nazwą „Gminny Ośrodek Kultury w Pniewie” i nadania jej statutu.
17. Podjęcie uchwały w sprawie powołania zespołu do przedstawienia na sesji rady gminy opinii o zgłoszonych kandydatach na ławników na kadencję 2008-2011.
18. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
19. Sprawy różne .
20. Zamknięcie obrad .
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada Przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji przesuniemy na koniec naszego spotkania. Poproszę punkt 4 interpelacje. Jeśli nie ma to proszę punkt 5 zapytania i wnioski radnych.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada Ja chciałbym w tym punkcie nadmienić ,że trwa akcja wymiany dowodów osobistych i w poszczególnych wioskach są ludzie starsi, którzy nie maja opieki. Sami nie są w stanie do Urzędu Gminy dojechać. Mam w związku z tym wniosek ,żeby pan Wójt podjął działania aby dotrzeć do tych ludzi , którzy sami nie mogą dotrzeć do urzędu i wypełnić wniosków i formularzy o wymianę dowodu osobistego i spowodować ,żeby ta wymiana nastąpiła. Chodzi o świadomość ,że taka wymiana jest konieczna i ludzie ci nie mając nikogo kto by się nimi opiekował pozostają bez żadnej pomocy. Ze strony Gminy taka pomoc by się im należała.
Pan Marian Nieciecki. Swego czasu składałem interpelację ,żeby w Kupiskach od strony Janowa pojawił się autobus . Czy już w tej sprawie coś wiadomo, czy już jest odpowiedź?
Chciałbym prosić o zamontowanie lampy na ulicy Wiśniowej. Próbowałem zrobić rozeznanie czy można ja tam zamontować czy nie ale nie udało mi się zorientować i musi to zrobić gmina. Na ulicy Wiśniowej w Kupiskach Starych ludzie mają tam jakiś asfalt i jakąś kostkę brukową ale zrobili to sami .Gmina wykonała by dobry gest wieszając ta lampę jeśli oni wykonali pół ulicy. Nie ma tam żadnej lampy. Można by ustawić taką lampę na rogu Wiśniowej i Armii Krajowej i będzie oświetlać i tu i tam. Były u mnie mieszkanki z ulicy Leśnej w sprawie kilku wywrotek żwiru. Jak jeździliśmy tą ulica w zimie to ona wyglądała fatalnie ,potem przyszła równiarka zrobiła ta drogę idealną ale okazało się ,że teraz przy tych deszczach znowu jest klęska i błoto i nie da się tam dobrze jeździć. Czy to już jest koniec remontu na ulicy Amii Krajowej? Tam ustały wszystkie prace. Czy były jakieś powody do zatrzymania. Swego czasu złożyliśmy wniosek ,żeby dostarczyć sołtysom wyrysy sołectw aktualne ,żeby wiedzieli gdzie jaka ulica jest bo pozmieniało się to w ciągu kilku ostatnich lat. Była aprobata ,że można to zrobić oraz zestawienie nieruchomości w każdej wsi wiedział jakich nieruchomości jest posiadaczem. Jakie posiada dana wieś budynki , jakie działki itd. Mieszkańcy mojej ulicy kilku ulic sąsiednich , którzy jeżdżą Armii Krajowej nagabywali mnie i dzwonili do Urzędu w sprawie płotu u Pana Chełchowskiego na rogu Armii Krajowej i Działkowej on ma hurtownię piwa i jeden jedyny płot stoi dwa metry dalej w kierunku ulicy niż wszystkie inne. Ten człowiek rozładowuje tam towar i maja ludzie czasami problem z przejechaniem. Dziwią się , że wszyscy mają płoty 2 metry od asfaltu a jeden jest wysunięty. Czy z tym coś nie da się zrobić trzeba to sprawdzić. Ktoś broni się przed wyładunkiem tych tirów i ustawia kamienie na drodze, żeby tam nie jeździły tiry i nie parkowały pod jego posesją bo nie może wyjechać i stwarza to dodatkowe niebezpieczeństwo. W lecie ludzie sobie jakoś poradzą ale w zimie były sytuacje podbramkowe przy tych głazach.
Pani Beata Dębowska poruszyła sprawę dzikich wysypisk. Na ostatniej sesji wyraziłam zadowolenie z pisma , które otrzymałam , że będzie czynione cos w tym kierunku. Jednak ostatnio jak się zorientowałam to nie poczyniono nic. Dodatkowo mam jeszcze taką informację, że na wysypisko , które jest u nas w Starych Modzelach podobno za pozwoleniem pracowników z Gminy czy kogoś wywieziono gruz z rozebranej szkoły w wygodzie . I powiedziano , że ktoś z Gminy im pozwolił wywieźć gruz na to wysypisko. Nie dość , że dalej te śmieci tam są nic nie jest zrobione. Podobno te tabliczki jak mówiła mi sołtys ze Skudosz można odbierać ale nikt nie chce odbierać bo nic nie jest zrobione z terenem. Jaki sens jest tam cokolwiek zawieszać?.
W piśmie napisano , że została powiadomiona policja, żeby szukać sprawców .Chyba wiec ktoś z Gminy wie kto zajmował się rozbiórką obiektu i na jakiej podstawie ten gruz został wyrzucony i przy okazji jeszcze wiele innych śmieci. Bardzo bym prosiła , żeby tym naprawdę się zajęto.
Pan Sławomir Łomotowski. Mam dwa pytania i prośbę do Pana Wójta . Chodzi mi o sprawę dojazdu turystów, którzy korzystają z dzikiej plaży w Siemieniu .Co Wójt w tej sprawie zrobił i co ewentualnie zrobi? Z tego co mi wiadomo osoby z poza terenu Łomży z poza terenu wsi jeżdżą korzystając , niszcząc łąki mieszkańców wsi. Z tego co wiem to zostały wykonane znaki zakaz kąpieli ale czy to sprawi ,że osoby które maja ochotę poprzebywać na tej plaży nie będą dalej jeździć po tych łąkach . Chciałbym prosić , żeby Pan Wójt spróbował znaleźć najwłaściwsze rozwiązanie, które by zadowoliło mieszkańców tej wsi jak i mnie.
Drugie pytanie. Czy moja miejscowość mogła by liczyć na jakieś wsparcie Pana Wójta jeśli chodzi o załatwienie dostawy prądu we wsi Stara Łomża . Wielokrotnie dzwonię do elektrowni gdyż nie ma praktycznie dnia ,żeby nie było wyłączeń prądu. Mieszkańcy się skarżą . Będę zbierał podpisy ,będę musiał z tym gdzieś uderzyć. Jest wiatr czy nie ma wiatru są przerwy w dostawie prądu. W Starej Łomży nad rzeką ten problem jest nieustanny i przy szosie też. Zbierzemy jak trzeba podpisy mieszkańców ponieważ wielu się skarżyło ,że sprzęt elektroniczny im wysiadł czy też komputer bo jest wrażliwy na wyłączenia prądu na częste zanikanie energii. Potem prąd jest niewłaściwej mocy ,są uszkodzenia są koszty z tym związane. Rozmawiałem już wiele razy w tej sprawie ale chciałbym ,żeby poparł nas mieszkańców Wójt i może wówczas coś się uda z tym zrobić.
Pan Marian Nieciecki. Gdy Pan Łomotowski mówił o sprawie przerw w dostawie prądu przypomniało mi się ,że zgłosił się do mnie pan z ulicy Spokojnej w Kupiskach ,róg Spokojnej i Krótkiej. Jest tam transformator i ktoś tam ponoć wyorał tam jakieś uziemienie i często uderzają tam pioruny. Byle burza i nie ma prądu. Czy nie dało by się wystąpić z wnioskiem do elektrowni , żeby to sprawdzili. To jest z Krótkiej w prawo na Spokojnej. Ponoć kiedyś nie było tego problemu a od kilku lat się zaczął. Proszę o sprawdzenie.
Pani Jolanta Jałowiecka .Chciałam Pana Wójta zapytać o światło w Zawadach na ulicy Konarskiej. Co dalej? Tam jest założony jeden punkt i jest tam tak ciemno. Czy do projektu i na drugi rok coś tam trzeba zaradzić z tym światłem bo przecież pan Wójt postawił na drogi i światło. Pytam również o oznakowanie ulic w Giełczynie bo miało się robić i nic nie wiem?
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował jeżeli nie ma więcej pytań przejście do punktu następnego uchwała w sprawie odwołania sekretarza Gminy. Udzielił głosu Wójtowi Gminy.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski powiedział. Najbardziej niepopularne decyzje to są decyzje dotycząc e spraw personalnych w każdym zakładzie pracy i nie tylko w strefie budżetowej ale i w zakładach prywatnych. Jeżeli osoba traci pracę to jest to dla niej tragedia życiowa .Wszyscy doskonale wiemy , że zmieniają się czasy. W urzędach pracują pracownicy o pewnym stopniu wykształcenia, który w obecnej sytuacji trochę odbiega od tego jakie zadania stoją przed nami ,szczególnie przed urzędami administracji. To wszystko mając na względzie jak również poprawę funkcjonowania Urzędu bo sekretarz to jedno z ramion Wójta i mając to wszystko na uwadze zawnioskowałem o odwołanie Pani Sekretarz Krystyny Kaczyńskiej . Przeprowadziliśmy już rozmowę ze sobą i dosyć długo rozmawialiśmy. Rozmowa była na początku niezbyt przyjemna dla nas obojga ale żeśmy sobie wyjaśnili pewne sprawy. Mam nadzieję ,że Pani Krystyna nie czuje do mnie większego żalu, zrozumiała sytuację w jakiej jestem , czego ode mnie oczekują nie tylko radni ale również i mieszkańcy. Mówię o pewnych zmianach , a mi chodzi o zmiany w lepszym funkcjonowaniu urzędu ,urzędników. Mając na względzie dotychczasowy dorobek pracy Pani Kaczyńskiej bo w tym urzędzie przepracowała już wiele lat będąc na stanowisku sekretarza. Ja osobiście nie mam uwag co do pracy Pani Kaczyńskiej bo jest osobą bardzo operatywną, zapobiegliwą i często mi o pewnych sprawach przypominała o których być może ja w nawale pracy zapominam. Dziękuję jej za to, lecz jak już powiedziałem musimy iść do przodu i pewne zmiany muszą nastąpić . Ja jestem przekonany o tym i dlatego w końcu zdecydowałem się na ten krok. Jestem przekonany ,że będzie lepiej niż w tej chwili jest. Zaproponowałem na to stanowisko osobę naprawdę z dużymi kwalifikacjami z dużym dorobkiem zawodowym. Mam opinie o jej pracy od poprzednich zwierzchników. Wiem doskonale ,że ta pani miała propozycje bycia sekretarzem w innych gminach lecz z uwagi również na dojazd najbliżej jest w gminie Łomża. Wiele osób twierdzi, że nasza gmina Urząd jest dobrym punktem ,centrum miasta. Jest to gmina rozwojowa, przyszłościowa w porównaniu z innymi. Jesteśmy jedną z największych gmin w Powiecie Łomżyńskim i szczególnie tutaj od nas ode mnie wy wymagacie , żeby ten Urząd prosperował jeszcze lepiej. Dlatego zdecydowałem się na ten krok ale serdecznie dziękuję z tego miejsca Pani Krysi za dotychczasowa pracę i zaproponowałem Pani Kaczyńskiej, że nie chcę się z nią rozstawać definitywnie. Chce ,żeby mi nadal służyła pomocą jak i przyszłej Pani Sekretarz. Mamy w tej chwili wakat w zasiłkach alimentacyjnych i zaproponowałem przejście pani Krystyny na to stanowisko. Wyraziła zgodę dlatego mam nadzieje ,że pomimo przykrej sytuacji w tej chwili to ta sprawa będzie miała jednak dobre zakończenie dla nas wszystkich i dlatego z tego miejsca zwracam się do państwa , żebyście pozytywnie podeszli do tej uchwały i do tej całej sytuacji. W trakcie rozwijającej się sytuacji będziemy jeszcze rozmawiali bo zaprosiłem tutaj również kandydatkę na stanowisko sekretarza , żeby się Państwu również zaprezentowała. Wzorem podobnych sytuacji tak powinno być. Zostawiam teraz sprawę w rękach Pana Przewodniczącego i Państwa.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do głosowania uchwały w sprawie odwołania Sekretarza Gminy.
Przewodniczący odczytał projekt uchwały w sprawie odwołania Sekretarza Gminy.
Pan Gałązka zaproponował przeprowadzenie głosowania po prezentacji.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Najpierw jest odwołanie i później przed powołaniem może być prezentacja kandydata.
Pani Beata Dębowska . Jeśli nie spodoba mi się kandydatka to będzie to miało jakiś wpływ?
Pan Marian Nieciecki. Rozumiem intencje pana Gałązki bo może być nowy sekretarz nie ma nam nic do powiedzenia i będzie to nietrafiona kandydatura i może się okazać , że będzie chciał zagłosować inaczej.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Przedstawiłem Państwu wydaje się bardzo wyraźnie jaka jest sytuacja. Było wiele od państwa w stosunku do mnie i do pracy Urzędu wiele czasami nawet negatywnych spostrzeżeń dlatego moje postanowienie jest takie , żeby było lepiej . Wiecie doskonale , że spotykacie się z pracownikami raz na jakiś czas , a to ja odpowiadam za prace urzędu, to ja na co dzień pracuję z tymi osobami. Chcę , żeby ten Urząd prosperował jeszcze lepiej niż dotychczas, a wielu z państwa mi to zarzucało i tak naprawdę to nie rozumiem niektórych z Państwa w tym momencie. Jeżeli przyjęliśmy zasadę ,że tak jak w innych urzędach się to odbywa to nie widzę powodu, żeby tu cokolwiek zmieniać.
Pan Leszek Krzyzkowiak .To do Pana należy polityka personalna ,negocjowanie i pan będzie współpracował z ta osobą.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Dziękuję za to jedno zdanie i jak słusznie pan zauważył to ja odpowiadam za politykę personalną tego urzędu i trochę było by to być może nie na miejscu gdyby rada mi proponowała jakiegoś kandydata i zmuszała do tego ,żebym współpracował z osobą z którą ja nie chce współpracować. Wiadomo , że sprawy personalne pomiędzy Wójtem a taka osobą są już z góry negatywnie ustawione i ta praca nie ma sensu. W tej chwili wybieram osobę do której w stu procentach mam zaufanie .Nie mówię ,że do pani Krysi nie miałem ale chcę pewnych zmian i wiecie doskonale o tym i nie wiem dlaczego jest takie podejście.
Pan Krzyżkowiak Leszek . czy musimy podejmować taką uchwałę?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Wymaga tego obowiązująca ustawa o samorządzie gminnym. Wójt daje propozycję ale to Rada uchwałą musi przegłosować tą propozycję.
Pan Sławomir Łomotowski . Z jednej strony pan Wójt nie przedstawił żadnych zarzutów co do osoby pani Sekretarz z drugiej rozumiem ,że chce mieć na tym stanowisku osobę co do której ma pełne zaufanie. Trzeba też brać pod uwagę to ,że zmienią się przepisy i Wójt nie będzie musiał już pytać w takim wypadku o zgodę Rady.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Taki projekt ustawy jest przygotowywany ale ja na chwilę obecną chciałbym mieć wasza zgodę od dzisiaj. Chce się z wami skonsultować. Przedstawiłem swoje argumenty. To prawda ,że mógłbym zaczekać jeszcze pół roku , a może rok lub do końca kadencji i była by sytuacja jaka jest ale większość z was żąda ode mnie zmian. To będzie jedna ze zmian , która moim zdaniem spowoduje duże zmiany w Urzędzie. Kiedyś ten krok muszę zrobić. Nie chce czekać do końca kadencji żebyście mi powiedzieli ,że nic nie zrobiłem w Urzędzie. Nie cofnę słów na temat pani Krystyny. Szanuje tą Panią i dlatego złożyłem jej taką propozycję , a jeżeli chodzi o następnego sekretarza to ja już się wypowiedziałem. Tak jak pan Sławek zaznaczył projekt ustawy jest przygotowywany chodzi tylko o jej przyjęcie. To ma być o zmianie skarbnika i sekretarza, że to wójt powołuje i odwołuje kiedy chce. Może być taka sytuacja , że jedna z tych osób sekretarz lub skarbnik tak narozrabia w gminie , a może ja nawet nie będę o tym wiedział. Taki przykład był w Czyżewie. Pani Wójt musi płacić około miliona złotych za zła decyzję byłej skarbniczki. Została skarbnik odwołana ale ambarasu narobiła.
Apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku .To co pan Krzyżkowiak powiedział .Sprawy personalne zostawcie mojej osobie. Mogę to z wami konsultować ale to ja odpowiadam za ten Urząd. Chcę ,żeby on prosperował jak najlepiej.
Pani Jolanta Jałowiecka .Czy Pani Krystyna Kaczyńska zostaje w Urzędzie Gminy?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. zaproponowałem to Pani Krystynie i ona zgodziła się na tą propozycję i prosił bym o wypowiedź Panią Krysię.
Pani Beata Dębowska .Rozumiemy ,że Pani Krysi trudno się wypowiadać w takiej sytuacji i rozumiemy ,że mając w perspektywie utratę pracy musiała się zgodzić z tym co Pan Wójt zaproponował. Tak , że nie wiem czy Pani Krysia będzie na siłach cokolwiek się wypowiadać.
Pani Krystyna Kaczyńska Pracuje na stanowisku Sekretarza Gminy od 1990 roku. Zawsze starałam się właściwie i rzetelnie wypełniać swoje obowiązki .Większość moich zadań dotyczyła Urzędu a nie społeczeństwa. Zawsze starałam się jednak pracować dla dobra społeczności całej Gminy. Żeby wychodzić naprzeciw duchowi czasów uzyskaliśmy certyfikat „Przejrzysta Gmina”. Umieszczaliśmy w BIP wszelkie dokumenty informacje, staraliśmy się wszyscy pracownicy jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki. Miałam nadzór nad dziesięcioma pracownikami ponieważ taki był regulamin organizacyjny. Byli też kierownicy referatów i każdy kierownik miał swoich pracowników dlatego miałam ograniczone uprawnienia do nadzoru nad innymi pracownikami. Bezpośrednio byłam nad 10 pracownikami natomiast nad kierownikami nie miałam takich uprawnień. Myślę ,że z poprzednimi i obecnymi radnymi zawsze starałam się współpracować rzetelnie i uczciwie. Jestem prawdomówna i lojalna , taka byłam i taka pozostanę.
Pan Marian Nieciecki. Jak państwo zauważyliście przez te pół roku od kiedy jestem radnym i wójt jest wójtem z euforii do pana Wójta zmieniłem się in minus. Zawsze byłbym skłonny przeciwstawić się jemu a nie go poprzeć. W tej chwili nawet nie powiem , że jestem zmuszony go poprzeć tylko jestem skłonny i popieram go , bo to on ma rzeczywiście rządzić w tej gminie i dobierać sobie ludzi , żeby te zmiany , które obiecał , że wprowadzi żeby mógł zrobić. Być może za trzy lata okaże się ,że zrobił źle że zamienił tego sekretarza na innego ale musimy dać mu możliwość aby mógł się wykazać i wprowadzić te zmiany i żeby ta nasza gmina była lepsza niż jest i żeby była przykładem dla innych gmin, a nie ciągnęła się gdzieś w ogonie naszego województwa itd. Wydaje się więc ,że nie możemy blokować takich ważnych decyzji personalnych bo jednak sekretarz jest tutaj drugi po Bogu tutaj w tej gminie i jeśli Pan Wójt uważa ,że jest mu potrzebna inna osoba to powinniśmy to umożliwić.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował odczytał projekt uchwały i przeprowadził głosowanie nad uchwałą w sprawie odwołania Sekretarza Gminy .
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
11 - „za” , 0 – „przeciw”, 4 – „wstrzymało się „
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował głosowanie nad uchwałą w sprawie powołania Sekretarza Gminy . Poprosił o zabranie głosu Pana Wójta.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski porosił o zabranie głosu kandydatkę na Sekretarza Gminy Panią Barbarę Sobczyńską –Wanke.
Pani Barbara Sobczyńska –Wanke. Po powitaniu obecnych i przedstawieniu się powiedziała- Sytuacja jest mało komfortowa dla nas wszystkich niemniej muszę dokonać Państwu prezentacji takiej suchej swojej osoby ,jako że jakiś doświadczeń moich zawodowych Państwo nie jesteście w stanie ocenić. Jeżeli chodzi o moje wykształcenie , jestem z wykształcenia technikiem ekonomistą rolnym w tym pierwszym etapie swojej edukacji , natomiast studia wyższe ukończyłam na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Prawa i Administracji w centrum studiów samorządu terytorialnego i rozwoju lokalnego. Uzyskałam tytuł magistra w dziedzinie Prawa Pracy i obroniłam pracę z wynikiem bardzo dobrym. Ukończyłam studia podyplomowe w Wyższej Szkole Administracji Publicznej w Białymstoku i to są studia podyplomowe w dziedzinie integracji europejskiej i pozyskiwania funduszy ze środków unii europejskiej . Jeżeli chodzi o karierę zawodową to pracę rozpoczęłam w urzędzie miejskim w Gliwicach. Tam pracowałam w wydziale finansowym , następnie po przeprowadzce do Siemienia Nadrzecznego dostałam przeniesienie służbowe i w związku z tym podjęłam pracę w Urzędzie Wojewódzkim w Łomży. Tam oczywiście zmieniały się wydziały w związku ze zmiana struktury i to były różne w których pracowałam , Wydział Organizacji i Nadzoru , Biuro Delegata Rządu do spraw Samorządu Terytorialnego. To były prace wprowadzające tą reformę i dzięki której w takim składzie tu jesteśmy. Pracowałam tam do momentu rozwiązania Urzędu Wojewódzkiego , następnie po tym okresie podjęłam pracę w PT Szeptel , który zmieniał się i w obecnej formie była to firma MNI Telecom S.A. Tam pracowałam na stanowisku kierowniczym. Byłam kierownikiem biura obsługi klienta i zajmowałam się klientami instytucjonalnymi. Jeżeli chodzi o kursy , szkolenia w których brałam licznie udział , ale te które dla Państwa są najważniejsze to są kursy CRM-u , kursy małej przedsiębiorczości i certyfikat w dziedzinie profesjonalnej obsługi interesanta –klienta. Posiadam prawo jazdy, obsługuję komputer to taka rzecz on której się nie mówi. Jeżeli chodzi o stronę społeczna , jestem ławnikiem w Sądzie Rejonowym w Sądzie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Jeżeli chodzi o przygotowanie zawodowe , cały czas z administracja miałam do czynienia. Pracowałam zawodowo w administracji. Brałam udział w tworzeniu tej reformy , która pozwala państwu funkcjonować w takiej formie , a nie innej. Jeżeli chodzi o pracę Urzędu i ewentualne moje przyjęcie na stanowisko sekretarza to mimo całego szacunku do pracy urzędników wypracowanych metod . Na pewno jest ich dużo i są wspaniałe metody wypracowane przez kadencję przez byłą Panią Sekretarz ,ale też ja jako osoba mieszkająca w naszej gminie tez niestety widzę wiele mankamentów i widzę wiele rzeczy takich , które na miejscu należałoby zmienić. Głównie myślę o pracy wewnętrznej Urzędu, myślę też bardzo na temat podejścia do interesanta, do klienta, do wyjścia w teren do ludzi, a kolejna rzecz to data kadencji Pana Wójta , Państwa Radnych to są lata 2007-2013 kiedy najwięcej środków z UE możemy wyciągnąć. Uważam, że gmina powinna wszystkie działania kierować, żeby pozyskać te środki nie tylko do jakiegoś wewnętrznego kształcenia radnych , do kształcenia pracowników ale głównie dla ludzi mieszkających na tym terenie. Czy to będą z EFS-u jakieś szkolenia, czy to będzie zdobycie konkretnych środków na te drogi na oświetlenia. Pracownicy będą na to i my wszyscy na to uczuleni. Chciałabym się bardzo tym sprawom przyjrzeć i nie ukrywam ,że mam również pomysły dotyczące mojej poprzedniej pracy. Chodzi o dokonanie sporych oszczędności w sprawach telekomunikacyjnych ponieważ w tej dziedzinie przez ostatnie siedem lat pracowałam, więc znalazło by się kilka konkretnych rzeczy , które można zaoszczędzić i można jednocześnie przeznaczyć na inne sytuacje. Ważnym elementem jest to ,że zgodnie z art.6 ustawy o pracownikach samorządowych jeżeli chodzi o stopień pokrewieństwa, to z żadnym z pracowników pracujących w Urzędzie Gminy nie jestem jakikolwiek sposób spokrewnioną ,więc jestem osoba obcą dla wszystkich Państwa , a jedynie może znajoma dla niektórych. Trudno jest się zademonstrować i nie tyle słowa będą oceniały dana osobę co czyny , które są bardziej wymowne, więc ja nie mogę w tej chwili tego w pełnym zakresie zademonstrować. Jeżeli chodzi o sprawy mojego wykształcenia ,kariery zawodowej ,zainteresowań i czynności które mogę wykonywać było by to na tyle. Czekam na pytania.
Pani Beata Dębowska. Czy jest pani gdzieś obecnie zatrudniona?
Pani Barbara Sobczyńska –Wanke. Do momentu dzisiejszego nie. Nie ma przerwy jest to przerwa pięciodniowa. Do 30 czerwca tego roku byłam zatrudniona w firmie MNI S.A.
Nie jestem osobą na bezrobociu tylko czynną zawodowo .
Jest sytuacja taka ,że do dziewiątego października Urząd zgodnie z ustawą ma przeprowadzić ocenę pracowników samorządowych .Tendencja naszego państwa jest taka ,żeby tworzyć elitę osób wykształconych, dyspozycyjnych i ich rola ma być bardzo służalcza w stosunku do Rady do Urzędu i do obywateli. Tutaj jest okazja do tego ,żeby przyjrzeć się sytuacji wszystkich pracowników. Nie ukrywam ,że znam strukturę organizacyjną Urzędu i jeżeli chodzi o strukturę wykształcenia nie ubliżając absolutnie nikomu . Wykształcenie oczywiście nie zawsze stanowi na temat człowieka , jego charakteru itd. natomiast stanowi on jakieś stronie merytorycznej. Więc jeżeli wszędzie robi się te przeglądy i pracownikom w sądach, którzy maja po 50 lat każe się uzupełniać wykształcenie. Tym bardziej , że państwo pracujący w Urzędzie mieli dosyć czasu na to żeby uzupełnić wykształcenie, żeby nie tylko w formie samokształcenia czy kursu uzupełnić to wykształcenie. Na pewno będę się przyglądała też takim sytuacjom. Tak wiec merytoryczna praca i sprawy wykształcenia . Czym wyżej wykształcony pracownik nakierowany na służalczość i do Państwa bo taka będzie rola Sekretarza i pracowników podległych to tym lepszy standard tej pracy. Do standaryzacji my dążymy zwłaszcza w unii gdzie musimy wydusić pieniądze i EFS-u szczególnie.
Jestem osobą nie związaną politycznie ale w wyniku długoletniej pracy w Urzędzie Wojewódzkim osoby które w tej chwili są na tych czołowych stanowiskach u nas w Województwie Podlaskim są mi znane poprzez współpracę może na innych szczeblach ale ja politycznie nie jestem związana z żadną opcją.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada Podziękował kandydatce, zaproponował i odczytał projekt uchwały i przeprowadził głosowanie nad uchwałą w sprawie powołania Sekretarza Gminy .
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Przewodniczący ogłosił 10 minut przerwy.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował ,odczytał projekt uchwały , przeprowadził głosowanie nad uchwałą w sprawie wyrażenia zgody na używanie w znaku towarowym nazwy miejscowości „ Podgórze”.
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował przejście do kolejnego punktu obrad sprawozdanie z działalności Wójta pomiędzy sesjami.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski przedstawił sprawozdanie z działalności Wójta pomiędzy sesjami stanowiące załącznik do niniejszego protokołu.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował przejście do kolejnego punktu sprawozdania z wykonania uchwał podjętych na VIII sesji Rady Gminy.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Do informacji o pracy pomiędzy sesjami. Jestem na bieżąco , monitoruję, jeżdżę po terenie. Sprawdzam jak są wykonywane roboty zarówno oświetleniowe jak i drogowe. Wszędzie tam gdzie potrzebna jest moja interwencja to jestem. Największy problem , który ciągle wraca i jest to sprawa budowy w Pniewie oraz szkoły w Wygodzie. Trudno jest w obecnej sytuacji również przedsiębiorcom. Chociaż my mamy środki to nie zawsze te środki przedsiębiorca może przerobić w wyniku sytuacji braku pracowników.
W całym kraju nastąpiła taka sytuacja. Ja dwoje się i troję ,żeby prace które są wykonywane w tych dwu dużych obiektach szły planowo i w terminie ale jest wiele przeszkód. Wykonawca przede wszystkim z powodu braku rąk do pracy. Ja na niego naciskam bo w tej chwili nie mogę podjąć innych decyzji tzn. karania bo umowa jaka jest podpisana mówi ,że jest termin i dopiero po tym terminie jeżeli wykonawca nie zrobi tego na czas dopiero wtedy zgodnie z umową możemy karać próbować zmuszać tą formą. Proszę jak człowiek człowieka , żeby zrobił wszystko aby zrobić tą inwestycję na czas bo mogą być zagrożone środki te które już mamy załatwione. Jeżeli inwestycja nie będzie wykonana na czas wówczas nawet te 450 tys. zł, które z wielkim trudem udało mi się wywalczyć możemy stracić. Naprawdę robię wszystko, żeby ten wykonawca wykonał nam te prace na czas. Spotykam się z nim naprawdę często z wykonawcą z firmą HYDROBUD. Nie wiem jak to będzie jeszcze do końca ale robimy wszystko ,żeby to zostało na czas wykonane. Dzisiaj akurat przyjechała kontrola z Urzędu Marszałkowskiego jeżeli chodzi o dwie inwestycje poprawa bazy lokalowej bibliotek w Konarzycach i w Pniewie. W tej chwili trzy osoby .jedna sprawdza dokumentację w Urzędzie z moim pracownikiem pozostałe dwie osoby pojechały w teren. Proszę tych ludzi ,żeby spojrzeli na to zwykłym ludzkim okiem nie przez pryzmat przepisów obowiązujących. Czasami można powiedzieć ,że miała być wykonana praca na wczoraj ale my wykonamy ją za dwa dni bo nie mieliśmy innej możliwości. Mam nadzieję ,że ta komisja podejdzie do tego w ten sposób. Sami wiecie ,że zastałem te dwie inwestycje jako nowy Wójt w trakcie realizacji. Umowy były już popodpisywane. Ja się staram doprowadzić do tego ,żeby były realizowane zgodnie z umową. Wy też obserwujecie jaka jest sytuacja w naszym kraju i szczególnie na rynku pracy. Robię wszystko co w mojej mocy ale pewnych rzeczy nie mogę przeskoczyć. Staram się i was o tym na bieżąco informować na jakim jesteśmy etapie i jaka jest sytuacja.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. przedstawił sprawozdanie z wykonania uchwał podjętych na VIII sesji Rady Gminy stanowiące załącznik do protokołu.
Przewodniczący Rady zapytał czy sa pytania w związku z przedstawionymi przez Wójta informacjami.
Pan Sławomir Zacharczyk zapytał. Na ja kim etapie są nasze inwestycje i czy są realne szanse by w terminie zostały wykonane?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Jeżeli chodzi o Pniewo to myślę ,że wszyscy wiedzą ale dzisiaj otrzymacie oficjalne zaproszenia na 12 sierpnia kiedy będzie oficjalne otwarcie budynku w Pniewie. Będzie dużo gości na czele z Wojewodą z Marszałkiem i z osobami które nas wspierały w tej inwestycji. Myślę ,że Pniewo wykonamy na czas dlatego, że jest to jednym z warunków ,żeby środki które nam Marszałek ma do końca przekazać jest wykonanie na czas tej inwestycji. Dlatego dzisiaj jest ta komisja. Nie planowałem dzisiaj tej komisji bo miała przyjechać tydzień wcześniej .Z powodów niezależnych ode mnie tylko od pracowników Marszałka zadzwoniono ,że zmieniają termin. Nie mogę powiedzieć ,że nie bo mam sesję. Dzisiaj powinienem być tam bo jest inaczej gdy wójt przedstawi daną sytuację. Wysłałem pracowników którzy dopowiadają za tą inwestycję i mam nadzieję ,że będą z nimi rozmawiali tak ,że komisja wyjedzie z pozytywnymi wnioskami.
W sprawie Wygody , byłem tam wczoraj z Panem Szczepanem Mierzejewskim i był akurat inspektor nadzoru, był kierownik budowy obeszliśmy tam cały budynek. Wygląda to coraz lepiej , ale sala gimnastyczna o którą nam chodzi najbardziej, bo na salę dostajemy te środki. W Urzędzie Marszałkowskim powiedziano mi , że sali dydaktycznej mogę nie oddać na czas ale sala gimnastyczna musi być na czas wykonana bo na nią są przekazywane pieniądze. Sala gimnastyczna miesiąc temu wyglądała tak samo jak dzisiaj. Kierownik i szef tej firmy Pan Brzozowski mówią mi ,że wszystko zależy od tego kiedy przyjdą do nich zamówione już części tzw. podciągi metalowe. Okazało się ,że w projekcie , który był wykonany te podciągi były za krótkie . I była szybka decyzja , czy nadspawujemy czy zamawiamy nowe. Zostały zamówione i czekają kiedy one przyjadą .Pan Brzozowski mówi ,że dalsze prace będą proste jeżeli te podciągi przyjadą ale bez nich nic dalej nie mogą robić. Podciągów jeszcze nie ma i ja cały czas przypominam i co innego można zrobić. Wynikło to z nie z mojej winy ani z winy moich pracowników .tak był zrobiony projekt. Wiele rzeczy wychodzi w trakcie budowy tej szkoły. Na bieżąco ustalaliśmy zmiany w oświetleniu , w oknach. Czasami projektant projektuje ale nie do końca są przemyślane te decyzje, a niestety odpowiedzialność spada na Wójta i na Urząd, my płacimy i my ponosimy konsekwencje. Staramy się Panie Sławku doprowadzić to do końca, bo nam najbardziej na tym zależy. Nie chcę stracić pieniędzy o które tak walczyłem bo te 450 tys naprawdę się nam przydadzą. Mamy w co włożyć ,a przede wszystkim w drogi. Ucieszyłem się , że nas to odciąży ale jak sami widzicie do końca nie mamy tego w garści. Gdy byliśmy w Warszawie i może to potwierdzić Pan Przewodniczący w sprawach formalnych papierkowych bardzo trudno to przechodzi. Okazało się ,że wniosek który mięliśmy wypełniony po zmianach uzgodnionych telefonicznie okazało się, że jeszcze o pewnej drobnej rzeczy nam nie powiedzieli , myśmy zrobili tak jak oni nam zalecali , a później w Warszawie mówią , że trzeba we wniosku zmiany zrobić. I co robić ,jechać do Łomży poprawić wniosek. Załatwiliśmy to pozytywny i ludzki sposób .Pomogła nam ta Pani wnioski uzupełnić .Dobrze ,że mieliśmy wszystkie pieczątki. Pan Szczepan wziął dyskietkę i wszystko mieliśmy na miejscu ,że ta Pani nam sama pomogła uzupełnić to co niezbędne. To poszło do banku ale po tygodniu bank do nas dzwoni , że w projekcie sali gimnastycznej jest układ podłogi ,krzyżowe rozwiązania i im się to nie podoba. W ministerstwie nam to zatwierdzono ,a bank stwarza obiekcje. Po konsultacjach z projektantem ustaliliśmy ,że jest to tak w Polsce przyjmowane i taki wariant jest dobry. I znów do banku wyjaśnienia ,że to jest dobrze. Wydaje się to proste ale napotykamy po drodze wiele przeszkód.
