Urząd Gminy Łomża

Biuletyn Informacji Publicznej

PROTOKÓŁ Nr VIII/07

PROTOKÓŁ Nr VIII/07 z VIII Sesji Rady Gminy Łomża w dniu 18 czerwca 2007 r.
Miejsce obrad : sala konferencyjna Urzędu Gminy Łomża, ul. Marii Skłodowskiej Curie 1a.
Obrady rozpoczęto o godzinie 10.20, zakończono o godzinie 16.20.
Przewodniczył – Robert Łada – Przewodniczący Rady
Protokołował –Tomasz Tyszka – podinspektor. ds. obsługi Rady Gminy.

W posiedzeniu VII Sesji udział wzięli :
1. Robert Łada – Przewodniczący Rady
2. Nieciecki Marian - wiceprzewodniczący
3. Boguska Krystyna – radna
4. Dębowska Beata - radna
5. Gałazka Krzysztof - radny
6. Jałowiecka Jolanta – radna
7. Krzeczkowski Grzegorz – radny
8. Krzyżkowiak Leszek Zbigniew – radny
9. Lipiński Mirosław – radny
10. Łomotowski Sławomir – radny
11. Ostrowska Wanda - radna
12. Szymański Henryk – radny
13. Zacharczyk Sławomir – radny
14. Wysmułek Stanisław - radny
15. Mioduszewski Kazimierz - radny

zaproszeni goście :

1. Marcin Sroczyński - Zastępca Prezydenta Łomży
2. Andrzej Karwowski Urząd Miejski Łomża
3. Irena Radzisz – projektant firma Transprojekt.
4. Krzysztof Opoczyński - projektant firma Transprojekt.
5. Sławomir Topczewski - Naczelnik Wydziału Dokumentacji GDDKiA O/Białystok
6. Dariusz Lendzioszek - Rejon Łomża GDDKiA O/Białystok
7. Władysław Szerszeń - doradca do spraw dokumentacji GDDKiA O/Białystok
8. Jacek Albin Nowakowski - Wójt
9. Włodzimierz Rakowski - z-ca Wójta
10. Zofia Brokowska - Skarbnik Gminy
11. Krystyna Kaczyńska - Sekretarz Gminy
12. Antoni Szepietowski - inspektor


Pkt.1

Otwarcia VIII Sesji Rady Gminy Łomża dokonał Przewodniczący Rady Gminy Pan
Robert Łada. Przywitał zaproszonych gości radnych ,sołtysów, wójta i kierowników jednostek organizacyjnych i prasę obecną na sesji.
Zaproponował zmiany porządku obrad, który miałby wyglądać w następujący sposób:


1. Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad.
2. Przyjęcie porządku obrad.
3. Przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji.
4. Dyskusja z mieszkańcami i zaproszonymi gośćmi w sprawie protestu przeciwko proponowanemu przebiegowi obwodnicy Łomży.
5. Interpelacje.
6. Zapytania i wnioski radnych.
7. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy pomiędzy Sesjami.
8. Podjęcie uchwały w sprawie trybu postępowania o udzielenie dotacji z budżetu Gminy podmiotom niezaliczanym do sektora finansów publicznych niedziałających w celu osiągnięcia zysku, sposobu jej rozliczania oraz kontroli.
9. Podjęcie uchwały w sprawie określenia zakresu i formy informacji o przebiegu wykonania budżetu gminy oraz informacji o przebiegu wykonania planów finansowych samorządowych instytucji kultury za I półrocze.
10. Podjęcie uchwały w sprawie zwrotu kosztów podróży służbowych radnych Gminy.
11. Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie przez Gminę Łomża umowy o dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej przedsięwzięcia inwestycyjnego pod nazwą „budowa Sali gimnastycznej przy SP w Wygodzie”.
12. Podjęcie uchwały w sprawie zarezerwowania środków budżetowych w roku 2008 w celu udzielenia pomocy finansowej Powiatowi Łomżyńskiemu na przebudowę ciągu drogowego składającego się z : drogi miejskiej Nr 101072B – ul. Mała Kraska, drogi wewnętrznej należącej do Gminy Łomża(działki o nr geodezyjnych 124/1 i 125) i drogi powiatowej Nr 1948B na odcinku prze zwieś Łochtynowo.
13. Podjęcie uchwały w sprawie akceptacji porozumienia z Miastem Łomża w sprawie stworzenia wspólnego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, w tym budowy Zakładu Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów.
14. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
15. Sprawy różne.
16. Zamknięcie obrad.


Przewodniczący przeprowadził głosowanie nad zaproponowanym zmienionym porządkiem obrad. W głosowaniu zaproponowanego porządku obrad wzięło udział 15 radnych.
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymał się „

Przewodniczący poprosił przedstawicieli GDDKiA o przedstawienie poszczególnych koncepcji przebiegu obwodnicy Łomży.
Pan Władysław Szerszeń wskazał ,że celowe jest przedstawienie poszczególnych rozwiązań przez projektanta.
Głos zabrała Pani Irena Radzisz projektant firmy Transprojekt. Wyjaśnia ,że temat dróg krajowych w węźle Łomża właściwie sprowadza się do podstawowych przebiegów tj. drogi Nr 61 na kierunku Augustów – Ostrołęka –Warszawa, drogi Nr 63 na kierunku Kolno , Łomża, Zambrów i dalej Sokołów. Drogi Nr 677 ostrów mazowiecka od południa do Łomży, droga Nr 64 Łomża Białystok poprzez Jeżewo Stare ,droga 645 Kupiski , Myszyniec, Łomża i jest jeszcze mniejszego znaczenia droga do Mężenina i droga w kierunku Jedwabnego. Podstawowe problemy jakie ten węzeł musi przenieść to jest ruch pojazdów ciężkich tirów ,autobusów ,samochody zaopatrzenia zdążające z południa na północ na wschód i w stronę Warszawy. Problem polega na przeprowadzeniu tego ruchu przez te tereny i głównie chodzi o przeprawę mostową. W dawnych latach zawsze była rezerwowana przeprawa mostowa po wschodniej stronie Miasta Łomży i tak mieliśmy to rezerwowane w planach, które były opracowywane dla tej przeprawy dla tej przeprawy. Natomiast w tym opracowaniu rozpoczęliśmy z nowymi uwarunkowaniami dotyczącymi środowiska naturalnego okazało się ,że praktycznie biorąc przeprawa po stronie wschodniej jest nierealna. W związku z tym szukaliśmy przeprawy - budowy mostu po stronie zachodniej Łomży. Poprzez różne przybliżenia, analizy ekologiczne ,analizy środowiskowe i terenowe przebiegu tej trasy wyznaczyliśmy cały szereg różnych przebiegów i mostu. Po wielu dalszych uściśleniach proponujemy tak jak to jest pokazane po stronie zachodniej w rejonie Czarnowa przewężenie przewężenie między zabudową Pęzy i Czarnowa w kierunku Kisielnicy.
Przebieg od mostu dalej zostało wytyczone kilka wariantów droga Nr 61 w kierunku Ostrołęki i w kierunku Augustowi. Wariant wschodni obwodnicy ze względu na dawne uwarunkowania i większość opinii pozytywnych dotyczących przebiegu i mostu po stronie wschodniej Łomży został opracowany w takim samym stopniu szczegółowości jak wariant zachodni. Tak samo szczegółowo jak wszystkie warianty po stronie zachodniej. Obwodnica która ma przechodzić przez rzekę Narew musi w oczywisty sposób wiązać wszystkie drogi i w taki sposób umożliwić przejście ruchu ciężarowego ,żeby odciążyć miasto z wszystkich kierunków dróg krajowych. W związku z tym ponieważ w tej chwili największe natężenie ruchu występuje na drodze z Ostrowi Mazowieckiej do Łomży w drugiej kolejności jest droga Nr 61 Ostrołęka - Łomża w trzeciej droga z Łomży do Ambrowa i w stronę Kisielnicy ,Kolna i Białegostoku droga Nr 64 jest mniejszy ruch , w czwartej kolejności jest droga przez Kupiski do Myszyńca. Te drogi muszą być w sposób zachęcający do przejścia ruchu z centrum miasta na obwodnicę ze sobą powiązane. W związku z tym celem powiązania tej drogi wyznaczyliśmy drogi pomocnicze obwodnicy. To będzie droga łącząca drogę 61 z drogą 677 i z drogą dalej na południe nr 63 .W wariantach zachodnich wszystkie te powiązania są uwzględnione niezależnie od przebiegu szczegółowego drogi nr 61.Wariant pierwszy kończył by się najdalej od Łomży i w stronę Ostrołęki miałby swobodny przepływ tego ruchu. Wjazd do Łomży od strony Ostrołęki odbywał by się istniejącą drogą nr 61 natomiast od strony północnej przez węzeł w Kupiskach i droga 645. Droga ta nie jest przystosowana do wjazdu do miasta ma bardzo złe parametry zwłaszcza tu na drogę 61.W związku z tym zaproponowaliśmy wariant trzeci. Drugi jest mało realny bo przechodzi blisko zabudowy. Wariant trzeci ma jedynie kolizje w Kupiskach w rejonie skrzyżowania z drogą 645 i dalej prawie bezkolizyjnie przechodzi po terenach niezainwestowanych . Problemem jest tylko przejście przez tory w Konarzycach. Długość mostu w wariancie zachodnim wynosi przez rzekę Narew wynosi 1120 m , w wariancie wschodnim 1500 m. Ten most musi być długi w obydwu wariantach i są to wysokie koszty.
W początkowym odcinku proponujemy węzeł na drodze 63 Kisielnica – Kolno z tym ,że zajdzie konieczność przełożenia tej drogi z wyłączeniem zabudowy na obwodnicy Kisielnicy na nowym kierunku budowy węzła .następny węzeł byłby zarówno w przypadku wariantu 1 jak i 3 na drodze 645 w Kupiskach i trzeci węzeł na drodze 61.Przy budowie wschodniej obwodnicy węzeł byłby tak samo w Kisielnicy , na drodze 64 w stronę Białegostoku , na drodze wyprowadzającej w kierunku Zambrowa połączenie z obwodnicą Podgórza i wejście na skrzyżowaniu w Konarzycach dalej do połączenia z drogą 61 . W wariancie 3 ten kierunek mamy bardzo dobrze wyprowadzony ponieważ do miasta jest prosty wjazd węzłem Łomża ,węzeł Kupiski byłby pomocniczym wejściem do miasta natomiast ze względu na odległość bardzo blisko lepszą trasą jest węzeł Łomża .Natomiast w wariancie pierwszym wjazd główny byłby tylko w stronę Zambrowa. Problem wjazdu na drogę 677 i 63 byłby bardzo uciążliwy bo z takiego kierunku trzeba by było pojechać istniejącą drogą i cały ruch na te dwie drogi przypadł by także w jednym jak i w drugim wariancie przez drogę do węzła Łomża z tym ,że są to już jakieś utrudnienia . W przypadku budowy pierwszego wariantu ruch odbywał by się na południe poprzez istniejącą drogę i nową wybudowaną do 63 i w wariancie 3 tu na skrzyżowaniu też na południe drogą nowo wybudowaną obwodnicą miasta. Koszty są ogromne. Czekam na pytania szczegółowe.

Pan Przewodniczący poprosił o zabranie głosu przedstawicieli GDDKiA

Pan Władysław Szerszeń - „doradca do spraw dokumentacji GDDKiA O/Białystok powiedział ,że głównym problemem dla miasta Łomży jest przeprowadzenie ruchu ciężkiego tirów w kierunku .Do lipca ubiegłego roku droga wojewódzka 61 była zamknięta dla tirów. W tym rok zosta przywrócony ten ruch ciężki. Nie wiem w jakim zakresie bo mamy informację od inspekcji ruchu drogowego, że tędy mogą jeździć jedynie pojazdy puste z ciężkimi Ładunkami raczej się boją. Problemem jest niska nośność mostu w Pątnicy. Ten problem prowadzenia ruchu ciężkiego może się nasilić i isnieje potrzeba rozwiązania układu drogowego w Łomży a szczególnie na kierunku drogi głównej Warszawa Ostrołęka Augustów. Mamy pomiary ruchu ciągłe w Szczuczynie ,punkt który automatycznie mierzy ten ruch. Na podstawie tych pomiarów z maja tego roku ten punkt zanotował ruch 3000 pojazdów ciężkich na odcinku Łomża Agustów. Trudno powiedzieć jak ten ruch się rozkłada w samej Łomży. Gdyby nie było tego problemu ograniczenia ruchu przez niską nośność mostu to ten ruch ciężki szedłby dużo większy w kierunku na Ostrołękę .On przemieszcza się z drogi nr 8 bo w tej chwili wielkość ruchu przedstawia się 1/3 na nr 61 i 2/3 na drodze nr 8.Czyli w tej chwili ruch w dużej części przeniósł się z drogi nr 8 na nr 61.Pod kątem wykształcenia ciągu drogowego Augustów Łomża Warszawa projektujemy obwodnice wszystkich miast na trasie więc Bargłowa , Rajgrodu, Grajewa, Szczuczyna, Stawisk i Łomży. Obwodnice Bargłowa , Szczuczyna i Stawisk są zawnioskowane do programu operacyjnego ściany wschodniej i będziemy przygotowywać pierwsze stadia dokumentacji, będziemy przygotowywać się pod kątem realizacji tych obwodnic dużo krótszych niż w Łomży, pod kątem realizacji w tym programie. Trzeba pamiętać ,że droga 61 to droga Augustów Łomża Warszawa i pod takim kątem ten układ dróg jest w rejonie miasta Łomży projektowany. Wschodnia obwodnica odpada bo tam stwierdzono 12 gatunków ptaków podlegających ochronie i nie można naruszać ich siedlisk w tym takich jak wodniczka. To raczej przesądza ,że musimy wybierać wariant zachodni. Są dwa zasadnicze warianty obwodnicy zachodniej. Jeden to wariant 3 z węzłem w pobliżu dawnego Fadomu z tym ,że konsekwencją tego wariantu musi być rozbudowa tego ciągu dalej w kierunku na Ostrołękę do wysokich parametrów i dużego przekroju i takie rozwiązania do tego projektu przygotowuję. Drugi wariant to jest pomiędzy Kupiskami Starymi ,a Nowymi Kupiskami to jest pierwszy wariant. Takie warianty są do wyboru. My jako Generalna Dyrekcja staramy się to projektować ustalać te przebiegi żeby było jak najmniej konfliktów społecznych .Bierzemy pod uwagę trzy elementy - ocenę środowiskową i tu wiemy ,że musi to być wariant zachodni, musimy brać pod uwagę ocenę społeczną – jak najkorzystniej przeprowadzić taką trasę z punktu widzenia mieszkańców oraz ekonomiczną. W tej chwili jesteśmy na etapie tych dwóch wariantów czyli wariant 3 z węzłem Łomża 3 i wariant 1 przejście pomiędzy Kupiskami Starymi i Nowymi. Jesteśmy za tym żeby się jakaś zdecydowana opinia społeczna zrodziła. Przedstawimy to na komisji oceny projektu przy Dyrektorze GDDKiA w Warszawie i Warszawa zarekomenduje wojewodzie wybór tego wariantu. Na tym etapie jesteśmy.

Pan Przewodniczący poprosił o zabranie głosu Pana Marcina Sroczyńskiego Prezydenta Miasta Łomży i przedstawienie sytuacji ze strony Miasta Łomży.

Pan Marcin Sroczyński podziękował za zaproszenie i zaznaczył , że jako samorządy możemy dyskutować na temat tych przebiegów tras , możemy wyrażać swoje opinie czy to jako samorząd, czy prosić mieszkańców o opinie ale tak naprawdę najwięcej do powiedzenia ma tutaj GDDKiA i decyzje będzie podejmowało Ministerstwo Transportu. My możemy jedynie na ten temat dyskutować i to jest bardzo istotne i uważałem ,że należy to na początku podkreślić. My jako samorządy nie mamy wiele do powiedzenia. Jak Pan Inżynier Szerszeń wspomniał ,że uraczono nas ciężkim ruchem przez Łomżę .Był on przez kilka lat zamknięty ruch był wstrzymany. Prezydent stara się ten ruch maksymalnie ograniczyć bo wójt gminy Piątnica czy Łomża nie ma nic do powiedzenia w sprawie ruchu ,który się odbywa po terenie gminy , ale w miastach na prawach powiatu takich jak Łomża Prezydent jest zarządcą drogi i ma jakiś wpływ na to jak ten ruch się odbywa. Dlatego też zostały wprowadzone ograniczenia w ruchu ciężkim na moście przy Piątnicy w ciągu ulicy Zjazd i na dniach prawdopodobnie od lipca będzie wprowadzony drugi zakaz ruchu samochodów ciężarowych powyżej 10 ton w godzinach od 22 do 6 rano. Zapewne będzie to decyzja zaskarżona przez GDDKiA tak jak skarżyła decyzję o ograniczeniu na moście , tak będzie skarżyła i tą decyzję zamknięcia przejazdu nocnego dla pojazdów ciężkich . Mamy porobione badania natężenia hałasu progowe w nocy ,są przekroczone wszelkie dopuszczalne normy i na podstawie tych opracowań chcemy doprowadzić do zamknięcia przejazdu. Oczywiście automatycznie przez tereny gminy Łomża bo to dla Państwa zapewne też jest istotne. Jak Pan Inżynier Szerszeń wspomniał jest 3000 samochodów ciężkich na stałym punkcie pomiaru i jeżeli doliczymy do tego ruch lokalny ,który u nas występuje który mamy obliczony na 4000 samochodów ciężkich przez Miasto Łomżę, z tym około 1/3 jest na drodze 677 Łomża – Ostrów Mazowiecka i o tym dobrze wiedzą mieszkańcy Kanarzyc , którzy są uraczeni tym ruchem. Dla mnie osobiście sprawa ważna o której się nie wspomina ,bo trzeba doliczyć też w sezonie około 10000 samochodów osobowych , które przejeżdżają tak samo głównie przez Konarzyce ale też przez Janowo bo to są dwa główne kierunki od strony Warszawy .Droga umożliwiająca dojazd z północnej części Warszawy ta od Ostrołęki i z południowej części od strony Ostrowi Mazowieckiej. Co by nie wybudować przy Łomży to zawsze ten ruch będzie istniał i możemy starać się samochody ciężarowe wyprowadzić na obwodnicę ale proszę pamiętać , że w sezonie mamy tysiące samochodów osobowych które też muszą mieć możliwość ominięcia tej gęstej zabudowy mieszkaniowej i objechania Miasta Łomża i Gminy Łomża obwodnicą. Uważam ,że to powinno być uwzględniane i to co Pani Inżynier projektant wspomniała Państwu . Mieliśmy wiele dyskusji na ten temat i może dla mnie jest to bardziej naświetlone dlatego staram się to wytłumaczyć. My opiniowaliśmy już generalnie warianty i za najlepsze rozwiązanie uznaliśmy wariant 3. Dlatego ,że ten wariant daje również możliwość przeprowadzenia ruchu z drogi 677 Ostrów Mazowiecka – Łomża na obwodnicę jak i docelowo połączenie tej obwodnicy aż do drogi na Zambrów co jest bardzo istotne. Zaistniał ostatnio Państwa protest o którym się bardzo dużo mówi z okolic Janowa gdzie proponuje się od węzła przy Fadomie drogę wysokich parametrów , która potencjalnie powoduje ,że muszą być w Janowie dokonywane jakieś wyburzenia, a to jest między innymi związane z drogą serwisową. Myślę ,że można próbować opracować jakieś inne rozwiązania , które wyeliminują te szkody społeczne , które w tym przypadku musiały by nastąpić . Powiem Państwu o wariancie 1 który jest preferowany akurat przez tych którzy protestują wariant 3. Trzeba pamiętać ,że gdyby zosta wybudowany wariant 1 to prawie nie ma możliwości ,żeby przejąć ruch od strony Ostrowi Mazowieckiej o czym wspomniała Pani Inżynier, nie mówiąc już o tym ruchu od strony Zambrowa. Czyli dalej mieszkańcy Konarzyc będą mieli problem. Nie będzie żadnego połączenia i ten ruch od strony Ostrowi nie zostanie wyeliminowany , a on jest większy niż na drodze nr 61 w tej chwili. Poza tym trzeba zwrócić uwagę na Nowe Kupiski jak i na Stare Sierzputy gdzie w tej chwili mieszkańcy żyją sobie w błogim spokoju ,nieświadomości , że w momencie kiedy się ta obwodnica wybuduje to będzie w odległości około 50 m od ich domów przebiegała. Czyli skończy się spokój w Starych Sierzputach w połowie Nowych Kupisk i ta droga będzie się łączyła zaraz przy szkole prawie bo będzie przebiegała po cmentarzu i 50 m przy samej szkole. I co też Pani Inżynier podkreśliła , kierowca kiedy będzie jechał od strony Suwałk i Giżycka to dojedzie do Kupisk i tędy będzie wjeżdżał do Łomży między Kupiskami. Każdy kierowca który będzie chciał się dostać do Łomży lub wjechać na drogę do Ostrowi Mazowieckiej, a należy podkreślić , że jest to w tej chwili największy ruch w Łomży oraz w stronę Zambrowa będzie musiał przejechać przez Stare Kupiski. Jaka tam jest droga ja się orientuję i państwo też bo na pewno jeździcie. Ta droga jest w żaden sposób nie dostosowana do tego żeby tam jeździły takie ilości samochodów. W tej chwili te ilości samochodów które jeżdżą już stanowią problem a przemnóżmy je razy 20 czy 30 bo o takich ilościach mówimy. Nie mówimy, że to się zwiększy z 500 pojazdów, do 1000 ale zwiększy się do 5000 do 10000 i o takich ilościach samochodów mówimy. Mówię o wszystkich samochodach, które by jeździły nie tylko o ruchu ciężkim. W Łomży na tym odcinku gdzie się zaczyna ulica Nowogrodzka miasto już częściowo dokonało wykupów i takie są granice podziału , że tam jest pewna możliwość żeby tą drogę poszerzyć. Jest też planowane w polityce planistycznej miasta przedłużenie ulicy Browarnej co też automatycznie odciążyło by ulicę Nowogrodzką. To u nas w planach się od wielu lat przewija ale wiem ,że Stare Kupiski nie są do tego przygotowane żeby taki ruch samochodów przejąć. Obecnie jest wiele rozwiązań technicznych, które mogą wyeliminować tą uciążliwość ruchu drogowego w sposób maksymalny, czy jakieś ekrany dźwiękochłonne czy tym podobne. Podejrzewam,że nie ma w Polsce drogi , które by nie powodowała jakiś konfliktów , gdzie nie było by osób niezadowolonych. Między innymi bierze się to z systemu wypłat odszkodowań, chociaż ta polityka już się zmienia, o czym wspomniał dyrektor Topczewski że ma się zmienić polityka w sprawie odszkodowań. Gdyby te odszkodowania były naliczane w dniu kiedy są wypłacane a nie rok czy dwa lata wcześniej to podejrzewam, że by nie było problemów bo wtedy za te pieniądze co się dostaje można kupić sobie działkę , można wybudować nowy dom i go urządzić ,bo takich wielkości te odszkodowania są liczone. W tej chwili są liczone rok czy dwa lata wcześniej,a w momencie wypłaty jest jakaś inflacja i to jest trochę mniej pieniędzy.To prawo się teraz zmienia,ma zostać zmienione i tak to ma wyglądać. Nie ulega wątpliwości ,że jest to najważniejsza inwestycja ,która się ma zrealizować na terenie Gminy Piątnica ,Miasta Łomża i Gminy Łomża. To jest inwestycja,która dotyczy wszystkich bo część z Państwa pracuje w Łomży bądź ludzie z Łomży pracują czy to w Piątnicy,czy w gminie Łomża. To dotyczy nas wszystkich i trzeba znaleźć takie rozwiązanie , które będzie najwłaściwsze dla wszystkich mieszkańców, bo gdy nawet piszemy wnioski to piszemy o aglomeracji Łomżyńskiej która liczy około 90 tys ludności nie piszemy o mieście Łomża 63 tys mieszkańców bo tak naprawdę to jest skupisko ludności w tym rejonie i ta obwodnica ma podnieść poziom życia. Jest to wymóg cywilizacyjny.
Te obwodnice powinno się budować, a nie o nich dyskutować. Byliśmy w czwartek na spotkaniu z Komisją Europejską w sprawie przebiegu ViaBaltiki .Oni byli zaskoczeni bo nie mieli takich informacji,że my mamy w tej chwili taką samą ilość tirów jak w Augustowie. Byli przerażeni tą ilością tirów w Augustowie tylko,że tamta sytuacja dotyczy 30 tys mieszkańców , u nas dotyczy 90 tys mieszkańców i my robimy wszystko, żeby tą ilość samochodów ciężarowych ograniczyć. Co by było gdyby ten most przy Piątnicy miał pełną nośność ? To jest o 40 km krótsza trasa na Warszawę. Kierowcy nie jeżdżą teraz tylko dlatego ,że kara nałożona przez inspekcje Ruchu Drogowego to jest 16 tys. zł i kierowca musi zapłacić te pieniądze żeby pojechać dalej .Dlatego omijają Łomżę bo są ograniczenia. Omijają też Konarzyce,Janowo ale w pewnym momencie ten ruch narasta bo przejeżdżają samochody które mogą. My teraz wyremontujemy ten most w ciągu ulicy Sikorskiego wydając 250 tys. zł ,ale utrzymamy tam ograniczenie ,żeby samochody ciężarowe nie jeździły. O takich ilościach samochodów mówimy i są to samochody przejeżdżające w ciągu ulicy Wojska Polskiego i dalej i co najważniejsze przez Konarzyce bo ten ruch który się tam odbywa pomimo mniejszej ilości samochodów ciężarowych ,jeżeli zliczymy ruch samochodów osobowych i dostawczych tych lekkich to jest o wiele większy niż na przedłużeniu Wojska Polskiego. Tak to wygląda ze strony miasta. Oglądałem tą mapę w pliku elektronicznym z powiększeniem i wiem jak to wygląda w tym miejscu. Ja się nie dziwię tym osobom,które ten protest napisały ale też się przyjrzałem jak to wygląda od strony mieszkańców Starych Sierzput czy Starych Kupisk przez które by nagle kilka tysięcy samochodów przejeżdżało i przez ulicę , która całkowicie się do tego nie nadaje. Tak to wygląda z mojej strony. Mogę wyrazić tylko swoją opinię tak jak i Państwo mogą wyrazić swoją opinię, ale tak naprawdę to Panowie z Generalnej Dyrekcji będą pisali do ministra i będą mówili,że popierają konkretne rozwiązanie. Wiem ,że jest w tej chwili największe parcie ze strony Generalnej Dyrekcji na wariant nr 1 i wynika to z tego ,że chociażby na spotkaniu które było ponad miesiąc temu w GDDKiA ustaliliśmy ,że ten wariant nie będzie brany pod uwagę ale w momencie kiedy SA przygotowywane materiały ostateczne, które mają być złożone do Ministerstwa ten wariant nie został wykreślony pomimo tego ,że w protokole Panowie z Generalnej Dyrekcji stwierdzili ,że go usuną i nie będzie brany pod uwagę a ten wariant 2 t tak jak Pani Inżynier powiedziała był rysowany bo takie były wymogi aby by jeszcze jeden ale on nie wchodził w grę bo w kleszcze wzięci by zostali mieszkańcy przedłużenia ul. Wojska Polskiego w Janowie .Ja sobie tego nie wyobrażam,w tej chwili cisza, spokój, a nagle by im koło domu przejeżdżało kilka tysięcy samochodów. Taka sytuacja czeka osoby przy wariancie nr 1 gdzie nagle z ciszy spokoju zrobiłaby się trasa szybkiego ruchu.

Padło pytanie od delegacji wsi Janowo. Dlaczego się Pan się martwi ruchem przez Kupiski a nie martwi,że my zostaniemy wysiedleni? I teraz policzą nam cenę jak ja mam działkę 38 arów i postawiony budynek mieszkalny i ja za te trzy lata nie będę mogła kupić sobie nawet mieszkania w bloku, bo nie będzie mnie na to stać. Pan się nami nie przejmuję.

Pan Marcin Sroczyński powiedział,że nie wyobraża sobie takiej sytuacji żeby było tak płacone. Panie nie powinny mieć do mnie pretensji. Ja najbardziej zdenerwowałem się na wójta, że w ogóle te spotkanie zorganizował, bo ja nie jestem władny,żeby tu cokolwiek zrobić. Państwo chcieli mieć moją opinię to ją wyraziłem. Ja nie mam nic do powiedzenia, bo to panowie z generalnej dyrekcji przedłożą wniosek do ministerstwa. Ja powiedziałem jak ja to widzę.Tutaj nie ma mieszkańców Konarzyc i nie ma ze Starych Kupisk. Jak zapoznałem się z prawem jak wygląda kwestia płacenia odszkodowań to powiem szczerze jest to bardzo krzywdzące.Dyrektor Topczewski wspominał,że to prawo ma się zmieniać i faktycznie w Gazecie Prawnej w zeszłym tygodniu była informacja, że to prawo ma zostać zmienione.Uważam ,że tylko wtedy powinna Generalna Dyrekcja na normalnych zasadach rozmawiać o jakichkolwiek odszkodowaniach.Ja sobie nie wyobrażam gdybym miał świeżo wybudowany dom,ktoś by go wycenił dzisiaj, a pieniądze za trzy lata by przelał. To jest dla mnie niedopuszczalne.

Pan Szymański mieszkaniec Janowa zadał pytanie To ptaszki są ważniejsze od ludzi?

Pan Marcin Sroczyński to nie do mnie pytanie i dlaczego mi to pytanie Pan zadaje. To pytanie do Panów z Generalnej Dyrekcji i niech oni się tłumaczą, dlaczego ptaki są ważniejsze. Ja to dostałem w takiej samej formie jak Wójt Gminy Łomża. Projektant przesłała po naszej prośbie ,dlatego że GDDKiA nam tego nie przesłała i nie była zainteresowana żebyśmy my się szczegółowo się dowiedzieli. Poprosiliśmy Panią projektant,żeby nam przesłała te projekty i o to my nawet je wyplotowaliśmy , żeby każdy mógł je zobaczyć, zostało to wywieszone w Urzędzie i nie chcemy zataić żeby ktoś czegoś nie wiedział. My staraliśmy się od początku żeby było wiadomo. Przekazałem to redaktorom, którzy o to prosili ukazało się to w różnych gazetach po to żeby Państwo się tym zainteresowali. Miasto miało te projekty od początku roku. To wszystko zostało przekazane do lokalnych mediów. Ja tu jestem dokładnie w takiej samej sytuacji jak Państwo i mnie to najbardziej boli ,że Państwo maja do mnie pretensje jak ja tutaj nie jestem władny w tym temacie.