Robie wszystko co w mojej mocy i w dobry sposób załatwiam te sprawy co może potwierdzić Pan Przewodniczący czy pracownicy którzy ze mną byli.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Potwierdził to, że ze strony Gminy jest robione wszystko co tylko możliwe żeby ta budowa szła. Od takich firm jednak chroń nas Panie dlatego , że przy takim obiekcie i przy takich gabarytach budowy czterech pracowników jak się tam gdzieś chowa po kątach to źle rzutuje i na obraz firmy i Gminy jako inwestora. Ta firma chyba więcej nie zagrzeje u nas miejsca na jakiejkolwiek budowie. Oprócz pana Wójta to ja tam drepczę codziennie i na dzień dzisiejszy góra jest wytynkowana , położone płytki w łazienkach, jest wybiałkowane i mam taka nadzieję ,że będą gotowe sale dydaktyczne.
Starej szkoły tak naprawdę chyba nie będzie już można jej użytkować od września. Ona miała dopuszczenie warunkowe do użytkowania. Gmina i pracownicy , którzy są za to odpowiedzialni robią wszystko żeby ta szkoła od września ruszyła z tymi salami dydaktycznymi. Niech ta sala gimnastyczna niech będzie miesiąc poślizgu ale też do końca roku musi się wyrobić.
Pani Jolanta Jałowiecka zapytała o inwestycje na drogach.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Proponuję ,poruszymy ten problem przy sprawach różnych. Przejdźmy do następnego punktu podjęcia uchwały w sprawie programu usuwania wyrobów zawierających azbest.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada odczytał projekt uchwały w sprawie programu usuwania wyrobów zawierających azbest. Czy w związku z tymi programami maja państwo jakieś pytania?
Pani Krystyna Boguska zapytała czy wysypisko w Śniadowie może przyjmować takie wyroby?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Niestety z przykrością muszę stwierdzić ,że nie. To miejsce nie jest przewidziane do składania tych wyrobów dlatego ,że nie spełnia tych standardów i wymogów które unia narzuca. Dlatego wszystkie ościenne Gminy wchodzą do tego projektu który pilotuje miasto Łomża. Powiem szczerze, że dla nas jest dobrze ,że to miasto Łomża ma w rękach ten cały proces inwestycyjny i robotę papierkową. Oni maja rzeszę ludzi którzy z tymi środkami unijnymi już maja duże doświadczenie . Tak jak było poprzednio z kanalizacją Kupisk Starych i Bożenicy. Miasto to wszystko robiła gmina tylko podpisywała to co do niej należało i dawała swoje środki ale głównym inicjatorem i opiekunem projektu jest Urząd Miasta i dobrze dla nas ,że jesteśmy jakby w centrum i okalamy miasto bo wiele spraw mamy wspólnych i z tego korzystamy .Miasto w ten sposób również nam pomaga. Do programu wchodzą wszystkie ościenne Gminy bo wiedzą ,że nie mają wyjścia. Małych samorządów nie stać na to ,żeby przeforsować taki ogromny wniosek. Wspólnie z dużym miastem ,dużą aglomeracją miejską unia patrzy na to i jest duża szansa ,ze ten wniosek przejdzie. Ta inwestycja zostanie zrealizowana na terenie Miastkowo natomiast nasze wysypisko będzie nadal nam służyło. Śniadowo zostaje ujęte również w tym projekcie. My tam dalej będziemy mogli składować jak do tej pory, natomiast inne Gminy, które już nie maja swoich wysypisk albo im się koncesja kończy np. Piątnica, ich wysypisko ma być zamknięte i w Jedwabnem tez nie mają wyjścia i musza wchodzić do tego porozumienia. Na szczęście mamy jeszcze swoje wysypisko gdzie nasze wewnętrzne śmieci możemy składować oczywiście za odpłatnością korzystna dla nas, natomiast ci co wejdą do tego układu będą musieli płacić do Miastkowa po komercyjnych cenach. Od tego się nie ucieknie . Miałem od Wojewody już takie polecenie i nawet z prokuratury ,że musimy wysypiska dzikie likwidować . Wiecie , że aby zlikwidować dzikie wysypisko to trzeba ogromne środki skierować. Musimy to robić ja najmniejszym kosztem. Część będziemy starali się załatwić na miejscu zasypywać te doły wyrównywać ale cześć się nie da bo jest góra śmieci. Te śmieci na rachunek Gminy musimy wywieźć do Śniadowa i za wszystko zapłacić. To są ogromne pieniądze .Godzina pracy takiej fadromy to jest 300-400 zł, a musi pracować kilka godzin przy jednym wysypisku. My wspólnie z Wójtem Śniadowo dlatego ,że jest to nasze wspólne wysypisko chcemy wystąpić z pismem do Wodociągów, które w tej chwili dzierżawią te nasze wysypisko żeby nas potraktowali jakoś preferencyjnie jako właścicieli , żeby nie brali od nas pełnych kwot tylko zastosowali ulgi.
Pani Krystyna Boguska. Czy na dzisiaj wiemy gdzie takie punkty składowania azbestu są w Województwie Podlaskim?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Wiem o jednym w Miastkowie , a gdzie drugie na dzień dzisiejszy nie wiem. Dla nas najbliżej jest Miastkowo. To jest nasz obowiązek musimy się z tego wywiązać i znaleźć na to środki.
Pani Beata Dębowska przeglądając inwentaryzację po 2005 roku była zrobiona i sama po własnej wiosce wiem, że na budynkach mieszkalnych dużo już się zniszczyło czyli się zmniejszy i te koszty będą mniejsze. Czy będzie w najbliższym czasie jakaś kolejna inwentaryzacja? Czy ktoś to sprawdza co się dzieje z tymi dachami?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie jest to do końca ustalone gdybyśmy powołali straż gminną to miała by za zadanie jazdę w teren sprawdzenia wszystkiego. Nie mamy tego i nas na to nie stać. Jedynie teraz gmina Kolno podjęła uchwałę o powołaniu dwuosobowej straży miejskiej komendanta i jednego człowieka. Nie stać nas na opłacenie etatów do tego typu działań. W Małym Płocku jak Wójt powołał ta straż , bo tam chodzi przede wszystkim o fotoradar i jak dostała polecenie wyruszenia w teren i sprawdzenie porządku u gospodarzy itd. to była taka sytuacja ,że musieli od niektórych uciekać. Jest mentalność mieszkańców taka jaka jest i musimy to powoli zmieniać. Musimy wszystkim uświadomić. Robiąc zebrania w każdej miejscowości chcę uczulić wszystkich , że obowiązkiem każdego jest żeby podpisał umowę na wywózkę śmieci czyli na kosz . Różnie jest z tym koszem . Niektórzy biorą umowę na 50 l , a niektórzy na 100 ale ci co podpisują na 50 , a produkują na 200, a resztę próbują do Modzel czy gdzieś wywieźć. Dla oka ma umowę podpisaną i to jest wyłącznie kwestia charakteru człowieka. Jak nie zrozumieją ludzie , że sami zaśmiecamy swoje środowisko swoją gminę to będzie cały czas brudna . Jak zrozumieją to w końcu , że obowiązkiem każdego w gminie jest chronienie tego środowiska. W Belgii jeżeli pomyli się ktoś i wrzuci śmieci przy segregacji nie do tego pojemnika to jest kara. Daleko nam do tego ale powoli musimy to wdrażać i ludzi przekonywać.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada przeprowadził głosowanie nad uchwałą w sprawie programu usuwania wyrobów zawierających azbest.
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do następnego punktu Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż przez Wójta Gminy Łomża nieruchomości gruntowych stanowiących mienie komunalne .
Udzielił głosu Panu Włodzimierzowi Rakowskiemu.
Pan Włodzimierz Rakowski. Panie Przewodniczący Wysoka Rado. Na posiedzeniu komisji mogły być wystawione do sprzedaży jako mienie komunalne. Z uwagą wysłuchałem wystąpienia Pana Mariana Niecieckiego. Chciałem zaznaczyć na samym początku ,że zestawienie nieruchomości ewidencja gruntów dla sołtysów nie może być wydawane dla tego ,że te dane są objęte przepisami o ochronie danych osobowych. Jeżeli Państwo Sołtysi są zainteresowani pewnymi proszę uprzejmie w każdej chwili udostępnimy te dane , które ich interesują natomiast na zewnątrz nie możemy dawać żadnych danych dlatego ,że posiadamy ewidencję z zastrzeżeniem tylko i wyłącznie do użytku służbowego. Tyle bym miał jeżeli chodzi o ewidencję gruntów.
Do sprzedaży zostają przeznaczone działki we wsi Jednaczewo , Giełczyn , Pniewo , Siemień Nadrzeczny , Czaplice , Podgórze, Gać i Stare Kupiski. Są między tymi działkami takie które nie przedstawiają ,żadnej wartości ale chodzi o to , żeby pozbyć się ich z mienia komunalnego i jeżeli byli by chętni to wówczas te osoby potrafią utrzymać jakiś porządek w takim sensie ,że nikt na ich prywatny grunt nie będzie woził śmieci. Utarło się u nas takie mniemanie ,że mienie gminne czy państwowe to jest mienie niczyje i można na nim robić co się chce. Dlatego mamy te dzikie wysypiska śmieci na których znajdują się różnego rodzaju odpady. Są również działki , które przedstawiają wartość bo są działkami budowlanymi. Zostały one ujęte w wykazie jako przeznaczone do sprzedaży z uwagi na to , że tam gdzie te działki są położone wykonuje się różne czynności komunalne i wójt szuka pieniędzy aby można było ze sprzedaży tych działek te pieniądze ewentualnie przeznaczyć na prowadzone procesy inwestycyjne. Wstrzymanie sprzedaży tych działek spowoduje to , że i tak skąpa kasa będzie jeszcze bardziej skąpa. Z wypowiedzi radnych wynika , że owszem chcą i słusznie żeby na ich terenie działo się jak najwięcej ale trzeba wziąć pod uwagę skąd pieniądze. Jeżeli zablokujemy sprzedaż działek wówczas tych pieniędzy będzie coraz mniej. Pan Nieciecki we wstępnym swoim wniosku o przeniesienie tego punktu motywował tym ,że teraz jest okres wakacyjny i ta sprzedaż będzie się odbywała gdy będzie małe zainteresowanie. Chciałbym wyjaśnić ,że inaczej przebiega tryb sprzedaży zgodnie z przepisami niż to naświetlił Pan Nieciecki. Zgodnie z ustawa o gospodarce nieruchomościami najpierw dajemy ogłoszenie w prasie i na tablicach ogłoszeń o nieruchomościach , które są wystawione do sprzedaży. Mając wasza zgodę możemy podjąć działania żeby uruchomić pewne działania mające na celu wycenę nieruchomości , opracowanie operatów szacunkowych. Wiąże się to z pewnymi wydatkami i jeżeli nie było by wcześniej waszej zgody to nie możemy w ciemno wykonywać operatów szacunkowych płacić pieniądze , a potem się okaże ,że te działki nie będą sprzedawane. Po wystawieniu i ogłoszeniu o sprzedaży tych działek następuję drugi cykl – ogłoszenie o przetargu. Są różne formy przetargu : przetarg ograniczony , nieograniczony w zależności od tego jaki charakter ma dana działka. Wy jako radni decydujecie czy te działki maja być sprzedawane w takiej czy innej formie i wtedy my pracownicy Urzędu Gminy podejmiemy stosowne działania. Jeżeli Państwa interesują poszczególne działki proszę to ja w skrócie nadmienię które tu są działki na liście wystawione do sprzedaży. To było omawiane na komisji.
Pan Radny Gałązka zapytał o działkę 41/2 we wsi Gać stwierdzając ,że patrząc na mapę trudno ustalić gdzie jest ona położona.
Pan Włodzimierz Rakowski. Działka 41/2 to jest cześć działki, która poprzednio stanowiła całość gdzie była „ Agronomówka „. Została ta działka podzielona na dwie o a nawet na trzy części dlatego ,że wydzielono dojazd i lokale , które zostały sprzedane w tym budynku agronomówki i grunt pod tym budynkiem stanowią współwłasność wszystkich tych właścicieli lokali natomiast grunt na którym znajdują się garaże stanowi własność Gminy i właściciele tych garaży chcą w tej chwili odkupić ten grunt pod garażami. To jest po prawej stronie jak jedziemy .To są garaże budynki gospodarcze. To leży w interesie właścicieli garaży i oni chcieli. Zainteresowani są ci którzy posiadają budynki gospodarcze na własność. Kwestia domówienia ,że jeśli dokonuje się sprzedaży to na ich koszt dokonuje się podziału i na ich koszt zawarcie aktu notarialnego. O ile mi wiadomo to jest dwóch zainteresowanych ale wtedy gdy będzie wystawione do sprzedaży zorientujemy się jak sytuacja wygląda.
Pan Wysmułek Stanisław . Przy sprzedaży do każdej z tych działek powinno się indywidualnie podchodzić. Niektóra działka może jest ciężarem dla Gminy , może lepiej jej się pozbyć ale niektóre działki nie należy pochopnie sprzedawać. Jak nas wspomną następcy tak jak wcześniej w Kupiskach było to naprawdę bardzo źle wspominają . Obywatele Kupisk Nowych, Kupisk Starych i Bożenicy naprawdę do dzisiaj nie wiedzieli co się z tymi działkami stało i na co to zostało przeznaczone. Wiemy ,że to na dobry cel na szkołę ale dalej nie można tak ale dalej nie można tak robić bo mnie i Pana Niecieckiego po takich interesach będą bardzo źle wspominać , że się patrzymy obojętnie na to.
Pan Włodzimierz Rakowski. Nie wydaje mi się celowe aby informować mieszkańców wsi Gac o tym co się dzieje w Bożenicy lub odwrotnie . Jeżeli są do sprzedaży te działki wystawione to zawsze robimy to w ten sposób ,że wywieszamy na tablicy ogłoszeń nie tylko w gminie ale i w danych miejscowościach, ale w danej miejscowości gdzie te działki są położone i jest ogłoszenie w prasie.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. wiecie doskonale , że z mojej inicjatywy i kilku radnych w ubiegłym roku w ubiegłej kadencji podjęliśmy uchwałę ,że to Rada ma dać przyzwolenie wójtowi na sprzedaż jakiejkolwiek nieruchomości. Wójt sam nie może o tym decydować. Ja odebrałem tak jakby sobie prawo, że mogę o tym sam decydować. Uważałem tak jak Pan Stanisław ,że nie wszystkie działki były w sposób jawny sprzedane, chociaż zawsze były informacje na tablicach ogłoszeń i w prasie. Od tego nikt nie może uciec ale ja chciałem ,żeby wszyscy radni decydowali o tym co sprzedajemy i na jaki cel. Nie chce brać na siebie na swoje barki sprzedaży majątku wspólnego. Chce ,żeby radni jako gospodarze w swoim okręgu decydowali czy słusznie złożyli wnioski o sprzedaż działek i na jaki cel. Cela znacie . jeżeli nie wszyscy jeszcze wiedzą do końca to ja nie mam nic do ukrycia ani moi pracownicy. Dlatego jeżeli padnie pytanie związane z każdą działką będzie odpowiedź. Wiecie ,że brakuje nam pieniędzy. Każdy z was przychodzi do mnie do urzędu i mówicie ,że potrzeba troszkę pieniędzy na to czy na tamto. Nie jest to mój prywatny folwark i sami uchwalaliśmy budżet i wiecie jaki jest. Mam troszkę w rezerwie do dyspozycji wójt i mówi o tym ustawa ale każdym groszem staram się operować w taki sposób jak we własnym domu. Nie mogę brać pewnych rzeczy na wyrost bo wiem ,że później tego nie spłacę. Każdą złotówka staram się gospodarować w dobry sposób, żeby moje dzieci nie żałowały moich decyzji. W ten sposób staram się robić w gminie , dlatego wszystkie sprawy przedstawiam jawnie na radzie , żeby za cztery lata nikt nie powiedział , że Nowakowski rozprzedał całą gminę i rządził się jak chciał. Dlatego byłem inicjatorem tej uchwały w ubiegłym roku. Rozmawiałem o tych działkach z Panem Rakowskim bo on najlepiej orientował się tu w terenie co która działka sobą reprezentuje. Tak jak powiedział wartość tych działek jeżeli otrzymamy od was glejt do działania to ich wartość będzie wyceniona przed sprzedażą. Chodzi o to żeby uzyskać jak największe środki, których brakuje nam już na zakładanie nowych lamp oświetleniowych . te wnioski które były składane to starałem się czasami nawet bez projektów. Rozmawialiśmy w rejonie , żeby przymknęli czasami oko, żeby nie trzeba było robić projektu bo czasami projekt jest droższy od samej lampy. Wiele spraw starałem się na bieżąco załatwiać ,żebyście byli Państwo zadowoleni ale wiecie ,że to wszystko jest z budżetu Gminy i w końcu Pani Zosia mówi mi w zeszłym tygodniu ,że stop bo przekraczamy plan finansowy na półrocze. Żeby mieć z czego wydać to musimy się zabezpieczyć w pewien sposób. W tej chwili istnieje jeszcze zapotrzebowanie na kupno działek, ale to jak prognozy wskazują do 2010 roku ten bum będzie trwał ale po 2010 roku możemy mieć najlepsze działki w najlepszych miejscach i nikt się o nie zapyta bo nie będzie miał środków. To co ludzie maja kupić kupią teraz .Pobudują domy i nikt dziesięciu domów nie będzie stawiał . To nie są nasze strategiczne działki. Te strategiczne trzymam na czarną godzinę , a na największe areały chcemy zaprosić inwestorów. Robię wszystko i w Urzędzie Marszałkowskim i u Wojewody i podajemy do Warszawy do agencji ,żeby ktoś się zainteresował tymi naszymi działkami. Rozmawiałem wczoraj z Panem Prezydentem Łomży na temat specjalnej strefy ekonomicznej w Suwałkach i ta podstrefa , która ma powstać w Łomży. Toczę z nim rozmowy , żeby gminę Łomża również objęli tą podstrefą i te hektary na Podgórzu również chcę wprowadzić do tej podstrefy. Chcę ściągnąć tutaj biznesmenów i przemysł z czego mielibyśmy podatki bo z tego mamy najwięcej, nie od indywidualnych gospodarzy ale od przedsiębiorstw. Zabiegam o to by je tu ściągnąć , a te działki , które sa przeznaczone do sprzedaży nie są strategiczne. Cześć to wysypiska, działki które mają 3 m szerokości i biegną pomiędzy dwoma gospodarzami.
Pani Beata Dębowska. Czy ktoś w ogóle jest zainteresowany tymi działkami? Tak jak w Podgórzu nikogo to interesuje tylko Pana który ma masarnię i wiadomo ,że wcześniej mógł przychodzić się pytać. W Giełczynie też już się ktoś taki znalazł. Czy o pozostałe działki tez już się ktoś pytał.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie mogę pani powiedzieć czy ktoś się pytał. Mogę powiedzieć z Panem Rakowskim co mamy co możemy ,żeby gmina miała z tego korzyść , a nie straci na tym. Nie mogę najpierw szukać chętnego kupca , apotem wystawiać co mam do sprzedania. Gryzło by się to nawet z prawem o zamówieniach publicznych.
Pan Sławomir Zacharczyk . Chętni do kupienia mogą jednak nie wiedzieć nawet o istnieniu tych działek.
Pani Beata Dębowska. Przed ich sprzedaniem trzeba je wycenić , coś tam zrobić i wydać jakieś pieniądze. Jeśli jakimś tam kawałkiem w czaplińcach nikt się nie interesuje to poco wydawać pieniądze jak to nikt nie sprzeda.
Pan Sławomir Zacharczyk . Trzeba zlikwidować śmieci o co Pani prosiła. W tej sytuacji gospodarne było by to ze strony Gminy gdyby nawet zasypało się ten dół ze śmieciami i oddało człowiekowi za darmo wtedy gmina wiele by zyskała. Jeżeli tego nie zrobimy dalej te śmieci z całej miejscowości będą tam trafiały. Trzeba zrekultywować ten teren.
Pani Beata Dębowska. Dwa lata temu przysypano i za złotówkę chciano oddać gdzie dziś po latach jest kupa śmieci.
Pan Sławomir Zacharczyk. Niech człowiek to weźmie , ale w tej chwili mówi ,że go nie stać na to by usunąć te skutki wysypywania przez wiele lat śmieci. Mówi ,że jeśli gmina doprowadzi to do stanu jakiejkolwiek używalności . Warto ten grunt oddać człowiekowi za darmo bo jeśli pozostanie nadal w rękach gminy te śmieci nadal będą wysypywane . Warto nawet dołożyć do tej działki bo może być problem tego typu , że za moment gmina za te dzikie wysypiska będzie płacić kary.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Często jest też tak ,że tam gdzie dotychczas były wysypiska śmieci robią się całkiem atrakcyjne tereny budowlane. W Modzelach pewnie jeszcze długo nie będzie tak w tym miejscu ale dużo uliczek właśnie buduje się na wysypiskach. Celowo się jakieś zasypuje i być może dla nas nieatrakcyjne działki znajda nabywców.
Odnośnie uchwały jest tu wymienione bodajże 16 działek i tak naprawdę z tego co się orientuję w większości tych działek nie ma zastrzeżeń żeby je wystawić do sprzedaży chodzi tylko o te działki w Starych Kupiskach to może Pan Nieciecki zabrał by głos bo to on jest przedstawicielem odcinka uchwały , który jest najbardziej kontrowersyjny.
Pan Marian Nieciecki. Chciałem odnieść się w dwóch kwestiach. Najpierw chciałem poprzeć Pana sołtysa Mikołajek, który twierdzi ,że sprzedano działki cichym pękiem. Ja jeszcze wtedy nie byłem radnym więc nie wiem tego ale znając historię sprzedaży działek w naszej gminie to myślę ,że ma rację i to stuprocentową. Uważam ,że za działki otrzymuje się wtedy dobrą cenę kiedy jest dużo chętnych na te działki, a jeśli daje się ogłoszenie w Kontaktach czy w Wieściach Gminnych gdzie nawet my radni rzadko bierzemy do ręki te gazety , a powinniśmy brać choćby z obowiązku moralnego to jak maja o tych przetargach dowiedzieć się inni ludzie jeśli być może bardzo chętnie kupili by daną działkę ale o niej nie wiedzą. Myślę ,że w Krakowie znajduje się najbogatszy kupiec na działki w Kupiskach ale jak ma się o tym dowiedzieć. Myślę ,że takim najlepszym ogłoszeniem jest po prostu czas czyli jeżeli będziemy rozpowiadali wszystkim przez pół roku albo rok ,że mamy piękne działki na sprzedanie to być może ludzie z Nowego Jorku przyjadą po te działki. W Kupiskach nie ma śmieci może w Gaci tak ale w Kupiskach są piękne idealne działki i ludzie będą kroić się ,żeby je kupić. A teraz przejdę do głównej części mojego wystąpienia.
Szanowni Mieszkańcy, Wysoka Rado, Panie Wójcie. Uchwała jaką mamy za chwilę uchwalić lub odrzucić wymaga wyjątkowego zastanowienia i odpowiedzialności za swoje decyzje. Nie jest jedną z tych uchwał, jak pozostałe dzisiaj za którymi głosujemy automatycznie za, bo muszą być uchwalone i tyle. Ta uchwała jeśli zagłosujemy za, będzie brzemienna w skutkach dla naszych dzieci i wnuków, ale co może się państwu wydać dziwne, także dla naszych ojców i dziadów czyli przodków. Co gorsza będzie nieodwracalna, bo wszyscy zgodzą się z Panem Wysmułkiem, najstarszym radnym z nas wszystkich i mającego z tego powodu największe doświadczenie życiowe i mądrość. Powiedział On na tej sali bardzo mądre słowa „sprzedać ziemię można tylko raz„. Niestety skoro wpisano w program dzisiejszej sesji taki punkt jak sprzedaż ziemi naszej społeczności, nikt widać nie chce słuchać takich ludzi jak Pan.
Pozwolę sobie podać pewien przykład. Około 30 lat temu mój kuzyn otrzymał od swojego ojca blisko 20 hektarowe gospodarstwo. Zamiast zajmować się pracą i rozwijać to co zapoczątkował ojciec, z byle powodu sprzedawał po kawałku ziemię. Wyprawiał chrzciny, sprzedawał, komunia, sprzedawał, dzieci szły do szkoły, sprzedawał, nie było co wypić, sprzedawał. Podsumowując dziś niema ani ziemi ani pieniędzy. Patrząc na historię sprzedaży działek w naszej gminie, boję się że będzie tak samo.
Wieś nasza weszła w posiadanie tych działek w różny sposób. Część tej ziemi zabrano właścicielom majątku w Kupiskach, inne ofiarowali nasi ojcowie na budowę we wsi świetlicy, remizy, domu ludowego, itp., czyli krótko mówiąc przeznaczyli część swojego z trudem zdobytego majątku na pożytek wsi. Ich intencją było, by wieś Kupiski miała z tego skorzystać, nie gmina, lecz wieś !
Działki nasze powinny być sprzedane, tylko w wypadku kiedy przyjdzie na nas absolutnie najczarniejsza godzina. Mam pytanie, czy ta godzina już nadeszła ? Czy naprawdę mamy nóż na gardle żeby je sprzedawać? Zostawmy coś naszym dzieciom! Skoro jesteśmy tak nieudolni że nie możemy wybudować im domu kultury, czy innej rzeczy pożytku publicznego, to chociaż zostawmy im ziemię, by oni jak dorosną, mogli to zrobić za nas.
Za chwilę pewnie usłyszę że właśnie po to mamy sprzedać naszą ojcowiznę, by im to wybudować. Niestety nasza wieś tyle razy została oszukana w podobny sposób, że śmiem w to wątpić.
Proponuję więc inne rozwiązanie. Sposób jaki stosuje UE, a wszakże jesteśmy w Unii.
Niech gmina najpierw wybuduje dom kultury w naszej wsi, a następnie spienięży działki w których jesteśmy posiadaniu i odbierze należne sobie pieniądze.
Panie Wójcie dzięki temu że między innymi obiecał Pan naszej wsi, że zawsze będzie Pan pytał jej mieszkańców o zgodę i konsultował ewentualną sprzedaż działek, został Pan wójtem. Krytykował Pan swojego poprzednika że sposób w jaki sprzedał poprzednie nasze działki był karygodny, ciągle Pan przypominał, że jest to dla Pana sprawa podstawowa, sprawa uczciwości i honoru, że Pan nie zawiódł i nie zawiedzie. Ostatnio jeszcze raz Pan to potwierdził i zapewnił ponad 150 mieszkańców naszej wsi, na zebraniu wyborczym sołtysa, że bez naszej opinii i zgody nawet piędź naszej ziemi nie zostanie sprzedana.
Prosimy więc i dajemy Panu szansę by z tej obietnicy Pan się wywiązał, i pokazał że jest Pan innym, nowym wójtem, i że zrobiliśmy dobrze głosując na Pana.
Wieś nasza nie jest przeciwna sprzedaży na zasadzie „nie bo nie”, wyrazimy zgodę na sprzedaż tej ziemi jeśli Pan nam wyjaśni na jaki cel i kiedy zostaną spożytkowane pieniądze z nich uzyskane. Żądamy jednak by były wydane na naszą wieś i tylko na naszą wieś zgodnie z wolą naszą i wolą naszych przodków. Popieramy też prawo innych wsi do pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży ich działek.
Usłyszałem niedawno że Kupiski Stare otrzymały w ostatnich latach tak dużo że zaciągnęły swoisty dług w stosunku do gminy i teraz muszą go spłacić. Przepraszam jeśli coś pominę ale zapewne chodzi o szkołę, częściową kanalizację, cztery asfaltowe ulice i chyba to wszystko ? Szkoła to jednak zły przykład bo nie jest szkołą w Kupiskach Starych tylko w Nowych, a do tego służy kilku wsiom a nie tylko nam. Kanalizacja chyba też nie, bo Konarzyce nie sprzedawały działek na swoją, a mają skanalizowaną wieś praktycznie w całości. Należy też przypomnieć że strażacy z mojej wsi nie jeżdżą do pożaru nowiutkim samochodem, który dzięki pieniądzom wycofanym z budowy ul. Stawowej mógł być zakupiony w Pniewie jeszcze w zeszłym roku. Nasi strażacy nie mogą cieszyć się nowiutką remizą jak robią to ogniomistrze w Konarzycach. Ludzie spragnieni kultury i bibliofile z mojej wsi nie pójdą po nowym roku do nowiutkiej biblioteki w nowiutkim Gminnym Ośrodku Kultury w Pniewie.
Szanowni Mieszkańcy innych wsi, Panie i Panowie Radni nie traktujcie tych słów które tu powiedziałem jako ataku na wasze miejscowości i zarzucanie wam że bogacicie się kosztem Kupisk Starych. Nie, nie to było moim zamiarem. Wy także zapewne długo czekaliście na to co z takim trudem wybudowaliście. Musieliście wydreptać wiele ścieżek zanim w końcu osiągnęliście sukces. Także chylę przed wami czoło.
Celem tych przykładów było pokazanie że nasza wieś wcale nie jest faworyzowana jak mi to próbuje się wmawiać. Zgodzicie się też na pewno ze mną że największa wieś w gminie mająca tyle mieszkańców ile nie jedno polskie miasteczko, płacąca, nie licząc TP S.A. i PGNiGe największe podatki w gminie zasługuje na znacznie więcej niż obecnie dają jej władze gminy.
W związku z tym co tu usłyszeliście Panie i Panowie Radni proszę byście nie hołdowali zasadzie „ po nas choćby potop „ i nawet jeśli podobnie jak ja ufacie Panu Wójtowi jak sobie, i jak ja wierzycie w jego dobre intencje, odrzućcie tę błędną z założenia uchwałę i weźcie ją pod uwagę dopiero po przedyskutowaniu jej z mieszkańcami swoich okręgów.
Dziękuję za poświęcenie mi tak dużej ilości czasu, ale wierzę że uważacie tak jak ja, że tak ważnej sprawie warto poświęcić, nie tylko kilkanaście minut, lecz nawet kilka miesięcy, byśmy mieli z tej uchwały pożytek dla wszystkich, a nie wstyd, hańbę i przekleństwa naszych dzieci i wnuków. Dziękuję bardzo.
Pan Włodzimierz Rakowski. Wysoka Rado słucham z uwagą wszystkich wystąpień natomiast wystąpienia Pana Radnego Niecieckiego cechuje w każdym słowie nienawiść do wszystkiego co się chce zrobić lub co się zrobiło. Krytykuje wszelkie posunięcia , a obkłada kalumniami to co poprzednio zostało zrobione i nie prawdą jest ,że we wsi Mikołajki w jakiś sposób po cichu sprzedawało się działki . Popiera to Sołtys Kowalczyk i Radny Nieciecki. Proszę takich słów nie używać bo to godzi w dobre imię i tych , którzy pracują i tych którzy odeszli.
Pan Marian Nieciecki. Może mieszkańcy by się wypowiedzieli w takim razie jeśli uważają ,że powiedziałem nieprawdę.
Pan Sławomir Zacharczyk . Mogą wystąpić do sądu w tej sprawie i pociągnąć do odpowiedzialności osoby , które zrobiły to w ten sposób.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Panie Nieciecki chciałem zwrócić uwagę ,że dyskutujemy teraz nad uchwałą i takie wszelkie wybiegi , które wychodzą daleko poza to co mamy napisane to tak naprawdę niczemu nie służy. Mamy rozmawiać o tych konkretnych działkach.
Pan Sławomir Zacharczyk . Pan radny powinien używać skromniejszych słów.Jeżeli się coś mówi to trzeba najpierw sprawdzić , a nie rzucać słów na wiatr.
Pan Szymański Henryk. Wspomina pan o Konarzycach , a ile działek zostało tam sprzedanych , całe osiedla zostały sprzedane.
Pan Marian Nieciecki. Wynika to z mojej niewiedzy bo od niedawna jestem radnym.
Pani Jolanta Jałowiecka . Naciskano mnie na sprzedaż działki z remiza co było bardzo smutne i dostałam taki wycisk na którejś sesji, żeby sprzedać i włożyć w drogę pod warunkiem. W tej chwili pytam Pana jak jest to miła dzisiaj dla Pana ta sytuacja. Mi było bardzo smutno wtedy , a teraz jak Pan to odczuwa.
Pan Marian Nieciecki. Ja wyraziłem zgodę jedynie na to, że jeśli mieszkańcy Giełczyna i Pani zgadzają się to nie wnoszę sprzeciwu.
Pani Jolanta Jałowiecka . U mnie wtedy gdy była dyskusja, nie było jeszcze zebrania ,rozmowy i zgody. Dopiero po tej burzliwej dyskusji ja zaproponowałam zrobienie zebrania przez sołtysa i zaproszenie do naszych mieszkańców i dyskusja na temat tej działki.
Pan Sławomir Zacharczyk . Patrzy się na własny czubek nosa a nie z perspektywy Gminy i takie są konsekwencje.