Delegacja z Janowa zwróciła się z pytaniem czy Pani projektant mogła by się posługiwać dla nas językiem bardziej zrozumiałym np. nie numerami działek a nazwami miejscowości?

Pan Przewodniczący proszę niech wypowie się wójt Gminy Łomża jako gospodarz tego terenu i wtedy damy państwu głos i będziecie zadawać tym ludziom, którzy się tu zebrali i żeby odpowiedzieli wyczerpująco na te pytania.

Pan Marcin Sroczyński w kwestii uzupełnienia Pani Projektant też o tym wspomniała , że Miasto Łomża najbardziej zainteresowane jest projektem wschodnim, projektem który omija całą zabudowę i do początku mamy to wpisane w plany zagospodarowania miasta i niestety to nie jest nasz wymysł, że ten wariant nie może być realizowany. Ja naprawdę bym chciał żeby to było we wschodnim wariancie. Tam mamy zostawione pasy terenu na terenie miasta, na terenie Piątnicy nie ma żadnych problemów, na terenie Gminy Łomża nie ma też żadnych problemów, dlatego że omijamy szerokim łukiem wszelkie zabudowy. Niestety gdybym ja miał na to wpływ to powiedziałbym od razu budujemy wariant wschodni. Niestety ja nie mam wpływu. Są jeszcze wymogi prawa gdzie to Augustów ma w tej chwili problemy, bo starali się te wymogi ominąć. Uwierzcie mi że Miasto Łomża od początku było najbardziej zainteresowane wariantem wschodnim i to nie my wskazujemy ten wariant zachodni.

Pan Wójt Wysłuchaliśmy kilku stron ,które są bardzej zorientowane w tej sprawie. Cóż w tym momencie Wójt Gminy Łomża i Gmina Łomża mają do powiedzenia. Tak jak powiedział Pan Prezydent Sroczyński nic, nawet Pan Prezydent może wyrazić jedynie swoją opinię tak jak gmina Łomża czy Piątnica. Opinia jest tylko opinią i tak Generalna Dyrekcja w Warszawie zrobi to co będzie uważała za stosowne. Tak jak moi przedmówcy mówili bierze się pod uwagę trzy aspekty środowiskowy, społeczny i finansowy. Nie wiem, w jakim procencie jeden jest ważniejszy od drugiego. Ja również byłem na spotkaniu z przedstawicielami Unii Europejskiej w Białymstoku i również zadałem pytanie jednemu z tych Panów chyba przewodniczącego tej komisji. Jaki oni mają wpływ na to, co się stanie po naszych dyskusjach wypowiedziach? Przedstawiciele Pana Prezydenta ,a najbardziej przedstawiciel Izby Przemysłowo Handlowej Pan Maciej Zajkowski przedstawił całą sytuację i problemy naszej aglomeracji .Nawet ludziom nie związanym z tym ,wolnym słuchaczom bardzo się podobała wypowiedź przedstawiciela z Łomży . Było mnóstwo ludzi z Białegostoku ,z Augustowa i podobało się im to co Pan Prezydent i Pan Maciej Zajkowski powiedział o całej sytuacji , a powiedział właśnie broniąc nas i Via Baltiki przez nasz teren. Ja zadałem pytanie jednemu z komisarzy europejskich. Powiedział,że oni tak naprawdę to też nie mają dużego wpływu.Oni wysłuchują naszych opinii . Jadą do Brukseli i przedstawią to, co zaobserwowali. Ale od nas usłyszeli nasze relacje ,w Augustowie usłyszeli tamte relacje, w Białymstoku przedstawia się im trzecią prawdę , a która prawda jest prawdą obiektywną i najbardziej prawdziwą nie do nas należy to oceniać. W tym momencie nie wiemy jak zachowa się Bruksela .Jest wiele niewiadomych. Wracając do naszej obwodnicy .Ja jako wójt czułem się w obowiązku, żeby przynajmniej poinformować mieszkańców tych ,którym może ewentualnie grozić to, że stracą swoje posesje. Ja uważam to za swój moralny obowiązek jako wójta tej gminy i jej włodarza. Wcześniej złożyła protest Pani Świtajewska z Kupisk Starych, o którym wcześniej nie wiedziałem,a dopiero dowiedziałem się o proteście na spotkaniu w GDDKiA w Białymstoku ale po mojej interwencji.

Pani Elżbieta Świtajewska zadała pytanie czy pan Wójt poinformował nas o tym spotkaniu.

Pan Wójt Poinformowałem radnego z Kupisk Starych żeby poinformował zainteresowane osoby

Pani Elżbieta Świtajewska inaczej było i wydaje się,że w tajemnicy było trzymane te spotkanie.

Pan Wójt Czy taki wrażenie odnosicie? Pytam pana radnego czy prosiłem żeby poinformował zainteresowane osoby i między innymi sołtysa ?

Pan Marian Nieciecki tak zgadza się .

Pani Elżbieta Świtajewska ale powiedział Pan , że my już wiemy o tym spotkaniu, a nie wiedzieliśmy.

Pan Wójt takiego słowa nie użyłem, że wy wiecie. Powiedziałem tylko, że z Państwem rozmawiałem już o tej sytuacji i na prośbę Pani właśnie, a raczej po przeczytaniu Państwa protestu w Białymstoku poprosiłem Panią Projektant o to żeby, jeżeli to możliwe przesunęła obwodnicę z waszej posesji z waszego domu w prawą stronę pod CPN. Pani Projektant czy prosiłem o to?

Pani Irena Radzisz tak jest dokładnie.

Pan Wójt Uważam,że robię wszystko, co powinienem zrobić, ale nie ja decyduję. Mieszkańców Janowa również poinformowałem o tym, co może im grozić, a jak oni zareagują to już jest ich sprawa. Uważam, że to, co należało do mnie zrobiłem wszystko. Państwo możecie powiedzieć czy dobrze zrobiłem czy nie? Nie widzę tutaj wobec siebie minusów czy zaniedbań, bo uważam,że postępuję zgodnie z tym, co powinien wójt gminy zrobić.
Pan Prezydent wspomniał, że należy wybrać taki wariant,który byłby dobry dla wszystkich stron, ale jak żeście zaobserwowali, co wskazywała Pani Projektant czy pan Prezydent , w różnych okolicznościach i wariantach co może grozić jeszcze innym miejscowościom. Nie jestem specjalistą architektem i Pan Prezydent też nie. Mamy tu specjalistów ,mamy Generalną Dyrekcję , która rozpoczęła całą tą procedurę , całą inwestycję. Do nich się Państwo zwracajcie tak samo jak my się do nich zwracamy. Tak naprawdę to są tylko opinie. My możemy się nakrzyczeć nagadać i miedzy sobą się pokłócimy a Warszawa zrobi i tak co postanowi. Nie życzy bym nikomu,żeby musiał opuszczać swój dom w którym mieszka od wieków i nikomu tego nie życzę. Dlatego jako Wójt Gminy Łomża będę za taką opcją, która będzie w najmniejszym procencie szkodziła mieszkańcom mojej gminy. Uważam ,że tak postępuję cały czas , a jeżeli ktoś widzi to inaczej to jest już jego sprawa.
Chciałbym ,żeby może Państwo przedstawiali swoje zdania opinie.

Pan Krzysztof Opoczyński. Nie do końca zostało powiedziane, kto zadecyduje o tym wariancie. Procedura jest taka ,że najpierw jest opiniowanie i decyzja pozostaje na szczeblu GDDKiA w Warszawie ale tylko wariant preferowany, dalej składany jest wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach do Wojewody i on w porozumieniu z Inspektoratem Ochrony Środowiska i Ministerstwem Ochrony Środowiska wydaje decyzje środowiskową na konkretny wariant. Nie Generalna Dyrekcja , nie oddział w Białymstoku i nie Warszawa tylko Województwo Podlaskie .W tym wniosku ,który będzie składany w jednakowym stopniu szczegółowości będą rozpatrzone trzy warianty wariant 3 i 1 jak również wariant obwodnicy wschodniej. Będzie sporządzony raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. W tym raporcie będą złożone również wszystkie Państwa protesty.

Pani Radna Krystyna Boguska powiedziała Panie Prezydencie może zabolało to ,nas i wszystkich jeśli Pan powiedział ,że Kupiski przejmą natężenie ruchu . Kupiski nie przejmą natężenia ruchu obwodnica idzie między Kupiskami to jest błąd.

Pan Marcin Sroczyński wyjaśnił ,że chodzi o ruch z obwodnicy do centrum miasta.

Pani Krystyna Boguska – Kupiski nie przejmą ruchu.Nie wiem dlaczego Pan mówi o wracaniu do jadąc tą obwodnicą. Obwodnica jest po to żeby ominąć ruch natężony jaki jest w mieście. Tirom zależy ,żeby ten ruch ominąć.

Pan Marcin Sroczyński a co się stanie, kiedy tir będzie jechał do Zambrowa czy do Ostrowi to którędy on przejedzie?

Pani Krystyna Boguska Przecież tyle o ile ja się orientuję to są zjazdy Również z każdego wariantu obwodnicy są umożliwione zjazdy i dotarcie tam do miasta gdzie Kumu potrzeba. Nie wiem dlaczego Pan Prezydent nadmienia. Nie mamy orientacji o ile od obwodnicy są oddalone Sierzputy. Jest prośba do Pani Projektant by przybliżyła miejscowości , które będą dotknięte bo padła taka informacja ,że blisko zabudowań wariant II .Nie wiem jak blisko zabudowań i które to są zabudowania. Wariant trzeci to nie blisko ale po kominach idzie.
Proszę o przedstawienie dokładnie tych bliskich zabudowań, które będą wyburzone. Ludzie czekają na takie informacje.

Pan Marian Nieciecki odnosząc się do tego co powiedział pan Wójt na Pani pytanie, że powinna być Pani w pierwszej kolejności poinformowana o takim spotkaniu. Pan wójt powiedział,że zostało wszystko zrobione i bardzo dobrze zostali wszyscy poinformowani, ponieważ nakazał zrobić to mi. Rzeczywiście tak mi powiedział. Ja wywiesiłem ogłoszenia we wsi,że dzisiaj będzie takie spotkanie ale uważam ,że ogłoszenie na słupie nie jest dobrym sposobem informowania osób bezpośrednio zainteresowanych. Pośrednio zainteresowanych , którzy mieszkają w Kupiskach owszem tak ale ludziom przez których salon przebiegać będzie droga powinni być informowani telefonicznie ,osobiście , pismem żeby byli na pewno na takim spotkaniu, Anie musieli czytać ogłoszenia na jakiś słupach.

Pan Wójt Chciałbym się odnieść do wypowiedzi Państwa Świtajewskich .Pani Świtajewska czy była już Pani zapraszana na rozmowy do Urzędu Gminy?

Pani Elżbieta Świtajewska to były tylko obiecanki nie było żadnych zaproszeń.

Pan Wójt Czy z Panią nie rozmawiałem w Urzędzie Gminy? Była Pani w Urzędzie Gminy w moim pokoju? To o co chodzi? Rozmawialiśmy o tym?

Pani Elżbieta Świtajewska. Byłam tam na rozmowę. Czekałam na telefon od Pana i się nie doczekałam.

Pan Wójt Moi pracownicy poinformowali Panią o spotkaniu. Była Pani u mnie w Urzędzie Gminy. Przedstawiłem Pani wszystkie warianty, które przygotowała Pani Projektant i Pani po tej rozmowie ze mną powiedziała , że już skłania się ku temu .

Pani Elżbieta Świtajewska .Nie prawda, umówił się Pan ze mną nawet w moim domu nie zadzwonił Pan do mnie i nie przyjechał.

Pan Wójt nie byłem u Pani w domu bo Pani była u mnie i rozmawialiśmy na ten temat.

Pani Elżbieta Świtajewska umówiliśmy się na rozmowę u mnie w Kupiskach .Zobaczyłam mapę i umówiliśmy się na rozmowę. Nie było rozmowy żadnej odczekałam jakiś czas i napisałam pismo do Pana i Prezydenta Miasta, dlatego, że gmina nie chciała ze mną rozmawiać.

Pan Wójt Droga Pani ja z Panią rozmawiałem na Pani prośbę.

Pani Elżbieta Świtajewska .To nie była rozmowa.

Pan Wójt Jak trzeba z Panią rozmawiać,żeby uważała Pani to za rozmowę ?Rozmawiałem z Panią jak z osobą myślącą. Czy Pani córka była przy rozmowie z mamą.Więc Pani wie na ten temat najmniej.

Pani Elżbieta Świtajewska. Skoro pan ze mną rozmawiał to po co się Pan umówił na rozmowę do Kupisk.

Pan Wójt Chciałem pojechać do Pani domu i zobaczyć na własne oczy, jaka jest sytuacja.
Rozmawiałem z panią ale powiedziałem jeszcze,że dopełnię rozmowę spotkaniem u Pani na posesji.

Pani Radna Beata Dębowska Nie wiemy o co wy się Państwo kłócicie i o czym rozmawiacie.

Pani Elżbieta Świtajewska. Przez nasz dom,przez nasze gospodarstwo, przez nasze budynki gospodarcze ma przebiegać droga, przy którym wariancie.
.
Pan Wójt Przy wariancie trzecim przez środek ich domu miała przechodzić część obwodnicy.

Pan Przewodniczący .Proszę o wyciszenie atmosfery, bo kłócenie się o takie rzeczy nie jest tematem naszego spotkania.

Pan Wójt .Pani dom nie zostanie wyburzony.

Pani Elżbieta Świtajewska .Droga dwa metry od domu,kto będzie mieszkał?

Pan Wójt. Pytanie do Pani Projektant, jaka będzie odległość po zmianie od Pani Świtajewskiej domu?

Pan Przewodniczący ogłosił 10 minut przerwy.

Pan Przewodniczący po przerwie. Był czas na to żeby sobie w czasie przerwy zobaczyć przebiegi proponowanych tras. Poprosił o zachowanie ciszy i uspokojenie atmosfery. Poprosił o zadawanie pytań projektantom i przedstawicielom GDDKiA . Pytań krótkich na które będą mogły być udzielone konkretne treściwe odpowiedzi dotyczących przebiegu tych dróg i niejasności jakie z tych wariantów wynikają .Poprosił aby były to rzeczy wyważone i żeby to nie były wycieczki słowne kto dlaczego i kogo w jaki sposób miał zawiadamiać bo nie tędy droga.

Pani Beata do przedstawicieli GDDKiA .Czy istnieje możliwość przebudowy tego odcinka drogi przy tym wariancie trzecim? W tej chwili jak wiemy tam idzie droga i ona nie koliduje. Czy istnieje szansa wmontowania tego odcinka drogi tak w ta obwodnicę, żeby nie przebudowywać jej i nie poszerzać i nic nie burzyć?
Chodzi o odcinek przebiegający przez Janowo.

Pani Irena Radzisz.-Powiedziałam na początku , że jest to w ogóle pierwsza faza opracowania jaka się pojawiła na mapach i w jakiś zapisach. Były takie warianty, które zostały wyeliminowane po wielu dyskusjach. Przedtem było ich po pięć na każdym kierunku. Zostało trochę mniej ale jest to pierwsza faza ,która jest opracowana do wyboru wariantów. Samego kierunku wariantów , a nie przez każdą działeczkę szczegółowo wywłaszczenie działek. Staraliśmy się omijać zabudowę żeby były minimalne kolizje zwłaszcza z budynkami,ale nie da się uniknąć przejść z uniknięciem wywłaszczenia terenu nigdzie bo trzeba by było gdzieś iść w górze.

Delegacja wsi Janowo - nie jesteśmy przeciwni obwodnicy , ale aby nie naruszać budynków i są na pewno jakieś inne rozwiązania.

Pani Projektant Irena Radzisz.- Czasami będą nawet wyburzenia budynków bo jeżeli by Pani chciała mieć budynek zostawiony i obok w odległości 10 m droga to Pani się nie zgodzi. Nie da się między podwórkami budować drogi wysokich parametrów i między domami i płotami tą drogę przeprowadzić. Tego się nie da zrobić. Droga ekspresowa, a taką ma być ta droga ma swoje wymagania.Ma parametry techniczne, których musimy przestrzegać. Mogą być odstępstwa w jakiś tam punktach, ale tu musi być zgoda ministerstwa. Na razie to jest droga ekspresowa, która po pierwsze jest bezkolizyjna.Dlatego dziwili się państwo, że są wiadukty. Nie może mieć połączenia z budynkami .Nie może mieć połączenia zjazdów na pola. Nie może nią jechać traktor.Muszą być wpisane jakieś łuki żeby ta droga mogła funkcjonować. Ma to być o wysokich parametrach i szybka trasa, bo to jest droga szybkiego ruchu. Na pewno będą wyburzenia i nie jestem w stanie powiedzieć,że nie będzie wyburzeń. Tak samo jak muszą być wywłaszczenia. Będziemy robili na podkładach z klasami gruntów,to wtedy się okaże ,że przez dom jakiś trzeba przejść itd. Po prostu takie są wymogi. Staramy się zrobić jak najlepiej i nikt nie chce nikomu zrobić na złość. Rozumiem co to jest utrata gospodarstwa ,utrata domu utrata ziemi kawałka ,pół czy całego ale pewnych rzeczy nie da się ominąć. Staramy się zminimalizować te straty,dla wszystkich żeby były minimalne ,ale proszę zrozumieć ,że rzeczy niemożliwych nie można zrobić. Państwo napisali i zwrócili nam uwagę ,że przeszliśmy przez środek gospodarstwa, ogromnego bo 10 czy 11 ha i bez naruszenia budynków mogliśmy przejść koło działki. Państwo zwrócili uwagę,że to utrata produkcji itd. To wszystko znam i czytałam. Zrobiliśmy pięć wariantów przesunięcia tej trasy . Minimalnie przesunęliśmy. Uważam,żeśmy wybrali wariant taki ,który jest do przyjęcia dla wszystkich .


Pan Wójt . Cała trasa została przesunięta o domu Państwa Świtajewskich maksymalnie w prawo i w tej chwili już dalej się nie da. Panstwo Świtajewscy mają obszar 11 ha. I do mnie macie pretensję, ale wiecie dobrze,że nie do mnie ta pretensja. Maksymalnie na moją prośbę Pani Projektant przesunęła tą trasę w tą stronę. To co się teraz stało jeżeli by to miało zaistnieć to uważam że to nie jest łatwa sytuacja nawet dla Państwa bo jeżeli tamci ludzie musza wyburzać swoje domy to jest bardziej złe niż to ,że od waszego domu została przesunięta droga maksymalnie , a wy ciągle macie pretensje. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć.

Pani Świtajewska (córka)Tu wisiały mapy z wariantami 2 i 3 które przechodziły przez nasze siedlisko.

Pani Projektant to były wcześniejsze warianty.

Pani Świtajewska (córka)Proszę wybaczyć emocjonalną reakcję ale chcę zauważyć, że te gospodarstwo to źródło utrzymania. Dach nad głową też możemy stracić , a poza tym to jest nasze życie i my mamy prawo tego życia bronić tak jak umiemy najlepiej. Państwo również macie takie prawo i ja wam tego prawa nie odbieram. I takie słowa, że my tutaj ,że Generalna Dyrekcja robi wielka uprzejmość ,że przesuwa nam czy w prawo czy w lewo to tka naprawdę nie ma znaczenia. Nie my musimy się tłumaczyć dlaczego my bronimy naszej ziemi. To Państwo powinniście się tłumaczyć dlaczego chcecie zniszczyć nasze życie.
Mamy wcześniejszą mapę gdzie jeden z wariantów przechodził przez tereny Łomży. Dlaczego obwodnica Łomży przecinająca ulicę Nowogrodzką nie przechodzi przez tereny Łomży tylko przez tereny Gminy?

Marcin Sroczyński. Z chęcią chciałbym , żeby ta obwodnica przechodziła przez tereny Łomży, ale Łomża jest chyba najbardziej skonsolidowanym miastem w Polsce. Na tak małej powierzchni taka ilość mieszkańców. Przechodzi ta obwodnica przez gminę Piątnica ,przez gminę Łomża i my naprawdę planowaliśmy tą obwodnicę inaczej od wielu wielu lat . Nigdy nie była planowana od strony zachodniej. Niemcy rozpoczęli takie prace w 1943 roku ale one zostały przerwane, a miasto Łomża planowało zawsze obwodnicę od strony wschodniej. To nie ja projektuję i od tego trzeba zacząć. To nie miasto Łomża projektuje. To projektuje firma ,która dostała takie zlecenie od Generalnej Dyrekcji. Pani Projektant powiedziała bardzo ważne kwestie bo zna te skargi i te wnioski , które wpływają od Państwa. Proszę zauważyć , że one w maksymalny sposób są uwzględniane przy tych koncepcjach , bo to są koncepcje. Zauważcie Państwo , że ta duża mapa która wisiała jest już nieaktualna względem tych rozwiązań, które Wisza na tej mniejszej , a już w ogóle nie aktualna względem tego co przed chwila pokazywał Wójt Nowakowski. Cały czas uwzględniane są te wnioski ,które wpływają od Państwa. Żeby była jasność wariant 1 i 3 generalnie pod względem modernizacji drogi 61 generalnie się niczym nie różnią .To jest do mieszkańców Janowa. Jeżeli jest wariant 1 ten najdalej odsunięty od Łomży to nadal do Łomży prowadzi droga wysokich parametrów ekspresowa ,która się kończy dopiero na wysokości Fadomu czyli nadal jest konieczność przebudowy drogi Nr 61 tak samo jak przy wariancie trzecim. Wariant trzeci powoduje to ,że część ruchu jest w zupełnie inny sposób przełożona i mniej samochodów by na tym odcinku jeździło . Ale poruszając najważniejszą kwestię , która powinna i przez Państwa być sformułowana .My na piśmie ja sformułowaliśmy i wysyłamy do Generalnej Dyrekcji. Uważamy , że droga 61 od granic miast aż na odcinku który jest przewidziany do przebudowy powinna przebiegać po trasie istniejącej ulicy. Nie powinna wchodzić tak jak się planuje bokiem co powoduje ,że bardzo dużo gruntu potrzeba pod przebudowę .Uważamy ,że według naszych analiz które wykonaliśmy, że da się to przeprowadzić po istniejącej trasie z poszerzeniem przy zachowaniu parametrów drogi ekspresowej. Uważam ,że takie wnioski powinny tutaj płynąć. Wariant pierwszy powoduję , że tą drogę również trzeba przebudowywać i również w Janowie będą problemy. Należy tak przebudować ,żeby nie było konieczności jak przy tych wariantach wchodzenia Az tak głęboko w Państwa nieruchomości. Mówię to do mieszkańców Janowa. Uwierzcie Państwo ja tego nie projektuję. Czytam Państwa skargi i powiem że ma tutaj duży orzech do zgryzienia Pani Projektant, która słyszy to co mówicie. Proszę zauważyć ,że tutaj nikt nic nie ukrywa bo było by to bez sensu. Uważam ,że potrzebne są takie opinie żeby przy wydawaniu pozwoleń na budowę nie było tych protestów bo będzie taka sytuacja jak w Augustowie, że było to robione nie tak jak trzeba. Ludzie myśleli ,że za trzy lata będą mieli obwodnicę, a prawdopodobnie jej nigdy nie będą mieli jak tak dalej pójdzie inna trasa zostanie zrealizowana. Lepiej jest ,żeby się teraz Państwo wypowiadali tak jak się wypowiadacie tylko do Pani ani wójt nie jest temu winny, ani Prezydent Miasta nie jest temu winny . Wymogi cywilizacyjne to powodują. Taka ilość samochodów wymaga budowania obwodnicy. Nie jest to wina Pani Projektant ,że tak projektuje bo takie są uwarunkowania. Droga musi mieć odpowiednie łuki ,musi mieć odpowiednią szerokość, odpowiednie zjazdy, musi włączać się do istniejących dróg, obsługiwać te drogi. To są wymogi ,które musza być wzięte pod uwagę przy projektowaniu.
Tak samo istotne są Państwa postulaty. W stosunku do tych materiałów , które ja mam to ten węzeł w wariancie trzecim jest znacznie odsunięty od Państwa gospodarstwa. Nie będę dyskutował o takich wartościach bo wiem rodzinnie. Mam wywłaszczone 8,5 ha i nie mieliśmy nic do powiedzenia więc granie na takich emocjach jest nie na miejscu. Każdy ma jakieś problemy. Można o tym dyskutować ale stawianie w ten sposób na szalę. Chciałem się pożegnać i podziękować za dyskusję. Nie ja jestem projektantem.

Pani Świtajewska (córka)Pan mi zarzuca, że zbyt emocjonalnie podchodzę ,ale pan może zachować dystans bo to Pana bezpośrednio nie dotyczy, nie dotyczy Pana domu. Mi ten dystans jest ciężko zachować i przyznaję się do tego .Wiem ,że są zamierzenia ,żeby zmienić plan zagospodarowania przestrzennego Miasta Łomży właśnie ta końcówka ulicy Nowogrodzkiej. Na czym ta zmiana ma polegać? Bo chciałam zauważyć, że końcówka ulicy Nowogrodzkiej to też jest duża przestrzeń.

Marcin Sroczyński .Tam gdzie jest stara targowica na Nowogrodzkiej to od strony miasta tam będzie kończył się plan i nie dotyczy tych terenów bo ulica Nowogrodzka jest dość długa .W Łomży nie ma jednego planu tylko kilkanaście i zmieniamy odcinek o Strzelców Kurpiowskich do tej starej targowicy łącznie z jej terenem. Nie dotyczy to tego odcinka o którym Pani mówiła czyli od byłej bazy PMB do granic miasta więc do Strugi Lepackiej. Tam są ograniczenia w związku z tym ,że przebiega tam Łomżyczka jak i Struga Lepacka. To są dwie rzeczki które niestety muszą być brane przy projektowaniu. Zapewne Pani inżynier przy projektowaniu wzięła pod uwagę rożne opcje . Ja tych map które tu wiszą wcześniej nie widziałem. To jest praca twórcza i cały czas korygowana i to nie są wersje ostateczne to co Pani Inżynier stara się państwu przekazać, że to nie jest jeszcze projekt techniczny i nie przesadza czy będzie dwa metry w lewo czy dwa w prawo. To jest dopiero koncepcja na podstawie której będą wydawane decyzje środowiskowe, będzie dokonywany wybór wariantu budowy obwodnicy. Dziękuję jeszcze raz za spotkanie .

Pan Przewodniczący podziękował Panu Prezydentowi i udzielił głosu mieszkańcom.

Pan Włodzimierz Rakowski w sprawie zarzutu jaki został postawiony Wójtowi ,że nie informował zainteresowanych obywateli .Nie będę mówił czy to jest kłamstwo czy to jest oszczerstwo ale sytuacja wyglądała następująco. Wójt polecił mi zawiadomić Państwa Świtajewskich o przebiegu tej obwodnicy. Dzwoniłem kilkakrotnie w ciągu jednego dnia ale i na drugi dzień spotkałem Panią Świtajewską , która jest mi znana osobiście i poinformowałem o tym fakcie tak, że dla Pani Świtajewskiej nie było tajemnicą , że taka dokumentacja jest opracowywana. Po drugie Pan Radny osobiście poinformował o dzisiejszym spotkaniu do czego chyba się nie miał zamiaru przyznać.

Pan Marian Nieciecki chciałem wyjaśnić jak doszło do tego ,że nie zostaliście Państwo powiadomieni osobiście. Rozmawiałem o tym z Panem Wójtem w Urzędzie i on prosząc mnie ,żeby zawiadomić wszystkich mieszkańców wsi ,sołtysa i osoby zainteresowane był przekonany ,że ja te osoby najbardziej zainteresowane Państwa Świtajewskich powiadomię osobiście. Niestety w wyniku tego ,że rozmowa była prowadzona w pośpiechu miedzy spotkaniami Pana Wójta nie dogadaliśmy się do końca. Byłem przekonany, że skoro pan Wójt z Państwem Świtajewskimi rozmawiał to oni już są powiadomieni ,że dzisiaj to spotkanie będzie, Pan Wójt zaś uznał ,że ja mam to zrobić. W związku z tym nie zrobił tego nikt. Przypadkiem udało mi się ich zawiadomić, na szczęście są tutaj z nami.

Mieszkanka Janowa Jako osoba przez której posesję wariant 3 będzie przebiegać mam konkretne pytanie do Pani Projektant , które posesje będą do wyburzenia chodzi nam o podanie w metrach bo wiadomo ,że numerami działek nam Pani w tej chwili nie poda i jak daleko sięgnie to w wieś. Po wizycie w Białymstoku w GDDKiA powiedziano nam, że to wyburzenie będzie dotyczyło około 300 metrów w wieś. Proszę o konkretną odpowiedź na to pytanie.

Pan Władysław Szerszeń powiedział - Ja powiedziałem państwu w Białymstoku , że 300 metrów by było gdyby wiadukt poprzeczny został zaprojektowany i dlatego myśmy nie brali tego pod uwagę i wystąpiliśmy , żeby przejazd zrobić albo po wschodniej albo po zachodniej stronie wsi Janowo. I takie warianty będą. W takiej sytuacji same zajęcie pod te dwie jezdnie i pod te drogi zbiorcze nie będzie tak jak Pani mówi, bo źle to Pani zrozumiała. Przejazd musi być po wschodniej lub po zachodniej stronie. I takie warianty biuro projektów opracowuje .Najnowsze warianty będą przedstawione.

Mieszkaniec Janowa . Kto nas poinformuje o tym?

Pan Władysław Szerszeń Może Pani Projektant. W nawiązaniu do wypowiedzi Pana Prezydenta. To że my mamy takie warianty to my mamy obowiązek takie warianty przedstawić. Te warianty powinny być zaopiniowane pod względem społecznym czyli opinia Zarządu czy Wójta powinna być który wariant odpowiada. Te warianty mamy przedstawić aby wybrać najmniejsze zło. Do wypowiedzi Pana Prezydenta i innych Państwa , że jeżeli robimy dwie jezdnie to musimy tu zrobić dwie jezdnie. Musi być jedna droga zbiorcza ważna – główna i przez wszystkie wsie , bo do tej drogi dwujezdniowej nie będzie żadnych włączeń z tych wszystkich wsi nie będzie wjazdu. Nie będzie wjazdu z tych dróg bocznych , nie będzie wjazdu z wszystkich działek. Robione jest takie opracowanie ,że po jednej stronie robimy główna drogę zbiorczą , a po drugiej stronie robimy o mniejszej randze, żeby zapewnić dojazdy do wszystkich działek. Jeżeli ten wariant wybieramy to musimy to zrobić. Wiadukt w Janowie przewidujemy ,że będzie albo po wschodniej stronie wsi albo po zachodniej. My taż nie wiemy , dopiero dzisiaj Pani Projektant takie warianty pokazuje. Te warianty z tymi problemami społecznymi na tym odcinku musimy przedstawić. I tamten wariant też z problemami czy bez nich bo tu o warunkach szkodliwości w dużej mierze może decydować przebieg drogi w przekroju podłużnym. Na przykład tu pomiędzy Kupiskami Starymi i Nowymi droga istniejąca wojewódzka jest w dużym wykopie i jest możliwe, że my się z tą trasą ekspresową wkopiemy o parę metrów. Musimy wszystkie warianty. Tak samo jest możliwość, że na wysokości Sierzput postawimy ekran ziemny-wał ziemny. Takie warianty robimy i takie warianty przedstawiamy i możliwe, że Warszawa która zadecyduje o wyborze wariantu w aspekcie tych problemów społecznych taki wariant wybierze.