Pan Marian Nieciecki. Chciałem odnieść się do Pana Zacharczyk , że jeśli rzeczywiście po cichu sprzedawało się działki to trzeba było z tym iść do sądu do prokuratury czy na policję. W naszej wsi mamy mieszkańca nazywa się Jan Cwalina i wielokrotnie zgłaszał w gminie , że działki sprzedawane były w sposób oszukańczy i krzywdzący dla wsi ale zawsze kwitowano to uśmiechem na twarzy i nie traktowano jego słów poważnie. Nawet nie chciało się nikomu sprawdzić. Ja niestety jestem w Kupiskach od trzech lat więc tych rzeczy nie mogę pamiętać. Znam to tylko z relacji starszych mieszkańców i jeśli oni uważają ,że wieś nie miała nic przeciwko temu i wszystko było w porządku to niech siedzą cicho , a jeśli nie to proszę o wystąpienie i poprawienie mnie . Zgłaszane to było i w gminie i w prokuraturze i jeszcze wyżej ale niestety nikt tego nie traktuje poważnie bo każdy uważa ,że co było to już nieważne.
Pan Sławomir Zacharczyk . Jeżeli było zgłaszane to widocznie uznano ,że nie ma podstaw by komuś coś zarzucać.
Pan Włodzimierz Rakowski. Jeżeli widział Pan u mnie uśmiech to był to uśmiech goryczy.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Dyskutujemy o sprzedaży konkretnych działek i jakieś żale należy złożyć we wniosku czy interpelacji można zgłaszać do wójta .Teraz należy zająć się uchwałą bo to niczemu nie służy. Sesja się tylko w ten sposób przedłuża i niczego to nie wnosi. Ponieważ są to działki w obrębie Kupisk nie wiem czy wszyscy państwo radni są zorientowani gdzie te działki się znajdują.
Pani Sołtys Kupisk Nie trzeba być wielkim ekonomistą, żeby wiedzieć ,że te działki , które u nas są do sprzedaży to działki niedaleko planowanej obwodnicy. Ja znam mniej więcej plany.
Pan Włodzimierz Rakowski. Jest pani w błędzie w ogóle nie są położone w obwodnicy. Niedaleko to jakie pojęcie. Kilometr to jest daleko.
Pani Sołtys Kupisk. Te działki może maja wartość inną a za pięć lat będą może miały dużo wyższą wartość. Uważam ,że wtedy może trzeba by było sprzedawać te działki. Te działki które teraz będą sprzedane będą atrakcyjnym terenem dla inwestorów.
Pan Marian Nieciecki. Ja tez jestem tego zdania ,że działki śmieciowe sprzedajmy , a działki wartościowe zostawmy na przyszłość naszym dzieciom.
Pan Włodzimierz Rakowski. Chcę Państwu zakomunikować ,że te działki które są w wykazie to znajdują się na terenie na którym jest opracowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Ten plan jest ważny i te działki są przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe .
Pani Sołtys Kupisk. Czy w przyszłości nie będą więc wyższej wartości?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Za kilka lat nie będą miały większej wartości. W tej chwili będą miały większą niż będą miały za kilka lat.
Pani Sołtys Kupisk. Może za dwa lata gdy będą inwestycje i będziemy mieli jakiś niewielki klub bo w tej chwili nie mamy nic. Nie mamy gdzie zebrania zrobić nie mamy gdzie się spotkać.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. W tej chwili macie w szkole i zawsze zebrania odbywały się w szkole.
Pan Gałązka Krzysztof Weźcie pod uwagę to że szkole waszej należy się już remont.
Pani Sołtys Kupisk. To mieszkańcy mają być cały czas poszkodowani tym ,że inwestycja była.
Pan Sławomir Zacharczyk . W Kupiskach jest tak ,że oczekują od Gminy żeby gmina zrobiła wszystko wybudowała szkołę, robiła remonty ,natomiast w innych szkołach jest tak ,że jeżeli chcą cos zrobić to pod warunkiem ,że gmina da materiały a ludzie wykonają sami wszelkie roboty. Tak było robione i ogrodzenie i inne rzeczy tak było w innych miejscowościach np. w Czaplińcach. W innych miejscowościach również nie ma remiz miejsca spotkań bo one niczemu nie służą. Poda mi Pani przykład chociaż jednej świetlicy , która spełnia swoją rolę. Jak były robione inwestycje to z całej Gminy szły środki. Te nieruchomości nie stanowiły nigdy własności Kupisk. Stanowiły własność Skarbu Państwa.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Poprosił o zachowanie spokoju i porządku obrad.
Pan Gałązka Krzysztof. Pan przewodniczący mówił ,że powinniśmy rozmawiać o konkretnych działkach i ta dyskusja nie ma sensu. Ma ona sens dlatego, że wystąpienie Pana Mariana różne osoby różnie zinterpretowały. Według mnie przez pana Włodzimierza źle. Chodzi oto , że sprzedaż działek była zgodna z literą prawa ale to było robione na minimum i to wystąpienie Pana Mariana jako prośba do Pana Wójta ,żeby robić coś więcej, żeby robić konsultacje z mieszkańcami przedstawić to wcześniej sołtysowi, żeby nie było sytuacji jak w tej chwili ,że ktoś ma pretensje ,a niesłusznie bo to było zgodnie z prawem.
Pan Stanisław Wysmułek. Ale społeczeństwo nie było poinformowane.
Pan Marian Nieciecki. Zgodnie z prawem ale niezgodnie z interesem wsi.
Pan Sławomir Zacharczyk . Po to tu się spotkaliśmy żeby to wszystko wyjaśnić.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Panie Gałązka. Jeżeli w danej miejscowości mieszka 100 osób i znajdzie się w tej miejscowości 50 osób , które będą za sprzedaniem i 50 przeciwko i tak decyzja należy do Pana jako radnego tego okręgu . Co pan wtedy zrobi ? Pójdzie Pan za tymi osobami które nie chcą sprzedaży czy za tymi którzy chcą sprzedaży jeżeli Pan wie na co konkretnie te środki pójdą? Pan najlepiej wie w jakiej jesteśmy sytuacji . Czy to jest wysypisko czy to jest działka. Jaką decyzje Pan podejmie?
Pan Gałązka Krzysztof. Decyzję podejmuje rada. Nie jest to odpowiednio nagłośnione.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. My to nagłośnimy jak najszerzej. W każdej miejscowości będą plakaty z wydrukiem , żeby nikt nie powiedział ,że ludzie nie wiedzą czy tylko zainteresowani gospodarze. Wszystkie te informacje które są tutaj ,że rozplakatujemy w każdej miejscowości.
Pan Marian Nieciecki. Umieścić w Internecie ,żeby ludzie nawet ze Szczecina mogli o tym wiedzieć.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Jestem za tym ale też żeby mieszkańcy wiedzieli bo może ktoś będzie chętny kupić taką działkę. Więc wszyscy w miejscowości będą wiedzieli bo każdy sołtys otrzyma taką informację, kilka informacji żeby porozwieszać w całej miejscowości . Te informacje o naszej uchwale o numerach działek w każdej miejscowości bo może ktoś z Kupisk będzie chciał kupić w Pniewie działkę. Nikt więc nie zarzuci , że nikt nie wiedział. Dzisiaj natomiast podejmujemy uchwałę , decyzje czy to słuszny cel czy nie.
W odpowiedzi na Pana Mariana wystąpienie ,które notabene mi się podobało bo Pan ładnie mówi i rzecz owo itd. natomiast czy te działki które chcemy sprzedać w Kupiskach one stanowią dużą wartość dla tej miejscowości i czy nie. Dla nas dla Urzędu Gminy stanowią bo możemy wziąć za nie dużo pieniędzy ale te działki nigdy nie należały do wspólnoty wiejskiej , nigdy mieszkańcy wsi nie dali tej swojej części na rzecz Gminy bo te działki były ze Skarbu Państwa jak Pan Rakowski stwierdził. Skarb państwa nam te działki oddał i przejęliśmy je od Skarbu Państwa a nie od wspólnoty wiejskiej. Wspólnota wiejska w obrębie sklepu te działki są newralgiczne dla Kupisk i tych działek nie wystawiłem do sprzedaży , bo wiem że te działki są przeznaczone na ewentualną świetlicę o której żeśmy rozmawiali. Są one w centrum. Mają strategiczną wagę dla miejscowości , natomiast te które są ze Skarbu Państwa uważam, że my jako gmina , radni mamy prawo podjąć taką uchwałę i decyzję.
Pan Marian twierdzi ,że niech te środki idą do tej wsi gdzie jest sprzedaż. Rozmawiałem z panem Marianem i z paniami z Kupisk z ulicy Leśnej . Podejrzewam ,że za sprzedaż będzie spora kwota ale będę już musiał zapłacić za roboty które już teraz wykonane w Kupiskach Starych a nie było ich w naszym programie w inwestycjach. Ulica remontowana z nową nawierzchnią asfaltową i nie było w projekcie skarpy, niebezpiecznego miejsca na odcinku ok.40 metrów.Teraz ja mam obowiązek jako wójt Gminy ta skarpę zabezpieczyć ,żeby ulica była bezpieczna i to zrobiłem bo musiałem. Z czego mam to zapłacić kwotę ok. 30 tys? Wszystko zgodnie z przelicznikami robocizna pracownika materiały. Wy nawet o tym nie wiecie bo nie musiałem każdego informować ale panu Marianowi i kilku osobom z Kupisk odpowiedziałem. Zabiorę ze wspólnego budżetu i zapłacę w Kupiskach. Co z Armii Krajowej . Pieniądze które tam pójdą będą bardzo duże. Nie myślałem ,że będzie to taki rozmiar robót. Gdy zaczęliśmy sypać pobocza uważałem ,że należy to zrobić chociaż można było jeszcze rok się z tym wstrzymać. Ludzie zjeżdżali z asfaltu i były w niektórych miejscach uskoki 20-30 cm i było niebezpieczeństwo dla samochodów bo nie było gdzie nawet zjechać. Zrobiłem to bo było to w mich kompetencjach ale przecież na tą ulicę idą pieniądze ze wspólnego budżetu. Ta ulica jest niedokończona gdyż będziemy w niej łatać dziury których jest dużo. Komisja gospodarcza była i widziała ,że jest taka potrzeba. Na drodze z Kupisk Starych do Jednaczewa była też taka potrzeba. Zrobiliśmy pobocze i będzie w miarę bezpiecznie i szeroko. Pójdą na to duże środki. Nie zdajecie sobie z tego sprawy, a zwłaszcza Pan Radny Nieciecki. Pieniądze które ewentualnie uzyskamy za te działki w Kupiskach podejrzewam ,że pochłoną te dwa pobocza. Podchodzę rozsądnie do wszystkiego ale i wy podejdźcie rozsądnie nie patrząc tylko na własny czubek nosa ale spójrzcie szerzej. Nie wszystkie wioski mają własne działki. Czy to ma oznaczać ,że tam ma nie być inwestycji? Tak nie może być. Jestem wójtem całej Gminy i nie mogę pozwolić na takie myślenie i na takie sytuacje. Nie działam sam ale i wy 15 radnych i każdy ma swój jeden głos. Decydujcie , głosujcie .Dałem propozycje i nic więcej nie mogę dodać do tej dyskusji.
Pan Leszek Krzyżkowiak. Zrozumiałem z tego co mówił Pan Marian ,że Pan Wójt obiecał konsultacje przy sprzedaży działek. Czy nie możemy podjąć tej uchwały wyłączając do konsultacji te działki z Kupisk ? Wiem na swoim przykładzie gdzie w Starej Łomży obiecano ,że za sprzedane działki wybudowana zostanie świetlica , chociaż ja nie jestem za ich budowaniem ale w poprzedniej radzie radni byli za tym. Niestety to, że nie zostało to dotrzymane świadczy o nas radnych o wójcie i zarzuca się słowa , które do niczego nie prowadzą. Proponuję skończyć tą dyskusję , żebyśmy to robili tak jak na Komisji gospodarczej gdzie głosowaliśmy każdą działkę czy w przetargu otwartym czy w ograniczonym przetargu się sprzedaje. Na tym powinniśmy się skupić. Wiadomo, że nigdy nie zrobimy tego tak, żeby wszyscy byli zadowoleni. Ja mam ten komfort, że skonsultowałem z rada sołecką i mieszkańcami Podgórza. Oni również oczekują ,że cos za te środki będzie zrobione. Ale mieszkańcy są bardzo za tym bardziej ,że te działki funkcjonują jako wysypiska śmieci , a jak kupi ktoś prywatnie to już będzie płacił podatki.
Pan Sławomir Zacharczyk. Proponuję żebyśmy to przegłosowali i zakończyli tą dyskusję raz na zawsze. I musimy sobie wyjaśnić raz na zawsze ,że nie ma takich machlojek że sprzedajemy działki i te pieniądze zostają w danej miejscowości. Z tego co tu Pan Wójt mówi to nie było to nawet własnością wsi Kupiski.
Pan Marian Nieciecki. Pan Wójt obiecał ,że będzie z nami to uzgadniał.
Pani Beata Dębowska. Pan radny Marian Nieciecki powiedział ,że jego miejscowość nie jest faworyzowana. Ja mam wrażenie ,że jest. Była jest i będzie, a to dlatego ,że macie tak cenne tereny blisko miasta. Dlatego jest robionych tak dużo inwestycji. Jeśli nawet konsultacja będzie z mieszkańcami zrobiona to gwarantuje ,że tylko dlatego Państwo wyrazicie zgodę jeśli otrzymacie od Pana Wójta decyzję ,że te pieniądze pójdą na waszą miejscowość. Na to my radni nie możemy się zgodzić bo jest 50 innych miejscowości gdzie nie mamy nawet dwóch arów działki, żeby nam coś za to zrobiono. Od wielu lat w naszych miejscowościach nie robiono . Nie mamy działek i dalej nam się nic nie zrobi. Nawet nie można wziąć kredytu , gdy pan wójt zrobił u was ul. Armii Krajowej, Stawową itd. bo liczył , że dziś podejmiemy decyzję , że sprzeda cztery działki w Kupiskach i będzie miał pieniądze. W Modzelach , Skudoszach w Wygodzie takiego kredytu nie zrobi dlatego ,że niema co sprzedać .I skąd weźmiemy pieniądze? Ja wiem ,że są to wasze tereny tam mieszkacie, gdybym tam mieszkała też pewnie bym tak myślała, że niech robią bo to moje działki ale dzisiaj jestem radną. Kiedyś nie będąc radna też tak myślałam co mnie obchodzą inne miejscowości. Dzisiaj jestem radna i muszę myśleć o dobru Gminy. Burzyłam się za Konarzyce za jakiś napis , za samochód dla straży. Jestem tu dopiero pół roku i wiem ,że straż z Modzel nie przyjechała i nie ugasiła pożaru a z Pniewa przyjechała i dzisiaj patrzę na to inaczej patrzę na dobro całej Gminy.
Pan Marian Nieciecki. Chciałbym złożyć formalny wniosek , a przedtem odnieść się do wypowiedzi Pana Gałązki z Chojn . Jego ulica w Chojnach i moja Stawowa miała być w zeszłym roku zrobiona jeszcze za kadencji poprzedniego wojt i została przesunięta tylko z tego względu ,że zima przyszła wcześniej. Wracając do Stawowej nie chwalił bym się mocno na miejscu Pana Wójta, że wybudował ta ulice Stawową ponieważ może okazać się za kilka lat tak jak słyszę od mieszkańców ,że nie będzie to powód do chwały tylko do wstydu ponieważ na tej ulicy jest tylko jeden dom, ulica prowadzi do nikąd, do kogoś kto to załatwiał ,nie wiem jak .Pieniądze zamiast być położone na asfalt gdzie ludzie mieszkają po dwadzieścia lat i nie widzieli utwardzonej drogi, lampy i kanalizacji. Buduje się do kogoś , kto dopiero kiedyś się zamelduje i dopiero kiedyś wybuduje dom .Ulica jest w szczerym polu. Może ja i Pan Wójt będziemy się wstydzić , że ta droga została wybudowana.
Chciałem przedstawić wniosek formalny byście państwo chcieli wyłączyć nasze działki z tej uchwały do czasu kiedy Pan Wójt przyjedzie do wsi i skonsultuje tak jak obiecał sprzedaż tych działek z mieszkańcami.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Proponuje głosowanie nad tym wnioskiem.
Pani Beata Dębowska. Proszę o poważne zastanowienie nad tym wnioskiem gdyż jak dowiedziałam się od Pana Wójta ,że te pieniądze znów weźmie z budżetu ,żeby pokryć koszt waszych inwestycji. Więc nasze miejscowości zostają na lodzie.
Pan Marian Nieciecki. Ale konsultacje można przeprowadzić w ciągu miesiąca.
Pani Beata Dębowska. Nie mamy gwarancji ,że te działki zostaną sprzedane i tak może się okazać , że pieniądze trzeba będzie wziąć z budżetu.
Pani Soltys Kupisk . Dlaczego właściciel nie poniósł ,żadnych konsekwencji za przebudowanie strugi na ul Stawowej.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Pan Wójt odpowie w sprawach różnych na te pytania. Przeprowadził głosowanie nad wnioskiem w sprawie wyłączenia z uchwały o sprzedaży działek w Kupiskach pkt. 13-16.
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
4 - „za” , 9 – „przeciw”, 2 – „wstrzymało się „
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Odczytał projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż przez Wójta Gminy Łomża nieruchomości gruntowych stanowiących mienie komunalne. Zaproponował zmianę formy sprzedaży ,żeby jej nie określać.
Poprosił Pana Rakowskiego o zabranie głosu.
Pan Włodzimierz Rakowski wskazał ,że podjecie uchwały jest podstawa do podejmowania dalszych działań. Co do formy jak one będą sprzedawane to będzie na dalszym etapie działań . Natomiast w dniu dzisiejszym jest to przyzwolenie na wystawienie do sprzedaży i podjecie dalszych działań stosownie do przepisów ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami . Po konsultacjach na komisji rady dalsze czynności w celu ogłoszenia przetargu w gazecie. W ogłoszeniu będzie podane jaki to będzie rodzaj przetargu. Jeżeli komisja uzna za stosowne to może poinformować o formach sprzedaży. Procedura do momentu sprzedaży jest jeszcze odległa. Przynajmniej ze dwa i pół do trzech miesięcy.
Pan Leszek Krzyżkowiak. Przetargi powinny być przeprowadzone zgodnie z rekomendacją Komisji Gospodarczej
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował zapis „Wyraża się zgodę na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Łomża”
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
12- „za” , 3 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Ogłosił 10 minut przerwy.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Po przerwie stwierdził ,że salę posiedzeń opuścili radni Marian Nieciecki, Jolanta Jałowiecka, Sławomir Zacharczyk .
Zaproponował przejście do punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie uchwalenia Gminnego Systemu Profilaktyki i Opieki nad Dzieckiem i Rodziną.
W imieniu Komisji Oświaty i Kultury poprosił o zabranie głosu Panią Beatę Dębowską.
Pani Beata Dębowska. Przedstawiła pytania jakie były zadawane Pani Kierownik OPS w czasie komisji w związku z opiniowaniem projektu powyższej uchwały i potwierdziła pozytywne jej zaopiniowanie przez komisję.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie uchwalenia Gminnego Systemu Profilaktyki i Opieki nad Dzieckiem i Rodziną.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 12 radnych.
12- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie przyjęcia „Strategii integracji i Rozwiązywania Problemów Społecznych Gminy Łomża na lata 2007- 2017”.
Krystyna Jastrzębska wyjaśniła ,że projekt uchwały w tej sprawie został przesłany radnym na nośniku elektronicznym ze względu na oszczędności objętość strategii tj. ponad 300 stron. Komisja oświatowa również zaopiniowała strategię pozytywnie. Objętość strategii wynika ze szczegółowych analiz. Koordynatorem strategii będzie OPS .konieczne jest powołanie zespołu. Musza być przewidziane środki na jej realizację. Zespół powołany na nowy rok budżetowy opracuje potrzeby finansowe na nowy rok budżetowy.
Pani Beata Dębowska. Komisja zaopiniowała pozytywnie projekt tej uchwały również z uwagi na to ,że w zespołach tworzących strategię byli radni z poprzedniej kadencji wiec są zorientowani. Sama strategia mnie się bardzo podobała, ktoś włożył w to masę pracy i najważniejsze ,żeby nie odłożyć tego na półkę. Zgodziliśmy się z tym ,że należy ustalić procedury ,ustalić ten zespół monitorujący i przeprowadzić szkolenia.
Krystyna Jastrzębska . Zespół monitorująco-wdrożeniowy musi poznać poszczególne metody i musi się nauczyć jakimi wskaźnikami mierzyć realizację tej strategii.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada.Zadał pytanie czy nnie ma więcej pytań do uchwały. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie przyjęcia „Strategii integracji i Rozwiązywania Problemów Społecznych Gminy Łomża na lata 2007- 2017”.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 12 radnych.
12- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do kolejnego punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie podjęcia uchwały w sprawie Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Łomża.
Na salę obrad o godz. 13:48 powrócił Radny Sławomir Zacharczyk.
Pani Beata Dębowska. Przed jedną z poprzednich sesji ten program był również opiniowany. Pan Sławek , który ma styczność z młodzieżą mógł nam szczegółowo opowiedzieć jak to wygląda sytuacja z tym problemem. Sam program jest bardzo ciekawy ale obawiamy się jak będzie z jego realizacją. Jak zdążyliśmy się zorientować tak dużego problemu na terenie naszej Gminy nie mamy ale na pewno musimy zapobiegać i taki program powinien znajdować się w gminie.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Jestem też za uchwaleniem takiego programu. Problem narkomanii może nie wystepuje cały rok ale zagrożenia takie występują szczególnie w czasie wakacji .
Pan Sławomir Łomotowski. Takiego problemu nie ma na naszej gminie i aby nie wywoływać wilka z lasu, żeby nie prowadzić prelekcji na temat narkotyków , zażywania itd. Należy jednak zatwierdzić ten program i prowadzić jakiś program na zasadzie rekreacji z młodzieżą związanej z organizacją spędzania czasu wolnego. Myślę ,że będzie to najlepszy pomysł. Mamy szkoły i mamy gdzie to prowadzić i pozwolić na możliwość fizycznego wyżycia się młodzieży.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zadał pytanie czy nie ma więcej pytań. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Łomża.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 13 radnych.
13- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do kolejnego punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie podjęcia uchwały w sprawie utworzenia Instytucji Kultury pod nazwą „Gminny Ośrodek Kultury w Pniewie” i nadania jej statutu. Wyjaśnił , że kilkakrotnie była ona zdejmowana z porządków sesji z uwagi na nieobecność Pani dyrektor GOK w Pniewie ale celowe jest wprowadzenie jej do dzisiejszego porządku obrad. Poprosił o zabranie głosu Panią Skarbnik Zofię Brokowską.
Pani Zofia Brokowska . Jeżeli chodzi o projekt uchwały mogę Państwa poinformować o jej stronie prawnej i finansowej. Zgodnie z ustawą o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej GOK w Pniewie powinien funkcjonować jako instytucja kultury.Za całość gospodarki finansowej odpowiedzialny jest wówczas dyrektor GOK. Instytucja kultury wymaga prowadzenia oddzielnego rachunku bankowego , oddzielnego bilansu i innych sprawozdań. W naszej uchwale budżetowej na rok 2007 obsługa jest prowadzona w formie planu finansowego i występuje w niej rozdział 92116 i paragrafy merytoryczne. W statucie Zarządu Ekonomicznego Obsługi Szkół jest zapis ,że obsługę GOK prowadzi Zarząd Ekonomiczny. W związku z tym stroną w zleceniach czy opłacaniu rachunków był Pan Frączek i główna księgowa z Zarządu Ekonomicznego. W chwili podjęcia tej uchwały GOK będzie funkcjonował jako instytucja kultury. W związku z tym na najbliższej sesji musimy dokonać zmiany w planie uchwały budżetowej czyli w rozdziale 92116 utworzyć paragraf 248 dotacja dla instytucji kultury pod nazwą GOK w Pniewie. Przez szereg lat udawało nam się, były kontrole i RIO zwracało uwagę dlaczego nie jest prowadzona obsługa w formie dotacji , a jako dla jednostki budżetowej przez radę jest określony plan finansowy. Zawsze broniliśmy się od tego. W GOK w Pniewie jest zatrudniona jedna osoba. Z chwilą powołania instytucji kultury wiadomo ,że musi być dyrektor odpowiadający za całość gospodarki finansowej, główny księgowy, powinien być kasjer lub może być w formie przelewów jako obrót bezgotówkowy. Pani Tchórzewska w którymś roku w Urzędzie Statystycznym wypełniła dokumenty i dla GOK nadano NIP jako dla instytucji kultury, w związku z tym Urząd Skarbowy poprosił nas o złożenie bilansu. Nie było możliwości złożenia tego bilansu ponieważ to jest w naszym budżecie Gminy i w bilansie jednostki budżetowej Zarządu Ekonomicznego Obsługi Szkół. Oczywiście składałam tam wyjaśnienie i zasugerowano żeby w roku 2007 doprowadzić to do porządku i powołać instytucję kultury. Tyle jeśli chodzi o stronę prawna i finansową ,a jeśli chodzi o rozdział II cele i zadania nie jestem w stanie udzielić informacji. Pani dyrektor do końca lipca przebywa na urlopie bezpłatnym.
Pan Sławomir Łomotowski. Czyli ta instytucja istniała już od jakiegoś czasu a teraz musimy zmienić statut.
Pani Zofia Brokowska . Tak był uchwałą Rady Gminy powołany, jest jednostką organizacyjną pod nazwą GOK w Pniewie i w statucie jest zapisane, że to jest jednostka budżetowa i obsługiwana jest w formie planu finansowego, a teraz niestety instrukcja obiegu dokumentów finansowych inne konta czyli dużo prac dochodzi. Jeżeli chodzi o Zarząd Ekonomiczny jest tam dużo spraw i prawdopodobnie musimy kogoś wziąć i załóżmy tą kwotę 500 zł żeby wynagrodzenie otrzymali.
Pan Sławomir Łomotowski. Kto to będzie kontrolował nadzorował i prowadził.
Pani Zofia Brokowska . Musi to zrobić zatrudnić kogoś Pani Dyrektor GOK za niewielkim wynagrodzeniem np. 500 zł. Broniliśmy się przed tym przez wiele lat bo to jest dla nas bardzo uciążliwe. To są dodatkowe prace ale jest ustawa. Mamy bibliotekę i teraz będzie druga instytucja kultury.
Pan Leszek Krzyżkowiak . Jeżeli chodzi o budżet to może się coś w związku z tym zmienić.
Pani Zofia Brokowska . Będziemy się starali nie zmieniać ponieważ tych środków nie ma . Jeżeli chodzi o plan finansowy na rok 2007 to jest chyba w granicach 52 000 zł. Same wynagrodzenie i pochodne to jest ponad 30000 ,ogrzewanie budynku jest 8500 zł, czyli na tą działalność kulturalną merytoryczną jest niewiele tych środków. Przy opracowywaniu uchwały budżetowej na rok 2008 trzeba dokładnie to przeanalizować, ewentualnie zwiększyć zatrudnienie i wtedy żądać i rozliczać ,ze coś się dzieje na terenie Gminy. Niech to będzie instytucja , która będzie reprezentować gminę. Były kontrole i ja nie miałam tego usterkowanego . Gdy RIO wydawała opinię na temat uchwały budżetowej to zawsze się wytłumaczyło ,że ton jest jedna osoba i jest niemożliwością tworzenie dodatkowych stanowisk i wyciągać dodatkową kasę z budżetu Gminy.
Pan Sławomir Łomotowski. Z tego co pani mówi to ta instytucja istnieje ,a jej działalność?
Pani Zofia Brokowska. Nie wypowiadam się na ten temat. Rozumiem gdy tak jak w mieście Łomża jest szereg ludzi zatrudnionych. Ta jedna osoba przy tak niewielkim wynagrodzeniu co może tam zrobić.
Pan Sławomir Łomotowski. Czy nie ma możliwości przeniesienia zatrudnienia głównej księgowej na Zarząd Ekonomiczny , ewentualnie rozszerzenie obowiązków jednej osoby ewentualnie z dodatkiem.
Pani Zofia Brokowska. W dziale IV gospodarka finansowa statutu powinniśmy to ewentualnie scedować to na Zarząd Ekonomiczny. Wtedy w ogóle nie ma mowy o zatrudnieniu ,żadnej dodatkowej osoby. Wtedy nie ma możliwości fizycznej żeby ewentualnie kogoś wesprzeć finansowo bo z urzędu jest w uchwale. W przypadku Piątnicy jest tam pracownik, maja dodatki skarbnicy po 500 czy 700 złotych nie wiem jak jest w Śniadowie ale dodatkowo są wynagradzani.
Wyjaśnię dlaczego nie ma tego zapisu. Doszła dodatkowo obsługa instytucji kultury biblioteki. Tam wykonuje to tez ku chwale ojczyzny , czyli dla jednostki budżetowej dla Zarządu Ekonomicznego jak prowadzi księgowość dla instytucji kultury . Moim zdaniem jakaś niewielka kwota te 500 czy 400 zł powinna dostać. Dlatego nie ma tego zapisu.
Był w Zespole na ¾ etatu zatrudniony pracownik do spraw BHP był pracownik do spraw księgowości budżetowej. Sanepid zalecił i trzeba było zatrudnić kogoś do spraw BHP, a z kolei jeżeli chodzi o obsługę finansowa to w tej chwili był tam ogromny nawał pracy. Zatrudniamy w granicach 156 nauczycieli plus obsługa finansowa i wiadomo. ZUS żąda zaświadczeń RP 7 to pochłaniało ogrom czasu. W tej chwili tam jest tak jak powinno być, czyli te ¾ to jest wystarczające. Ważne jest żeby dopilnować wszystkich spraw.
Pan Sławomir Łomotowski. Czy rozliczenia z Urzędem Statystycznym czy Skarbowym saka osoba będzie wykonywała?
Pani Zofia Brokowska. Sporządzi bilans składany do Urzędu Skarbowego oczywiście też dla nas. Ja to dołączę do skonsolidowanego budżetu Gminy . oczywiście Rada jest informowana .Rada zna przychody, rozchody i wszystko. Dotacja podmiotowa jest ustalana przez Radę Gminy i jest przez nią rozliczana. Obszerna informacja tak jak dla RIO musi być przedłożona radnym z tym ,że ja jeżeli chodzi o budżet Gminy nie składam bilansu do Urzędu Skarbowego ponieważ nie działamy jako jednostka budżetowa. Ale instytucja kultury jest jednostka organizacyjną ,są inne przepisy , inny bilans , inne sprawozdanie, inne konta.
Pan Gałązka. Jak wygląda zmiana zatrudnienia w tej sytuacji dyrektora.
Nowi radni nie znają tej Pani i powinna się zaprezentować.
Pani Zofia Brokowska. Wójt zatrudnia i ona jest nadal zatrudniona. Może tak powinno być z prezentacją . Jeśli przyjmiecie tą uchwałę i powołacie instytucje kultury to na najbliższej sesji szybko musimy dokonać zmian w budżecie. Znikną paragrafy merytoryczne ,a będzie utworzona dotacja. Ta Pani powinna być zaproszona na najbliższą sesję i ewentualnie powiedzieć o działalności Już się wkrótce spotkamy bo będzie realizacja budżetu za pierwsze półrocze.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Z tego m.in. powodu ta uchwała wypadała tyle razy z porządku obrad. Jest już półrocze. Po prostu nie może inaczej istnieć.
Pani Zofia Brokowska. Tam są przewidziane pieniądze dokładnie 53 764 zł. Jest taki plan finansowy na rok 2007 i w ramach tych środków dokonamy zmian. Czyli znikną paragrafy np. płac 4010, ZUS -4110 i rada uchwali dla instytucji kultury dotację podmiotową . W budżecie będzie zapis ”paragraf 248 dotacja podmiotowa dla instytucji kultury” i ona na podstawie tych środków opracuje plan finansowy i to będzie podstawa do realizacji. Na tym polega ta zmiana. Udawało nam się przez szereg lat , a w ubiegłym roku Urząd Skarbowy zaradzał od Pani Tchórzewskiej bilansu. Nie byliśmy w stanie bo graliśmy na zwłokę. To są ogromne dodatkowe prace i dla mnie ten przepis nie powinien istnieć. Musi być dyrektor ,główny księgowy , a jeśli są podjęcia to kasjer. Dyrektor nie może być kasjerem , główny księgowy też, czyli cały czas musi być obrót bezgotówkowy bo nas jest nie stać. Bo jeszcze w bibliotekach to może którąś z bibliotek może prowadzić .
Pan Gałązka. Czyli jeżeli jest na urlopie bezpłatnym, a budżet był przewidziany na cały rok to czy będą jakieś imprezy kulturalne?
Pani Zofia Brokowska. Te środki będzie ewentualnie mogła zagospodarować na działalność. Plan finansowy będzie już przepracowany i nie będzie paragrafów np. na płace tyle to a tyle. Czyli jeśli pan Wójt uzna ,że zostaje na tym samym wynagrodzeniu to te środki oczywiście skonsumuje na inną działalność.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . W tej chwili jesteśmy na etapie kończenia tej inwestycji i te środki jak najbardziej nawet na samo zakończenie. Mamy wielu wspaniałych gości zaproszonych Marszałek, władze województwa. i trzeba będzie za to zapłacić. Strażacy znaleźli mnóstwo sponsorów ale mimo wszystko zabrakło pieniędzy ,żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik. A w naszym interesie jest żeby to było zrobione i ci którzy przyjadą byli zadowoleni.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zapytał czy są jeszcze pytania do Pani Skarbnik.
Pan Sławomir Łomotowski. Czy nasz budżet w związku z tym nie będzie odczuwał jakiś większych wydatków?
Pani Zofia Brokowska. Żadnych. Na podstawie planu finansowego na rok 2007 tj. kwota 53 764 zł. Ma niewielkie wynagrodzenie.
Na salę obrad powróciła Pani Jolanta Jałowiecka.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zadał pytanie czy nie ma więcej pytań. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie utworzenia Instytucji Kultury pod nazwą „Gminny Ośrodek Kultury w Pniewie” i nadania jej statutu.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 14 radnych.
14- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do kolejnego punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie powołania zespołu do przedstawienia na sesji rady gminy opinii o zgłoszonych kandydatach na ławników na kadencję 2008-2011.