Mieszkanka Janowa. Wariant nr 3 koliduje w posesję Państwa Świtajewskich, koliduje w wioskę Janowo w Sierzputy Młode , bezpośrednio w moją działkę ,która będzie wyburzona. Sierzputy Młode będą miały bardzo duży objazd jak również te wioski. Wytłumaczy Pan dlaczego chronione są Kupiski ,Stare Sierzputy ,które są odsunięte dosyć daleko. Przy szkole jak pan mówi będzie podkop. Jak usłyszałam to ten wariant 1 nie jest bardzo brany pod uwagę. Nie w równym stopniu o ile zrozumiałam.


Pan Władysław Szerszeń . Dlaczego nie równym? Robimy i ten i ten wariant.


Mieszkanka Janowa .Jakie nałożenie kosztów by było w wykupie działek które są położone, czyli są działki rolnicze, które będą bezpośrednio szły po drodze.

Pan Władysław Szerszeń. Trudno jest w tej chwili powiedzieć.

Mieszkanka Janowa. Czy to będą takie same koszty gdy dojdzie do wyburzeń. To jest dorobek całego naszego życia jak i pozostałych Państwa.

Pan Władysław Szerszeń. Trudno jest w tej chwili powiedzieć jakie to będą koszty tu czy tu.

Mieszkanka Janowa.Dlaczego nie można pójść wariantem numer 1.

Pan Władysław Szerszeń..Można. Musimy opracować wszystkie warianty

Mieszkanka Janowa. To dlaczego jesteśmy narażeni na ten stres. Do pana pytanie dlaczego Pani Projektant nie została powiadomiona o naszym proteście, który złożyliśmy na Pana ręce.

Pan Władysław Szerszeń.. Została powiadomiona.

Pani Projektant Irena Radzisz .Ja nie dostałam. Ja dostałam od Państwa Świtajewskich

Mieszkanka Janowa. To nie jest jedno gospodarstwo to jest cała wioska 22 albo 26 gospodarstw.

Pan Władysław Szerszeń. Może myśmy nie dostali protestu. Myśmy dostali protest 63 mieszkańców. To zostało przesłane do Transprojektu. I ostatnio na interwencję faksem jeszcze wysłaliśmy.

Mieszkanka Janowa. Jakie będzie życie tych osób które zostaną w pozostałej części Janowa. Tam będzie natężenie ruchu, hałasu .

Pani Projektant Irena Radzisz. Kwestia Janowa dopiero ostatnio się pojawiła, ze względu na ten wariant pierwszy po uzgodnieniu już przyjęcia wariantu 3. Ponieważ pojawił się pierwszy wariant Dostaliśmy z GDDKiA plan istniejącej drogi 61 i staraliśmy się możliwie najlepiej wpisać. Oczywiście, że jeżeli pójdziemy po stronie północnej istniejącej drogi w Janowie to oczywiście tych budynków jest dużo więcej i wydawało nam się. Dostaliśmy zalecenie z GDDKiA, że mamy iść po stronie południowej i dwoma jezdniami ,żeby zostawić tą istniejącą drogę do obsługi ruchu lokalnego, do połączeń między gospodarstwami, połączenia dwóch stron po jednej stronie Janowa i po drugiej drogi z zaleceniem wybudowania przejazu gospodarczego-drogi gospodarczej z wiaduktem nad istniejącą drogą. Zrobiliśmy w dwóch wariantach na wschodniej i na zachodniej stronie. To będziemy przedstawiali w opracowaniu do Generalnej Dyrekcji . To są wysokie parametry .Gdybyśmy zakładali ,że ta droga na tym odcinku powinna mieć niższe parametry ewentualnie tylko dostosowana do ruchu to można by się starać te ewentualne kolizje zminimalizować. Na te parametry i na te zalecenia ,które w tej chwili mamy to po południowej stronie jest chyba trzy budynki do wyburzenia na pewno. Pas trzysta metrów to nie , bo dla dwóch jezdni ścisły pas to z 50 metrów. W tym musieli byśmy się zmieścić z ekranami przeciw hałasowi itd. Byłby maksymalnie zabezpieczony ten krótki przejazd przez Janowo i to nie jest taka wielka kolizja. Żeby obejść Janowo trzeba iść wzdłuż Janowa bo jest prostopadle położone po obu stronach drogi. To obejście Janowa nie jest możliwe w tej chwili jeżeli ,nie musieli byśmy wybudować nowej drogi. Na dzisiejszy dzień mamy takie rozwiązanie ,że są dwie jezdnie po południowej stronie i dwie drogi serwisowe wzdłuż tych dróg i z przejściem z wiaduktem nad Janowem , nie nad budynkami oczywiście tylko poza zabudową.

Mieszkanka Janowa. Wiadukt jaką by miał szerokość i czy pomieści się w tych 50 metrach.

Pani Projektant Irena Radzisz Wiadukt bez przejazdu tylko wiadukt 6 czy siedem metrów tak jak droga jednojezdniowy wiadukt. Wiadukt jednojezdniowy z jakimiś chodnikami. To jest przejazd gospodarczy w ciągu drogi gospodarczej. Nie jest szeroki nie jest duży nie jest dwujezdniowy po prostu skromny przejazd.

Pani Sylwia Znoińska z Janowa Szkoda ,że Pan Prezydent wybył. Odkąd pamiętam słyszałam obwodnica miała być od południa. Czy projektujący zdają sobie sprawę ,że tak jak Prezydent powiedział te miejscowości i Kupiski ,Janowo, Sierzputy, Janowo drugie cała ta strona ,która się bardzo mocno rozwija ciągle powstają nowe do my ludzie ciężkie pieniądze płacą za działki i chyba nie wiedzą sami co robią. Jest silnie związana z Łomżą. Codziennie jeździ tamtędy gimbus wiozący dzieci i jak one będą dojeżdżać tymi wiaduktami krzyżując się z drogą główną. Jak będziemy dojeżdżać do pracy do lekarza jak przyjedzie karetka. Ona w tej chwili jedzie prosta drogą. Droga jednojezdniowa daje ruch lokalny ,który nam w zupełności wystarcza. Nie są potrzebne nie wiadomo jakie parametry. Woleli byśmy nie mieć tych kolein po kostki na ulicy Wojska Polskiego. Jesteśmy związani silnie z Łomżą i uważam ,że powinniśmy te rejony Kupiski jedne i drugie ,Janowo , Sierzputy , Dłużniewo , Łochtynowo również jesteśmy silnie związani z Łomżą , praktycznie żyjemy tak jak byśmy ,żyli w Łomży, nawet jeśli część mieszkańców utrzymuje się z gospodarstwa, do lekarza ,do Gminy do urzędu ,do sklepu jeździ się zawsze do Łomży. Ten teren powinien być silnie chroniony tak samo jak silnie chroniona jest Łomża. Nie wiem dlaczego ten wariant chroniący ptaszki i roślinki jest w tej chwili nie rozpatrywany. Łomża go popiera i dlaczego nie ma odzewu na to. Obwodnica powinna być tamtędy gdzie zostawione były pasy niezabudowane. Nas nie interesują koszty dlatego ,że zdrowie, które Państwo stracili dorabiając się czegoś nikt im po prostu nie zwróci.
I koszty tutaj nie maja znaczenia ,uważam że argument ekonomiczny jest tutaj najmniej ważny. Zdrowie, bezpieczeństwo, spokojne życie, które polega na tym ,że my byśmy chcieli spokojnie sobie żyć tak jak do tej pory jest warte wszystkich pieniędzy .Czyli jeżeli jest lepszy wariant południowy –czy wschodni po terenach niezabudowanych .Niech tam sobie będą trudności techniczne , wszystkie są do pokonania. Można chronić zwierzątka również ekranami, siatkami dla żabek się robi przepusty ,wiadukty dla zwierzyny płowej. Proszę nam cos powiedzieć więcej na ten temat. Tutaj są same problemy , tragedie ludzkie .Państwo tam nie byliście , jest to teren. Władze Gminy poza radnymi z tego terenu nie były chyba tam już dawno. Proszę przyjechać i zobaczyć co tam się dzieje .Ludzie dorobek całego życia inwestują nie tylko w Janowie ale również Kupiski co się mówi jako kolonia.To nie jest już żadna kolonia jest tam potężne osiedle domków .Najskromniejszy z nich to jakieś 500 tys.zł kosztuje. Proszę przyjechać zobaczyć. Nie wiem czy zachęcano tam ludzi , żeby się budować. Jest to teren pod tym względem atrakcyjny. Tam są działki jeszcze duże przyzwoite i widocznie za pieniądze w miarę względne jeśli ludzie je kupują. Nie wydali by żadnych pieniędzy gdyby wiedzieli co im się tu funduje. Jak się ma to wszystko co Pani inżynier projektuje do planów zagospodarowania Gminy. Jaki jest plan zagospodarowania tych terenów bo z tego co ja widzę skoro się tam tak dużo buduje to znaczy że są tam w znacznym stopniu tereny budowlane. Czy ktoś kto projektuje nie powinien brać pod uwagę, żeby się nie pchać z tymi drogami o wysokim standardzie na tereny budowlane nawet jeśli nie są one jeszcze zabudowane tylko się wynosić gdzieś gdzie są warunki albo treny należące do miasta , Gminy nawet nie prywatne. Przy wariancie wschodnim szeroko daleko nie ma nic, a było jeszcze lepiej ,dlatego ,że było tam więcej miejsca ale w tej chwili park widokowy Łomży małymi kroczkami został zabudowany. A można tam było dawno temu zrobić obwodnicę.

Pan Marian Nieciecki Chciałem Panią poprzeć i myślę ,że odpowiedź będzie jedna. Chciałem zapytać jak to jest , że jeśli jest to w interesie Białegostoku to zawraca się rzekę, zmienia się koryto pod Augustowem. Rozpudę umieszcza się w innym miejscu i wtedy da się to zrobić, a jeśli nie jest to w interesie Białegostoku to pomimo że ziemia pod tą obwodnicę była przygotowywana od kilkudziesięciu już lat na wschodzie Łomży to jest to teraz nie możliwe .

Pani Sylwia Znoińska Może trzeba jeszcze kilkanaście lat , i znajda się odpowiednie pieniądze ,żeby zrobić to jak należy. W czasie przerwy rozmawiałam z Panem Prezydentem dlaczego kieruje się bardzo duży ruch w stronę Łomży gdzie rozbudowuje się bardzo mocno infrastruktura drogowa w okolicach Białegostoku wzdłuż wschodniej granicy do Lublina na południe. Białystok ma obwodnice. Mówi się nam że Łomża się wyludnia , że obwodnica nie jest potrzebna bo ten ruch pójdzie na infrastrukturę drogowa budowana tam. Gdzie indziej się buduje dróg przybywa itd. Natomiast ruch się kieruje tutaj do nas i w tym momencie jest alternatywa tego typu ,że będzie u nas obwodnica ,a drogi w okolicach Białegostoku będą oszczędzane. Czyli nawet jeśli będą te drogi gdzie indziej to ten ruch i tak będzie się odbywał przez Łomżę dlatego ,że jest przez nasze miasto najbliżej. Nam nie jest potrzebna obwodnica , ale nie jest nam potrzebny ten potężny ruch. Niech ten ruch się odbywa drogami , które są do tego przystosowane i nie będzie żadnego problemu. Tak jak nie było większego problemu z tirami w lipcu ubiegłego roku. Myśmy tego problemu nie znali. Ruch osobowy z Warszawy na Mazury duży nie wy maga budowy obwodnicy tego typu. Z ruchu tirów nie mamy nic i mieć nie będziemy. Trochę na Fadomie troszeczkę w Piątnicy to się odbywa sporadycznie gdzie te tiry zajeżdżają. Nie przybywa i nie tak jak próbuje się nam naświetlać ,że będą budowane zajazdy i będziemy zarabiać na tych tirach. Wszyscy przejeżdżają jak najprędzej , zostawiają tylko smród spalin hałas i trzęsące się w posadach budynki bez względu na to czy to Aleja Legionów czy to Wojska Polskiego.

Pan Cwalina z Kupisk Starych. Może będzie mój głos wołającego na pustyni ale korzystając z uprzejmości. Tu jest kwestia drogi wojewódzkiej. Czym to się łączy krajowa z wojewódzką? Panowie mi na pewno nie odpowiedzą ,a skorzystam z prasy to się odpowiednia instytucja dowie o tym. Otrzymaliśmy pismo w 1998 roku w lutym z dyrekcji okręgowej dróg publicznych. Przeczytam 3 punkt . Chodziło nam o odwodnienie przy ulicy Łomżyńskiej szczególnie gdzie prowadzi do szkoły . Starsi ludzie idą do sklepów. Po opadach intensywnych deszczu jest to niemożliwością .

Pan Przewodniczący to dotyczy drogi wojewódzkiej , a tu są panowie z Dróg krajowych więc tak naprawdę do kogo to Pan kieruje to pytanie?

Pan Cwalina Chciałem z uprzejmości prasy skorzystać. Chciałem przeczytać odpowiedź.

Pan Przewodniczący .Ci Panowie w tej kwestii nie są władni. Rozmawiamy o obwodnicy Łomży o innych rzeczach. Jeśli Pan chce jest przedstawiciel prasy może się Pan przysiąść i porozmawiać na ten temat napisania artykułu bo w tym momencie ci ludzie tutaj zadali pytania.

Pan Cwalina Przeczytam tylko 3 punkt .” Znając trudności załatwiania spraw zdaniem DOKP DODP ,wykonanie kanalizacji deszczowej , poprawa odwodnienia jezdni przy ulicy Łomżyńskiej może nastąpić w 4 kwartale bieżącego roku.” Do dzisiejszego dnia dziesięć lat minie oczekujemy tego. Przepraszam za zakłócenie spokoju.

Pani Projektant Irena Radzisz Ja na początku mówiłam ,że będzie zarówno wariant wschodni przedstawiony do analizy środowiskowej jak i zachodni i te dwa warianty w równym stopniu szczegółowości i na równym poziomie opracowane. Raport środowiskowy będzie i dla tego wariantu i dla zachodniego. Przebieg wariantu wschodniego jest zaznaczony czerwoną linią i on przebiega w tym dawnym rezerwowanym korytarzu i odgina się w stronę Zambrowa i południową obwodnicą wychodzi na Ostrów .Tu jest jeszcze lokalne przełożenie wejścia trasy 64 na Białystok na Jeżewo. Cały ten wariant będzie przedstawiony w równym stopniu z wariantem trzecim i z wariantem pierwszym. To są te ostateczne przebiegi , które chcemy w opracowaniu zaprezentować. Przesyłamy to z tym przełożeniem w Kisielnicy drogi 63 z odejściem na Podgórze z obwodnicą Podgórza i na południe od Giełczyna w stronę Sierzput. Ten wariant wschodni będzie w całości pokazany i wariant zachodni pierwszy i trzeci. Będzie analiza środowiskowa, raport środowiskowa będą tu wszystkie uwarunkowania geologiczne , badania, wiercenia porobione na trasach mostu tego i tamtego. Nie będzie nic pominięte. Jaki będzie wybór? My przedstawiamy argumenty, my dajemy analizę techniczną, analizę środowiskową.

Pan Sławomir Topczewski z GDDKiA Białystok .To nie myśmy wymyślili wariant zachodni. Myśmy projektowali zawsze wschodnią obwodnicę. Z racji tego ,że weszło w życie nowe prawo, które nas zaskoczyło kazało nam robić dodatkowe warianty mówię o Prawie Ochrony Środowiska, bo inaczej wariant jeden nie przejdzie bo ktoś za chwilę zapyta dlaczego nie próbowaliście pokazywać wariantu zachodniego. Dlatego niestety próbujemy i jeden i drugi wariant pokazywać równoważnie po to , żeby udowodnić albo przedstawić Państwu ,policzyć koszty ekonomiczne itd. , zebrać to do kupy. My jako GDDKiA będziemy preferować swój ale to tez będzie jako preferencja , po zebraniu opinii wszystkich Państwa , po zebraniu wszystkich konsultacji społecznych wszystko to zostanie zamieszczone w raporcie. Damy trzy warianty równoważne ze wskazaniem ,które my byśmy chcieli jako ekonomicznie ,społecznie i środowiskowo uzasadnione. Zostaliśmy wżenieni w ochronę środowiska. Po złożeniu wniosku do Wojewody on wystąpi do Ministerstwa Środowiska i tak to będzie trwało. Składając tylko wariant wschodni mamy nadzieję ,że jeżeli jest on zarezerwowany w miejscowym planie. Dlatego mało o nim mówimy. Staramy się wpisać w ten korytarz , który został zarezerwowany. Mamy nadzieje ,że wszyscy o nim wiedzą. Tym bardziej ,że został pokazany jako równoważny do wariantów zachodnich. Nie chcemy nic ani przedłużać, ani komuś robić na złość. Przedstawiamy wszystkie warianty prosimy o konsultacje. Projektant otrzymując od was wszystkie uwagi opinie analizuje to. Jeśli da radę przesunąć przesuwa jeśli nie próbuje co można innego zrobić cos wymyślić ,ale w nieskończoność nie można tego robić .Trzeba warianty skończyć poddać konsultacjom, zebrać wszystkie opinie , opracować ostateczne wersje wariantów. Jeżeli można cześć uwag uwzględnić , uwzględnimy to. Należy złożyć pełne opracowanie do Wojewody z wnioskiem o decyzję środowiskową i czekać na wybór wariantów ale to nie my go będziemy wybierać. My któryś z nich będziemy preferować nic więcej. Prośba do państwa , żebyście wypowiadali się krótko i szybko.
Nie ma jeszcze ostatecznego opracowania środowiskowego i trzeba zebrać wszystkie opinie społeczne, przeanalizować to jeszcze raz i wtedy można liczyć koszty i się do tego ustosunkować . Jeżeli był rezerwowany teren to najlepszy był wariant wschodni i praktycznie prawie bez konfliktów społecznych typu wydane pozwolenia na budowę czy warunki zabudowy , a tutaj niestety mamy to co widzimy. Dlatego prośba jest tego typu ,jeżeli mówimy o wariancie wschodnim on jest równoważny jak zachodni. Jeżeli mówimy o zachodnim proszę pamiętać to jeżeli wybieramy wariant trzeci to trzeba rozbudować drogę 61 od strony Warszawy do obwodnicy. Jeżeli zakładamy ,że ruch do Łomży jest ileś np. docelowego źródła jest to 20% to z tego 80 % idzie na obwodnicę. Czyli miedzy wnętrzem obwodnicy a Łomżą, możliwe ,że tego odcinka nie trzeba rozbudowywać ale na zewnątrz obwodnicy dojazd do obwodnicy będzie musiał być rozbudowanym prawdopodobnie do dwóch jezdni. Nie mówimy ,że któryś wariant wschodni czy zachodni jest wybrany . Czy państwo chcecie przy zachodnim wybrać wariant 3 i rozbudować od strony Warszawy drogę do dwóch jezdni wybierzcie trzeci , jeżeli chcecie wariant pierwszy.

Pani Sylwia Znoińska Proszę zwrócić uwagę na problem społeczny i ekonomiczny od strony mieszkańców, a nie zwracacie uwagę na ekonomie czyli ile pieniędzy będzie musiała tam generalna dyrekcja wydać.

Pan Sławomir Topczewski Zgoda , niestety widzimy po Augustowie ,że wariant ekonomiczny jaki był niestety trzeba w koszty pójść trzeba je ponieść pomimo tego ,że aspekty społeczne były inne. Serdeczna prośba generalnej dyrekcji do Państwa ,mówię o konsultacjach społecznych ,jeżeli projektanci przyślą to do gminy, gmina mam nadzieję zapozna Państwa z tymi ostatecznymi wariantami, jest prośba o przysłanie opinii . Już niestety wybierzemy najmniejsze zło , nie patrząc czy to jest Pan X czy Z . Wolał bym ,żeby to Pani Projektant odpowiedziała jak może się kształtować harmonogram do decyzji środowiskowej.

Pani Irena Radzisz.W tej chwili staramy się oddać tą dokumentację inwestorowi i byśmy chcieli to skończyć w ciągu góra miesiąca, żeby to wszystko było dopięte z raportem środowiskowym i przekazujemy do generalnej dyrekcji . I tam ponieważ już się ZOPIO odbyło to rozumiem ,że po sprawdzeniu dokumentacji będzie przesłane do GDDKiA do Warszawy i wtedy dalsza procedura zatwierdzająca te warianty . Musi GDDKiA przyjąć prawidłowość tych wariantów i wtedy dalsza procedura przesyłki .

Pani Sylwia Znoińska Jeżeli chodzi o tamten wariant co do kwestii środowiskowych bo tutaj to tylko ludzie wchodzą w grę. Opieram się na tym co powiedział Pan prezydent ,że tam były zarezerwowane tereny. Jeśli ktoś zaingerował w to co zostało zarezerwowane to zostało zrobione źle nieodpowiedzialnie. Czy ze strony ochrony środowiska mogą być przeszkody.

Pani Projektant Irena Radzisz Wariant wschodni pod względem środowiskowym jest absolutnie odrzucony , odrzucony całkowicie ze względu na ochronę Narwi, narożne gatunki ptaszków, Natura 2000 która jak wiecie państwo pozwala całkowicie możliwości wejścia w ten teren do mostu istniejącego.

Pani Beata Dębowska Czyli przedstawianie tego wariantu jest bezsensowne?

Pani Projektant Irena Radzisz Powiedzmy sobie jest to czysto teoretyczne.

Pan Sławomir Topczewski z GDDKiA .Nie mogę mówić za Wojewodę lub Ministra . Nie wiem, co wyjdzie po zachodniej stronie przekroczenia rzeki. Nie wiem, jakie będą ptaszki itd. Prawdopodobnie jest ich tam mniej. Będzie waży Wojewoda i Minister.

Pani mieszkanka Janowa czy jak wariant będzie szedł nr 1 również droga 61 będzie poszerzana o drugi pas?

Pan Sławomir Topczewski z GDDKiA Jeżeli ruch do miasta rozłoży się tam 80 % i tu 20 to po co to rozbudowywać.

Pani mieszkanka Janowa odkąd pamiętam my mieszkamy po tej stronie Janowo i Sierzputy Młode. Zawsze był zostawiany pas na poszerzenie jezdni . W tej chwili to jest niebrane pod uwagę. Dlaczego tutaj gdzie zostały wydane pozwolenia gdzie ludzie się pobudowali. Ten pas jest niezabudowany po przeciwnej po stronie Kupisk. Dlaczego koszty poniosą ludzie którzy się pobudowali włożyli swoje wszystkie oszczędności, siły, plany? Dlaczego to nie może iść polami? Dlaczego to jest nie po tej stronie co było pozostawione na rozbudowę tylko kosztem domostw, budynków? Zawsze był zostawiany pas ruchu po przeciwnej stronie czyli po stronie Kolonii Kupiski Stare. Nie były dawane pozwolenia i tam jest praktycznie nie zabudowany teren. Dopiero za Janowem zaczyna się zabudowany teren i Kupiski Stare Kolonia ale górna cześć. Górna cześć za Janowem, też również jest zostawiony pas na wykup na poszerzenie drogi. Ta strona nie jest brana pod uwagę , a strona przeciwna gdzie są zabudowania i właśnie ta strona idzie pod młotek. Nie ruszacie w Kupiskach pomimo to ,że są pozostawione tereny .To jest ta sama szosa tylko chodzi o dwie strony.

Pan Przewodniczący. Powiedział , że tylko kilka osób zainteresowanych jest przy mapie, a cała reszta nie uczestniczy w tym co się dzieje i w związku z tym ,że jest to długi temat .Wszystko co tutaj zostało powiedziane sprowadza się do tego, że to są na razie koncepcje i będą te wszystkie plany ulegały zmianom. Myślę, że po tym wszystkim co się stało na sesji wójt będzie zobligowany do tego , żeby te wszystkie zmiany przebiegów , które będą się na pewno w tym projekcie pojawiać Państwu przedstawiać ,o tym na bieżąco Państwa informować. My jako Rada Gminy będziemy musieli ten ostateczny przebieg w jakiś sposób zaopiniować i na pewno ta opinia nie odbędzie się bez Państwa udziału w tym wszystkim. Jeżeli mają Państwo konkretną rzecz to proszę , a jeśli nie to dajmy odpocząć emocjom i sobie samym. W trakcie prac i omawiania koncepcji będziemy się spotykać. Być może zaprosimy samych przedstawicieli Dyrekcji na zupełnie oddzielne spotkanie. Nie będzie to sesja tylko spotkanie z mieszkańcami, którzy są najbardziej tym wszystkim zainteresowani .

Pan Szymański . Czy gmina nam coś zaoferuje jeżeli pójdziemy pod ten młotek. Czy pomoże załatwić sprawy przekształcenie działki , czy jakaś działkę pomoże znaleźć.

Pan Wójt To pytanie do Generalnej Dyrekcji , a nie do mnie.

Pan Sławomir Topczewski GDDKiA .Nie bardzo tak ,bo my działki wycenimy, za nie zapłacimy.

Pan Szymański . Kiedy , za dwa lata?

Pani z Janowa .Będzie Pan sugerował przelicznik ?

Pan Sławomir Topczewski z GDDKiA. Prawdopodobnie ma się cos zmienić w tej sprawie bo ma być uwzględniony nawet VAT na materiały budowlane gdzie w tej chwili w szacunkach tego nie ma. Ludzie są pokrzywdzeni . Z nowej specustawy czegoś takiego nie robiliśmy .Czekamy na zmianę ustawy i mamy nadzieję ,że ceny będą satysfakcjonujące was .Niestety to wycenia Wojewoda , który ma tylu ludzi ilu ma , więc ta wycena będzie teoretycznie na bieżąco , bo my mając taką wycenę idziemy do was negocjujemy z wami kwotę bierzemy pieniądze z centrali i gdy się dogadamy płacimy. Oto co Pan zapytał ,my nie mamy możliwości szukania gruntów przekształcania.To jest pytanie do samorządu .

Pan Wójt Jeżeli będę mógł to pomogę. Ale nie oddam wam własnego domu. Czy zmuszę waszego sąsiada Lu kogokolwiek ,żeby wam sprzeda działkę? To co powiedzia przedstawiciel GDDKiA to nie jest do końca tak. Chcę powiedzieć to otwarcie przed tymi procedurami itd. To nie jest mój obowiązek jako wójta gminy. Mogę powiedzieć ,że pomogę ale czy moja pomoc będzie na tyle skuteczna ,że wy będziecie z niej zadowoleni? Jeżeli chodzi o przekształcenie . Pan kupi gdzieś kawałek roli. Ja będę stroną ,żeby Panu przekształcić działkę pod budownictwo , ale w niektórych terenach tego też się tego nie da zrobić. Pan może sobie kupić takie miejsce, że ja nie jestem w stanie przekształcić tej działki.
Projekt to już nie jest gmina i za projekt zapłaci Pan z tych pieniędzy, które otrzyma .Wójt nic nie może w tej kwestii. Z negocjatorami trzeba wynegocjować takie ceny, żeby wystarczyło na projekt i na dom.

Pan Sławomir Topczewski GDDKiA Jeśli chodzi o wykupy ja tak przewiduję ,że to rozmowa pierwsza z Państwem jeśli wszystko pójdzie dobrze za około 2 lata.

Pan Wójt Pan wspomniał ,że jeśli nastąpią jakieś zmiany w projektach to gmina otrzyma materiały ? Pytam się państwa , kogo mam powiadomić? Czy moim obowiązkiem jest powiadamiać całą gminę ? Bo ja wiem ,że nie i jak jest w przepisie.

Sławomir Topczewski To nie chodzi o to jak jest w przepisie ale chodzi o konsultacje. Jeśli prześlemy to do gminy z większą ilością egzemplarzy z prośbą o przesłanie tych plansz sołtysom , a sołtysi mam nadzieję powiadomią mieszkańców o tym wszystkim. Zorganizują jakoś u siebie w świetlicach spotkania wtedy jeśli będą jakieś opinie Państwa możecie poprosić gminę za pośrednictwem sołtysów zorganizowanie drugiego i mam nadzieję ostatniego spotkania, które rozstrzygnie wszystkie za i przeciw.

Pani z Janowa .Czy nie można przesyłać tych informacji bezpośrednio do osób zainteresowanych?

Pan Sławomir Topczewski .My możemy ogłosić czy w gminie czy u sołtysa prośbę o pierwsze zapoznanie się i omówienie między sobą. Możemy spotykać się po drodze nie musimy w gminie. To są pierwsze rozwiązania , które pani projektant podała. Pięć dni temu gmina otrzymała jedne dzisiaj przyjechały inne. To się zmienia .Nikt o opinie środowiskową jeszcze nie występował. W tej chwili jest to etap konsultacji. Jeżeli nie będziecie mieli uwag i opinii to się nie zmieni nic.

Pan Szymański .Czyli ta Łomżyńska Rozpuda jest nie do ruszenia?

Pan Sławomir Topczewski .Nie można wszystkich pogodzić,szukamy mniejszego zła. Każdy wypowiedział się .Mieszkańcy z podpisami iluś osób. Projektant jeśli nie dosta to dostanie, jeśli poczta zawiniła i przyjdzie to za dwa dni. Im dalej tym bardziej się to uszczegóławia. Trudno jest projektantowi uszczegółowić wszystko na jednym wariancie i za chwilę .

Pan Szymański .Zepchnięto to na barki wójta gminy Łomża zamiast sami nas poinformować.

Pani z Janowa. Jak byliśmy z protestem w Białymstoku to Pan nas zapoznał ,że jesteście za wariantem nr 1, a przy tym wariancie nr 3 upiera się tylko Wójt i Prezydent i to są słowa tego Pana , a teraz wychodzi ,że ktoś pokręcił. Dostałam pismo,że wójt ma się do tego ustosunkować .