Pani Krystyna Kaczyńska . wyjaśniła podstawy prawne powołania zespołu do przedstawienia na sesji rady Gminy opinii o zgłoszonych kandydatach na ławników. Poprosiła o podanie osób które wejdą w skład zespołu. Wyjaśniła ,że mogą to być Radni pracownicy Urzędu i zespół przynajmniej 3 osobowy. Poinformowała ,że jest 13 kandydatów na ławników , Prezes Sądu zawnioskował o 38 ,czyli nie ma tylu chętnych ilu powinniśmy mieć. Szczegółowo zespół zajmie się kandydaturami czy spełniają wymogi formalne.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Zaproponował Panie Barbarę Sobczyńską –Wanke, Krystynę Kaczyńską i poprosił o kandydatury 2 z pośród radnych.
Panowie Radni Gałązka i Zacharczy zaproponowali do zespołu Panią Jolantę Jałowiecką.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zapytał czy wyraża zgodę.
Panią Jolanta Jałowiecka wyraziła zgodę.
Pani Beata Dębowska zaproponowała do zespołu Pana Roberta Ładę.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada wyraził zgodę.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie powołania zespołu do przedstawienia na sesji rady gminy opinii o zgłoszonych kandydatach na ławników na kadencję 2008-2011.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 14 radnych.
14- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do kolejnego punktu odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Szkoda ,że Pan Wiceprzewodniczący jest nieobecny ponieważ usłyszał by odpowiedź na jego wersję , którą tu silnie zacytował szczególnie przed wyborcami bo na tym mu zależało. Mam tutaj wersję pisemną i Pan Marian ciągle pokazuje dwa oblicza . Jak ze mną rozmawia np. w gabinecie jest zupełnie inaczej a później jak przychodzi na mównicę jest zupełnie inaczej czego już doświadczyłem dwa tygodnie temu na sesji kiedy była sprawa nieszczęsnej obwodnicy i tak się wypowiedział ,że wkopał mnie w to ,że nie informowałem mieszkańców bądź z nim nie rozmawiałem . Nawet niektórzy radni zwrócili uwagę ,że zachował się nieładnie zaprzeczając faktom. Dał sprostowanie ale było już po czasie.
Mi się to nie podoba bo jeśli ktoś ma coś do powiedzenia to proszę mówić prawdę rzetelnie i wszystkim prosto w oczy , a nie w kuluarach mówi się co innego , a później co innego w zależności kto słucha , przed jaką jest publicznością.
Cytuje słowa Pana Mariana „ Krótko po tym jak zostałem radnym w pana gabinecie powiedziałem zebranym w nim mieszkańcom , że działki Kupisk Starych zostaną sprzedane po moim trupie. Rozumiem więc ,że przedkładając ta uchwałę do głosowania nastaje Pan na moje życie Panie Wójcie. „ Tego typu sformułowania jak idą w eter zaraz podchwytuje prasa i będzie, że Wójt Nowakowski nastaje na życie radnego? Wypraszam sobie tego typu sformułowania. Żałuję ,że nie ma Pana Mariana ale zostałem wyrwany do odpowiedzi przez taką jego wypowiedź i chcę się do tego odnieść. Tego typu sformułowania nie mają się nijak do rzeczywistości , a mnie się przedstawia negatywnie mieszkańcom tym razem Kupisk. Pan Radny chce się przedstawić jako wspaniały, walczący bojownik o trzy działki w Kupiskach, które nie były jak mówił własnością, krwawicą przodków tej miejscowości. Były one własnością Skarbu Państwa. Skarb Państwa przekazał je gminie i nie mam nawet moralnego obowiązku , żeby konsultować z każdym mieszkańcem ich sprzedaż. Działki strategiczne dla Kupisk nie zostały ruszone tylko te, które mogą być w tej chwili pomocne i zasila kasę gminną. Potrzebne są środki w związku z dodatkowymi robotami w Kupiskach. Niestety Pan Marian widzi tylko czubek swojego nosa. Przepraszam za to sformułowanie ale taka jest rzeczywistość i wywinie się jak piskorz ze swoich interpretacji , a mnie zostawia później tłumaczenia się. Tłumaczy się tylko winny. Jeżeli ja nie stanę w obronie to kto powie jaka jest rzeczywistość i jaka jest racja.
Pan Marian prosił o lampę na ulicy Wiśniowej. Nie wiem ile tam lamp trzeba powiesić ale mamy już budżet przekroczony. Z czego mam zrobić? Sam zgłasza kolejne potrzeby i wiele już mu pomogłem. Nie wszystkich informuję o bieżących działaniach . Później wstaje i mówi ,że Pan Wójt mówił to czy tamto i się zachowuje tak czy tak. Zachowuję się normalnie. Mówię to co myślę i działam dla dobra tej Gminy. Odpowiem Panu Marianowi prosto w oczy na następnej sesji lub na którejś z komisji. Pan marian zgłosił również podsypkę na ulicy Leśnej. Byłem tam i wiem ,że musi to być podsypane tam chodziło o kilka wywrotek . Tam jest żużel i jak to wysycha to mieszkańcy mają pył w pokojach Były u mnie ostatnio przedstawicielki z tej ulicy i był Pan Marian i wspominaliśmy również na temat tych sprzedawanych działek. Zapytałem się tych mieszkanek wyjaśniając ,że nie mamy pieniędzy i składamy wniosek o sprzedaż nieruchomości w całej gminie bo nam są pieniądze potrzebne na wydatki bieżące m.in. na oświetlenia czy podsypki. One powiedziały ,że jak najbardziej są za. Powiedziałem to niech Pan Radny z wami współpracuje. Zabrał się i wyszedł z gabinetu i nie rozmawiał ze swoimi wyborcami. Zależy więc z kim się rozmawia i o co chodzi. Pan Marian jest osoba , która się potrafi ustawić zawsze z wiatrem. Pyta mnie co z ulicą Armii Krajowej. Odpowiedziałem wcześniej ile kasy trzeba tam wyłożyć. Uszczuplamy cały budżet. Nie zrobię gdzieś w innej miejscowości bo muszę na Armii Krajowej , a później się mówi ,że nasze działki mają iść tylko i wyłącznie na nasz teren. Ja się z tym nie zgadzam i nie jest to mój tok myślenia. Wszystkich traktuję równo niezależnie czy to jest wioska 1000-osobowa czy 100-osobowa i nie patrzę czy za cztery lata zagłosuje na mnie 100 czy 1000 wyborców. Stawiam sprawy zawsze otwarcie . chce żeby to ludzie zrozumieli i chcę ,żeby radni którzy są tacy jak Pan Marian wytłumaczyli to swoim mieszkańcom zamiast podjudzać i nakręcać przeciwko Wójtowi czy gminie. Bo później wy stajecie w sytuacji ,że to wy głosujecie. Niektórzy radni muszą jeszcze trochę dorosnąć do tego do czego powołało ich społeczeństwo. Pan Marian zwrócił uwagę na płot Pana Chełchowskiego. Byłem tam z Panem Rakowskim, żeby zobaczyć jak ten płot wygląda. Była tam interwencja z tego względu ,że wyjazd jest niewidoczny i chdzi o to ,żeby pan Chelchowski ściął róg tego płotu. Prosiłem tego Pana. To jest drogi płot i wydał dożo pieniędzy na jego zrobienie. On jest już zrobiony i nie był robiony przy mnie bo bym na bieżąco zadziałał. Juz dawno był zrobiony a teraz wpływają postulaty ,że jest niebezpieczny i Wójt ma go zlikwidować.
Proszę pana Rakowskiego o wyjaśnienie radnym czy jest on zgodnie z prawem zrobiony.
Pan Włodzimierz Rakowski. W tej części Kupiski był swego czasu opracowywany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Były określone pewne parametry dla wydzielonych działek oraz dla dróg.W tym czsie kiedy plan był opracowywany wówczas posesja Pana Chełchowskiego była już ogrodzona i znajdowała się w takim samym stanie jeżeli chodzi o zewnątrz jak w dniu dzisiejszym. W planie zostało ujęte poszerzenie ulicy Armii Krajowej na odcinku do końca zabudowań czyli do krzyża po lewej stronie naprzeciwko posesji byłej Gabrieli. Poszerzono ten odcinek o 2,5 metra i zachodziła potrzeba dokonania podziałów tych poszczególnych posesji i wykupienia. Ponieważ gmina pieniędzy nie posiadała to odstąpiono od poszerzania i wykupienia bo to wiązało się nie tylko z gruntem ale i z urządzeniami na gruncie. Dlatego poprzedni Wójt Dąbkowski doszedł do wniosku ,że na dalszym odcinku jest 10 metrów .w tym odcinku na posesji Pana Chełchowskiego jest również 10 m to niech pozostanie na danym etapie te 10 m. Faktem jest ,że w planie jest ujęte poszerzenie. Chcąc doprowadzić do zgodności z tym planem należałoby dokonać podziału nieruchomości Pana Chełchowskiego. Oddzielić jego cześć , cześć pod drogę zburzyć mur, zapłacić za mur i za inne urządzenia które znajdują się na działce i doprowadzić do tego ,żeby to było zgodnie z planem , który na dzień dzisiejszy obowiązuje. Wojt Dąbkowski od tego zamiaru odstąpił bo stwierdził ,że te 10 m -powinno wystarczyć każdemu i tak jest na większej długości pomiędzy ulicami Ostrołęcką i Nowogrodzką.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Co o tym Państwo sądzicie. Czy mam robić rewolucję i znów naprawiać rzeczy , które dawno powinny być naprawione czy zrobione? Zaznaczam ,że ten płot jest naprawdę bardzo drogi. Pewnie jednej działki z Kupisk by nie wystarczyło na wykupienie tej drogi w Kupiskach. Tak ,że zostawiam to do waszego przemyślenia.
Pan Nieciecki zwrócił uwagę na transformator gdzieś na skrzyżowaniu ulic Spokojnej i Krótkiej, że ktoś z rolników poorał i od tego czasu są problemy z dostawami prądu czy z piorunami. W tym względzie zlecę pracownikowi Panu Mierzejewskiemu ,żeby zbadał ta sprawę i przynajmniej się skontaktował z rejonem ,żeby zobaczyli czy jest tam uziemienie czy transformator jest zepsuty czy działa. Jeżeli chodzi o sprawy oświetlenia zapraszaliśmy tu przedstawiciela z Rejonu i powiedział nam , że w pewnych miejscowościach jest problem i będzie jeszcze długo bo nie stać ich na to ,żeby teraz robić inwestycje. Po tych zmianach , które teraz nastąpią może coś drgnie. Może Pani Beata byłaby lepiej zorientowana.
Sprawa dzikich wysypisk ,którą poruszyła Pani Beata. Mnie obliguje ustawa do tego ,że muszę zrobić porządek z dzikimi wysypiskami bo będziemy jako Urząd płacili kary. Nie mogę na to pozwolić. Więc nasze działania co się da to takie wysypisko sprzedać. Właściciel wtedy przynajmniej sam zrobi porządek i będzie pilnował tej działki. Niestety tam gdzie się nie da trzeba będzie wyłożyć kasę i zrekultywować na własny koszt. To są duże pieniądze i w tym roku podejrzewam ,że nie będziemy w stanie, chociaż Wójt ze Śniadowa teraz czy na następnej sesji zwiększy środki. Przekonał radę, że już teraz trzeba podjąć te działania i przesunęli z jednych inwestycji na dzikie wysypiska i Rada podjęła taka uchwałę ,że przeznaczają 25 czy 30 tysiecy na rekultywację dzikich wysypisk. On i tak mówi ,że jest to kropla w morzu potrzeb bo ma cyba ze 30 tych dzikich wysypisk , ale próbuje coś robić. Ja nie zwracam się z prośbą żebyśmy teraz zmieniali budżet bo trzeba by kilkadziesiąt tysięcy przeznaczyć na to. Dlatego to co na bieżąco co damy radę to będziemy robili ale przed tym nie uciekniemy i ja w pierwszym rzędzie będę za to odpowiadał.
Pan Łomotowski zwrócił uwagę na sprawę dzikiej plaży w Siemieniu z mojego rejonu. Zbulwersował mnie troszeczkę artykuł w prasie dlatego ,że mieszkańcy , którzy się tam wypowiadali , a rozmawiałem z nimi później. Jeden z nich mówił ,że powiedział tak bo był ciągnięty za język ale nie myślał ,że ukaże się to w prasie. Mieszkam w tej wsi od 42 lat i wiem , że tak było jest i będzie.
Główną kwestią jest dojazd , rozmawiajmy teraz o dojeździe . To jest droga i proszę niech Pan Szepietowski wypowie się na temat rodzaju tej drogi i czy możemy tam postawić ten znak.
Pan Antoni Szepietowski. Historia zaczęła się od wystąpienia sołtysa wsi z podpisami mieszkańców na temat ustawienia znaku zakazu wjazdu na ta drogę dla użytkowników innych niż mieszkańcy przyległych łąk. Wójt z pracownikami zrobił rozpoznanie co do podstaw prawnych takiego działania. Okazało się niestety ,że droga ma charakter publiczny , jak każda droga publiczna powinna służyć wszystkim użytkownikom i nie można takiego ograniczenia tutaj wprowadzić. Więc w związku z tym Pan Wójt wystosował pismo do sołtysa o podjętej decyzji i w efekcie wróciliśmy do punktu wyjścia. Rolnicy skarżą się na zaśmiecanie ich łąk i ogólny bałagan na dzikiej nie strzeżonej plaży. Myśmy w tym piśmie poinformowali państwa o jedynej możliwej drodze roszczeń o naruszenie własności prywatnej na zasadzie działań cywilnych. To jest problem trudny do rozwiązania zadowalającego wszystkie strony.
Sołtys wsi. Ten kto jedzie samochodem może we wsi go zostawić i nie musi koniecznie nad samą rzekę i stawać gdzie popadnie. Ludzie decydują co tam jest potrzebne.
Pan Antoni Szepietowski. Ostatnio przekazaliśmy sołtysowi tablice zabraniające kąpieli w tym miejscu ponieważ jest to plaża niestrzeżona i to jest działanie które na dziś Urząd mógł podjąć. Urząd nie może postępować niezgodnie z przepisami prawa.
Pan Łomotowski Sławomir. Czy mogę znać podstawę prawną, że Wójt nie może na drodze wewnętrznej dojazdowej do posesji tak jak jest przy rondzie przy ODN-nie postawić zakazu wjazdu z wyłączeniem mieszkańców.
Pan Antoni Szepietowski. Po pierwsze jest to droga zapisana w ewidencji gruntów jako droga wewnętrzna, która stanowi mienie komunalne Gminy. Radca prawny nasz Pan Dariusz Wąsowski taka nam opinię przedstawił na podstawie przepisów o drogach i znakach drogowych. Podobne stanowisko zajęła wyjazdowa sesja, która miała na celu zapoznanie ze stanem dróg w gminie z udziałem przedstawiciela drogówki i przedstawiciela Zarządu Dróg Powiatowych i oni podobne stanowisko w tym temacie wyrazili. Pan Wójt zapoznał się opinią innych wójtów , którzy spotykają się z tym samym problemem. Na podstawie takiego materiału zajął takie a nie inne stanowisko.
Pan Włodzimierz Rakowski. Te sprawy reguluje kodeks cywilny. Prawo obowiązuje każdego. Jeżeli obywatel narusza interes innego obywatela od tego jest postępowanie cywilne sądowe. Jeżeli ktoś komuś wszedł na łąkę to zakłócił posiadanie. Proszę świadków do sądu. Wójt nie ma żadnego umocowania prawnego żeby interweniować w sprawach prywatnych . Proszę działać zgodnie z prawem.
Pan Łomotowski Sławomir. To jest gra nie warta świeczki i mieszkańcy są pozostawieni sami sobie.
Pan Włodzimierz Rakowski. Nie jest to pozostawienie samemu sobie tylko Wójt działając musi się poruszać w zasięgu prawa , które obowiązuje i nie może wykraczać poza to prawo. To są drogi publiczne i nie jest to osiedle zamknięte gdzie można wprowadzić ochronę . Niech każdy właściciel odgrodzi swoją posesję od drogi. Jeżeli chcecie ,żeby pokazać jaki jest przebieg drogi to jesteśmy to w stanie pokazać natomiast Wójt nie będzie grodził tej drogi. Byłem na tej drodze 3 lata temu i są tam punkty geodezyjne od rzeki która idzie w bok do plaży. Tam były robione pomiary i stwierdziliśmy jednoznacznie, że ta droga która istnieje w dokumentach nie jest zakłócana i znajduje się w swoim pasie zgodnie z dokumentami geodezyjnymi. Natomiast co dzieje się potem na plaży to jest inna kwestia. Jesteśmy w stanie własnymi środkami dokonać okazania na gruncie drogi .Natomiast co do ogrodzenia to proszę grodzić samemu gmina nie będzie grodziła.
Sołtys wsi. Nikt łąk nie będzie grodził. Chodzi o to żeby postawić znak i żeby nikt nie wjeżdżał oprócz właścicieli posiadłości.
Pan Radny Mioduszewski Kazimierz . Czy ganiana ewentualnie nie mogłaby części tych gruntów odkupić i zalegalizować tej plaży.
Sołtys wsi. Droga dojazdowa to jest tylko przy panu Wójcie co idzie do rzeki a reszta to drogi dojazdowe do łąki. Podatek tak samo się płaci.
Pan Włodzimierz Rakowski. Ale jest to droga publiczna i nie płaci się podatku.Za drogi nikt z rolników nie płaci a jedynie za grunty które Pan posiada. Droga prowadzi do rzeki agdzie jest plaża nie wiem konkretnie bo nawet może się zmieniać koryto rzeki.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Rozmawiałem zarówno z Państwem Dłużniewskimi jak i z Panem Piątkiem bo pani redaktor zarzucał mi ,że Wójt nic nie robi w tej sprawie. Tak podobno dowiedziała się od tych osób. Jeszcze jako radny próbowałem ta sprawę uregulować moi koledzy mam nadzieję niektórzy pamiętają . Rozpoczęliśmy pewne działania. Chcieliśmy zrobić kładkę przy rzece żeby ludzie nie jeździli naokoło .Zaczęliśmy robić od strony rzeki w pasie rzecznym przepust i ten przepust jednoczęściowo został zrobiony ,ale przylecieli mieszkańcy Pan Dłużniewski i Pani Gromek mnie radnego nawyzywali przy robotnikach którzy to wykonywali. Polecieli do pana Wójta ,że my zagarniamy ich teren. Wójt powiedział, że nie będziemy tego rozdrażniać i nie będziemy tego robić. Okazało się , byli tam pracownicy Urzędu Gminy i badali że robiliśmy to w pasie rzecznym, a nie na prywatnym. Powiedziano mi „Co Pan robi dla mieszczuchów to miejsce , nie myśli Pan o rolnikach ze wsi?” Myślałem o wszystkich .Ja też jestem ze wsi z dziada pradziada z tej miejscowości i myślę kategoriami mieszkańca ale nie mam ograniczonego myślenia czy klapek na oczach tylko jestem mieszkańcem Wójtem i patrzę szerzej. Mówimy obecnie tak dużo o turystach, o tym ,że są gospodarstwa agroturystyczne, u tych którzy nie są wielkimi posiadaczami ziemskimi. W Siemieniu też jest takie i większość którzy tu są to dojeżdżają nad jeziora na ryby na plażę. Przyjeżdżają i zostawiają pieniądze w tej miejscowości u tego gospodarza z tej wsi. Nie u rolnika ale u mieszkańca tej wsi , a czy on jest kimś innym niż rolnik. Będzie się to rozwijać.
Sołtys wsi. Nie rozwinie się to. Nie ma tam co podziwiać chyba ,że wałęsające się psy.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie tylko w Siemieniu ale i w innych miejscowościach mamy wałęsające się psy. Konsultowałem się w sprawie drogi i z prawnikiem i z drogowcami i z innymi Wójtami , którzy maja ten sam problem co ja. Chciałem to załatwić bo proponowałem tym mieszkańcom zamianę na łąkę na Rybnie kilometr dalej bo nic nie tracicie gdyż wynajmujecie innym rolnikom do uprawy. Ja nie rozwiążę tego problemu i to powiedziałem redaktorce. Próbowałem pomóc tym ludziom i wszystkim którzy przyjeżdżają. Zaproponowałem zamianę albo kupno. Do dnia dzisiejszego odpowiedzi mi nie dali. Nie będę czekał z innymi propozycjami bo to co mogłem to zrobiłem. Nikt mi nie zarzuci ,że nic nie próbowałem robić. Nie wiem na co liczą w tej chwili ci Państwo jak przyjadą turyści i rzucą śmieci na łąkę to kto będzie odpowiadał. Gdybym to przejął to byłby wtedy mój problem i ja na to się godziłem ale ci ludzie tego nie chcieli. Więc nie mają ,żadnych podstaw moralnych do tego żeby żądać napuszczenia czy postawienia policji. Nie chcieli pertraktować w żaden sposób i jest to ich prywatna sprawa i prywatna łąka.
Sołtys wsi. Ja przy nich mam łąkę i co mam robić? Parkują samochody.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Może Pan zrobić parking i zarabiać na tym. Ludzie którzy przyjeżdżają bo rozmawiałem nawet z ludźmi z Zambrowa , gdyby ten ktoś zamiast przychodzić krzyczeć i nasyłać policję postawił szlaban i za wjazd żądał to by zapłacili.
Sołtys wsi. Musiał bym mieć działalność i kasę fiskalną. I zamknęli by mnie przez Urząd Skarbowy.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie jestem w stanie rozwiązywać wszystkich problemów . Próbowałem , a ci ludzie nie chcą takiego rozwiązania i to ich problem. Proszę może radni mają na to inne zapatrywanie. Ja zrobiłem wszystko. Pani redaktor powiedziała ,że niektórzy we wsi mówią ,że Pan nic nie robi , a teraz po rozmowie ze mną ma inny obraz sytuacji.
Sołtys wsi. Pan Brzeziński zatrzymuje tiry w Łomży i nie patrzy ,że nie wolno.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie można tego porównywać. Nie jest potrzebna dalsza dyskusja a z mojej strony propozycja jest otwarta. Wymiana bądź wykup tylko po cenach tego co łąka zalewowa nie działka budowlana i ja tak powiedziałem.
Pan Szymański zgłaszał sprawę wyłączania prądu.
Pani Beata Dębowska . Można by wystąpić z petycja do zakładu energetycznego. Jeśli nawet Urząd Gminy poprze wasza petycję ,a nie będzie słowa partycypujemy to zakład energetyczny to odłoży i wszystko się zamyka wokół pieniędzy. Jeżeli będzie pismo popierające mieszkańców z obietnicą ,że pomożemy, dołożymy to coś się zrobi.
Pan Łomotowski Sławomir. U nas jest to praktycznie sprawa podłączenia do Zdrojowej. Tam jest połączenie od miasta i nie ma problemów z prądem. Kiedy nie dzwonię to awaria na linii wysokiego napięcia Raz dziennie zabierają prąd. Mnie już wyłączanie prądu kosztowało 800 zł ale nie mogłem z nimi negocjować bo nie złożyłem pisemnego zawiadomienia. Poza tym są bardzo dokuczliwe te wyłączenia z innych względów np. ustawianie sprzętów, zegarów.
Pani Beata Dębowska .Awaria musi nastąpić nie stopniowo ale konkretnego dnia przez wyłączenie prądu i to zakład może potwierdzić i resztę sprawdza PZU a nie zakład energetyczny i decyduje czy wypłaci.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Przypomniał sprawę pomocy samotnym ludziom w zmianie dowodów osobistych. Czy można liczyć na pomoc w tej kwestii?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Do wymiany dowodów pozostało jeszcze kilka miesięcy. Cały czas dostaję pisma od Wojewody aby Wójtowie poczynili wszystkie kroki żeby do końca roku każdy obywatel mógł wymienić dowód. W tych sytuacjach gdzie są ludzie starsi ,samotni, chorzy będziemy docierali nawet samochodem gminnym żeby pojechać , wniosek podpisać na miejscu w mieszkaniu i sprawy załatwione w ten sposób. Na chwilę obecną dostaliśmy z Urzędu Wojewódzkiego kilkanaście plakatów ale na własny koszt zrobiliśmy dodatkowo w drukarni jeszcze 150 sztuk, żeby jak najszerzej rozplakatować na terenie Gminy z tą informacją o obowiązkowej wymianie dowodów osobistych. Pani Szymańska będzie na bieżąco sprawdzała wiek mieszkańców i chodzi o to żeby wyłapać tych którzy sami tu nie dotrą a nawet informacja nie dotrze. Mamy prośbę do sołtysów. Wy najlepiej wiecie i możecie taka informację uzyskać na terenie swoich miejscowości gdzie jest taka potrzeba ,że Urząd musi przyjechać do domu bo być może ,że w komputerze tego do końca nie znajdziemy. Takie informacje są wskazane by nam pomóc, a z Urzędu wtedy Pani Szymańska lub inna osoba pojedzie do domu nawet być może z fotografem. Jeżeli w danej miejscowości będzie kilka osób to wiadomo ,że zarobi. Do wszystkich sołtysów dojdzie ta informacja żeby nam pomogli jako Urzędowi.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zapytał czy radni wnoszą jakieś uwagi do przedstawionego im w materiałach na sesję sprawozdania z realizacji planu gospodarki odpadami. Czy maja jakieś pytania i czy chcą jeszcze coś wyjaśnić . wyjaśnił ,że jest to jedynie forma informacji. Zaproponował przejście do następnego punktu sprawy różne.
Pan Antoni Szepietowski. Chciałbym poruszyć jedna kwestię która była przedmiotem rozważań na komisji rozwoju gospodarczego. Chodzi o wniosek Gminnej Spółki Wodnej Łomża mieszczącej się w naszej siedzibie dotyczący przydzielenia im dotacji celowej na utrzymanie ich administracji. Z tego co wiem wniosek ten uzyskał negatywne opinie aczkolwiek chcę go przedstawić formalnie Radzie w celu zajęcia ostatecznego stanowiska.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Jeżeli mamy negatywną opinię skarbnika i komisji to nie ma co dyskutować o stanowisku.
Pani Wanda Ostrowska wskazała że na spółkę nie ma pieniędzy, a co w sprawie niszczenia rowów przez bobry. Spółka czyści bobry rozwalają , robią zasieki i jeszcze kilka dni i nie zbierzemy siana. Bobry pod ochroną ,spółka nie ma pieniędzy.
Pani Beata Dębowska .W wielu miejscowościach spółka nic nie robi , Bierze pieniądze i dlaczego rolnicy tego nie egzekwują.
Pan Antoni Szepietowski. Ten temat znam doskonale bo długi czas również pracowałem w tej spółce wodnej i jest to złożony problem. Polega głownie na tym ,że brakuje pieniędzy na działalność statutową, która z kolei polega na utrzymaniu tych urządzeń w stanie technicznej sprawności , która gwarantuje ich pewne funkcjonowanie. Potrzeby są tak wielkie ,że chcąc je zrealizować to trzeba by ta składkę z hektara dziesięciokrotnie podnieść i w związku z tym sukcesywnie w działaniach długofalowych ten stan rzeczy poprawić. Przy kondycji finansowej rolnictwa bo nie mówię o jednostkach które trzymają się finansowo dobrze ale średnio jest to sytuacja nie do pomyślenia . gdy na walnym zgromadzeniu padają propozycje podniesienia o kilka złotych już jest to problem. Są to urządzenia na gruntach osób fizycznych , rolników i w ich interesie leży ich utrzymanie w ramach tej spółki czyli sfinansowanie w znacznym stopniu tych robót. Gmina ma możliwość prawną udzielenia takiej dotacji. Trzeba w tej spółce ruszyć zaangażowanie samych członków. Doprowadzić do podniesienia składki , poprawienia ściągalności. Dopiero wtedy gmina widząc pewne zaangażowanie i zainteresowanie samych członków mogłaby tutaj wspomóc. Przewodniczący Spółki Wodnej z członkiem zarządu rozmawiali wczoraj z panem Wójtem w tej sprawie. Na dziś możliwości finansowe Gminy są niezbyt sprzyjające tego typu dotacjom. Pan Wójt nie powiedział definitywnie nie. Być może w przyszłości takie działania będą miały miejsce.
Pan Radny Kazimierz Mioduszewski. Faktem jest ,że w końcówce lat 90-siatych i w początkach roku 2000 gdy podniesiona składki na obiekcie Koty zostały zrobione roboty. Innych bolało ,że się nie robi na innych obiektach ale dlatego ,że ściągalność składek była taka a nie inna. A to ,że się robi główne rowy bo ta woda musi od początku odpływać i dopiero kolejno.
Pan Antoni Szepietowski. Pan Radny Mioduszewski ma rację bo Koty Lutostań zainicjowały wejście bo należały do spółki Bagno Wizna. Tamta spółka nie działała i oni przy takiej ilości łąk stanowiącej bazę żywieniową dla hodowli , włączyli się do Spójki Wodnej i sami sobie na zebraniu stawkę trzykrotnie wyższa założyli. Te pieniądze zebrali i spółka wodna zrealizowała im ten zakres robót czyli wszystkie rowy zostały mechanicznie odmulone. Ta składka się później utrzymywała i do tej pory. Składka w Spółce Wodnej pomimo inflacji wzrostu kosztów utrzymania jest od 7-8 lat na tym samym poziomie. Spółka wodna żeby działała musi administrację utrzymać. Na administrację trzeba pokryć drugie tyle co na realizacje kosztów robót i stąd to się robi wszystko bezcelowe bo po co trzymać administrację , która kosztuje 20 tys. zł i za 20 tys. robić wartość robót. Gdyby na konkretne prace było 5-7 razy tyle to było by to jeszcze zasadne. Ten wskaźnik administracji do kosztów robót powinien wynosić 30-40 % a nie 100 czy 120 % i tu tkwi cały problem. Państwo mówią ,że nie płacimy bo nie robią. Oni nie robią bo nie mają i koło się zamyka. Zarząd na najbliższym zgromadzeniu skoro sytuacja finansowa w Spółce się nie poprawi wystąpią przynajmniej o zawieszenie działalności na pewien okres. Ta Spółka ma swoja osobowość prawną, ma swoje władze, walne zgromadzenie które może być porównywalne do Rady. Oni tak samo uchwalają plan finansowy, przyjmują sprawozdania ,udzielają absolutorium itd. To jest tak jak gdyby odrębna instytucja ale oczekuje wsparcia finansowego Gminy z tej racji ,że działa na jej terenie.
Pan Leszek Krzyżkowiak. Czy można prosić o udrożnienie rury odpływowej z łazienki przy Sali konferencyjnej.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Pan Mierzejewski poinformował mnie ,że przy wykonywaniu prac prawdopodobnie doszło do załamania rury odprowadzającej. Nie wiadomo gdzie to jest. Przyjeżdżała firma WUKO, żeby to udrożnić ale to nie zdało egzaminu. Musze zlecić wykonawcy ,żeby znalazł przyczynę i ja zlikwidował .
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Poprosił o wysłuchanie Radnego Grzegorza Krzeczkowskiego
Radny Grzegorz Krzeczkowski. Mam przyjemność zaprosić państwa na uroczystość , która odbędzie się w Pniewie 12 sierpnia . Będzie to 82 rocznica założenia Straży i oddanie nowo powstałych pomieszczeń.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Podziękował za zaproszenie i zamknął obrady.
Protokołował: Przewodniczacy
Tomasz Tyszka
Obrady rozpoczęto o godzinie 10:20, zakończono o godzinie 15:20.
Przewodniczył – Robert Łada – Przewodniczący Rady
Protokołował –Tomasz Tyszka – podinspektor. ds. obsługi Rady Gminy.
W posiedzeniu IX Sesji udział wzięli :
1. Robert Łada – Przewodniczący Rady
2. Nieciecki Marian - wiceprzewodniczący
3. Boguska Krystyna – radna
4. Dębowska Beata - radna
5. Gałazka Krzysztof - radny
6. Jałowiecka Jolanta – radna
7. Krzeczkowski Grzegorz – radny
8. Krzyżkowiak Leszek Zbigniew – radny
9. Lipiński Mirosław – radny
10. Łomotowski Sławomir – radny
11. Ostrowska Wanda - radna
12. Szymański Henryk – radny
13. Zacharczyk Sławomir – radny
14. Wysmułek Stanisław - radny
15. Mioduszewski Kazimierz - radny
zaproszeni goście :
1. Jacek Albin Nowakowski - Wójt
2. Włodzimierz Rakowski - z-ca Wójta
3. Zofia Brokowska - Skarbnik Gminy
4. Krystyna Kaczyńska - Sekretarz Gminy
5. Antoni Szepietowski - inspektor
6. Krystyna Jastrzębska - Kierownik OPS
7. Barbara Sobczyńska – Wanke
Pkt.1
Otwarcia IX Sesji Rady Gminy Łomża dokonał Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Z okazji niedawnych imienin w imieniu swoim i Rady Gminy złożył życzenia wszystkiego co najlepsze i owocnej pracy dla lokalnej społeczności Panu Wójtowi Jackowi Albinowi Nowakowskiemu oraz wręczył wraz z wiceprzewodniczącym kwiaty.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski podziękował za życzenia i zadeklarował jak najlepszą pracę dla dobra wszystkich mieszkańców i całej Gminy. Dotychczasowe działania miały to na celu i dołoży wszelkich starań ,żeby nie zawieść zaufania tu obecnych.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Powitał przybyłych radnych sołtysów pracowników urzędu Gminy i przybyłych gości. Zaproponował zmianę porządku obrad poprzez dodanie 3 punktów dotyczących podjęcia uchwał w sprawie odwołania sekretarza Gminy ,powołania sekretarza Gminy oraz w sprawie wyrażenia zgody na używanie nazwy „Podgórze” w znaku towarowym. Zaproponował aby znalazły się po punkcie 5 i przed pkt. 6.
Pan Marian Nieciecki zaproponował usunięcie z porządku obrad punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zbycie nieruchomości stanowiących mienie komunalne z uwagi na to ,że komisja rekomendowała ,żeby tą sprawa zająć się po wakacjach. Po wakacjach są ludzie w mieście i wtedy będzie większe zainteresowanie tymi działkami. Teraz może okazać się, że będzie mało chętnych do kupna. Nie zostały skończone, a nawet zaczęte konsultacje społeczne z mieszkańcami wsi w których te działki leżą i których te działki są własnością.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Poprosił o ustosunkowanie się do tego Przewodniczącego Komisji Rozwoju Gospodarczego. Czy komisja rekomendowała , żeby te działki były sprzedane po wakacjach.