Pan Antoni Szepietowski . Zaproszeni goście odjada,a my zostaniemy z tym problemem. Musimy się już dzisiaj zastanowić.Największe szanse ma zachodnia wersja. Tylko musimy wybrać wariant tej wersji. Wójt chcąc zaopiniować ten wariant,ostateczny wariant musi mieć tutaj opinie mieszkańców, którzy są reprezentowani przez Państwa radnych i w tym kierunku należy pójść i już w tej chwili zastanawiać się , który będzie z nich lepszy. Nie ulega wątpliwości , że w jednym i w drugim jakieś szkody musza istnieć i tego się nie da bezboleśnie w tej chwili obejść. Podejdźmy do tego realnie. Ten problem musimy sami rozwiązać i wybrać tą wersję ,którą ostatecznie zaopiniujemy. Proszę państwa radnych o zastanowienie. Nie jest to ostateczna wersja, ale ona się praktycznie niewiele zmieni jeśli nie będziemy mieć do tego uwag. Wyboru zbyt dużego praktycznie nie ma i do wyboru są dwa warianty,ten w dalszej odległości od Łomży który przebiega pomiędzy Starymi i Nowymi Kupiskami i ten wariant w bezpośrednim sąsiedztwie miasta Łomży tutaj za stacją benzynową na ulicy Nowogrodzkiej. W tym kierunku dzisiaj powinniśmy pójść i zrobić wstępne rozeznanie i dać pewna sytuację do formułowania opinii Wójtowi.

Pani Sylwia Znoińska Zwracam się do gminy. Proszę nam umożliwić w szerszym gronie spotkanie z mieszkańcami.Z mieszkańcami Dlużniewa , Łochtynowa i Kupisk Kolonie.Oni pracują w mieście i maja słaby kontakt i z urzędem i z sołtysem .Nich oni wiedzą co im się funduje i niech zobaczą jak najwięcej co Pani Projektant wyjęła z teczki .

Pan Antoni Szepietowski .Na takie szczegółowe spotkanie należałoby zaprosić przedstawiciela również z Generalnej Dyrekcji , projektanta i dopiero w wyniku analizy tych dwóch wariantów.W różnych miejscowościach będą przeciwni różnym rozwiązaniom. Decyzję ktoś będzie musiał podjąć ostateczną. Jeżeli będziemy pokazywać dokumentację w takiej wersji jak jest opracowana, mieszkańcy, których to dotyczy będą przeciwni. Nie wiem czy w sumie nam to coś da. Nie wiadomo jak to liczyć czy procentowo czy proporcjonalnie głosy bo na pewno będą przeciwne głosy do jednej jak i do drugiej alternatywy.

Pani Sylwia Znoińska Mielismy świadomość tylko, że dom Pana Szamańskiego nowy zostanie wyburzony. Usyszeliśmy o rozjazdach za Fadomem .

Pani z Janowa .Pani Projektant nie ma chyba świadomości ,że cała północna strona od trasy 61 to są Kupiski Stare , a nie Janowo.

Pan Antoni Szepietowski. Pani Projektant zajmuje się tak dużym obszarem, że trudno jej znać każdy szczegół.

Pan Marian Nieciecki Chciałbym poprzeć Panią jako radny z Kupisk, żeby pan Wójt zorganizował takie spotkanie najlepiej w terenie z Generalną Dyrekcją Dróg i obowiązkowo z Panem Prezydentem miasta Łomży bo to jest obwodnica miasta Łomży, a nie gminy Łomża. Pan zadał pytanie Panu Wójtowi , w jaki sposób wójt pomoże wybudować dom , odzyskać swoje dobra itd. Uważam ,że powinien Pan to pytanie skierować do Pana Prezydenta. To on ma Panu pomóc bo ta obwodnica będzie służyć miastu , a nie mieszkańcom naszej gminy. Nie wiem dlaczego nie ma go tutaj z nami ,bo powinien nas przekonywać, że taki wariant jest najlepszy dla miasta i dla Państwa , a w związku z tym ,że poświęcicie się dla miasta wszystkie straty zrekompensuje .Chciałbym ,żeby to dużo poważniej zostało potraktowane przez Miasto. Takie spotkanie powinno być w terenie ,żeby projektant miał możliwość zobaczenia ,że po prawej stronie to nie jest Janowo tylko są Kupiski i tam rzeczywiście jest zostawiony pas terenu pod drogę. Nie wiem , dlaczego jest wszystko namalowane od linijki po stronie gdzie są domy.

Pani Sylwia Znoińska Jeżeli ludzie zobaczą w terenie to się zainteresują.

Pan Przewodniczący to są wstępne koncepcje, które będą się zmieniały po protestach Państwa i wszystkie te rzeczy , które się w tej chwili zmienią i przyjdą do gminy w jakiś sposób zostaną Państwu udostępnione. Takie spotkanie w terenie powinno się odbyć i myślę ,że GDDKiA będzie tu inspiratorem takiego spotkania ,żeby ludzie którzy tam mieszkają mogli się ustosunkować do tego co jest na papierze i do tego co jest w terenie bo papier wytrzyma wszystko ,a w terenie to niekoniecznie może tak wyglądać. Myslę , że tą dyskusję powinniśmy na tym etapie przerwać i poczekać aż przyjdą te nowe plany , nowe projekty koncepcyjne.

Pan Sławomir Topczewski GDDKiA ,może nie nowe.

Pan Przewodniczący Uwzględniające jakieś nowe zmiany .GDDKiA powinna w miejscu gdzie są zarzewia konfliktu z Państwem spotkać i na miejscu te rzeczy wyjaśniać z tymi ludźmi którzy są zainteresowani tym żeby nie naruszać ich dóbr albo żeby w jak najmniejszym stopniu te dobra uszczuplać.

Pani Sylwia Znoińska Do kogo się zwracacie o opinię środowiskową?

Pan Sławomir Topczewski Do Wojewody Podlaskiego. Jest sporządzana decyzja środowiskowa. Dokumenty na podstawie których jest wydana opracowuje biuro projektowe. Całe opracowania i środowiskowe i koncepcyjne i analizę opracowuje biuro projektowe.
Wojewoda nie ma materiału i długo jeszcze nie będzie miał .Wojewoda zwraca się o opinię do Ministerstwa.

Pan Radny Stanisław Wysmułek . Wprowadzacie w to szeroki krąg ludzi , bo przy kościele trasa szybkiego ruchu.

Pan Przewodniczący Panie Stanisławie na miejscu będą konsultacje to będzie można na miejscu wyjaśnić. Podziękował gościom za przybycie i ogłosił 5 minut przerwy.








Pan Przewodniczący udzielił głosu Pani Sławieckiej wskazując ,że chce ona poruszyć sprawę ich mieszkania w budynku nad sklepem w Podgórzu

Pani Sławiecka Te mieszkanie, które nam dała gmina.Mieszkamy tam już rok i mieszkanie stało się zagrzybione z dużą wilgocią. Wszyscy mówią ,że potrzebne ocieplenie i zrobienie dachu. Razem z nami w naszych papierach została nasza córka z dziećmi i powinni zaprosić nas jak dwie rodziny. Byliśmy dwa tygodnie temu z Panem Wójtem w Białymstoku i rozmawialiśmy z Panią Haliną od repatriantów i cudzoziemców i z Panem Dyrektorem. Pieniążki na budowę naszego mieszkania i dachu już wydzielone i zostały w Białymstoku 109800 zł. Żeby te pieniądze mogły być przydzielone wójtowi to te pieniądze muszą być przeznaczone na wyremontowanie dróg we wsiach, już na jedną moją rodzinę już są. Chodzi o to ,że jakby dobudować jeszcze piętro i ocieplić ściany i zrobić dach firma która buduje bierze więcej niż 110 000. Tą dobudowę dla swojej rodziny możemy zrobić sami,zięć jest budowlańcem. To wszystko możemy zrobić sami. Pan Wójt mówi o tym,że powinna zawsze być firma .Chciałabym powiedzieć,że jakby ktoś kierował tą budową to wszystko możemy zrobić sami i wszyscy mówią,że byłoby to taniej i wszystko można zrobić. Ta Pani z Białegostoku i pan Dyrektor mówili,że jak Rada przyjmie takie decyzje,że zaproszenie na jedną moją rodzinę daje w tym roku i druga gdzie są dwie córki mężatki i przyjdą decyzje na dwie rodziny to gmina dostanie 200000 zł na moją rodzinę. Jakby to była uchwała na przyjęcie dwóch rodzin. Jedna rodzina w tym roku, a druga na następny rok to pan Wójt może liczyć na te 110000 w tym roku, a na następny rok następne pieniążki. Może coś nie tak powiedziałam.

Pan Wójt Byliśmy wspólnie z Panią Osowiecką w Urzędzie Wojewódzkim w Wydziale Repatriacji. Rozmawialiśmy tam z trzema osobami.Między innymi z Panem Dyrektorem.To są ludzie, którzy są bardzo życzliwi Państwu Sławieckim i chcą im pomóc i rzeczywiście starają się o pozyskanie nowych środków. Na naszą gminę jest zarezerwowanych 107 czy 109 tys na jedną rodzinę w tym roku ale jakie są warunki ,żeby po te pieniądze sięgnąć .Warszawa przyznaje te środki pod warunkiem ,że gmina musi najpierw wyłożyć swoje środki czyli w sytuacji w jakiej jesteśmy to trzeba pożyczkę wziąć na te ponad 100000 wykonać prace do końca tego roku jeżeli w tym roku te środki zdecydowali się wziąć. Trzeba wykonać prace , czyli znaleźć wykonawcę ,który się zobowiąże ,że do końca listopada czy grudnia wszystko zrobi. Mało tego te pieniądze, 109 tys my je dostaniemy, ale mamy je przeznaczyć na zadanie własne to jest np. na drogi i powinno to być jeszcze w tym roku. Nie zdążymy zrobić za te pieniądze drogi w listopadzie czy grudniu. Przedstawiłem Dyrektorowi, jaką mam obecnie sytuację gminie, że ja nie wiem czy Rada by się zdecydowała podjąć takiego zadania i jakby dużego ryzyka czy zdążymy z tą pracą. Projekt który jest obecnie na ukończeniu, który zlecił poprzedni wójt Pan Dąbrowski opiewa na kwotę 120-130 tys. czyli na ocieplenie całego obiektu, na nadbudowę do góry , zagospodarowanie jeszcze jednego pomieszczenia i przykrycie nowym dachem. To przewyższa kwotę, którą dostaniemy ewentualnie z ministerstwa. Czyli Państwo musieli by się zdecydować czy zgadzamy się na jedną rodzinę bo musimy dołożyć jeszcze dużą kasę. W tym roku według mojego rozeznania to jest nierealne. Rozmawiałem z Panem Dyrektorem na temat zaproszenia drugiej rodziny. Dlatego , że Pani powiedziała , że jest jeszcze jedna córka , która ma złożone papiery w wydziale repatriacji i czekają teraz na decyzję . Dlaczego? Otóż dlatego , że my możemy wtedy zyskać ewentualnie bo na dwie rodziny po 109 tys czyli ponad 215 tys na dwie rodziny. My wtedy byśmy zrobili tak ,że wykupili dodatkowo dwa pomieszczenia na parterze od GS-u ,ocieplili wszystko nadbudowali dach i jeszcze by wystarczyło na zakup terenu. Jest problem . Pojechałem do Prezesa GS pan Niebrzydowskiego i złożyłem mu taką propozycję czy byłby w stanie odsprzedać gminie ten sklep. Nie był szczęśliwy z tego tytułu twierdząc, że wiąże się to z wieloma problemami. Mają pracownicę wieloletnią , której niewiele brakuje do emerytury i ciężko by było wyrzucić ją na bruk bądź znaleźć dla niej miejsce pracy , po drugie ten sklep w miarę jeszcze się sam utrzymuje, czyli nie ma długów. Po trzecie opinię o sprzedaży wydaje Zarząd cała Rada , a mówi ,że może ją zwołać dopiero pod koniec lata lub na początku jesieni. Zanim te procedury przejdą nie mamy realnej szansy w tym roku cokolwiek zrobić. Mam w tym momencie ustne , byłem razem z Panem Szepietowskim u Pana Prezesa .Mam ustalenia ustne ,że mimo wszystko Pan Prezes na posiedzeniu najbliższego zarządu będzie się starał moja propozycję przedłożyć i jeżeli Rada by się zgodziła to prawdopodobnie z przyszłym rokiem. Wtedy ewentualnie jeżeli bym miał potwierdzenie ,że możemy to kupić to w przyszłym roku byśmy spróbowali ściągnąć dwie rodziny za 200 tys i wtedy wszyscy byli by zadowoleni. W tym roku nie mamy szansy nawet na wzięcie tej pierwszej rodziny nawet na te sto tys. Nie mamy szans ,żeby zrobić to w tym roku. Wiecie jaki jest rynek wykonawców ,poza tym Pani Sławiecka proponuje ,żeby to zrobić sposobem gospodarczym. Te środki unijne czy z repatriacji to nie ma mowy o żadnym gospodarczym, to muszą być faktury konkretne firma , tu nie ma kombinacji i jest liczenie co do grosika. Mimo moich najszczerszych chęci .Ja byłem również za tym ,żeby państwu pomagać i za mojej kadencji radnego. Teraz dalej chcę pomagać ale nie chce by gmina wziewa pożyczkę bo nie całkiem do końca jest tak ,że z tych 100 tys możemy skorzystać. Nie da się tego zrobić z przyczyn obiektywnych .Sprawa jest tego typu. Pani przyszła ,żeby was Państwo Radni prosić ewentualnie. Myślę , że sprawa dotyczyła by początku przyszłego roku.
Byłem w tym domu, widziałem co się stało w pokojach u Pani w Łazience ,w kuchni, na całych ścianach jest czarny grzyb .Widok jest straszny. Nowy wyremontowany obiekt i dlaczego tak się dzieje? Najprawdopodobniej, dlatego, że jest to stara konstrukcja budynku. Nie ma żadnego ocieplenia i wszystko przenika do ścian.U nich się nagrzewa wilgoć styka się zimno z ciepłem,skrapla się i tworzy się grzyb. Ci ludzie musza mieć w mieszkaniu przyzwoita temperaturę,żeby przetrwać zimę dlatego na czynniki fizyczne nie mamy wpływu. Jedyna rzecz to niestety ocieplić ten budynek. Już biorę pod uwagę gorszą sytuację dla gminy, bo jeżeli nie uda nam się kupić tego domu od Pana Niebrzydowskiego , to pytałem czy jeżeli zdecydujemy się na sprowadzenie tylko jednej rodziny na górę i rada zdecyduje ,że dołoży te 30 tys do projektu to czy GS zdecyduje się dołożyć troszeczkę ,żeby ta jedną ścianę ocieplić. GS ma sklep i nie można płacić z drugiej strony i komuś ocieplać obiektu. Powiedział ,że postara się przekonać radę ,żeby swój udział w tym ociepleniu nam wystawiła.

Pan Antoni Szepietowski myślę ,że trzeba się liczyć ze zwyżką kosztów realizacji remontu, ponieważ materiały budowlane zdecydowanie poszły w górę. Należy to zweryfikować .Myślę , że kwota 110 tys by nam nie wystarczyła.

Pan Wójt Nie brałem tego pod uwagę tak ,że macie pełniejszy obraz. Mogę Pani Osowieckiej ze swojej strony powiedzieć, że w przyszłym roku będę starał się jej pomóc , ale również za aprobatą Rady Gminy.