Pan Zacharczyk Sławomir powiedział ,że posiedzenie komisji było dwa dni temu i że dobrze pamięta jak to było. Nikt nie miał sprzeciwów i jednogłośnie została podjęta decyzja o sprzedaży tych działek. Rozumiem ,że są obiekcje co do sprzedaży konkretnych działek możemy na ten temat podyskutować ale trudno cały punkt wyrzucać. W moim przekonaniu i w przekonaniu większości członków komisji celowe jest sprzedanie niektórych działek nawet ze względu dobro Gminy. W grę wchodziło wiele działek które stanowiły dotychczas jedynie śmietniska. Dlatego proponuję , jeżeli są obiekcje co do konkretnej działki to możemy przedyskutować , a nie wyrzucać całego punktu. To jest stanowisko komisji.
Pan Marian Nieciecki Było to na poprzedniej komisji , a nie na ostatniej o przeniesieniu po wakacjach.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Czy pana wniosek jest wnioskiem Radnego? I Pan obstaje przy swoim wniosku.
Pan Marian Nieciecki Po wyjaśnieniu jakie złożył przewodniczący komisji ,że zajmiemy się poszczególnymi działkami to mogę odstąpić od tego. Jeśli cała rada będzie się zastanawiała nad poszczególnymi działkami to możemy to przedyskutować i ten punkt mógłby zostać.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Skoro pan radny wycofał swój wniosek o usuniecie punktu 9 kto z Państwa jest za przyjęciem porządku obrad ze zmianami zaproponowanymi przeze mnie.
Przewodniczący przeprowadził głosowanie
W głosowaniu zaproponowanego porządku obrad wzięło udział 15 radnych
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Przyjęty porządek obrad:
1. Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad.
2. Przyjęcie porządku obrad.
3. Przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji.
4. Interpelacje.
5. Zapytania i wnioski radnych.
6. Podjęcie uchwały w sprawie odwołania Sekretarza Gminy
7. Podjęcie uchwały w sprawie powołania Sekretarza Gminy
8. Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na używanie nazwy miejscowości „Podgórze” w znaku towarowym.
9. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy pomiędzy Sesjami.
10. Sprawozdanie z wykonania uchwał Rady Gminy podjętych na VIII Sesji Rady Gminy.
11. Podjęcie uchwały w sprawie programu usuwania wyrobów zawierających azbest.
12. Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż przez Wójta Gminy Łomża nieruchomości gruntowych stanowiących mienie komunalne.
13. Podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia Gminnego Systemu Profilaktyki i Opieki nad Dzieckiem i Rodziną.
14. Podjęcie uchwały w sprawie przyjęcia „Strategii integracji i Rozwiązywania Problemów Społecznych Gminy Łomża na lata 2007- 2017”.
15. Podjęcie uchwały w sprawie Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Łomża.
16. Podjęcie uchwały w sprawie utworzenia Instytucji Kultury pod nazwą „Gminny Ośrodek Kultury w Pniewie” i nadania jej statutu.
17. Podjęcie uchwały w sprawie powołania zespołu do przedstawienia na sesji rady gminy opinii o zgłoszonych kandydatach na ławników na kadencję 2008-2011.
18. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
19. Sprawy różne .
20. Zamknięcie obrad .
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada Przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji przesuniemy na koniec naszego spotkania. Poproszę punkt 4 interpelacje. Jeśli nie ma to proszę punkt 5 zapytania i wnioski radnych.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada Ja chciałbym w tym punkcie nadmienić ,że trwa akcja wymiany dowodów osobistych i w poszczególnych wioskach są ludzie starsi, którzy nie maja opieki. Sami nie są w stanie do Urzędu Gminy dojechać. Mam w związku z tym wniosek ,żeby pan Wójt podjął działania aby dotrzeć do tych ludzi , którzy sami nie mogą dotrzeć do urzędu i wypełnić wniosków i formularzy o wymianę dowodu osobistego i spowodować ,żeby ta wymiana nastąpiła. Chodzi o świadomość ,że taka wymiana jest konieczna i ludzie ci nie mając nikogo kto by się nimi opiekował pozostają bez żadnej pomocy. Ze strony Gminy taka pomoc by się im należała.
Pan Marian Nieciecki. Swego czasu składałem interpelację ,żeby w Kupiskach od strony Janowa pojawił się autobus . Czy już w tej sprawie coś wiadomo, czy już jest odpowiedź?
Chciałbym prosić o zamontowanie lampy na ulicy Wiśniowej. Próbowałem zrobić rozeznanie czy można ja tam zamontować czy nie ale nie udało mi się zorientować i musi to zrobić gmina. Na ulicy Wiśniowej w Kupiskach Starych ludzie mają tam jakiś asfalt i jakąś kostkę brukową ale zrobili to sami .Gmina wykonała by dobry gest wieszając ta lampę jeśli oni wykonali pół ulicy. Nie ma tam żadnej lampy. Można by ustawić taką lampę na rogu Wiśniowej i Armii Krajowej i będzie oświetlać i tu i tam. Były u mnie mieszkanki z ulicy Leśnej w sprawie kilku wywrotek żwiru. Jak jeździliśmy tą ulica w zimie to ona wyglądała fatalnie ,potem przyszła równiarka zrobiła ta drogę idealną ale okazało się ,że teraz przy tych deszczach znowu jest klęska i błoto i nie da się tam dobrze jeździć. Czy to już jest koniec remontu na ulicy Amii Krajowej? Tam ustały wszystkie prace. Czy były jakieś powody do zatrzymania. Swego czasu złożyliśmy wniosek ,żeby dostarczyć sołtysom wyrysy sołectw aktualne ,żeby wiedzieli gdzie jaka ulica jest bo pozmieniało się to w ciągu kilku ostatnich lat. Była aprobata ,że można to zrobić oraz zestawienie nieruchomości w każdej wsi wiedział jakich nieruchomości jest posiadaczem. Jakie posiada dana wieś budynki , jakie działki itd. Mieszkańcy mojej ulicy kilku ulic sąsiednich , którzy jeżdżą Armii Krajowej nagabywali mnie i dzwonili do Urzędu w sprawie płotu u Pana Chełchowskiego na rogu Armii Krajowej i Działkowej on ma hurtownię piwa i jeden jedyny płot stoi dwa metry dalej w kierunku ulicy niż wszystkie inne. Ten człowiek rozładowuje tam towar i maja ludzie czasami problem z przejechaniem. Dziwią się , że wszyscy mają płoty 2 metry od asfaltu a jeden jest wysunięty. Czy z tym coś nie da się zrobić trzeba to sprawdzić. Ktoś broni się przed wyładunkiem tych tirów i ustawia kamienie na drodze, żeby tam nie jeździły tiry i nie parkowały pod jego posesją bo nie może wyjechać i stwarza to dodatkowe niebezpieczeństwo. W lecie ludzie sobie jakoś poradzą ale w zimie były sytuacje podbramkowe przy tych głazach.
Pani Beata Dębowska poruszyła sprawę dzikich wysypisk. Na ostatniej sesji wyraziłam zadowolenie z pisma , które otrzymałam , że będzie czynione cos w tym kierunku. Jednak ostatnio jak się zorientowałam to nie poczyniono nic. Dodatkowo mam jeszcze taką informację, że na wysypisko , które jest u nas w Starych Modzelach podobno za pozwoleniem pracowników z Gminy czy kogoś wywieziono gruz z rozebranej szkoły w wygodzie . I powiedziano , że ktoś z Gminy im pozwolił wywieźć gruz na to wysypisko. Nie dość , że dalej te śmieci tam są nic nie jest zrobione. Podobno te tabliczki jak mówiła mi sołtys ze Skudosz można odbierać ale nikt nie chce odbierać bo nic nie jest zrobione z terenem. Jaki sens jest tam cokolwiek zawieszać?.
W piśmie napisano , że została powiadomiona policja, żeby szukać sprawców .Chyba wiec ktoś z Gminy wie kto zajmował się rozbiórką obiektu i na jakiej podstawie ten gruz został wyrzucony i przy okazji jeszcze wiele innych śmieci. Bardzo bym prosiła , żeby tym naprawdę się zajęto.
Pan Sławomir Łomotowski. Mam dwa pytania i prośbę do Pana Wójta . Chodzi mi o sprawę dojazdu turystów, którzy korzystają z dzikiej plaży w Siemieniu .Co Wójt w tej sprawie zrobił i co ewentualnie zrobi? Z tego co mi wiadomo osoby z poza terenu Łomży z poza terenu wsi jeżdżą korzystając , niszcząc łąki mieszkańców wsi. Z tego co wiem to zostały wykonane znaki zakaz kąpieli ale czy to sprawi ,że osoby które maja ochotę poprzebywać na tej plaży nie będą dalej jeździć po tych łąkach . Chciałbym prosić , żeby Pan Wójt spróbował znaleźć najwłaściwsze rozwiązanie, które by zadowoliło mieszkańców tej wsi jak i mnie.
Drugie pytanie. Czy moja miejscowość mogła by liczyć na jakieś wsparcie Pana Wójta jeśli chodzi o załatwienie dostawy prądu we wsi Stara Łomża . Wielokrotnie dzwonię do elektrowni gdyż nie ma praktycznie dnia ,żeby nie było wyłączeń prądu. Mieszkańcy się skarżą . Będę zbierał podpisy ,będę musiał z tym gdzieś uderzyć. Jest wiatr czy nie ma wiatru są przerwy w dostawie prądu. W Starej Łomży nad rzeką ten problem jest nieustanny i przy szosie też. Zbierzemy jak trzeba podpisy mieszkańców ponieważ wielu się skarżyło ,że sprzęt elektroniczny im wysiadł czy też komputer bo jest wrażliwy na wyłączenia prądu na częste zanikanie energii. Potem prąd jest niewłaściwej mocy ,są uszkodzenia są koszty z tym związane. Rozmawiałem już wiele razy w tej sprawie ale chciałbym ,żeby poparł nas mieszkańców Wójt i może wówczas coś się uda z tym zrobić.
Pan Marian Nieciecki. Gdy Pan Łomotowski mówił o sprawie przerw w dostawie prądu przypomniało mi się ,że zgłosił się do mnie pan z ulicy Spokojnej w Kupiskach ,róg Spokojnej i Krótkiej. Jest tam transformator i ktoś tam ponoć wyorał tam jakieś uziemienie i często uderzają tam pioruny. Byle burza i nie ma prądu. Czy nie dało by się wystąpić z wnioskiem do elektrowni , żeby to sprawdzili. To jest z Krótkiej w prawo na Spokojnej. Ponoć kiedyś nie było tego problemu a od kilku lat się zaczął. Proszę o sprawdzenie.
Pani Jolanta Jałowiecka .Chciałam Pana Wójta zapytać o światło w Zawadach na ulicy Konarskiej. Co dalej? Tam jest założony jeden punkt i jest tam tak ciemno. Czy do projektu i na drugi rok coś tam trzeba zaradzić z tym światłem bo przecież pan Wójt postawił na drogi i światło. Pytam również o oznakowanie ulic w Giełczynie bo miało się robić i nic nie wiem?
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował jeżeli nie ma więcej pytań przejście do punktu następnego uchwała w sprawie odwołania sekretarza Gminy. Udzielił głosu Wójtowi Gminy.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski powiedział. Najbardziej niepopularne decyzje to są decyzje dotycząc e spraw personalnych w każdym zakładzie pracy i nie tylko w strefie budżetowej ale i w zakładach prywatnych. Jeżeli osoba traci pracę to jest to dla niej tragedia życiowa .Wszyscy doskonale wiemy , że zmieniają się czasy. W urzędach pracują pracownicy o pewnym stopniu wykształcenia, który w obecnej sytuacji trochę odbiega od tego jakie zadania stoją przed nami ,szczególnie przed urzędami administracji. To wszystko mając na względzie jak również poprawę funkcjonowania Urzędu bo sekretarz to jedno z ramion Wójta i mając to wszystko na uwadze zawnioskowałem o odwołanie Pani Sekretarz Krystyny Kaczyńskiej . Przeprowadziliśmy już rozmowę ze sobą i dosyć długo rozmawialiśmy. Rozmowa była na początku niezbyt przyjemna dla nas obojga ale żeśmy sobie wyjaśnili pewne sprawy. Mam nadzieję ,że Pani Krystyna nie czuje do mnie większego żalu, zrozumiała sytuację w jakiej jestem , czego ode mnie oczekują nie tylko radni ale również i mieszkańcy. Mówię o pewnych zmianach , a mi chodzi o zmiany w lepszym funkcjonowaniu urzędu ,urzędników. Mając na względzie dotychczasowy dorobek pracy Pani Kaczyńskiej bo w tym urzędzie przepracowała już wiele lat będąc na stanowisku sekretarza. Ja osobiście nie mam uwag co do pracy Pani Kaczyńskiej bo jest osobą bardzo operatywną, zapobiegliwą i często mi o pewnych sprawach przypominała o których być może ja w nawale pracy zapominam. Dziękuję jej za to, lecz jak już powiedziałem musimy iść do przodu i pewne zmiany muszą nastąpić . Ja jestem przekonany o tym i dlatego w końcu zdecydowałem się na ten krok. Jestem przekonany ,że będzie lepiej niż w tej chwili jest. Zaproponowałem na to stanowisko osobę naprawdę z dużymi kwalifikacjami z dużym dorobkiem zawodowym. Mam opinie o jej pracy od poprzednich zwierzchników. Wiem doskonale ,że ta pani miała propozycje bycia sekretarzem w innych gminach lecz z uwagi również na dojazd najbliżej jest w gminie Łomża. Wiele osób twierdzi, że nasza gmina Urząd jest dobrym punktem ,centrum miasta. Jest to gmina rozwojowa, przyszłościowa w porównaniu z innymi. Jesteśmy jedną z największych gmin w Powiecie Łomżyńskim i szczególnie tutaj od nas ode mnie wy wymagacie , żeby ten Urząd prosperował jeszcze lepiej. Dlatego zdecydowałem się na ten krok ale serdecznie dziękuję z tego miejsca Pani Krysi za dotychczasowa pracę i zaproponowałem Pani Kaczyńskiej, że nie chcę się z nią rozstawać definitywnie. Chce ,żeby mi nadal służyła pomocą jak i przyszłej Pani Sekretarz. Mamy w tej chwili wakat w zasiłkach alimentacyjnych i zaproponowałem przejście pani Krystyny na to stanowisko. Wyraziła zgodę dlatego mam nadzieje ,że pomimo przykrej sytuacji w tej chwili to ta sprawa będzie miała jednak dobre zakończenie dla nas wszystkich i dlatego z tego miejsca zwracam się do państwa , żebyście pozytywnie podeszli do tej uchwały i do tej całej sytuacji. W trakcie rozwijającej się sytuacji będziemy jeszcze rozmawiali bo zaprosiłem tutaj również kandydatkę na stanowisko sekretarza , żeby się Państwu również zaprezentowała. Wzorem podobnych sytuacji tak powinno być. Zostawiam teraz sprawę w rękach Pana Przewodniczącego i Państwa.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do głosowania uchwały w sprawie odwołania Sekretarza Gminy.
Przewodniczący odczytał projekt uchwały w sprawie odwołania Sekretarza Gminy.
Pan Gałązka zaproponował przeprowadzenie głosowania po prezentacji.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Najpierw jest odwołanie i później przed powołaniem może być prezentacja kandydata.
Pani Beata Dębowska . Jeśli nie spodoba mi się kandydatka to będzie to miało jakiś wpływ?
Pan Marian Nieciecki. Rozumiem intencje pana Gałązki bo może być nowy sekretarz nie ma nam nic do powiedzenia i będzie to nietrafiona kandydatura i może się okazać , że będzie chciał zagłosować inaczej.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Przedstawiłem Państwu wydaje się bardzo wyraźnie jaka jest sytuacja. Było wiele od państwa w stosunku do mnie i do pracy Urzędu wiele czasami nawet negatywnych spostrzeżeń dlatego moje postanowienie jest takie , żeby było lepiej . Wiecie doskonale , że spotykacie się z pracownikami raz na jakiś czas , a to ja odpowiadam za prace urzędu, to ja na co dzień pracuję z tymi osobami. Chcę , żeby ten Urząd prosperował jeszcze lepiej niż dotychczas, a wielu z państwa mi to zarzucało i tak naprawdę to nie rozumiem niektórych z Państwa w tym momencie. Jeżeli przyjęliśmy zasadę ,że tak jak w innych urzędach się to odbywa to nie widzę powodu, żeby tu cokolwiek zmieniać.
Pan Leszek Krzyzkowiak .To do Pana należy polityka personalna ,negocjowanie i pan będzie współpracował z ta osobą.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Dziękuję za to jedno zdanie i jak słusznie pan zauważył to ja odpowiadam za politykę personalną tego urzędu i trochę było by to być może nie na miejscu gdyby rada mi proponowała jakiegoś kandydata i zmuszała do tego ,żebym współpracował z osobą z którą ja nie chce współpracować. Wiadomo , że sprawy personalne pomiędzy Wójtem a taka osobą są już z góry negatywnie ustawione i ta praca nie ma sensu. W tej chwili wybieram osobę do której w stu procentach mam zaufanie .Nie mówię ,że do pani Krysi nie miałem ale chcę pewnych zmian i wiecie doskonale o tym i nie wiem dlaczego jest takie podejście.
Pan Krzyżkowiak Leszek . czy musimy podejmować taką uchwałę?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Wymaga tego obowiązująca ustawa o samorządzie gminnym. Wójt daje propozycję ale to Rada uchwałą musi przegłosować tą propozycję.
Pan Sławomir Łomotowski . Z jednej strony pan Wójt nie przedstawił żadnych zarzutów co do osoby pani Sekretarz z drugiej rozumiem ,że chce mieć na tym stanowisku osobę co do której ma pełne zaufanie. Trzeba też brać pod uwagę to ,że zmienią się przepisy i Wójt nie będzie musiał już pytać w takim wypadku o zgodę Rady.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Taki projekt ustawy jest przygotowywany ale ja na chwilę obecną chciałbym mieć wasza zgodę od dzisiaj. Chce się z wami skonsultować. Przedstawiłem swoje argumenty. To prawda ,że mógłbym zaczekać jeszcze pół roku , a może rok lub do końca kadencji i była by sytuacja jaka jest ale większość z was żąda ode mnie zmian. To będzie jedna ze zmian , która moim zdaniem spowoduje duże zmiany w Urzędzie. Kiedyś ten krok muszę zrobić. Nie chce czekać do końca kadencji żebyście mi powiedzieli ,że nic nie zrobiłem w Urzędzie. Nie cofnę słów na temat pani Krystyny. Szanuje tą Panią i dlatego złożyłem jej taką propozycję , a jeżeli chodzi o następnego sekretarza to ja już się wypowiedziałem. Tak jak pan Sławek zaznaczył projekt ustawy jest przygotowywany chodzi tylko o jej przyjęcie. To ma być o zmianie skarbnika i sekretarza, że to wójt powołuje i odwołuje kiedy chce. Może być taka sytuacja , że jedna z tych osób sekretarz lub skarbnik tak narozrabia w gminie , a może ja nawet nie będę o tym wiedział. Taki przykład był w Czyżewie. Pani Wójt musi płacić około miliona złotych za zła decyzję byłej skarbniczki. Została skarbnik odwołana ale ambarasu narobiła.
Apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku .To co pan Krzyżkowiak powiedział .Sprawy personalne zostawcie mojej osobie. Mogę to z wami konsultować ale to ja odpowiadam za ten Urząd. Chcę ,żeby on prosperował jak najlepiej.
Pani Jolanta Jałowiecka .Czy Pani Krystyna Kaczyńska zostaje w Urzędzie Gminy?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. zaproponowałem to Pani Krystynie i ona zgodziła się na tą propozycję i prosił bym o wypowiedź Panią Krysię.
Pani Beata Dębowska .Rozumiemy ,że Pani Krysi trudno się wypowiadać w takiej sytuacji i rozumiemy ,że mając w perspektywie utratę pracy musiała się zgodzić z tym co Pan Wójt zaproponował. Tak , że nie wiem czy Pani Krysia będzie na siłach cokolwiek się wypowiadać.
Pani Krystyna Kaczyńska Pracuje na stanowisku Sekretarza Gminy od 1990 roku. Zawsze starałam się właściwie i rzetelnie wypełniać swoje obowiązki .Większość moich zadań dotyczyła Urzędu a nie społeczeństwa. Zawsze starałam się jednak pracować dla dobra społeczności całej Gminy. Żeby wychodzić naprzeciw duchowi czasów uzyskaliśmy certyfikat „Przejrzysta Gmina”. Umieszczaliśmy w BIP wszelkie dokumenty informacje, staraliśmy się wszyscy pracownicy jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki. Miałam nadzór nad dziesięcioma pracownikami ponieważ taki był regulamin organizacyjny. Byli też kierownicy referatów i każdy kierownik miał swoich pracowników dlatego miałam ograniczone uprawnienia do nadzoru nad innymi pracownikami. Bezpośrednio byłam nad 10 pracownikami natomiast nad kierownikami nie miałam takich uprawnień. Myślę ,że z poprzednimi i obecnymi radnymi zawsze starałam się współpracować rzetelnie i uczciwie. Jestem prawdomówna i lojalna , taka byłam i taka pozostanę.
Pan Marian Nieciecki. Jak państwo zauważyliście przez te pół roku od kiedy jestem radnym i wójt jest wójtem z euforii do pana Wójta zmieniłem się in minus. Zawsze byłbym skłonny przeciwstawić się jemu a nie go poprzeć. W tej chwili nawet nie powiem , że jestem zmuszony go poprzeć tylko jestem skłonny i popieram go , bo to on ma rzeczywiście rządzić w tej gminie i dobierać sobie ludzi , żeby te zmiany , które obiecał , że wprowadzi żeby mógł zrobić. Być może za trzy lata okaże się ,że zrobił źle że zamienił tego sekretarza na innego ale musimy dać mu możliwość aby mógł się wykazać i wprowadzić te zmiany i żeby ta nasza gmina była lepsza niż jest i żeby była przykładem dla innych gmin, a nie ciągnęła się gdzieś w ogonie naszego województwa itd. Wydaje się więc ,że nie możemy blokować takich ważnych decyzji personalnych bo jednak sekretarz jest tutaj drugi po Bogu tutaj w tej gminie i jeśli Pan Wójt uważa ,że jest mu potrzebna inna osoba to powinniśmy to umożliwić.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował odczytał projekt uchwały i przeprowadził głosowanie nad uchwałą w sprawie odwołania Sekretarza Gminy .
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
11 - „za” , 0 – „przeciw”, 4 – „wstrzymało się „
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował głosowanie nad uchwałą w sprawie powołania Sekretarza Gminy . Poprosił o zabranie głosu Pana Wójta.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski porosił o zabranie głosu kandydatkę na Sekretarza Gminy Panią Barbarę Sobczyńską –Wanke.
Pani Barbara Sobczyńska –Wanke. Po powitaniu obecnych i przedstawieniu się powiedziała- Sytuacja jest mało komfortowa dla nas wszystkich niemniej muszę dokonać Państwu prezentacji takiej suchej swojej osoby ,jako że jakiś doświadczeń moich zawodowych Państwo nie jesteście w stanie ocenić. Jeżeli chodzi o moje wykształcenie , jestem z wykształcenia technikiem ekonomistą rolnym w tym pierwszym etapie swojej edukacji , natomiast studia wyższe ukończyłam na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Prawa i Administracji w centrum studiów samorządu terytorialnego i rozwoju lokalnego. Uzyskałam tytuł magistra w dziedzinie Prawa Pracy i obroniłam pracę z wynikiem bardzo dobrym. Ukończyłam studia podyplomowe w Wyższej Szkole Administracji Publicznej w Białymstoku i to są studia podyplomowe w dziedzinie integracji europejskiej i pozyskiwania funduszy ze środków unii europejskiej . Jeżeli chodzi o karierę zawodową to pracę rozpoczęłam w urzędzie miejskim w Gliwicach. Tam pracowałam w wydziale finansowym , następnie po przeprowadzce do Siemienia Nadrzecznego dostałam przeniesienie służbowe i w związku z tym podjęłam pracę w Urzędzie Wojewódzkim w Łomży. Tam oczywiście zmieniały się wydziały w związku ze zmiana struktury i to były różne w których pracowałam , Wydział Organizacji i Nadzoru , Biuro Delegata Rządu do spraw Samorządu Terytorialnego. To były prace wprowadzające tą reformę i dzięki której w takim składzie tu jesteśmy. Pracowałam tam do momentu rozwiązania Urzędu Wojewódzkiego , następnie po tym okresie podjęłam pracę w PT Szeptel , który zmieniał się i w obecnej formie była to firma MNI Telecom S.A. Tam pracowałam na stanowisku kierowniczym. Byłam kierownikiem biura obsługi klienta i zajmowałam się klientami instytucjonalnymi. Jeżeli chodzi o kursy , szkolenia w których brałam licznie udział , ale te które dla Państwa są najważniejsze to są kursy CRM-u , kursy małej przedsiębiorczości i certyfikat w dziedzinie profesjonalnej obsługi interesanta –klienta. Posiadam prawo jazdy, obsługuję komputer to taka rzecz on której się nie mówi. Jeżeli chodzi o stronę społeczna , jestem ławnikiem w Sądzie Rejonowym w Sądzie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Jeżeli chodzi o przygotowanie zawodowe , cały czas z administracja miałam do czynienia. Pracowałam zawodowo w administracji. Brałam udział w tworzeniu tej reformy , która pozwala państwu funkcjonować w takiej formie , a nie innej. Jeżeli chodzi o pracę Urzędu i ewentualne moje przyjęcie na stanowisko sekretarza to mimo całego szacunku do pracy urzędników wypracowanych metod . Na pewno jest ich dużo i są wspaniałe metody wypracowane przez kadencję przez byłą Panią Sekretarz ,ale też ja jako osoba mieszkająca w naszej gminie tez niestety widzę wiele mankamentów i widzę wiele rzeczy takich , które na miejscu należałoby zmienić. Głównie myślę o pracy wewnętrznej Urzędu, myślę też bardzo na temat podejścia do interesanta, do klienta, do wyjścia w teren do ludzi, a kolejna rzecz to data kadencji Pana Wójta , Państwa Radnych to są lata 2007-2013 kiedy najwięcej środków z UE możemy wyciągnąć. Uważam, że gmina powinna wszystkie działania kierować, żeby pozyskać te środki nie tylko do jakiegoś wewnętrznego kształcenia radnych , do kształcenia pracowników ale głównie dla ludzi mieszkających na tym terenie. Czy to będą z EFS-u jakieś szkolenia, czy to będzie zdobycie konkretnych środków na te drogi na oświetlenia. Pracownicy będą na to i my wszyscy na to uczuleni. Chciałabym się bardzo tym sprawom przyjrzeć i nie ukrywam ,że mam również pomysły dotyczące mojej poprzedniej pracy. Chodzi o dokonanie sporych oszczędności w sprawach telekomunikacyjnych ponieważ w tej dziedzinie przez ostatnie siedem lat pracowałam, więc znalazło by się kilka konkretnych rzeczy , które można zaoszczędzić i można jednocześnie przeznaczyć na inne sytuacje. Ważnym elementem jest to ,że zgodnie z art.6 ustawy o pracownikach samorządowych jeżeli chodzi o stopień pokrewieństwa, to z żadnym z pracowników pracujących w Urzędzie Gminy nie jestem jakikolwiek sposób spokrewnioną ,więc jestem osoba obcą dla wszystkich Państwa , a jedynie może znajoma dla niektórych. Trudno jest się zademonstrować i nie tyle słowa będą oceniały dana osobę co czyny , które są bardziej wymowne, więc ja nie mogę w tej chwili tego w pełnym zakresie zademonstrować. Jeżeli chodzi o sprawy mojego wykształcenia ,kariery zawodowej ,zainteresowań i czynności które mogę wykonywać było by to na tyle. Czekam na pytania.
Pani Beata Dębowska. Czy jest pani gdzieś obecnie zatrudniona?
Pani Barbara Sobczyńska –Wanke. Do momentu dzisiejszego nie. Nie ma przerwy jest to przerwa pięciodniowa. Do 30 czerwca tego roku byłam zatrudniona w firmie MNI S.A.
Nie jestem osobą na bezrobociu tylko czynną zawodowo .
Jest sytuacja taka ,że do dziewiątego października Urząd zgodnie z ustawą ma przeprowadzić ocenę pracowników samorządowych .Tendencja naszego państwa jest taka ,żeby tworzyć elitę osób wykształconych, dyspozycyjnych i ich rola ma być bardzo służalcza w stosunku do Rady do Urzędu i do obywateli. Tutaj jest okazja do tego ,żeby przyjrzeć się sytuacji wszystkich pracowników. Nie ukrywam ,że znam strukturę organizacyjną Urzędu i jeżeli chodzi o strukturę wykształcenia nie ubliżając absolutnie nikomu . Wykształcenie oczywiście nie zawsze stanowi na temat człowieka , jego charakteru itd. natomiast stanowi on jakieś stronie merytorycznej. Więc jeżeli wszędzie robi się te przeglądy i pracownikom w sądach, którzy maja po 50 lat każe się uzupełniać wykształcenie. Tym bardziej , że państwo pracujący w Urzędzie mieli dosyć czasu na to żeby uzupełnić wykształcenie, żeby nie tylko w formie samokształcenia czy kursu uzupełnić to wykształcenie. Na pewno będę się przyglądała też takim sytuacjom. Tak wiec merytoryczna praca i sprawy wykształcenia . Czym wyżej wykształcony pracownik nakierowany na służalczość i do Państwa bo taka będzie rola Sekretarza i pracowników podległych to tym lepszy standard tej pracy. Do standaryzacji my dążymy zwłaszcza w unii gdzie musimy wydusić pieniądze i EFS-u szczególnie.
Jestem osobą nie związaną politycznie ale w wyniku długoletniej pracy w Urzędzie Wojewódzkim osoby które w tej chwili są na tych czołowych stanowiskach u nas w Województwie Podlaskim są mi znane poprzez współpracę może na innych szczeblach ale ja politycznie nie jestem związana z żadną opcją.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada Podziękował kandydatce, zaproponował i odczytał projekt uchwały i przeprowadził głosowanie nad uchwałą w sprawie powołania Sekretarza Gminy .
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Przewodniczący ogłosił 10 minut przerwy.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował ,odczytał projekt uchwały , przeprowadził głosowanie nad uchwałą w sprawie wyrażenia zgody na używanie w znaku towarowym nazwy miejscowości „ Podgórze”.
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował przejście do kolejnego punktu obrad sprawozdanie z działalności Wójta pomiędzy sesjami.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski przedstawił sprawozdanie z działalności Wójta pomiędzy sesjami stanowiące załącznik do niniejszego protokołu.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował przejście do kolejnego punktu sprawozdania z wykonania uchwał podjętych na VIII sesji Rady Gminy.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Do informacji o pracy pomiędzy sesjami. Jestem na bieżąco , monitoruję, jeżdżę po terenie. Sprawdzam jak są wykonywane roboty zarówno oświetleniowe jak i drogowe. Wszędzie tam gdzie potrzebna jest moja interwencja to jestem. Największy problem , który ciągle wraca i jest to sprawa budowy w Pniewie oraz szkoły w Wygodzie. Trudno jest w obecnej sytuacji również przedsiębiorcom. Chociaż my mamy środki to nie zawsze te środki przedsiębiorca może przerobić w wyniku sytuacji braku pracowników.
W całym kraju nastąpiła taka sytuacja. Ja dwoje się i troję ,żeby prace które są wykonywane w tych dwu dużych obiektach szły planowo i w terminie ale jest wiele przeszkód. Wykonawca przede wszystkim z powodu braku rąk do pracy. Ja na niego naciskam bo w tej chwili nie mogę podjąć innych decyzji tzn. karania bo umowa jaka jest podpisana mówi ,że jest termin i dopiero po tym terminie jeżeli wykonawca nie zrobi tego na czas dopiero wtedy zgodnie z umową możemy karać próbować zmuszać tą formą. Proszę jak człowiek człowieka , żeby zrobił wszystko aby zrobić tą inwestycję na czas bo mogą być zagrożone środki te które już mamy załatwione. Jeżeli inwestycja nie będzie wykonana na czas wówczas nawet te 450 tys. zł, które z wielkim trudem udało mi się wywalczyć możemy stracić. Naprawdę robię wszystko, żeby ten wykonawca wykonał nam te prace na czas. Spotykam się z nim naprawdę często z wykonawcą z firmą HYDROBUD. Nie wiem jak to będzie jeszcze do końca ale robimy wszystko ,żeby to zostało na czas wykonane. Dzisiaj akurat przyjechała kontrola z Urzędu Marszałkowskiego jeżeli chodzi o dwie inwestycje poprawa bazy lokalowej bibliotek w Konarzycach i w Pniewie. W tej chwili trzy osoby .jedna sprawdza dokumentację w Urzędzie z moim pracownikiem pozostałe dwie osoby pojechały w teren. Proszę tych ludzi ,żeby spojrzeli na to zwykłym ludzkim okiem nie przez pryzmat przepisów obowiązujących. Czasami można powiedzieć ,że miała być wykonana praca na wczoraj ale my wykonamy ją za dwa dni bo nie mieliśmy innej możliwości. Mam nadzieję ,że ta komisja podejdzie do tego w ten sposób. Sami wiecie ,że zastałem te dwie inwestycje jako nowy Wójt w trakcie realizacji. Umowy były już popodpisywane. Ja się staram doprowadzić do tego ,żeby były realizowane zgodnie z umową. Wy też obserwujecie jaka jest sytuacja w naszym kraju i szczególnie na rynku pracy. Robię wszystko co w mojej mocy ale pewnych rzeczy nie mogę przeskoczyć. Staram się i was o tym na bieżąco informować na jakim jesteśmy etapie i jaka jest sytuacja.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. przedstawił sprawozdanie z wykonania uchwał podjętych na VIII sesji Rady Gminy stanowiące załącznik do protokołu.
Przewodniczący Rady zapytał czy sa pytania w związku z przedstawionymi przez Wójta informacjami.
Pan Sławomir Zacharczyk zapytał. Na ja kim etapie są nasze inwestycje i czy są realne szanse by w terminie zostały wykonane?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Jeżeli chodzi o Pniewo to myślę ,że wszyscy wiedzą ale dzisiaj otrzymacie oficjalne zaproszenia na 12 sierpnia kiedy będzie oficjalne otwarcie budynku w Pniewie. Będzie dużo gości na czele z Wojewodą z Marszałkiem i z osobami które nas wspierały w tej inwestycji. Myślę ,że Pniewo wykonamy na czas dlatego, że jest to jednym z warunków ,żeby środki które nam Marszałek ma do końca przekazać jest wykonanie na czas tej inwestycji. Dlatego dzisiaj jest ta komisja. Nie planowałem dzisiaj tej komisji bo miała przyjechać tydzień wcześniej .Z powodów niezależnych ode mnie tylko od pracowników Marszałka zadzwoniono ,że zmieniają termin. Nie mogę powiedzieć ,że nie bo mam sesję. Dzisiaj powinienem być tam bo jest inaczej gdy wójt przedstawi daną sytuację. Wysłałem pracowników którzy dopowiadają za tą inwestycję i mam nadzieję ,że będą z nimi rozmawiali tak ,że komisja wyjedzie z pozytywnymi wnioskami.
W sprawie Wygody , byłem tam wczoraj z Panem Szczepanem Mierzejewskim i był akurat inspektor nadzoru, był kierownik budowy obeszliśmy tam cały budynek. Wygląda to coraz lepiej , ale sala gimnastyczna o którą nam chodzi najbardziej, bo na salę dostajemy te środki. W Urzędzie Marszałkowskim powiedziano mi , że sali dydaktycznej mogę nie oddać na czas ale sala gimnastyczna musi być na czas wykonana bo na nią są przekazywane pieniądze. Sala gimnastyczna miesiąc temu wyglądała tak samo jak dzisiaj. Kierownik i szef tej firmy Pan Brzozowski mówią mi ,że wszystko zależy od tego kiedy przyjdą do nich zamówione już części tzw. podciągi metalowe. Okazało się ,że w projekcie , który był wykonany te podciągi były za krótkie . I była szybka decyzja , czy nadspawujemy czy zamawiamy nowe. Zostały zamówione i czekają kiedy one przyjadą .Pan Brzozowski mówi ,że dalsze prace będą proste jeżeli te podciągi przyjadą ale bez nich nic dalej nie mogą robić. Podciągów jeszcze nie ma i ja cały czas przypominam i co innego można zrobić. Wynikło to z nie z mojej winy ani z winy moich pracowników .tak był zrobiony projekt. Wiele rzeczy wychodzi w trakcie budowy tej szkoły. Na bieżąco ustalaliśmy zmiany w oświetleniu , w oknach. Czasami projektant projektuje ale nie do końca są przemyślane te decyzje, a niestety odpowiedzialność spada na Wójta i na Urząd, my płacimy i my ponosimy konsekwencje. Staramy się Panie Sławku doprowadzić to do końca, bo nam najbardziej na tym zależy. Nie chcę stracić pieniędzy o które tak walczyłem bo te 450 tys naprawdę się nam przydadzą. Mamy w co włożyć ,a przede wszystkim w drogi. Ucieszyłem się , że nas to odciąży ale jak sami widzicie do końca nie mamy tego w garści. Gdy byliśmy w Warszawie i może to potwierdzić Pan Przewodniczący w sprawach formalnych papierkowych bardzo trudno to przechodzi. Okazało się ,że wniosek który mięliśmy wypełniony po zmianach uzgodnionych telefonicznie okazało się, że jeszcze o pewnej drobnej rzeczy nam nie powiedzieli , myśmy zrobili tak jak oni nam zalecali , a później w Warszawie mówią , że trzeba we wniosku zmiany zrobić. I co robić ,jechać do Łomży poprawić wniosek. Załatwiliśmy to pozytywny i ludzki sposób .Pomogła nam ta Pani wnioski uzupełnić .Dobrze ,że mieliśmy wszystkie pieczątki. Pan Szczepan wziął dyskietkę i wszystko mieliśmy na miejscu ,że ta Pani nam sama pomogła uzupełnić to co niezbędne. To poszło do banku ale po tygodniu bank do nas dzwoni , że w projekcie sali gimnastycznej jest układ podłogi ,krzyżowe rozwiązania i im się to nie podoba. W ministerstwie nam to zatwierdzono ,a bank stwarza obiekcje. Po konsultacjach z projektantem ustaliliśmy ,że jest to tak w Polsce przyjmowane i taki wariant jest dobry. I znów do banku wyjaśnienia ,że to jest dobrze. Wydaje się to proste ale napotykamy po drodze wiele przeszkód.
Robie wszystko co w mojej mocy i w dobry sposób załatwiam te sprawy co może potwierdzić Pan Przewodniczący czy pracownicy którzy ze mną byli.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Potwierdził to, że ze strony Gminy jest robione wszystko co tylko możliwe żeby ta budowa szła. Od takich firm jednak chroń nas Panie dlatego , że przy takim obiekcie i przy takich gabarytach budowy czterech pracowników jak się tam gdzieś chowa po kątach to źle rzutuje i na obraz firmy i Gminy jako inwestora. Ta firma chyba więcej nie zagrzeje u nas miejsca na jakiejkolwiek budowie. Oprócz pana Wójta to ja tam drepczę codziennie i na dzień dzisiejszy góra jest wytynkowana , położone płytki w łazienkach, jest wybiałkowane i mam taka nadzieję ,że będą gotowe sale dydaktyczne.
Starej szkoły tak naprawdę chyba nie będzie już można jej użytkować od września. Ona miała dopuszczenie warunkowe do użytkowania. Gmina i pracownicy , którzy są za to odpowiedzialni robią wszystko żeby ta szkoła od września ruszyła z tymi salami dydaktycznymi. Niech ta sala gimnastyczna niech będzie miesiąc poślizgu ale też do końca roku musi się wyrobić.
Pani Jolanta Jałowiecka zapytała o inwestycje na drogach.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Proponuję ,poruszymy ten problem przy sprawach różnych. Przejdźmy do następnego punktu podjęcia uchwały w sprawie programu usuwania wyrobów zawierających azbest.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada odczytał projekt uchwały w sprawie programu usuwania wyrobów zawierających azbest. Czy w związku z tymi programami maja państwo jakieś pytania?
Pani Krystyna Boguska zapytała czy wysypisko w Śniadowie może przyjmować takie wyroby?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Niestety z przykrością muszę stwierdzić ,że nie. To miejsce nie jest przewidziane do składania tych wyrobów dlatego ,że nie spełnia tych standardów i wymogów które unia narzuca. Dlatego wszystkie ościenne Gminy wchodzą do tego projektu który pilotuje miasto Łomża. Powiem szczerze, że dla nas jest dobrze ,że to miasto Łomża ma w rękach ten cały proces inwestycyjny i robotę papierkową. Oni maja rzeszę ludzi którzy z tymi środkami unijnymi już maja duże doświadczenie . Tak jak było poprzednio z kanalizacją Kupisk Starych i Bożenicy. Miasto to wszystko robiła gmina tylko podpisywała to co do niej należało i dawała swoje środki ale głównym inicjatorem i opiekunem projektu jest Urząd Miasta i dobrze dla nas ,że jesteśmy jakby w centrum i okalamy miasto bo wiele spraw mamy wspólnych i z tego korzystamy .Miasto w ten sposób również nam pomaga. Do programu wchodzą wszystkie ościenne Gminy bo wiedzą ,że nie mają wyjścia. Małych samorządów nie stać na to ,żeby przeforsować taki ogromny wniosek. Wspólnie z dużym miastem ,dużą aglomeracją miejską unia patrzy na to i jest duża szansa ,ze ten wniosek przejdzie. Ta inwestycja zostanie zrealizowana na terenie Miastkowo natomiast nasze wysypisko będzie nadal nam służyło. Śniadowo zostaje ujęte również w tym projekcie. My tam dalej będziemy mogli składować jak do tej pory, natomiast inne Gminy, które już nie maja swoich wysypisk albo im się koncesja kończy np. Piątnica, ich wysypisko ma być zamknięte i w Jedwabnem tez nie mają wyjścia i musza wchodzić do tego porozumienia. Na szczęście mamy jeszcze swoje wysypisko gdzie nasze wewnętrzne śmieci możemy składować oczywiście za odpłatnością korzystna dla nas, natomiast ci co wejdą do tego układu będą musieli płacić do Miastkowa po komercyjnych cenach. Od tego się nie ucieknie . Miałem od Wojewody już takie polecenie i nawet z prokuratury ,że musimy wysypiska dzikie likwidować . Wiecie , że aby zlikwidować dzikie wysypisko to trzeba ogromne środki skierować. Musimy to robić ja najmniejszym kosztem. Część będziemy starali się załatwić na miejscu zasypywać te doły wyrównywać ale cześć się nie da bo jest góra śmieci. Te śmieci na rachunek Gminy musimy wywieźć do Śniadowa i za wszystko zapłacić. To są ogromne pieniądze .Godzina pracy takiej fadromy to jest 300-400 zł, a musi pracować kilka godzin przy jednym wysypisku. My wspólnie z Wójtem Śniadowo dlatego ,że jest to nasze wspólne wysypisko chcemy wystąpić z pismem do Wodociągów, które w tej chwili dzierżawią te nasze wysypisko żeby nas potraktowali jakoś preferencyjnie jako właścicieli , żeby nie brali od nas pełnych kwot tylko zastosowali ulgi.
Pani Krystyna Boguska. Czy na dzisiaj wiemy gdzie takie punkty składowania azbestu są w Województwie Podlaskim?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Wiem o jednym w Miastkowie , a gdzie drugie na dzień dzisiejszy nie wiem. Dla nas najbliżej jest Miastkowo. To jest nasz obowiązek musimy się z tego wywiązać i znaleźć na to środki.
Pani Beata Dębowska przeglądając inwentaryzację po 2005 roku była zrobiona i sama po własnej wiosce wiem, że na budynkach mieszkalnych dużo już się zniszczyło czyli się zmniejszy i te koszty będą mniejsze. Czy będzie w najbliższym czasie jakaś kolejna inwentaryzacja? Czy ktoś to sprawdza co się dzieje z tymi dachami?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie jest to do końca ustalone gdybyśmy powołali straż gminną to miała by za zadanie jazdę w teren sprawdzenia wszystkiego. Nie mamy tego i nas na to nie stać. Jedynie teraz gmina Kolno podjęła uchwałę o powołaniu dwuosobowej straży miejskiej komendanta i jednego człowieka. Nie stać nas na opłacenie etatów do tego typu działań. W Małym Płocku jak Wójt powołał ta straż , bo tam chodzi przede wszystkim o fotoradar i jak dostała polecenie wyruszenia w teren i sprawdzenie porządku u gospodarzy itd. to była taka sytuacja ,że musieli od niektórych uciekać. Jest mentalność mieszkańców taka jaka jest i musimy to powoli zmieniać. Musimy wszystkim uświadomić. Robiąc zebrania w każdej miejscowości chcę uczulić wszystkich , że obowiązkiem każdego jest żeby podpisał umowę na wywózkę śmieci czyli na kosz . Różnie jest z tym koszem . Niektórzy biorą umowę na 50 l , a niektórzy na 100 ale ci co podpisują na 50 , a produkują na 200, a resztę próbują do Modzel czy gdzieś wywieźć. Dla oka ma umowę podpisaną i to jest wyłącznie kwestia charakteru człowieka. Jak nie zrozumieją ludzie , że sami zaśmiecamy swoje środowisko swoją gminę to będzie cały czas brudna . Jak zrozumieją to w końcu , że obowiązkiem każdego w gminie jest chronienie tego środowiska. W Belgii jeżeli pomyli się ktoś i wrzuci śmieci przy segregacji nie do tego pojemnika to jest kara. Daleko nam do tego ale powoli musimy to wdrażać i ludzi przekonywać.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada przeprowadził głosowanie nad uchwałą w sprawie programu usuwania wyrobów zawierających azbest.
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do następnego punktu Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż przez Wójta Gminy Łomża nieruchomości gruntowych stanowiących mienie komunalne .
Udzielił głosu Panu Włodzimierzowi Rakowskiemu.
Pan Włodzimierz Rakowski. Panie Przewodniczący Wysoka Rado. Na posiedzeniu komisji mogły być wystawione do sprzedaży jako mienie komunalne. Z uwagą wysłuchałem wystąpienia Pana Mariana Niecieckiego. Chciałem zaznaczyć na samym początku ,że zestawienie nieruchomości ewidencja gruntów dla sołtysów nie może być wydawane dla tego ,że te dane są objęte przepisami o ochronie danych osobowych. Jeżeli Państwo Sołtysi są zainteresowani pewnymi proszę uprzejmie w każdej chwili udostępnimy te dane , które ich interesują natomiast na zewnątrz nie możemy dawać żadnych danych dlatego ,że posiadamy ewidencję z zastrzeżeniem tylko i wyłącznie do użytku służbowego. Tyle bym miał jeżeli chodzi o ewidencję gruntów.
Do sprzedaży zostają przeznaczone działki we wsi Jednaczewo , Giełczyn , Pniewo , Siemień Nadrzeczny , Czaplice , Podgórze, Gać i Stare Kupiski. Są między tymi działkami takie które nie przedstawiają ,żadnej wartości ale chodzi o to , żeby pozbyć się ich z mienia komunalnego i jeżeli byli by chętni to wówczas te osoby potrafią utrzymać jakiś porządek w takim sensie ,że nikt na ich prywatny grunt nie będzie woził śmieci. Utarło się u nas takie mniemanie ,że mienie gminne czy państwowe to jest mienie niczyje i można na nim robić co się chce. Dlatego mamy te dzikie wysypiska śmieci na których znajdują się różnego rodzaju odpady. Są również działki , które przedstawiają wartość bo są działkami budowlanymi. Zostały one ujęte w wykazie jako przeznaczone do sprzedaży z uwagi na to , że tam gdzie te działki są położone wykonuje się różne czynności komunalne i wójt szuka pieniędzy aby można było ze sprzedaży tych działek te pieniądze ewentualnie przeznaczyć na prowadzone procesy inwestycyjne. Wstrzymanie sprzedaży tych działek spowoduje to , że i tak skąpa kasa będzie jeszcze bardziej skąpa. Z wypowiedzi radnych wynika , że owszem chcą i słusznie żeby na ich terenie działo się jak najwięcej ale trzeba wziąć pod uwagę skąd pieniądze. Jeżeli zablokujemy sprzedaż działek wówczas tych pieniędzy będzie coraz mniej. Pan Nieciecki we wstępnym swoim wniosku o przeniesienie tego punktu motywował tym ,że teraz jest okres wakacyjny i ta sprzedaż będzie się odbywała gdy będzie małe zainteresowanie. Chciałbym wyjaśnić ,że inaczej przebiega tryb sprzedaży zgodnie z przepisami niż to naświetlił Pan Nieciecki. Zgodnie z ustawa o gospodarce nieruchomościami najpierw dajemy ogłoszenie w prasie i na tablicach ogłoszeń o nieruchomościach , które są wystawione do sprzedaży. Mając wasza zgodę możemy podjąć działania żeby uruchomić pewne działania mające na celu wycenę nieruchomości , opracowanie operatów szacunkowych. Wiąże się to z pewnymi wydatkami i jeżeli nie było by wcześniej waszej zgody to nie możemy w ciemno wykonywać operatów szacunkowych płacić pieniądze , a potem się okaże ,że te działki nie będą sprzedawane. Po wystawieniu i ogłoszeniu o sprzedaży tych działek następuję drugi cykl – ogłoszenie o przetargu. Są różne formy przetargu : przetarg ograniczony , nieograniczony w zależności od tego jaki charakter ma dana działka. Wy jako radni decydujecie czy te działki maja być sprzedawane w takiej czy innej formie i wtedy my pracownicy Urzędu Gminy podejmiemy stosowne działania. Jeżeli Państwa interesują poszczególne działki proszę to ja w skrócie nadmienię które tu są działki na liście wystawione do sprzedaży. To było omawiane na komisji.
Pan Radny Gałązka zapytał o działkę 41/2 we wsi Gać stwierdzając ,że patrząc na mapę trudno ustalić gdzie jest ona położona.
Pan Włodzimierz Rakowski. Działka 41/2 to jest cześć działki, która poprzednio stanowiła całość gdzie była „ Agronomówka „. Została ta działka podzielona na dwie o a nawet na trzy części dlatego ,że wydzielono dojazd i lokale , które zostały sprzedane w tym budynku agronomówki i grunt pod tym budynkiem stanowią współwłasność wszystkich tych właścicieli lokali natomiast grunt na którym znajdują się garaże stanowi własność Gminy i właściciele tych garaży chcą w tej chwili odkupić ten grunt pod garażami. To jest po prawej stronie jak jedziemy .To są garaże budynki gospodarcze. To leży w interesie właścicieli garaży i oni chcieli. Zainteresowani są ci którzy posiadają budynki gospodarcze na własność. Kwestia domówienia ,że jeśli dokonuje się sprzedaży to na ich koszt dokonuje się podziału i na ich koszt zawarcie aktu notarialnego. O ile mi wiadomo to jest dwóch zainteresowanych ale wtedy gdy będzie wystawione do sprzedaży zorientujemy się jak sytuacja wygląda.
Pan Wysmułek Stanisław . Przy sprzedaży do każdej z tych działek powinno się indywidualnie podchodzić. Niektóra działka może jest ciężarem dla Gminy , może lepiej jej się pozbyć ale niektóre działki nie należy pochopnie sprzedawać. Jak nas wspomną następcy tak jak wcześniej w Kupiskach było to naprawdę bardzo źle wspominają . Obywatele Kupisk Nowych, Kupisk Starych i Bożenicy naprawdę do dzisiaj nie wiedzieli co się z tymi działkami stało i na co to zostało przeznaczone. Wiemy ,że to na dobry cel na szkołę ale dalej nie można tak ale dalej nie można tak robić bo mnie i Pana Niecieckiego po takich interesach będą bardzo źle wspominać , że się patrzymy obojętnie na to.
Pan Włodzimierz Rakowski. Nie wydaje mi się celowe aby informować mieszkańców wsi Gac o tym co się dzieje w Bożenicy lub odwrotnie . Jeżeli są do sprzedaży te działki wystawione to zawsze robimy to w ten sposób ,że wywieszamy na tablicy ogłoszeń nie tylko w gminie ale i w danych miejscowościach, ale w danej miejscowości gdzie te działki są położone i jest ogłoszenie w prasie.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. wiecie doskonale , że z mojej inicjatywy i kilku radnych w ubiegłym roku w ubiegłej kadencji podjęliśmy uchwałę ,że to Rada ma dać przyzwolenie wójtowi na sprzedaż jakiejkolwiek nieruchomości. Wójt sam nie może o tym decydować. Ja odebrałem tak jakby sobie prawo, że mogę o tym sam decydować. Uważałem tak jak Pan Stanisław ,że nie wszystkie działki były w sposób jawny sprzedane, chociaż zawsze były informacje na tablicach ogłoszeń i w prasie. Od tego nikt nie może uciec ale ja chciałem ,żeby wszyscy radni decydowali o tym co sprzedajemy i na jaki cel. Nie chce brać na siebie na swoje barki sprzedaży majątku wspólnego. Chce ,żeby radni jako gospodarze w swoim okręgu decydowali czy słusznie złożyli wnioski o sprzedaż działek i na jaki cel. Cela znacie . jeżeli nie wszyscy jeszcze wiedzą do końca to ja nie mam nic do ukrycia ani moi pracownicy. Dlatego jeżeli padnie pytanie związane z każdą działką będzie odpowiedź. Wiecie ,że brakuje nam pieniędzy. Każdy z was przychodzi do mnie do urzędu i mówicie ,że potrzeba troszkę pieniędzy na to czy na tamto. Nie jest to mój prywatny folwark i sami uchwalaliśmy budżet i wiecie jaki jest. Mam troszkę w rezerwie do dyspozycji wójt i mówi o tym ustawa ale każdym groszem staram się operować w taki sposób jak we własnym domu. Nie mogę brać pewnych rzeczy na wyrost bo wiem ,że później tego nie spłacę. Każdą złotówka staram się gospodarować w dobry sposób, żeby moje dzieci nie żałowały moich decyzji. W ten sposób staram się robić w gminie , dlatego wszystkie sprawy przedstawiam jawnie na radzie , żeby za cztery lata nikt nie powiedział , że Nowakowski rozprzedał całą gminę i rządził się jak chciał. Dlatego byłem inicjatorem tej uchwały w ubiegłym roku. Rozmawiałem o tych działkach z Panem Rakowskim bo on najlepiej orientował się tu w terenie co która działka sobą reprezentuje. Tak jak powiedział wartość tych działek jeżeli otrzymamy od was glejt do działania to ich wartość będzie wyceniona przed sprzedażą. Chodzi o to żeby uzyskać jak największe środki, których brakuje nam już na zakładanie nowych lamp oświetleniowych . te wnioski które były składane to starałem się czasami nawet bez projektów. Rozmawialiśmy w rejonie , żeby przymknęli czasami oko, żeby nie trzeba było robić projektu bo czasami projekt jest droższy od samej lampy. Wiele spraw starałem się na bieżąco załatwiać ,żebyście byli Państwo zadowoleni ale wiecie ,że to wszystko jest z budżetu Gminy i w końcu Pani Zosia mówi mi w zeszłym tygodniu ,że stop bo przekraczamy plan finansowy na półrocze. Żeby mieć z czego wydać to musimy się zabezpieczyć w pewien sposób. W tej chwili istnieje jeszcze zapotrzebowanie na kupno działek, ale to jak prognozy wskazują do 2010 roku ten bum będzie trwał ale po 2010 roku możemy mieć najlepsze działki w najlepszych miejscach i nikt się o nie zapyta bo nie będzie miał środków. To co ludzie maja kupić kupią teraz .Pobudują domy i nikt dziesięciu domów nie będzie stawiał . To nie są nasze strategiczne działki. Te strategiczne trzymam na czarną godzinę , a na największe areały chcemy zaprosić inwestorów. Robię wszystko i w Urzędzie Marszałkowskim i u Wojewody i podajemy do Warszawy do agencji ,żeby ktoś się zainteresował tymi naszymi działkami. Rozmawiałem wczoraj z Panem Prezydentem Łomży na temat specjalnej strefy ekonomicznej w Suwałkach i ta podstrefa , która ma powstać w Łomży. Toczę z nim rozmowy , żeby gminę Łomża również objęli tą podstrefą i te hektary na Podgórzu również chcę wprowadzić do tej podstrefy. Chcę ściągnąć tutaj biznesmenów i przemysł z czego mielibyśmy podatki bo z tego mamy najwięcej, nie od indywidualnych gospodarzy ale od przedsiębiorstw. Zabiegam o to by je tu ściągnąć , a te działki , które sa przeznaczone do sprzedaży nie są strategiczne. Cześć to wysypiska, działki które mają 3 m szerokości i biegną pomiędzy dwoma gospodarzami.
Pani Beata Dębowska. Czy ktoś w ogóle jest zainteresowany tymi działkami? Tak jak w Podgórzu nikogo to interesuje tylko Pana który ma masarnię i wiadomo ,że wcześniej mógł przychodzić się pytać. W Giełczynie też już się ktoś taki znalazł. Czy o pozostałe działki tez już się ktoś pytał.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie mogę pani powiedzieć czy ktoś się pytał. Mogę powiedzieć z Panem Rakowskim co mamy co możemy ,żeby gmina miała z tego korzyść , a nie straci na tym. Nie mogę najpierw szukać chętnego kupca , apotem wystawiać co mam do sprzedania. Gryzło by się to nawet z prawem o zamówieniach publicznych.
Pan Sławomir Zacharczyk . Chętni do kupienia mogą jednak nie wiedzieć nawet o istnieniu tych działek.
Pani Beata Dębowska. Przed ich sprzedaniem trzeba je wycenić , coś tam zrobić i wydać jakieś pieniądze. Jeśli jakimś tam kawałkiem w czaplińcach nikt się nie interesuje to poco wydawać pieniądze jak to nikt nie sprzeda.
Pan Sławomir Zacharczyk . Trzeba zlikwidować śmieci o co Pani prosiła. W tej sytuacji gospodarne było by to ze strony Gminy gdyby nawet zasypało się ten dół ze śmieciami i oddało człowiekowi za darmo wtedy gmina wiele by zyskała. Jeżeli tego nie zrobimy dalej te śmieci z całej miejscowości będą tam trafiały. Trzeba zrekultywować ten teren.
Pani Beata Dębowska. Dwa lata temu przysypano i za złotówkę chciano oddać gdzie dziś po latach jest kupa śmieci.
Pan Sławomir Zacharczyk. Niech człowiek to weźmie , ale w tej chwili mówi ,że go nie stać na to by usunąć te skutki wysypywania przez wiele lat śmieci. Mówi ,że jeśli gmina doprowadzi to do stanu jakiejkolwiek używalności . Warto ten grunt oddać człowiekowi za darmo bo jeśli pozostanie nadal w rękach gminy te śmieci nadal będą wysypywane . Warto nawet dołożyć do tej działki bo może być problem tego typu , że za moment gmina za te dzikie wysypiska będzie płacić kary.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Często jest też tak ,że tam gdzie dotychczas były wysypiska śmieci robią się całkiem atrakcyjne tereny budowlane. W Modzelach pewnie jeszcze długo nie będzie tak w tym miejscu ale dużo uliczek właśnie buduje się na wysypiskach. Celowo się jakieś zasypuje i być może dla nas nieatrakcyjne działki znajda nabywców.
Odnośnie uchwały jest tu wymienione bodajże 16 działek i tak naprawdę z tego co się orientuję w większości tych działek nie ma zastrzeżeń żeby je wystawić do sprzedaży chodzi tylko o te działki w Starych Kupiskach to może Pan Nieciecki zabrał by głos bo to on jest przedstawicielem odcinka uchwały , który jest najbardziej kontrowersyjny.
Pan Marian Nieciecki. Chciałem odnieść się w dwóch kwestiach. Najpierw chciałem poprzeć Pana sołtysa Mikołajek, który twierdzi ,że sprzedano działki cichym pękiem. Ja jeszcze wtedy nie byłem radnym więc nie wiem tego ale znając historię sprzedaży działek w naszej gminie to myślę ,że ma rację i to stuprocentową. Uważam ,że za działki otrzymuje się wtedy dobrą cenę kiedy jest dużo chętnych na te działki, a jeśli daje się ogłoszenie w Kontaktach czy w Wieściach Gminnych gdzie nawet my radni rzadko bierzemy do ręki te gazety , a powinniśmy brać choćby z obowiązku moralnego to jak maja o tych przetargach dowiedzieć się inni ludzie jeśli być może bardzo chętnie kupili by daną działkę ale o niej nie wiedzą. Myślę ,że w Krakowie znajduje się najbogatszy kupiec na działki w Kupiskach ale jak ma się o tym dowiedzieć. Myślę ,że takim najlepszym ogłoszeniem jest po prostu czas czyli jeżeli będziemy rozpowiadali wszystkim przez pół roku albo rok ,że mamy piękne działki na sprzedanie to być może ludzie z Nowego Jorku przyjadą po te działki. W Kupiskach nie ma śmieci może w Gaci tak ale w Kupiskach są piękne idealne działki i ludzie będą kroić się ,żeby je kupić. A teraz przejdę do głównej części mojego wystąpienia.
Szanowni Mieszkańcy, Wysoka Rado, Panie Wójcie. Uchwała jaką mamy za chwilę uchwalić lub odrzucić wymaga wyjątkowego zastanowienia i odpowiedzialności za swoje decyzje. Nie jest jedną z tych uchwał, jak pozostałe dzisiaj za którymi głosujemy automatycznie za, bo muszą być uchwalone i tyle. Ta uchwała jeśli zagłosujemy za, będzie brzemienna w skutkach dla naszych dzieci i wnuków, ale co może się państwu wydać dziwne, także dla naszych ojców i dziadów czyli przodków. Co gorsza będzie nieodwracalna, bo wszyscy zgodzą się z Panem Wysmułkiem, najstarszym radnym z nas wszystkich i mającego z tego powodu największe doświadczenie życiowe i mądrość. Powiedział On na tej sali bardzo mądre słowa „sprzedać ziemię można tylko raz„. Niestety skoro wpisano w program dzisiejszej sesji taki punkt jak sprzedaż ziemi naszej społeczności, nikt widać nie chce słuchać takich ludzi jak Pan.
Pozwolę sobie podać pewien przykład. Około 30 lat temu mój kuzyn otrzymał od swojego ojca blisko 20 hektarowe gospodarstwo. Zamiast zajmować się pracą i rozwijać to co zapoczątkował ojciec, z byle powodu sprzedawał po kawałku ziemię. Wyprawiał chrzciny, sprzedawał, komunia, sprzedawał, dzieci szły do szkoły, sprzedawał, nie było co wypić, sprzedawał. Podsumowując dziś niema ani ziemi ani pieniędzy. Patrząc na historię sprzedaży działek w naszej gminie, boję się że będzie tak samo.
Wieś nasza weszła w posiadanie tych działek w różny sposób. Część tej ziemi zabrano właścicielom majątku w Kupiskach, inne ofiarowali nasi ojcowie na budowę we wsi świetlicy, remizy, domu ludowego, itp., czyli krótko mówiąc przeznaczyli część swojego z trudem zdobytego majątku na pożytek wsi. Ich intencją było, by wieś Kupiski miała z tego skorzystać, nie gmina, lecz wieś !
Działki nasze powinny być sprzedane, tylko w wypadku kiedy przyjdzie na nas absolutnie najczarniejsza godzina. Mam pytanie, czy ta godzina już nadeszła ? Czy naprawdę mamy nóż na gardle żeby je sprzedawać? Zostawmy coś naszym dzieciom! Skoro jesteśmy tak nieudolni że nie możemy wybudować im domu kultury, czy innej rzeczy pożytku publicznego, to chociaż zostawmy im ziemię, by oni jak dorosną, mogli to zrobić za nas.
Za chwilę pewnie usłyszę że właśnie po to mamy sprzedać naszą ojcowiznę, by im to wybudować. Niestety nasza wieś tyle razy została oszukana w podobny sposób, że śmiem w to wątpić.
Proponuję więc inne rozwiązanie. Sposób jaki stosuje UE, a wszakże jesteśmy w Unii.
Niech gmina najpierw wybuduje dom kultury w naszej wsi, a następnie spienięży działki w których jesteśmy posiadaniu i odbierze należne sobie pieniądze.
Panie Wójcie dzięki temu że między innymi obiecał Pan naszej wsi, że zawsze będzie Pan pytał jej mieszkańców o zgodę i konsultował ewentualną sprzedaż działek, został Pan wójtem. Krytykował Pan swojego poprzednika że sposób w jaki sprzedał poprzednie nasze działki był karygodny, ciągle Pan przypominał, że jest to dla Pana sprawa podstawowa, sprawa uczciwości i honoru, że Pan nie zawiódł i nie zawiedzie. Ostatnio jeszcze raz Pan to potwierdził i zapewnił ponad 150 mieszkańców naszej wsi, na zebraniu wyborczym sołtysa, że bez naszej opinii i zgody nawet piędź naszej ziemi nie zostanie sprzedana.
Prosimy więc i dajemy Panu szansę by z tej obietnicy Pan się wywiązał, i pokazał że jest Pan innym, nowym wójtem, i że zrobiliśmy dobrze głosując na Pana.
Wieś nasza nie jest przeciwna sprzedaży na zasadzie „nie bo nie”, wyrazimy zgodę na sprzedaż tej ziemi jeśli Pan nam wyjaśni na jaki cel i kiedy zostaną spożytkowane pieniądze z nich uzyskane. Żądamy jednak by były wydane na naszą wieś i tylko na naszą wieś zgodnie z wolą naszą i wolą naszych przodków. Popieramy też prawo innych wsi do pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży ich działek.
Usłyszałem niedawno że Kupiski Stare otrzymały w ostatnich latach tak dużo że zaciągnęły swoisty dług w stosunku do gminy i teraz muszą go spłacić. Przepraszam jeśli coś pominę ale zapewne chodzi o szkołę, częściową kanalizację, cztery asfaltowe ulice i chyba to wszystko ? Szkoła to jednak zły przykład bo nie jest szkołą w Kupiskach Starych tylko w Nowych, a do tego służy kilku wsiom a nie tylko nam. Kanalizacja chyba też nie, bo Konarzyce nie sprzedawały działek na swoją, a mają skanalizowaną wieś praktycznie w całości. Należy też przypomnieć że strażacy z mojej wsi nie jeżdżą do pożaru nowiutkim samochodem, który dzięki pieniądzom wycofanym z budowy ul. Stawowej mógł być zakupiony w Pniewie jeszcze w zeszłym roku. Nasi strażacy nie mogą cieszyć się nowiutką remizą jak robią to ogniomistrze w Konarzycach. Ludzie spragnieni kultury i bibliofile z mojej wsi nie pójdą po nowym roku do nowiutkiej biblioteki w nowiutkim Gminnym Ośrodku Kultury w Pniewie.
Szanowni Mieszkańcy innych wsi, Panie i Panowie Radni nie traktujcie tych słów które tu powiedziałem jako ataku na wasze miejscowości i zarzucanie wam że bogacicie się kosztem Kupisk Starych. Nie, nie to było moim zamiarem. Wy także zapewne długo czekaliście na to co z takim trudem wybudowaliście. Musieliście wydreptać wiele ścieżek zanim w końcu osiągnęliście sukces. Także chylę przed wami czoło.
Celem tych przykładów było pokazanie że nasza wieś wcale nie jest faworyzowana jak mi to próbuje się wmawiać. Zgodzicie się też na pewno ze mną że największa wieś w gminie mająca tyle mieszkańców ile nie jedno polskie miasteczko, płacąca, nie licząc TP S.A. i PGNiGe największe podatki w gminie zasługuje na znacznie więcej niż obecnie dają jej władze gminy.
W związku z tym co tu usłyszeliście Panie i Panowie Radni proszę byście nie hołdowali zasadzie „ po nas choćby potop „ i nawet jeśli podobnie jak ja ufacie Panu Wójtowi jak sobie, i jak ja wierzycie w jego dobre intencje, odrzućcie tę błędną z założenia uchwałę i weźcie ją pod uwagę dopiero po przedyskutowaniu jej z mieszkańcami swoich okręgów.
Dziękuję za poświęcenie mi tak dużej ilości czasu, ale wierzę że uważacie tak jak ja, że tak ważnej sprawie warto poświęcić, nie tylko kilkanaście minut, lecz nawet kilka miesięcy, byśmy mieli z tej uchwały pożytek dla wszystkich, a nie wstyd, hańbę i przekleństwa naszych dzieci i wnuków. Dziękuję bardzo.
Pan Włodzimierz Rakowski. Wysoka Rado słucham z uwagą wszystkich wystąpień natomiast wystąpienia Pana Radnego Niecieckiego cechuje w każdym słowie nienawiść do wszystkiego co się chce zrobić lub co się zrobiło. Krytykuje wszelkie posunięcia , a obkłada kalumniami to co poprzednio zostało zrobione i nie prawdą jest ,że we wsi Mikołajki w jakiś sposób po cichu sprzedawało się działki . Popiera to Sołtys Kowalczyk i Radny Nieciecki. Proszę takich słów nie używać bo to godzi w dobre imię i tych , którzy pracują i tych którzy odeszli.
Pan Marian Nieciecki. Może mieszkańcy by się wypowiedzieli w takim razie jeśli uważają ,że powiedziałem nieprawdę.
Pan Sławomir Zacharczyk . Mogą wystąpić do sądu w tej sprawie i pociągnąć do odpowiedzialności osoby , które zrobiły to w ten sposób.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Panie Nieciecki chciałem zwrócić uwagę ,że dyskutujemy teraz nad uchwałą i takie wszelkie wybiegi , które wychodzą daleko poza to co mamy napisane to tak naprawdę niczemu nie służy. Mamy rozmawiać o tych konkretnych działkach.
Pan Sławomir Zacharczyk . Pan radny powinien używać skromniejszych słów.Jeżeli się coś mówi to trzeba najpierw sprawdzić , a nie rzucać słów na wiatr.
Pan Szymański Henryk. Wspomina pan o Konarzycach , a ile działek zostało tam sprzedanych , całe osiedla zostały sprzedane.
Pan Marian Nieciecki. Wynika to z mojej niewiedzy bo od niedawna jestem radnym.
Pani Jolanta Jałowiecka . Naciskano mnie na sprzedaż działki z remiza co było bardzo smutne i dostałam taki wycisk na którejś sesji, żeby sprzedać i włożyć w drogę pod warunkiem. W tej chwili pytam Pana jak jest to miła dzisiaj dla Pana ta sytuacja. Mi było bardzo smutno wtedy , a teraz jak Pan to odczuwa.
Pan Marian Nieciecki. Ja wyraziłem zgodę jedynie na to, że jeśli mieszkańcy Giełczyna i Pani zgadzają się to nie wnoszę sprzeciwu.
Pani Jolanta Jałowiecka . U mnie wtedy gdy była dyskusja, nie było jeszcze zebrania ,rozmowy i zgody. Dopiero po tej burzliwej dyskusji ja zaproponowałam zrobienie zebrania przez sołtysa i zaproszenie do naszych mieszkańców i dyskusja na temat tej działki.
Pan Sławomir Zacharczyk . Patrzy się na własny czubek nosa a nie z perspektywy Gminy i takie są konsekwencje.
Pan Marian Nieciecki. Chciałem odnieść się do Pana Zacharczyk , że jeśli rzeczywiście po cichu sprzedawało się działki to trzeba było z tym iść do sądu do prokuratury czy na policję. W naszej wsi mamy mieszkańca nazywa się Jan Cwalina i wielokrotnie zgłaszał w gminie , że działki sprzedawane były w sposób oszukańczy i krzywdzący dla wsi ale zawsze kwitowano to uśmiechem na twarzy i nie traktowano jego słów poważnie. Nawet nie chciało się nikomu sprawdzić. Ja niestety jestem w Kupiskach od trzech lat więc tych rzeczy nie mogę pamiętać. Znam to tylko z relacji starszych mieszkańców i jeśli oni uważają ,że wieś nie miała nic przeciwko temu i wszystko było w porządku to niech siedzą cicho , a jeśli nie to proszę o wystąpienie i poprawienie mnie . Zgłaszane to było i w gminie i w prokuraturze i jeszcze wyżej ale niestety nikt tego nie traktuje poważnie bo każdy uważa ,że co było to już nieważne.
Pan Sławomir Zacharczyk . Jeżeli było zgłaszane to widocznie uznano ,że nie ma podstaw by komuś coś zarzucać.
Pan Włodzimierz Rakowski. Jeżeli widział Pan u mnie uśmiech to był to uśmiech goryczy.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Dyskutujemy o sprzedaży konkretnych działek i jakieś żale należy złożyć we wniosku czy interpelacji można zgłaszać do wójta .Teraz należy zająć się uchwałą bo to niczemu nie służy. Sesja się tylko w ten sposób przedłuża i niczego to nie wnosi. Ponieważ są to działki w obrębie Kupisk nie wiem czy wszyscy państwo radni są zorientowani gdzie te działki się znajdują.
Pani Sołtys Kupisk Nie trzeba być wielkim ekonomistą, żeby wiedzieć ,że te działki , które u nas są do sprzedaży to działki niedaleko planowanej obwodnicy. Ja znam mniej więcej plany.
Pan Włodzimierz Rakowski. Jest pani w błędzie w ogóle nie są położone w obwodnicy. Niedaleko to jakie pojęcie. Kilometr to jest daleko.
Pani Sołtys Kupisk. Te działki może maja wartość inną a za pięć lat będą może miały dużo wyższą wartość. Uważam ,że wtedy może trzeba by było sprzedawać te działki. Te działki które teraz będą sprzedane będą atrakcyjnym terenem dla inwestorów.
Pan Marian Nieciecki. Ja tez jestem tego zdania ,że działki śmieciowe sprzedajmy , a działki wartościowe zostawmy na przyszłość naszym dzieciom.
Pan Włodzimierz Rakowski. Chcę Państwu zakomunikować ,że te działki które są w wykazie to znajdują się na terenie na którym jest opracowany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Ten plan jest ważny i te działki są przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe .
Pani Sołtys Kupisk. Czy w przyszłości nie będą więc wyższej wartości?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Za kilka lat nie będą miały większej wartości. W tej chwili będą miały większą niż będą miały za kilka lat.
Pani Sołtys Kupisk. Może za dwa lata gdy będą inwestycje i będziemy mieli jakiś niewielki klub bo w tej chwili nie mamy nic. Nie mamy gdzie zebrania zrobić nie mamy gdzie się spotkać.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. W tej chwili macie w szkole i zawsze zebrania odbywały się w szkole.
Pan Gałązka Krzysztof Weźcie pod uwagę to że szkole waszej należy się już remont.
Pani Sołtys Kupisk. To mieszkańcy mają być cały czas poszkodowani tym ,że inwestycja była.
Pan Sławomir Zacharczyk . W Kupiskach jest tak ,że oczekują od Gminy żeby gmina zrobiła wszystko wybudowała szkołę, robiła remonty ,natomiast w innych szkołach jest tak ,że jeżeli chcą cos zrobić to pod warunkiem ,że gmina da materiały a ludzie wykonają sami wszelkie roboty. Tak było robione i ogrodzenie i inne rzeczy tak było w innych miejscowościach np. w Czaplińcach. W innych miejscowościach również nie ma remiz miejsca spotkań bo one niczemu nie służą. Poda mi Pani przykład chociaż jednej świetlicy , która spełnia swoją rolę. Jak były robione inwestycje to z całej Gminy szły środki. Te nieruchomości nie stanowiły nigdy własności Kupisk. Stanowiły własność Skarbu Państwa.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Poprosił o zachowanie spokoju i porządku obrad.
Pan Gałązka Krzysztof. Pan przewodniczący mówił ,że powinniśmy rozmawiać o konkretnych działkach i ta dyskusja nie ma sensu. Ma ona sens dlatego, że wystąpienie Pana Mariana różne osoby różnie zinterpretowały. Według mnie przez pana Włodzimierza źle. Chodzi oto , że sprzedaż działek była zgodna z literą prawa ale to było robione na minimum i to wystąpienie Pana Mariana jako prośba do Pana Wójta ,żeby robić coś więcej, żeby robić konsultacje z mieszkańcami przedstawić to wcześniej sołtysowi, żeby nie było sytuacji jak w tej chwili ,że ktoś ma pretensje ,a niesłusznie bo to było zgodnie z prawem.
Pan Stanisław Wysmułek. Ale społeczeństwo nie było poinformowane.
Pan Marian Nieciecki. Zgodnie z prawem ale niezgodnie z interesem wsi.
Pan Sławomir Zacharczyk . Po to tu się spotkaliśmy żeby to wszystko wyjaśnić.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Panie Gałązka. Jeżeli w danej miejscowości mieszka 100 osób i znajdzie się w tej miejscowości 50 osób , które będą za sprzedaniem i 50 przeciwko i tak decyzja należy do Pana jako radnego tego okręgu . Co pan wtedy zrobi ? Pójdzie Pan za tymi osobami które nie chcą sprzedaży czy za tymi którzy chcą sprzedaży jeżeli Pan wie na co konkretnie te środki pójdą? Pan najlepiej wie w jakiej jesteśmy sytuacji . Czy to jest wysypisko czy to jest działka. Jaką decyzje Pan podejmie?
Pan Gałązka Krzysztof. Decyzję podejmuje rada. Nie jest to odpowiednio nagłośnione.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. My to nagłośnimy jak najszerzej. W każdej miejscowości będą plakaty z wydrukiem , żeby nikt nie powiedział ,że ludzie nie wiedzą czy tylko zainteresowani gospodarze. Wszystkie te informacje które są tutaj ,że rozplakatujemy w każdej miejscowości.
Pan Marian Nieciecki. Umieścić w Internecie ,żeby ludzie nawet ze Szczecina mogli o tym wiedzieć.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Jestem za tym ale też żeby mieszkańcy wiedzieli bo może ktoś będzie chętny kupić taką działkę. Więc wszyscy w miejscowości będą wiedzieli bo każdy sołtys otrzyma taką informację, kilka informacji żeby porozwieszać w całej miejscowości . Te informacje o naszej uchwale o numerach działek w każdej miejscowości bo może ktoś z Kupisk będzie chciał kupić w Pniewie działkę. Nikt więc nie zarzuci , że nikt nie wiedział. Dzisiaj natomiast podejmujemy uchwałę , decyzje czy to słuszny cel czy nie.
W odpowiedzi na Pana Mariana wystąpienie ,które notabene mi się podobało bo Pan ładnie mówi i rzecz owo itd. natomiast czy te działki które chcemy sprzedać w Kupiskach one stanowią dużą wartość dla tej miejscowości i czy nie. Dla nas dla Urzędu Gminy stanowią bo możemy wziąć za nie dużo pieniędzy ale te działki nigdy nie należały do wspólnoty wiejskiej , nigdy mieszkańcy wsi nie dali tej swojej części na rzecz Gminy bo te działki były ze Skarbu Państwa jak Pan Rakowski stwierdził. Skarb państwa nam te działki oddał i przejęliśmy je od Skarbu Państwa a nie od wspólnoty wiejskiej. Wspólnota wiejska w obrębie sklepu te działki są newralgiczne dla Kupisk i tych działek nie wystawiłem do sprzedaży , bo wiem że te działki są przeznaczone na ewentualną świetlicę o której żeśmy rozmawiali. Są one w centrum. Mają strategiczną wagę dla miejscowości , natomiast te które są ze Skarbu Państwa uważam, że my jako gmina , radni mamy prawo podjąć taką uchwałę i decyzję.
Pan Marian twierdzi ,że niech te środki idą do tej wsi gdzie jest sprzedaż. Rozmawiałem z panem Marianem i z paniami z Kupisk z ulicy Leśnej . Podejrzewam ,że za sprzedaż będzie spora kwota ale będę już musiał zapłacić za roboty które już teraz wykonane w Kupiskach Starych a nie było ich w naszym programie w inwestycjach. Ulica remontowana z nową nawierzchnią asfaltową i nie było w projekcie skarpy, niebezpiecznego miejsca na odcinku ok.40 metrów.Teraz ja mam obowiązek jako wójt Gminy ta skarpę zabezpieczyć ,żeby ulica była bezpieczna i to zrobiłem bo musiałem. Z czego mam to zapłacić kwotę ok. 30 tys? Wszystko zgodnie z przelicznikami robocizna pracownika materiały. Wy nawet o tym nie wiecie bo nie musiałem każdego informować ale panu Marianowi i kilku osobom z Kupisk odpowiedziałem. Zabiorę ze wspólnego budżetu i zapłacę w Kupiskach. Co z Armii Krajowej . Pieniądze które tam pójdą będą bardzo duże. Nie myślałem ,że będzie to taki rozmiar robót. Gdy zaczęliśmy sypać pobocza uważałem ,że należy to zrobić chociaż można było jeszcze rok się z tym wstrzymać. Ludzie zjeżdżali z asfaltu i były w niektórych miejscach uskoki 20-30 cm i było niebezpieczeństwo dla samochodów bo nie było gdzie nawet zjechać. Zrobiłem to bo było to w mich kompetencjach ale przecież na tą ulicę idą pieniądze ze wspólnego budżetu. Ta ulica jest niedokończona gdyż będziemy w niej łatać dziury których jest dużo. Komisja gospodarcza była i widziała ,że jest taka potrzeba. Na drodze z Kupisk Starych do Jednaczewa była też taka potrzeba. Zrobiliśmy pobocze i będzie w miarę bezpiecznie i szeroko. Pójdą na to duże środki. Nie zdajecie sobie z tego sprawy, a zwłaszcza Pan Radny Nieciecki. Pieniądze które ewentualnie uzyskamy za te działki w Kupiskach podejrzewam ,że pochłoną te dwa pobocza. Podchodzę rozsądnie do wszystkiego ale i wy podejdźcie rozsądnie nie patrząc tylko na własny czubek nosa ale spójrzcie szerzej. Nie wszystkie wioski mają własne działki. Czy to ma oznaczać ,że tam ma nie być inwestycji? Tak nie może być. Jestem wójtem całej Gminy i nie mogę pozwolić na takie myślenie i na takie sytuacje. Nie działam sam ale i wy 15 radnych i każdy ma swój jeden głos. Decydujcie , głosujcie .Dałem propozycje i nic więcej nie mogę dodać do tej dyskusji.
Pan Leszek Krzyżkowiak. Zrozumiałem z tego co mówił Pan Marian ,że Pan Wójt obiecał konsultacje przy sprzedaży działek. Czy nie możemy podjąć tej uchwały wyłączając do konsultacji te działki z Kupisk ? Wiem na swoim przykładzie gdzie w Starej Łomży obiecano ,że za sprzedane działki wybudowana zostanie świetlica , chociaż ja nie jestem za ich budowaniem ale w poprzedniej radzie radni byli za tym. Niestety to, że nie zostało to dotrzymane świadczy o nas radnych o wójcie i zarzuca się słowa , które do niczego nie prowadzą. Proponuję skończyć tą dyskusję , żebyśmy to robili tak jak na Komisji gospodarczej gdzie głosowaliśmy każdą działkę czy w przetargu otwartym czy w ograniczonym przetargu się sprzedaje. Na tym powinniśmy się skupić. Wiadomo, że nigdy nie zrobimy tego tak, żeby wszyscy byli zadowoleni. Ja mam ten komfort, że skonsultowałem z rada sołecką i mieszkańcami Podgórza. Oni również oczekują ,że cos za te środki będzie zrobione. Ale mieszkańcy są bardzo za tym bardziej ,że te działki funkcjonują jako wysypiska śmieci , a jak kupi ktoś prywatnie to już będzie płacił podatki.
Pan Sławomir Zacharczyk. Proponuję żebyśmy to przegłosowali i zakończyli tą dyskusję raz na zawsze. I musimy sobie wyjaśnić raz na zawsze ,że nie ma takich machlojek że sprzedajemy działki i te pieniądze zostają w danej miejscowości. Z tego co tu Pan Wójt mówi to nie było to nawet własnością wsi Kupiski.
Pan Marian Nieciecki. Pan Wójt obiecał ,że będzie z nami to uzgadniał.
Pani Beata Dębowska. Pan radny Marian Nieciecki powiedział ,że jego miejscowość nie jest faworyzowana. Ja mam wrażenie ,że jest. Była jest i będzie, a to dlatego ,że macie tak cenne tereny blisko miasta. Dlatego jest robionych tak dużo inwestycji. Jeśli nawet konsultacja będzie z mieszkańcami zrobiona to gwarantuje ,że tylko dlatego Państwo wyrazicie zgodę jeśli otrzymacie od Pana Wójta decyzję ,że te pieniądze pójdą na waszą miejscowość. Na to my radni nie możemy się zgodzić bo jest 50 innych miejscowości gdzie nie mamy nawet dwóch arów działki, żeby nam coś za to zrobiono. Od wielu lat w naszych miejscowościach nie robiono . Nie mamy działek i dalej nam się nic nie zrobi. Nawet nie można wziąć kredytu , gdy pan wójt zrobił u was ul. Armii Krajowej, Stawową itd. bo liczył , że dziś podejmiemy decyzję , że sprzeda cztery działki w Kupiskach i będzie miał pieniądze. W Modzelach , Skudoszach w Wygodzie takiego kredytu nie zrobi dlatego ,że niema co sprzedać .I skąd weźmiemy pieniądze? Ja wiem ,że są to wasze tereny tam mieszkacie, gdybym tam mieszkała też pewnie bym tak myślała, że niech robią bo to moje działki ale dzisiaj jestem radną. Kiedyś nie będąc radna też tak myślałam co mnie obchodzą inne miejscowości. Dzisiaj jestem radna i muszę myśleć o dobru Gminy. Burzyłam się za Konarzyce za jakiś napis , za samochód dla straży. Jestem tu dopiero pół roku i wiem ,że straż z Modzel nie przyjechała i nie ugasiła pożaru a z Pniewa przyjechała i dzisiaj patrzę na to inaczej patrzę na dobro całej Gminy.
Pan Marian Nieciecki. Chciałbym złożyć formalny wniosek , a przedtem odnieść się do wypowiedzi Pana Gałązki z Chojn . Jego ulica w Chojnach i moja Stawowa miała być w zeszłym roku zrobiona jeszcze za kadencji poprzedniego wojt i została przesunięta tylko z tego względu ,że zima przyszła wcześniej. Wracając do Stawowej nie chwalił bym się mocno na miejscu Pana Wójta, że wybudował ta ulice Stawową ponieważ może okazać się za kilka lat tak jak słyszę od mieszkańców ,że nie będzie to powód do chwały tylko do wstydu ponieważ na tej ulicy jest tylko jeden dom, ulica prowadzi do nikąd, do kogoś kto to załatwiał ,nie wiem jak .Pieniądze zamiast być położone na asfalt gdzie ludzie mieszkają po dwadzieścia lat i nie widzieli utwardzonej drogi, lampy i kanalizacji. Buduje się do kogoś , kto dopiero kiedyś się zamelduje i dopiero kiedyś wybuduje dom .Ulica jest w szczerym polu. Może ja i Pan Wójt będziemy się wstydzić , że ta droga została wybudowana.
Chciałem przedstawić wniosek formalny byście państwo chcieli wyłączyć nasze działki z tej uchwały do czasu kiedy Pan Wójt przyjedzie do wsi i skonsultuje tak jak obiecał sprzedaż tych działek z mieszkańcami.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Proponuje głosowanie nad tym wnioskiem.
Pani Beata Dębowska. Proszę o poważne zastanowienie nad tym wnioskiem gdyż jak dowiedziałam się od Pana Wójta ,że te pieniądze znów weźmie z budżetu ,żeby pokryć koszt waszych inwestycji. Więc nasze miejscowości zostają na lodzie.
Pan Marian Nieciecki. Ale konsultacje można przeprowadzić w ciągu miesiąca.
Pani Beata Dębowska. Nie mamy gwarancji ,że te działki zostaną sprzedane i tak może się okazać , że pieniądze trzeba będzie wziąć z budżetu.
Pani Soltys Kupisk . Dlaczego właściciel nie poniósł ,żadnych konsekwencji za przebudowanie strugi na ul Stawowej.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Pan Wójt odpowie w sprawach różnych na te pytania. Przeprowadził głosowanie nad wnioskiem w sprawie wyłączenia z uchwały o sprzedaży działek w Kupiskach pkt. 13-16.
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
4 - „za” , 9 – „przeciw”, 2 – „wstrzymało się „
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Odczytał projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż przez Wójta Gminy Łomża nieruchomości gruntowych stanowiących mienie komunalne. Zaproponował zmianę formy sprzedaży ,żeby jej nie określać.
Poprosił Pana Rakowskiego o zabranie głosu.
Pan Włodzimierz Rakowski wskazał ,że podjecie uchwały jest podstawa do podejmowania dalszych działań. Co do formy jak one będą sprzedawane to będzie na dalszym etapie działań . Natomiast w dniu dzisiejszym jest to przyzwolenie na wystawienie do sprzedaży i podjecie dalszych działań stosownie do przepisów ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami . Po konsultacjach na komisji rady dalsze czynności w celu ogłoszenia przetargu w gazecie. W ogłoszeniu będzie podane jaki to będzie rodzaj przetargu. Jeżeli komisja uzna za stosowne to może poinformować o formach sprzedaży. Procedura do momentu sprzedaży jest jeszcze odległa. Przynajmniej ze dwa i pół do trzech miesięcy.
Pan Leszek Krzyżkowiak. Przetargi powinny być przeprowadzone zgodnie z rekomendacją Komisji Gospodarczej
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował zapis „Wyraża się zgodę na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Łomża”
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 15 radnych.
12- „za” , 3 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Ogłosił 10 minut przerwy.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Po przerwie stwierdził ,że salę posiedzeń opuścili radni Marian Nieciecki, Jolanta Jałowiecka, Sławomir Zacharczyk .
Zaproponował przejście do punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie uchwalenia Gminnego Systemu Profilaktyki i Opieki nad Dzieckiem i Rodziną.
W imieniu Komisji Oświaty i Kultury poprosił o zabranie głosu Panią Beatę Dębowską.
Pani Beata Dębowska. Przedstawiła pytania jakie były zadawane Pani Kierownik OPS w czasie komisji w związku z opiniowaniem projektu powyższej uchwały i potwierdziła pozytywne jej zaopiniowanie przez komisję.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie uchwalenia Gminnego Systemu Profilaktyki i Opieki nad Dzieckiem i Rodziną.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 12 radnych.
12- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie przyjęcia „Strategii integracji i Rozwiązywania Problemów Społecznych Gminy Łomża na lata 2007- 2017”.
Krystyna Jastrzębska wyjaśniła ,że projekt uchwały w tej sprawie został przesłany radnym na nośniku elektronicznym ze względu na oszczędności objętość strategii tj. ponad 300 stron. Komisja oświatowa również zaopiniowała strategię pozytywnie. Objętość strategii wynika ze szczegółowych analiz. Koordynatorem strategii będzie OPS .konieczne jest powołanie zespołu. Musza być przewidziane środki na jej realizację. Zespół powołany na nowy rok budżetowy opracuje potrzeby finansowe na nowy rok budżetowy.
Pani Beata Dębowska. Komisja zaopiniowała pozytywnie projekt tej uchwały również z uwagi na to ,że w zespołach tworzących strategię byli radni z poprzedniej kadencji wiec są zorientowani. Sama strategia mnie się bardzo podobała, ktoś włożył w to masę pracy i najważniejsze ,żeby nie odłożyć tego na półkę. Zgodziliśmy się z tym ,że należy ustalić procedury ,ustalić ten zespół monitorujący i przeprowadzić szkolenia.
Krystyna Jastrzębska . Zespół monitorująco-wdrożeniowy musi poznać poszczególne metody i musi się nauczyć jakimi wskaźnikami mierzyć realizację tej strategii.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada.Zadał pytanie czy nnie ma więcej pytań do uchwały. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie przyjęcia „Strategii integracji i Rozwiązywania Problemów Społecznych Gminy Łomża na lata 2007- 2017”.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 12 radnych.
12- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do kolejnego punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie podjęcia uchwały w sprawie Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Łomża.
Na salę obrad o godz. 13:48 powrócił Radny Sławomir Zacharczyk.
Pani Beata Dębowska. Przed jedną z poprzednich sesji ten program był również opiniowany. Pan Sławek , który ma styczność z młodzieżą mógł nam szczegółowo opowiedzieć jak to wygląda sytuacja z tym problemem. Sam program jest bardzo ciekawy ale obawiamy się jak będzie z jego realizacją. Jak zdążyliśmy się zorientować tak dużego problemu na terenie naszej Gminy nie mamy ale na pewno musimy zapobiegać i taki program powinien znajdować się w gminie.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Jestem też za uchwaleniem takiego programu. Problem narkomanii może nie wystepuje cały rok ale zagrożenia takie występują szczególnie w czasie wakacji .
Pan Sławomir Łomotowski. Takiego problemu nie ma na naszej gminie i aby nie wywoływać wilka z lasu, żeby nie prowadzić prelekcji na temat narkotyków , zażywania itd. Należy jednak zatwierdzić ten program i prowadzić jakiś program na zasadzie rekreacji z młodzieżą związanej z organizacją spędzania czasu wolnego. Myślę ,że będzie to najlepszy pomysł. Mamy szkoły i mamy gdzie to prowadzić i pozwolić na możliwość fizycznego wyżycia się młodzieży.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zadał pytanie czy nie ma więcej pytań. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Łomża.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 13 radnych.
13- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do kolejnego punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie podjęcia uchwały w sprawie utworzenia Instytucji Kultury pod nazwą „Gminny Ośrodek Kultury w Pniewie” i nadania jej statutu. Wyjaśnił , że kilkakrotnie była ona zdejmowana z porządków sesji z uwagi na nieobecność Pani dyrektor GOK w Pniewie ale celowe jest wprowadzenie jej do dzisiejszego porządku obrad. Poprosił o zabranie głosu Panią Skarbnik Zofię Brokowską.
Pani Zofia Brokowska . Jeżeli chodzi o projekt uchwały mogę Państwa poinformować o jej stronie prawnej i finansowej. Zgodnie z ustawą o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej GOK w Pniewie powinien funkcjonować jako instytucja kultury.Za całość gospodarki finansowej odpowiedzialny jest wówczas dyrektor GOK. Instytucja kultury wymaga prowadzenia oddzielnego rachunku bankowego , oddzielnego bilansu i innych sprawozdań. W naszej uchwale budżetowej na rok 2007 obsługa jest prowadzona w formie planu finansowego i występuje w niej rozdział 92116 i paragrafy merytoryczne. W statucie Zarządu Ekonomicznego Obsługi Szkół jest zapis ,że obsługę GOK prowadzi Zarząd Ekonomiczny. W związku z tym stroną w zleceniach czy opłacaniu rachunków był Pan Frączek i główna księgowa z Zarządu Ekonomicznego. W chwili podjęcia tej uchwały GOK będzie funkcjonował jako instytucja kultury. W związku z tym na najbliższej sesji musimy dokonać zmiany w planie uchwały budżetowej czyli w rozdziale 92116 utworzyć paragraf 248 dotacja dla instytucji kultury pod nazwą GOK w Pniewie. Przez szereg lat udawało nam się, były kontrole i RIO zwracało uwagę dlaczego nie jest prowadzona obsługa w formie dotacji , a jako dla jednostki budżetowej przez radę jest określony plan finansowy. Zawsze broniliśmy się od tego. W GOK w Pniewie jest zatrudniona jedna osoba. Z chwilą powołania instytucji kultury wiadomo ,że musi być dyrektor odpowiadający za całość gospodarki finansowej, główny księgowy, powinien być kasjer lub może być w formie przelewów jako obrót bezgotówkowy. Pani Tchórzewska w którymś roku w Urzędzie Statystycznym wypełniła dokumenty i dla GOK nadano NIP jako dla instytucji kultury, w związku z tym Urząd Skarbowy poprosił nas o złożenie bilansu. Nie było możliwości złożenia tego bilansu ponieważ to jest w naszym budżecie Gminy i w bilansie jednostki budżetowej Zarządu Ekonomicznego Obsługi Szkół. Oczywiście składałam tam wyjaśnienie i zasugerowano żeby w roku 2007 doprowadzić to do porządku i powołać instytucję kultury. Tyle jeśli chodzi o stronę prawna i finansową ,a jeśli chodzi o rozdział II cele i zadania nie jestem w stanie udzielić informacji. Pani dyrektor do końca lipca przebywa na urlopie bezpłatnym.
Pan Sławomir Łomotowski. Czyli ta instytucja istniała już od jakiegoś czasu a teraz musimy zmienić statut.
Pani Zofia Brokowska . Tak był uchwałą Rady Gminy powołany, jest jednostką organizacyjną pod nazwą GOK w Pniewie i w statucie jest zapisane, że to jest jednostka budżetowa i obsługiwana jest w formie planu finansowego, a teraz niestety instrukcja obiegu dokumentów finansowych inne konta czyli dużo prac dochodzi. Jeżeli chodzi o Zarząd Ekonomiczny jest tam dużo spraw i prawdopodobnie musimy kogoś wziąć i załóżmy tą kwotę 500 zł żeby wynagrodzenie otrzymali.
Pan Sławomir Łomotowski. Kto to będzie kontrolował nadzorował i prowadził.
Pani Zofia Brokowska . Musi to zrobić zatrudnić kogoś Pani Dyrektor GOK za niewielkim wynagrodzeniem np. 500 zł. Broniliśmy się przed tym przez wiele lat bo to jest dla nas bardzo uciążliwe. To są dodatkowe prace ale jest ustawa. Mamy bibliotekę i teraz będzie druga instytucja kultury.
Pan Leszek Krzyżkowiak . Jeżeli chodzi o budżet to może się coś w związku z tym zmienić.
Pani Zofia Brokowska . Będziemy się starali nie zmieniać ponieważ tych środków nie ma . Jeżeli chodzi o plan finansowy na rok 2007 to jest chyba w granicach 52 000 zł. Same wynagrodzenie i pochodne to jest ponad 30000 ,ogrzewanie budynku jest 8500 zł, czyli na tą działalność kulturalną merytoryczną jest niewiele tych środków. Przy opracowywaniu uchwały budżetowej na rok 2008 trzeba dokładnie to przeanalizować, ewentualnie zwiększyć zatrudnienie i wtedy żądać i rozliczać ,ze coś się dzieje na terenie Gminy. Niech to będzie instytucja , która będzie reprezentować gminę. Były kontrole i ja nie miałam tego usterkowanego . Gdy RIO wydawała opinię na temat uchwały budżetowej to zawsze się wytłumaczyło ,że ton jest jedna osoba i jest niemożliwością tworzenie dodatkowych stanowisk i wyciągać dodatkową kasę z budżetu Gminy.
Pan Sławomir Łomotowski. Z tego co pani mówi to ta instytucja istnieje ,a jej działalność?
Pani Zofia Brokowska. Nie wypowiadam się na ten temat. Rozumiem gdy tak jak w mieście Łomża jest szereg ludzi zatrudnionych. Ta jedna osoba przy tak niewielkim wynagrodzeniu co może tam zrobić.
Pan Sławomir Łomotowski. Czy nie ma możliwości przeniesienia zatrudnienia głównej księgowej na Zarząd Ekonomiczny , ewentualnie rozszerzenie obowiązków jednej osoby ewentualnie z dodatkiem.
Pani Zofia Brokowska. W dziale IV gospodarka finansowa statutu powinniśmy to ewentualnie scedować to na Zarząd Ekonomiczny. Wtedy w ogóle nie ma mowy o zatrudnieniu ,żadnej dodatkowej osoby. Wtedy nie ma możliwości fizycznej żeby ewentualnie kogoś wesprzeć finansowo bo z urzędu jest w uchwale. W przypadku Piątnicy jest tam pracownik, maja dodatki skarbnicy po 500 czy 700 złotych nie wiem jak jest w Śniadowie ale dodatkowo są wynagradzani.
Wyjaśnię dlaczego nie ma tego zapisu. Doszła dodatkowo obsługa instytucji kultury biblioteki. Tam wykonuje to tez ku chwale ojczyzny , czyli dla jednostki budżetowej dla Zarządu Ekonomicznego jak prowadzi księgowość dla instytucji kultury . Moim zdaniem jakaś niewielka kwota te 500 czy 400 zł powinna dostać. Dlatego nie ma tego zapisu.
Był w Zespole na ¾ etatu zatrudniony pracownik do spraw BHP był pracownik do spraw księgowości budżetowej. Sanepid zalecił i trzeba było zatrudnić kogoś do spraw BHP, a z kolei jeżeli chodzi o obsługę finansowa to w tej chwili był tam ogromny nawał pracy. Zatrudniamy w granicach 156 nauczycieli plus obsługa finansowa i wiadomo. ZUS żąda zaświadczeń RP 7 to pochłaniało ogrom czasu. W tej chwili tam jest tak jak powinno być, czyli te ¾ to jest wystarczające. Ważne jest żeby dopilnować wszystkich spraw.
Pan Sławomir Łomotowski. Czy rozliczenia z Urzędem Statystycznym czy Skarbowym saka osoba będzie wykonywała?
Pani Zofia Brokowska. Sporządzi bilans składany do Urzędu Skarbowego oczywiście też dla nas. Ja to dołączę do skonsolidowanego budżetu Gminy . oczywiście Rada jest informowana .Rada zna przychody, rozchody i wszystko. Dotacja podmiotowa jest ustalana przez Radę Gminy i jest przez nią rozliczana. Obszerna informacja tak jak dla RIO musi być przedłożona radnym z tym ,że ja jeżeli chodzi o budżet Gminy nie składam bilansu do Urzędu Skarbowego ponieważ nie działamy jako jednostka budżetowa. Ale instytucja kultury jest jednostka organizacyjną ,są inne przepisy , inny bilans , inne sprawozdanie, inne konta.
Pan Gałązka. Jak wygląda zmiana zatrudnienia w tej sytuacji dyrektora.
Nowi radni nie znają tej Pani i powinna się zaprezentować.
Pani Zofia Brokowska. Wójt zatrudnia i ona jest nadal zatrudniona. Może tak powinno być z prezentacją . Jeśli przyjmiecie tą uchwałę i powołacie instytucje kultury to na najbliższej sesji szybko musimy dokonać zmian w budżecie. Znikną paragrafy merytoryczne ,a będzie utworzona dotacja. Ta Pani powinna być zaproszona na najbliższą sesję i ewentualnie powiedzieć o działalności Już się wkrótce spotkamy bo będzie realizacja budżetu za pierwsze półrocze.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Z tego m.in. powodu ta uchwała wypadała tyle razy z porządku obrad. Jest już półrocze. Po prostu nie może inaczej istnieć.
Pani Zofia Brokowska. Tam są przewidziane pieniądze dokładnie 53 764 zł. Jest taki plan finansowy na rok 2007 i w ramach tych środków dokonamy zmian. Czyli znikną paragrafy np. płac 4010, ZUS -4110 i rada uchwali dla instytucji kultury dotację podmiotową . W budżecie będzie zapis ”paragraf 248 dotacja podmiotowa dla instytucji kultury” i ona na podstawie tych środków opracuje plan finansowy i to będzie podstawa do realizacji. Na tym polega ta zmiana. Udawało nam się przez szereg lat , a w ubiegłym roku Urząd Skarbowy zaradzał od Pani Tchórzewskiej bilansu. Nie byliśmy w stanie bo graliśmy na zwłokę. To są ogromne dodatkowe prace i dla mnie ten przepis nie powinien istnieć. Musi być dyrektor ,główny księgowy , a jeśli są podjęcia to kasjer. Dyrektor nie może być kasjerem , główny księgowy też, czyli cały czas musi być obrót bezgotówkowy bo nas jest nie stać. Bo jeszcze w bibliotekach to może którąś z bibliotek może prowadzić .
Pan Gałązka. Czyli jeżeli jest na urlopie bezpłatnym, a budżet był przewidziany na cały rok to czy będą jakieś imprezy kulturalne?
Pani Zofia Brokowska. Te środki będzie ewentualnie mogła zagospodarować na działalność. Plan finansowy będzie już przepracowany i nie będzie paragrafów np. na płace tyle to a tyle. Czyli jeśli pan Wójt uzna ,że zostaje na tym samym wynagrodzeniu to te środki oczywiście skonsumuje na inną działalność.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . W tej chwili jesteśmy na etapie kończenia tej inwestycji i te środki jak najbardziej nawet na samo zakończenie. Mamy wielu wspaniałych gości zaproszonych Marszałek, władze województwa. i trzeba będzie za to zapłacić. Strażacy znaleźli mnóstwo sponsorów ale mimo wszystko zabrakło pieniędzy ,żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik. A w naszym interesie jest żeby to było zrobione i ci którzy przyjadą byli zadowoleni.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zapytał czy są jeszcze pytania do Pani Skarbnik.
Pan Sławomir Łomotowski. Czy nasz budżet w związku z tym nie będzie odczuwał jakiś większych wydatków?
Pani Zofia Brokowska. Żadnych. Na podstawie planu finansowego na rok 2007 tj. kwota 53 764 zł. Ma niewielkie wynagrodzenie.
Na salę obrad powróciła Pani Jolanta Jałowiecka.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zadał pytanie czy nie ma więcej pytań. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie utworzenia Instytucji Kultury pod nazwą „Gminny Ośrodek Kultury w Pniewie” i nadania jej statutu.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 14 radnych.
14- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do kolejnego punktu dotyczącego podjęcia uchwały w sprawie powołania zespołu do przedstawienia na sesji rady gminy opinii o zgłoszonych kandydatach na ławników na kadencję 2008-2011.
Pani Krystyna Kaczyńska . wyjaśniła podstawy prawne powołania zespołu do przedstawienia na sesji rady Gminy opinii o zgłoszonych kandydatach na ławników. Poprosiła o podanie osób które wejdą w skład zespołu. Wyjaśniła ,że mogą to być Radni pracownicy Urzędu i zespół przynajmniej 3 osobowy. Poinformowała ,że jest 13 kandydatów na ławników , Prezes Sądu zawnioskował o 38 ,czyli nie ma tylu chętnych ilu powinniśmy mieć. Szczegółowo zespół zajmie się kandydaturami czy spełniają wymogi formalne.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Zaproponował Panie Barbarę Sobczyńską –Wanke, Krystynę Kaczyńską i poprosił o kandydatury 2 z pośród radnych.
Panowie Radni Gałązka i Zacharczy zaproponowali do zespołu Panią Jolantę Jałowiecką.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zapytał czy wyraża zgodę.
Panią Jolanta Jałowiecka wyraziła zgodę.
Pani Beata Dębowska zaproponowała do zespołu Pana Roberta Ładę.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada wyraził zgodę.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do głosowania nad uchwałą. Odczytał projekt uchwały w sprawie powołania zespołu do przedstawienia na sesji rady gminy opinii o zgłoszonych kandydatach na ławników na kadencję 2008-2011.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 14 radnych.
14- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Zaproponował przejście do kolejnego punktu odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Szkoda ,że Pan Wiceprzewodniczący jest nieobecny ponieważ usłyszał by odpowiedź na jego wersję , którą tu silnie zacytował szczególnie przed wyborcami bo na tym mu zależało. Mam tutaj wersję pisemną i Pan Marian ciągle pokazuje dwa oblicza . Jak ze mną rozmawia np. w gabinecie jest zupełnie inaczej a później jak przychodzi na mównicę jest zupełnie inaczej czego już doświadczyłem dwa tygodnie temu na sesji kiedy była sprawa nieszczęsnej obwodnicy i tak się wypowiedział ,że wkopał mnie w to ,że nie informowałem mieszkańców bądź z nim nie rozmawiałem . Nawet niektórzy radni zwrócili uwagę ,że zachował się nieładnie zaprzeczając faktom. Dał sprostowanie ale było już po czasie.
Mi się to nie podoba bo jeśli ktoś ma coś do powiedzenia to proszę mówić prawdę rzetelnie i wszystkim prosto w oczy , a nie w kuluarach mówi się co innego , a później co innego w zależności kto słucha , przed jaką jest publicznością.
Cytuje słowa Pana Mariana „ Krótko po tym jak zostałem radnym w pana gabinecie powiedziałem zebranym w nim mieszkańcom , że działki Kupisk Starych zostaną sprzedane po moim trupie. Rozumiem więc ,że przedkładając ta uchwałę do głosowania nastaje Pan na moje życie Panie Wójcie. „ Tego typu sformułowania jak idą w eter zaraz podchwytuje prasa i będzie, że Wójt Nowakowski nastaje na życie radnego? Wypraszam sobie tego typu sformułowania. Żałuję ,że nie ma Pana Mariana ale zostałem wyrwany do odpowiedzi przez taką jego wypowiedź i chcę się do tego odnieść. Tego typu sformułowania nie mają się nijak do rzeczywistości , a mnie się przedstawia negatywnie mieszkańcom tym razem Kupisk. Pan Radny chce się przedstawić jako wspaniały, walczący bojownik o trzy działki w Kupiskach, które nie były jak mówił własnością, krwawicą przodków tej miejscowości. Były one własnością Skarbu Państwa. Skarb Państwa przekazał je gminie i nie mam nawet moralnego obowiązku , żeby konsultować z każdym mieszkańcem ich sprzedaż. Działki strategiczne dla Kupisk nie zostały ruszone tylko te, które mogą być w tej chwili pomocne i zasila kasę gminną. Potrzebne są środki w związku z dodatkowymi robotami w Kupiskach. Niestety Pan Marian widzi tylko czubek swojego nosa. Przepraszam za to sformułowanie ale taka jest rzeczywistość i wywinie się jak piskorz ze swoich interpretacji , a mnie zostawia później tłumaczenia się. Tłumaczy się tylko winny. Jeżeli ja nie stanę w obronie to kto powie jaka jest rzeczywistość i jaka jest racja.
Pan Marian prosił o lampę na ulicy Wiśniowej. Nie wiem ile tam lamp trzeba powiesić ale mamy już budżet przekroczony. Z czego mam zrobić? Sam zgłasza kolejne potrzeby i wiele już mu pomogłem. Nie wszystkich informuję o bieżących działaniach . Później wstaje i mówi ,że Pan Wójt mówił to czy tamto i się zachowuje tak czy tak. Zachowuję się normalnie. Mówię to co myślę i działam dla dobra tej Gminy. Odpowiem Panu Marianowi prosto w oczy na następnej sesji lub na którejś z komisji. Pan marian zgłosił również podsypkę na ulicy Leśnej. Byłem tam i wiem ,że musi to być podsypane tam chodziło o kilka wywrotek . Tam jest żużel i jak to wysycha to mieszkańcy mają pył w pokojach Były u mnie ostatnio przedstawicielki z tej ulicy i był Pan Marian i wspominaliśmy również na temat tych sprzedawanych działek. Zapytałem się tych mieszkanek wyjaśniając ,że nie mamy pieniędzy i składamy wniosek o sprzedaż nieruchomości w całej gminie bo nam są pieniądze potrzebne na wydatki bieżące m.in. na oświetlenia czy podsypki. One powiedziały ,że jak najbardziej są za. Powiedziałem to niech Pan Radny z wami współpracuje. Zabrał się i wyszedł z gabinetu i nie rozmawiał ze swoimi wyborcami. Zależy więc z kim się rozmawia i o co chodzi. Pan Marian jest osoba , która się potrafi ustawić zawsze z wiatrem. Pyta mnie co z ulicą Armii Krajowej. Odpowiedziałem wcześniej ile kasy trzeba tam wyłożyć. Uszczuplamy cały budżet. Nie zrobię gdzieś w innej miejscowości bo muszę na Armii Krajowej , a później się mówi ,że nasze działki mają iść tylko i wyłącznie na nasz teren. Ja się z tym nie zgadzam i nie jest to mój tok myślenia. Wszystkich traktuję równo niezależnie czy to jest wioska 1000-osobowa czy 100-osobowa i nie patrzę czy za cztery lata zagłosuje na mnie 100 czy 1000 wyborców. Stawiam sprawy zawsze otwarcie . chce żeby to ludzie zrozumieli i chcę ,żeby radni którzy są tacy jak Pan Marian wytłumaczyli to swoim mieszkańcom zamiast podjudzać i nakręcać przeciwko Wójtowi czy gminie. Bo później wy stajecie w sytuacji ,że to wy głosujecie. Niektórzy radni muszą jeszcze trochę dorosnąć do tego do czego powołało ich społeczeństwo. Pan Marian zwrócił uwagę na płot Pana Chełchowskiego. Byłem tam z Panem Rakowskim, żeby zobaczyć jak ten płot wygląda. Była tam interwencja z tego względu ,że wyjazd jest niewidoczny i chdzi o to ,żeby pan Chelchowski ściął róg tego płotu. Prosiłem tego Pana. To jest drogi płot i wydał dożo pieniędzy na jego zrobienie. On jest już zrobiony i nie był robiony przy mnie bo bym na bieżąco zadziałał. Juz dawno był zrobiony a teraz wpływają postulaty ,że jest niebezpieczny i Wójt ma go zlikwidować.
Proszę pana Rakowskiego o wyjaśnienie radnym czy jest on zgodnie z prawem zrobiony.
Pan Włodzimierz Rakowski. W tej części Kupiski był swego czasu opracowywany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Były określone pewne parametry dla wydzielonych działek oraz dla dróg.W tym czsie kiedy plan był opracowywany wówczas posesja Pana Chełchowskiego była już ogrodzona i znajdowała się w takim samym stanie jeżeli chodzi o zewnątrz jak w dniu dzisiejszym. W planie zostało ujęte poszerzenie ulicy Armii Krajowej na odcinku do końca zabudowań czyli do krzyża po lewej stronie naprzeciwko posesji byłej Gabrieli. Poszerzono ten odcinek o 2,5 metra i zachodziła potrzeba dokonania podziałów tych poszczególnych posesji i wykupienia. Ponieważ gmina pieniędzy nie posiadała to odstąpiono od poszerzania i wykupienia bo to wiązało się nie tylko z gruntem ale i z urządzeniami na gruncie. Dlatego poprzedni Wójt Dąbkowski doszedł do wniosku ,że na dalszym odcinku jest 10 metrów .w tym odcinku na posesji Pana Chełchowskiego jest również 10 m to niech pozostanie na danym etapie te 10 m. Faktem jest ,że w planie jest ujęte poszerzenie. Chcąc doprowadzić do zgodności z tym planem należałoby dokonać podziału nieruchomości Pana Chełchowskiego. Oddzielić jego cześć , cześć pod drogę zburzyć mur, zapłacić za mur i za inne urządzenia które znajdują się na działce i doprowadzić do tego ,żeby to było zgodnie z planem , który na dzień dzisiejszy obowiązuje. Wojt Dąbkowski od tego zamiaru odstąpił bo stwierdził ,że te 10 m -powinno wystarczyć każdemu i tak jest na większej długości pomiędzy ulicami Ostrołęcką i Nowogrodzką.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski . Co o tym Państwo sądzicie. Czy mam robić rewolucję i znów naprawiać rzeczy , które dawno powinny być naprawione czy zrobione? Zaznaczam ,że ten płot jest naprawdę bardzo drogi. Pewnie jednej działki z Kupisk by nie wystarczyło na wykupienie tej drogi w Kupiskach. Tak ,że zostawiam to do waszego przemyślenia.
Pan Nieciecki zwrócił uwagę na transformator gdzieś na skrzyżowaniu ulic Spokojnej i Krótkiej, że ktoś z rolników poorał i od tego czasu są problemy z dostawami prądu czy z piorunami. W tym względzie zlecę pracownikowi Panu Mierzejewskiemu ,żeby zbadał ta sprawę i przynajmniej się skontaktował z rejonem ,żeby zobaczyli czy jest tam uziemienie czy transformator jest zepsuty czy działa. Jeżeli chodzi o sprawy oświetlenia zapraszaliśmy tu przedstawiciela z Rejonu i powiedział nam , że w pewnych miejscowościach jest problem i będzie jeszcze długo bo nie stać ich na to ,żeby teraz robić inwestycje. Po tych zmianach , które teraz nastąpią może coś drgnie. Może Pani Beata byłaby lepiej zorientowana.
Sprawa dzikich wysypisk ,którą poruszyła Pani Beata. Mnie obliguje ustawa do tego ,że muszę zrobić porządek z dzikimi wysypiskami bo będziemy jako Urząd płacili kary. Nie mogę na to pozwolić. Więc nasze działania co się da to takie wysypisko sprzedać. Właściciel wtedy przynajmniej sam zrobi porządek i będzie pilnował tej działki. Niestety tam gdzie się nie da trzeba będzie wyłożyć kasę i zrekultywować na własny koszt. To są duże pieniądze i w tym roku podejrzewam ,że nie będziemy w stanie, chociaż Wójt ze Śniadowa teraz czy na następnej sesji zwiększy środki. Przekonał radę, że już teraz trzeba podjąć te działania i przesunęli z jednych inwestycji na dzikie wysypiska i Rada podjęła taka uchwałę ,że przeznaczają 25 czy 30 tysiecy na rekultywację dzikich wysypisk. On i tak mówi ,że jest to kropla w morzu potrzeb bo ma cyba ze 30 tych dzikich wysypisk , ale próbuje coś robić. Ja nie zwracam się z prośbą żebyśmy teraz zmieniali budżet bo trzeba by kilkadziesiąt tysięcy przeznaczyć na to. Dlatego to co na bieżąco co damy radę to będziemy robili ale przed tym nie uciekniemy i ja w pierwszym rzędzie będę za to odpowiadał.
Pan Łomotowski zwrócił uwagę na sprawę dzikiej plaży w Siemieniu z mojego rejonu. Zbulwersował mnie troszeczkę artykuł w prasie dlatego ,że mieszkańcy , którzy się tam wypowiadali , a rozmawiałem z nimi później. Jeden z nich mówił ,że powiedział tak bo był ciągnięty za język ale nie myślał ,że ukaże się to w prasie. Mieszkam w tej wsi od 42 lat i wiem , że tak było jest i będzie.
Główną kwestią jest dojazd , rozmawiajmy teraz o dojeździe . To jest droga i proszę niech Pan Szepietowski wypowie się na temat rodzaju tej drogi i czy możemy tam postawić ten znak.
Pan Antoni Szepietowski. Historia zaczęła się od wystąpienia sołtysa wsi z podpisami mieszkańców na temat ustawienia znaku zakazu wjazdu na ta drogę dla użytkowników innych niż mieszkańcy przyległych łąk. Wójt z pracownikami zrobił rozpoznanie co do podstaw prawnych takiego działania. Okazało się niestety ,że droga ma charakter publiczny , jak każda droga publiczna powinna służyć wszystkim użytkownikom i nie można takiego ograniczenia tutaj wprowadzić. Więc w związku z tym Pan Wójt wystosował pismo do sołtysa o podjętej decyzji i w efekcie wróciliśmy do punktu wyjścia. Rolnicy skarżą się na zaśmiecanie ich łąk i ogólny bałagan na dzikiej nie strzeżonej plaży. Myśmy w tym piśmie poinformowali państwa o jedynej możliwej drodze roszczeń o naruszenie własności prywatnej na zasadzie działań cywilnych. To jest problem trudny do rozwiązania zadowalającego wszystkie strony.
Sołtys wsi. Ten kto jedzie samochodem może we wsi go zostawić i nie musi koniecznie nad samą rzekę i stawać gdzie popadnie. Ludzie decydują co tam jest potrzebne.
Pan Antoni Szepietowski. Ostatnio przekazaliśmy sołtysowi tablice zabraniające kąpieli w tym miejscu ponieważ jest to plaża niestrzeżona i to jest działanie które na dziś Urząd mógł podjąć. Urząd nie może postępować niezgodnie z przepisami prawa.
Pan Łomotowski Sławomir. Czy mogę znać podstawę prawną, że Wójt nie może na drodze wewnętrznej dojazdowej do posesji tak jak jest przy rondzie przy ODN-nie postawić zakazu wjazdu z wyłączeniem mieszkańców.
Pan Antoni Szepietowski. Po pierwsze jest to droga zapisana w ewidencji gruntów jako droga wewnętrzna, która stanowi mienie komunalne Gminy. Radca prawny nasz Pan Dariusz Wąsowski taka nam opinię przedstawił na podstawie przepisów o drogach i znakach drogowych. Podobne stanowisko zajęła wyjazdowa sesja, która miała na celu zapoznanie ze stanem dróg w gminie z udziałem przedstawiciela drogówki i przedstawiciela Zarządu Dróg Powiatowych i oni podobne stanowisko w tym temacie wyrazili. Pan Wójt zapoznał się opinią innych wójtów , którzy spotykają się z tym samym problemem. Na podstawie takiego materiału zajął takie a nie inne stanowisko.
Pan Włodzimierz Rakowski. Te sprawy reguluje kodeks cywilny. Prawo obowiązuje każdego. Jeżeli obywatel narusza interes innego obywatela od tego jest postępowanie cywilne sądowe. Jeżeli ktoś komuś wszedł na łąkę to zakłócił posiadanie. Proszę świadków do sądu. Wójt nie ma żadnego umocowania prawnego żeby interweniować w sprawach prywatnych . Proszę działać zgodnie z prawem.
Pan Łomotowski Sławomir. To jest gra nie warta świeczki i mieszkańcy są pozostawieni sami sobie.
Pan Włodzimierz Rakowski. Nie jest to pozostawienie samemu sobie tylko Wójt działając musi się poruszać w zasięgu prawa , które obowiązuje i nie może wykraczać poza to prawo. To są drogi publiczne i nie jest to osiedle zamknięte gdzie można wprowadzić ochronę . Niech każdy właściciel odgrodzi swoją posesję od drogi. Jeżeli chcecie ,żeby pokazać jaki jest przebieg drogi to jesteśmy to w stanie pokazać natomiast Wójt nie będzie grodził tej drogi. Byłem na tej drodze 3 lata temu i są tam punkty geodezyjne od rzeki która idzie w bok do plaży. Tam były robione pomiary i stwierdziliśmy jednoznacznie, że ta droga która istnieje w dokumentach nie jest zakłócana i znajduje się w swoim pasie zgodnie z dokumentami geodezyjnymi. Natomiast co dzieje się potem na plaży to jest inna kwestia. Jesteśmy w stanie własnymi środkami dokonać okazania na gruncie drogi .Natomiast co do ogrodzenia to proszę grodzić samemu gmina nie będzie grodziła.
Sołtys wsi. Nikt łąk nie będzie grodził. Chodzi o to żeby postawić znak i żeby nikt nie wjeżdżał oprócz właścicieli posiadłości.
Pan Radny Mioduszewski Kazimierz . Czy ganiana ewentualnie nie mogłaby części tych gruntów odkupić i zalegalizować tej plaży.
Sołtys wsi. Droga dojazdowa to jest tylko przy panu Wójcie co idzie do rzeki a reszta to drogi dojazdowe do łąki. Podatek tak samo się płaci.
Pan Włodzimierz Rakowski. Ale jest to droga publiczna i nie płaci się podatku.Za drogi nikt z rolników nie płaci a jedynie za grunty które Pan posiada. Droga prowadzi do rzeki agdzie jest plaża nie wiem konkretnie bo nawet może się zmieniać koryto rzeki.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Rozmawiałem zarówno z Państwem Dłużniewskimi jak i z Panem Piątkiem bo pani redaktor zarzucał mi ,że Wójt nic nie robi w tej sprawie. Tak podobno dowiedziała się od tych osób. Jeszcze jako radny próbowałem ta sprawę uregulować moi koledzy mam nadzieję niektórzy pamiętają . Rozpoczęliśmy pewne działania. Chcieliśmy zrobić kładkę przy rzece żeby ludzie nie jeździli naokoło .Zaczęliśmy robić od strony rzeki w pasie rzecznym przepust i ten przepust jednoczęściowo został zrobiony ,ale przylecieli mieszkańcy Pan Dłużniewski i Pani Gromek mnie radnego nawyzywali przy robotnikach którzy to wykonywali. Polecieli do pana Wójta ,że my zagarniamy ich teren. Wójt powiedział, że nie będziemy tego rozdrażniać i nie będziemy tego robić. Okazało się , byli tam pracownicy Urzędu Gminy i badali że robiliśmy to w pasie rzecznym, a nie na prywatnym. Powiedziano mi „Co Pan robi dla mieszczuchów to miejsce , nie myśli Pan o rolnikach ze wsi?” Myślałem o wszystkich .Ja też jestem ze wsi z dziada pradziada z tej miejscowości i myślę kategoriami mieszkańca ale nie mam ograniczonego myślenia czy klapek na oczach tylko jestem mieszkańcem Wójtem i patrzę szerzej. Mówimy obecnie tak dużo o turystach, o tym ,że są gospodarstwa agroturystyczne, u tych którzy nie są wielkimi posiadaczami ziemskimi. W Siemieniu też jest takie i większość którzy tu są to dojeżdżają nad jeziora na ryby na plażę. Przyjeżdżają i zostawiają pieniądze w tej miejscowości u tego gospodarza z tej wsi. Nie u rolnika ale u mieszkańca tej wsi , a czy on jest kimś innym niż rolnik. Będzie się to rozwijać.
Sołtys wsi. Nie rozwinie się to. Nie ma tam co podziwiać chyba ,że wałęsające się psy.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie tylko w Siemieniu ale i w innych miejscowościach mamy wałęsające się psy. Konsultowałem się w sprawie drogi i z prawnikiem i z drogowcami i z innymi Wójtami , którzy maja ten sam problem co ja. Chciałem to załatwić bo proponowałem tym mieszkańcom zamianę na łąkę na Rybnie kilometr dalej bo nic nie tracicie gdyż wynajmujecie innym rolnikom do uprawy. Ja nie rozwiążę tego problemu i to powiedziałem redaktorce. Próbowałem pomóc tym ludziom i wszystkim którzy przyjeżdżają. Zaproponowałem zamianę albo kupno. Do dnia dzisiejszego odpowiedzi mi nie dali. Nie będę czekał z innymi propozycjami bo to co mogłem to zrobiłem. Nikt mi nie zarzuci ,że nic nie próbowałem robić. Nie wiem na co liczą w tej chwili ci Państwo jak przyjadą turyści i rzucą śmieci na łąkę to kto będzie odpowiadał. Gdybym to przejął to byłby wtedy mój problem i ja na to się godziłem ale ci ludzie tego nie chcieli. Więc nie mają ,żadnych podstaw moralnych do tego żeby żądać napuszczenia czy postawienia policji. Nie chcieli pertraktować w żaden sposób i jest to ich prywatna sprawa i prywatna łąka.
Sołtys wsi. Ja przy nich mam łąkę i co mam robić? Parkują samochody.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Może Pan zrobić parking i zarabiać na tym. Ludzie którzy przyjeżdżają bo rozmawiałem nawet z ludźmi z Zambrowa , gdyby ten ktoś zamiast przychodzić krzyczeć i nasyłać policję postawił szlaban i za wjazd żądał to by zapłacili.
Sołtys wsi. Musiał bym mieć działalność i kasę fiskalną. I zamknęli by mnie przez Urząd Skarbowy.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie jestem w stanie rozwiązywać wszystkich problemów . Próbowałem , a ci ludzie nie chcą takiego rozwiązania i to ich problem. Proszę może radni mają na to inne zapatrywanie. Ja zrobiłem wszystko. Pani redaktor powiedziała ,że niektórzy we wsi mówią ,że Pan nic nie robi , a teraz po rozmowie ze mną ma inny obraz sytuacji.
Sołtys wsi. Pan Brzeziński zatrzymuje tiry w Łomży i nie patrzy ,że nie wolno.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie można tego porównywać. Nie jest potrzebna dalsza dyskusja a z mojej strony propozycja jest otwarta. Wymiana bądź wykup tylko po cenach tego co łąka zalewowa nie działka budowlana i ja tak powiedziałem.
Pan Szymański zgłaszał sprawę wyłączania prądu.
Pani Beata Dębowska . Można by wystąpić z petycja do zakładu energetycznego. Jeśli nawet Urząd Gminy poprze wasza petycję ,a nie będzie słowa partycypujemy to zakład energetyczny to odłoży i wszystko się zamyka wokół pieniędzy. Jeżeli będzie pismo popierające mieszkańców z obietnicą ,że pomożemy, dołożymy to coś się zrobi.
Pan Łomotowski Sławomir. U nas jest to praktycznie sprawa podłączenia do Zdrojowej. Tam jest połączenie od miasta i nie ma problemów z prądem. Kiedy nie dzwonię to awaria na linii wysokiego napięcia Raz dziennie zabierają prąd. Mnie już wyłączanie prądu kosztowało 800 zł ale nie mogłem z nimi negocjować bo nie złożyłem pisemnego zawiadomienia. Poza tym są bardzo dokuczliwe te wyłączenia z innych względów np. ustawianie sprzętów, zegarów.
Pani Beata Dębowska .Awaria musi nastąpić nie stopniowo ale konkretnego dnia przez wyłączenie prądu i to zakład może potwierdzić i resztę sprawdza PZU a nie zakład energetyczny i decyduje czy wypłaci.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Przypomniał sprawę pomocy samotnym ludziom w zmianie dowodów osobistych. Czy można liczyć na pomoc w tej kwestii?
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Do wymiany dowodów pozostało jeszcze kilka miesięcy. Cały czas dostaję pisma od Wojewody aby Wójtowie poczynili wszystkie kroki żeby do końca roku każdy obywatel mógł wymienić dowód. W tych sytuacjach gdzie są ludzie starsi ,samotni, chorzy będziemy docierali nawet samochodem gminnym żeby pojechać , wniosek podpisać na miejscu w mieszkaniu i sprawy załatwione w ten sposób. Na chwilę obecną dostaliśmy z Urzędu Wojewódzkiego kilkanaście plakatów ale na własny koszt zrobiliśmy dodatkowo w drukarni jeszcze 150 sztuk, żeby jak najszerzej rozplakatować na terenie Gminy z tą informacją o obowiązkowej wymianie dowodów osobistych. Pani Szymańska będzie na bieżąco sprawdzała wiek mieszkańców i chodzi o to żeby wyłapać tych którzy sami tu nie dotrą a nawet informacja nie dotrze. Mamy prośbę do sołtysów. Wy najlepiej wiecie i możecie taka informację uzyskać na terenie swoich miejscowości gdzie jest taka potrzeba ,że Urząd musi przyjechać do domu bo być może ,że w komputerze tego do końca nie znajdziemy. Takie informacje są wskazane by nam pomóc, a z Urzędu wtedy Pani Szymańska lub inna osoba pojedzie do domu nawet być może z fotografem. Jeżeli w danej miejscowości będzie kilka osób to wiadomo ,że zarobi. Do wszystkich sołtysów dojdzie ta informacja żeby nam pomogli jako Urzędowi.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zapytał czy radni wnoszą jakieś uwagi do przedstawionego im w materiałach na sesję sprawozdania z realizacji planu gospodarki odpadami. Czy maja jakieś pytania i czy chcą jeszcze coś wyjaśnić . wyjaśnił ,że jest to jedynie forma informacji. Zaproponował przejście do następnego punktu sprawy różne.
Pan Antoni Szepietowski. Chciałbym poruszyć jedna kwestię która była przedmiotem rozważań na komisji rozwoju gospodarczego. Chodzi o wniosek Gminnej Spółki Wodnej Łomża mieszczącej się w naszej siedzibie dotyczący przydzielenia im dotacji celowej na utrzymanie ich administracji. Z tego co wiem wniosek ten uzyskał negatywne opinie aczkolwiek chcę go przedstawić formalnie Radzie w celu zajęcia ostatecznego stanowiska.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Jeżeli mamy negatywną opinię skarbnika i komisji to nie ma co dyskutować o stanowisku.
Pani Wanda Ostrowska wskazała że na spółkę nie ma pieniędzy, a co w sprawie niszczenia rowów przez bobry. Spółka czyści bobry rozwalają , robią zasieki i jeszcze kilka dni i nie zbierzemy siana. Bobry pod ochroną ,spółka nie ma pieniędzy.
Pani Beata Dębowska .W wielu miejscowościach spółka nic nie robi , Bierze pieniądze i dlaczego rolnicy tego nie egzekwują.
Pan Antoni Szepietowski. Ten temat znam doskonale bo długi czas również pracowałem w tej spółce wodnej i jest to złożony problem. Polega głownie na tym ,że brakuje pieniędzy na działalność statutową, która z kolei polega na utrzymaniu tych urządzeń w stanie technicznej sprawności , która gwarantuje ich pewne funkcjonowanie. Potrzeby są tak wielkie ,że chcąc je zrealizować to trzeba by ta składkę z hektara dziesięciokrotnie podnieść i w związku z tym sukcesywnie w działaniach długofalowych ten stan rzeczy poprawić. Przy kondycji finansowej rolnictwa bo nie mówię o jednostkach które trzymają się finansowo dobrze ale średnio jest to sytuacja nie do pomyślenia . gdy na walnym zgromadzeniu padają propozycje podniesienia o kilka złotych już jest to problem. Są to urządzenia na gruntach osób fizycznych , rolników i w ich interesie leży ich utrzymanie w ramach tej spółki czyli sfinansowanie w znacznym stopniu tych robót. Gmina ma możliwość prawną udzielenia takiej dotacji. Trzeba w tej spółce ruszyć zaangażowanie samych członków. Doprowadzić do podniesienia składki , poprawienia ściągalności. Dopiero wtedy gmina widząc pewne zaangażowanie i zainteresowanie samych członków mogłaby tutaj wspomóc. Przewodniczący Spółki Wodnej z członkiem zarządu rozmawiali wczoraj z panem Wójtem w tej sprawie. Na dziś możliwości finansowe Gminy są niezbyt sprzyjające tego typu dotacjom. Pan Wójt nie powiedział definitywnie nie. Być może w przyszłości takie działania będą miały miejsce.
Pan Radny Kazimierz Mioduszewski. Faktem jest ,że w końcówce lat 90-siatych i w początkach roku 2000 gdy podniesiona składki na obiekcie Koty zostały zrobione roboty. Innych bolało ,że się nie robi na innych obiektach ale dlatego ,że ściągalność składek była taka a nie inna. A to ,że się robi główne rowy bo ta woda musi od początku odpływać i dopiero kolejno.
Pan Antoni Szepietowski. Pan Radny Mioduszewski ma rację bo Koty Lutostań zainicjowały wejście bo należały do spółki Bagno Wizna. Tamta spółka nie działała i oni przy takiej ilości łąk stanowiącej bazę żywieniową dla hodowli , włączyli się do Spójki Wodnej i sami sobie na zebraniu stawkę trzykrotnie wyższa założyli. Te pieniądze zebrali i spółka wodna zrealizowała im ten zakres robót czyli wszystkie rowy zostały mechanicznie odmulone. Ta składka się później utrzymywała i do tej pory. Składka w Spółce Wodnej pomimo inflacji wzrostu kosztów utrzymania jest od 7-8 lat na tym samym poziomie. Spółka wodna żeby działała musi administrację utrzymać. Na administrację trzeba pokryć drugie tyle co na realizacje kosztów robót i stąd to się robi wszystko bezcelowe bo po co trzymać administrację , która kosztuje 20 tys. zł i za 20 tys. robić wartość robót. Gdyby na konkretne prace było 5-7 razy tyle to było by to jeszcze zasadne. Ten wskaźnik administracji do kosztów robót powinien wynosić 30-40 % a nie 100 czy 120 % i tu tkwi cały problem. Państwo mówią ,że nie płacimy bo nie robią. Oni nie robią bo nie mają i koło się zamyka. Zarząd na najbliższym zgromadzeniu skoro sytuacja finansowa w Spółce się nie poprawi wystąpią przynajmniej o zawieszenie działalności na pewien okres. Ta Spółka ma swoja osobowość prawną, ma swoje władze, walne zgromadzenie które może być porównywalne do Rady. Oni tak samo uchwalają plan finansowy, przyjmują sprawozdania ,udzielają absolutorium itd. To jest tak jak gdyby odrębna instytucja ale oczekuje wsparcia finansowego Gminy z tej racji ,że działa na jej terenie.
Pan Leszek Krzyżkowiak. Czy można prosić o udrożnienie rury odpływowej z łazienki przy Sali konferencyjnej.
Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Pan Mierzejewski poinformował mnie ,że przy wykonywaniu prac prawdopodobnie doszło do załamania rury odprowadzającej. Nie wiadomo gdzie to jest. Przyjeżdżała firma WUKO, żeby to udrożnić ale to nie zdało egzaminu. Musze zlecić wykonawcy ,żeby znalazł przyczynę i ja zlikwidował .
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Poprosił o wysłuchanie Radnego Grzegorza Krzeczkowskiego
Radny Grzegorz Krzeczkowski. Mam przyjemność zaprosić państwa na uroczystość , która odbędzie się w Pniewie 12 sierpnia . Będzie to 82 rocznica założenia Straży i oddanie nowo powstałych pomieszczeń.
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Podziękował za zaproszenie i zamknął obrady.
Protokołował: Przewodniczacy
Tomasz Tyszka