Pan radny Leszek Krzyżkowiak . Chciałbym zapytać jaki to jest zakres prac za te 110 tys zł przewidziane ,żeby poprawić te warunki mieszkaniowe , to co jest niezbędne do wykonania ,żeby poprawić warunki .

Pan Wójt .Powiem szczerze projekt jest w opracowaniu i ja jeszcze tego nie widziałem .Pan Szczepan Mierzejewski to koordynuje bo on odpowiada za te sprawy w gminie.

Pan Antoni Szepietowski . Pan Mierzejewski na chwilę wyszedł i jak wróci to państwa z tym zapozna , Z mojej orientacji wynika ,że jest to termomodernizacja czyli ocieplenie ścian budynku, remont więźby dachowej wraz z pokryciem i prawdopodobnie wszelakich instalacji. Ten koszt na pewno ulegnie jeszcze zwiększeniu .To jest zasób informacji taki, jaki ja posiadam. O szczegóły zapytamy Pana Mierzejewskiego jak wróci.

Przewodniczący.Panie Antoni ,może tam jest kwestia złej wentylacji budynku .często jest tak ,że jak się wymienia okna na plastiki to nie ma cyrkulacji powietrza i wtedy podobne sytuację się w domach dzieją.

Pan Antoni Szepietowski . Nie jestem ekspertem w tym temacie więc nie chcę zabierać tutaj gosu i decydować, nie pokuszę się o takie opinie.


Pan Przewodniczący. Jeżeli pozostawiamy tą sprawę do przyszłego roku to powinny być przynajmniej podjęte jakieś częściowe działania , żeby do tego stopnia doprowadzić funkcjonowanie tego budynku w środku , żeby zimą nie było czegoś takiego. Tak naprawdę ozimą może tynk poodpadać w środku ze ścian bo ten grzyb jest naprawdę solidny.

Pan Szczepan Mierzejewski .Co do budynku w Podgórzu. Mamy projekt budowlany ,pozwolenie na budowę ,kosztorys opiewa na 109 tys. to ceny sprzed około roku więc materiały budowlane poszy w górę , bez instalacji elektrycznej,CO i wod-kan. Rozmawiałem rano z Panią Sowiecką. Wspomniała ,że mąż i syn wykonają dużo prac remontowo budowlanych za darmo. Chodzi obecnie o parter. Dogadałem się z Prezesem GS-u, żebyśmy my otrzymali. Tak że poddasze użytkowe, ocieplenie budynku. Na pewno dużo się zmienią ceny, musi być na podniesienie cen.


Pan Przewodniczący. Mam pytanie. Pan wójt mówi ,że nie ma mowy o wykonaniu prac własnymi siłami , bo wszystko musi być rozliczone ,a Pan mówi ,że mogą te prace wykonywać sami.

Pan Szczepan Mierzejewski. Można coś takiego robiliśmy poprzednią robotę dla państwa Slawieckich porządny budynek ludzie wykonywali pracę ,kotłownię dobudowywał wykonawca i CO , a poza tym to robocizna wyliczona była jako wkład gminy.

Pan Wójt. Dyrektor mi powiedział ,że musi być faktura i wszystko musi być zgodnie z przepisami to nie mogę wziąć człowieka z ulicy i powiedzieć i niech zrobi toczy tamto i jak ja to ujmę. Na czyjś garnuszek ta robota musi iść i te pieniądze,które dostaniemy.

Pan Szczepan Mierzejewski. Może oszacować tą robotę Państwa i też zakwalifikować do Urzędu Wojewódzkiego,że taka ponieśli kwotę. Ja mogę to opracować, mogę wycenić ,nie ma problemu. W te sposób ,że dali Państwo swój wkład .Fakturami nie da rady. Myślę ,że fakturami nie trzeba bo poprzednio to nie było .Tak były listy płac. Trzeba to ustalić w Urzędzie bo tych pieniędzy w kosztorysie może być trzykrotnie więcej potrzeba.

Pan Wójt. Ja nie chcę żadnych kombinacji, żeby mi mówiono to na lewo budowane.

Pan Szczepan Mierzejewski. Propozycja ,żeby całość wziął wykonawca z materiałami.

Pan Leszek Krzyżkowiak Czy nie wchodzi w grę np. samo wykonanie dachu. W ramach tych środków zdecydowanie poprawiłyby się warunki.

Pan Szczepan Mierzejewski. Tam nie tylko dach trzeba pokryć ,ale i cały budynek trzeba ocieplić.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Chodzi o to żeby sam dach wykonać w tym roku, na co faktura by się znalazła w tym roku. Nie kosztowało by to 110 tys , a mniej i na pewno warunki Państwa by się poprawiły, bo dach jest decydujący w tym znaczeniu.

Pan Wójt. To musi być raz zadanie zrobione i zakończone.

Pan Szczepan Mierzejewski. Powinno być jedno zadanie ,jeden wykonawca ,nie można dzielić zadania i tak jest według przepisów prawa zamówień publicznych.

Pan Wójt. Nie możemy w tym roku dachu zrobić a w przyszłym elewacje . Nie znajdę wykonawcy który do końca roku zrobi to , a my do końca roku musimy jeszcze za te pieniądze, które nam zwrócą wykonać zadanie własne .

Pan Szczepan Mierzejewski. Te pieniądze muszą być przeznaczone na drogi czy na jakieś inwestycje.

Pani Skarbnik Zofia Brokowska. Załóżmy z działu 600 bieżące utrzymanie dróg zmniejszamy plan wydatków i zwiększamy bodajże w dziale 853 na sfinansowanie czyli ocieplenie tego budynku, wykonanie dachu i z kolei o te środki które otrzymamy od nich zwiększamy bieżące utrzymanie dróg. Na tym polega ten manewr finansowy. Jest to głupie, ale tak nas rozliczają i tak wymagają. To w roku 2007 musi być rozliczone. Kredyt czy pożyczka na wykonanie tego zadania musi być spłacony do końca roku 2007. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych nie ma możliwości przeniesienia tego zadania na następny rok.

Pan Antoni Szepietowski .Biorąc pod uwagę obecna sytuację w kraju w budownictwie uważam ,że jest to nierealne. SA tak krótkie terminy,że nie znajdziemy wykonawcy i problem z materiałami budowlanymi bo ich nie ma w ciągłej sprzedaży , a tym bardziej roliczenie kosztów i zrealizowanych własnych inwestycji.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Jeżeli my w tym roku nie możemy pomóc, to może by ktoś przedstawi plan jak dać nadzieję Pani? Zaczynamy z kopyta w przyszłym roku. Jeżeli my nie możemy się wyrobić w terminie w tym roku to czy w przyszłym się wyrobimy?

Pan Wójt. Myślę ,że na początku to przedstawiłem. Biorę pod uwagę dwa warianty.Pierwszy wariant, jeżeli Prezes GS-u odsprzeda nam ten dół i wtedy na wiosnę szybko ruszamy z dwiema rodzinami. Dostajemy dwa razy po 100 tys. i to moim zdaniem by wystarczyło na wykup , na podniesienie piętra, zadaszenie , ocieplenie budynku i wykończenie pomieszczeń dla drugiej rodziny. To byłoby dla nas najlepsze, bo ewentualnie gdybyśmy mieli coś dołożyć to niewiele. Jeżeli druga rodzina nie wejdzie w grę, bo GS nie zechce nam sprzedać tych pomieszczeń to zostaje nam wariant pierwszy mniej korzystny dla nas ale niestety coś z tym musimy zrobić. Czyli, ściągamy jedną rodzinę podnosimy piętro, zmieniamy dach ocieplamy budynek.. Musimy dołożyć więcej niż te 107 tys. Nawet kosztorys opiewa na 110 tys ,a pozostałe wod-kan to są duże środki . Musimy na wiosnę szybka reakcję podjąć wtedy. Jeżeli otrzymamy odmowna decyzję Pana Niebrzydowskiego albo pomagamy z jedna rodzina ,ale z kasy gminy dokładamy większą kwotę i musimy się z tym liczyć w przyszłorocznym budżecie.

Pan Sławomir Zacharczyk może i ta dotacja w przyszłym roku zostanie zwiększona. W przyszłości może wzrosnąć z uwagi na rosnące koszty.

Pan Wójt. W tej chwili jest ona obligatoryjnie w takiej wysokości ustalona i taka musi być.
Można brać to pod uwagę.

Pani Beata Dębowska Panie Wójcie nie bardzo rozumiem czyj jest budynek gdzie to mieszkanie się znajduje GS-u czy gminy?.

Pan Szczepan Mierzejewski. Jest współwłasność, GS-u nieruchomość gruntowa i Góra budynku gminy a dół GS-u.

Pan Przewodniczący .Co zrobić na dzień dzisiejszy? Jeżeli trzeba tam przetrwać do następnego roku to co można zrobić ,żeby te pomieszczenia nie były tak zagrzybione.

Pan Sławomir Zacharczyk Z czego tam są zbudowane ściany?

Pan Szczepan Mierzejewski. Ściany są chyba z cegły w latach 60-tych ,oczywiście bez ocieplenia.

Pan Zacharczyk Myślę ,że znaczącą role spełnia tam wentylacja.

Pani Wanda Ostrowska Jeżeli zrobi się ocieplenie z wierzchu a słaba będzie wentylacja toteż będzie pleśnieć w środku.

Pan Szczepan Mierzejewski. W nowym projekcie są wentylacje przewidziane ,są ZK porobione przez ściany.W tej chwili niema ,ale na nowy projekt.

Pan Zacharczyk. Tanim kosztem można wentylację zrobić bokiem przez ścianę.

Pan Szczepan Mierzejewski. Można to zrobić tanim kosztem ,bo jedna taka kratka kosztuje 30 zł .

Pan Przewodniczący Dopóki nie mamy możliwości pociągnięcia całego obiektu to zróbmy , to ponieśmy ten mały koszt i zróbmy tak żeby ten budynek by funkcjonalny.

Pan Szczepan Mierzejewski. Do zimy małym kosztem z boku w ścianach można zrobić. Poprawi to na pewno sytuację. Te kratki można zamknąć i otworzyć. Nie będzie tej wilgoci.

Pan Krzyżkowiak. Czy to wymaga uchwały?

Pan Przewodniczący . Nie wymaga to uchwały .Należy podjąć tą decyzję ,żeby Państwu lepiej się mieszkało następnej zimy. Z przyszłym rokiem poczynimy kroki ,żeby ruszyć tak jak powinno być to zrobione.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Zakładam , że to nie tylko kratki ale i odmalować trzeba.

Pan Wójt. To nie będzie 30 zl , a robocizna jeszcze?

Pani Beata Dębowska. Niech Państwo sami wykonają.

Pan Szczepan Mierzejewski. Mogą sami to wykonać.

Pan Wójt. Ja na wszystkie materiały dam wykonawstwo wy weźmiecie.

Pan Krzyżkowiak. Pani mówi ,że ma zięcia, który sam zrobi te rzeczy.

Pan Wójt. Pani powiedziała że zrobią. Panie Szczepanie proszę dopilnować materiały.

Pan Szczepan Mierzejewski. Podjadę zobaczę ile kratek, które kupimy i sami Państwo wykonają.Za rok będzie nadbudowa budynku chodzi tylko o ten rok.

Pan Przewodniczący.Chciałbym usłyszeć czy robimy w ten sposób ,że by pozbyć się tego grzyba , a w przyszłym roku przyjmujemy te rodziny.

Rada potwierdziła słuszność takiego postępowania.

Pan Marian Nieciecki zaznaczył, że przed końcem roku powinno się to wszystko uchwalić zaklepać, żeby ruszyć od pierwszego stycznia.

Pan Przewodniczący. Trzeba o tym myśleć w perspektywie przyszłorocznego budżetu.

Pan Wójt. Teraz najwięcej zależy od Pana Prezesa GS-u.

Pan Zacharczyk. Trzeba ruszyć szybko aby zmieścić się w tym okresie rozliczeniowym i uaktualnić wydatki które będą nie 100 tys. a będzie grubo ponad 200 tys. Jeśli zrobimy dach i ściany to trzeba przecież zrobić centralne i inne rzeczy.

Pan Szczepan Mierzejewski. Nieduże będą koszty centralnego, bo jest to rozbudowa instalacji. Piec jest dostosowany i trzeba tylko przedłużyć instalację o kilka grzejników i rur. Piec jest z nadmiarem mocy ,wytrzyma i nie trzeba go zmieniać.

Pan Przewodniczący. Pani Sławiecka na dzień dzisiejszy będziemy się starali tylko zrobić tak żeby tego grzyba nie było, Zaopatrzyć ten budynek na zimę w ten sposób ,żeby ten grzyb nie wyszedł. Na drugi rok będziemy się starali o te dwie rodziny i ten budynek ruszyć, zabezpieczymy jakieś pieniądze na to i będziemy musieli działać tak jak wymaga od nas sytuacja. Na chwilę obecną nie będziemy w stanie ruszyć z tym w tym roku, bo się nie wyrobimy z finansami , a po drugie ten plan trzeba uaktualnić bo kosztorysy trzeba uaktualnić do kosztów materiałów .


Punkt 5.Interpelacje

Pan Przewodniczący zapytał czy ktoś z radnych chciałby w tym punkcie wystąpić.

Punkt 6.Zapytania i wnioski

Pan Przewodniczący zapytał czy ktoś z radnych chciałby w tym punkcie wystąpić.

Punkt 7.Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy pomiędzy Sesjami.

Pan Wójt odczytał sprawozdanie z działalności Wójta Gminy pomiędzy Sesjami stanowiące załącznik do niniejszego protokołu.
Informując o giełdzie pracy Pan Wójt wskazał ,że otrzymaliśmy z PUP w Łomży kilka etatów dla naszej gminy. Na nasze szczęście na naszym terenie mieszka dyrektor PUP i łaskawszym okiem patrzy na naszą gminę. Mimo wszystko, mimo tego ,że informacja poszła w świat frekwencja była znikoma , a gdy się dowiadywali ile będą zarabiali nie zgadzali się na te propozycję. Jestem zdziwiony. Chodziło nam o pracę dla mężczyzn na drogach i w rejonie dróg ,czyli dla gminy trzech i dla rejonu dróg czterech. Ludzie wolą pracować na czarno.
Informując o Imprezie Podlaskie Gminy Wiejskie w Warszawie wspomniał o udziale w niej radnych Jolanty Jałowieckiej, Stanisława Wysmułka, Mariana Niecieckiego. Wskazał ,że była to bardzo udana impreza promująca naszą gminę.

Pan Marian Nieciecki potwierdził ,że dzięki Panu Wójtowi i wszystkim uczestnikom tej imprezy z naszej gminy ,nasz namiot cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem.

Pan Wójt Informując o umacnianiu skarpy ulicy Stawowej w Kupiskach poinformował ,że są prace nie przewidziane wcześniej w projekcie. Dodatkowe pieniądze idą na to z ogólnej puli Okazało się że na Stawowej jest newralgiczny punkt i teraz obowiązkiem Wójta jest zabezpieczenie tego odcinka przed ewentualnymi wypadkami. W tym celu zobowiązaliśmy się ,że doprowadzimy do tego ,żeby ten odcinek był bezpieczny dla przejeżdżających. Sporo było tam problemów ,negocjacje z sąsiadami. Będzie to nas kosztowało pomimo tego ,że już za drogę asfaltową są zapłacone pieniądze. Musimy zapłacić za obłożenie skarpy kamieniami, za udrożnienie przepustu .To są spore środki. Staramy się jeszcze jak najtaniej wykonać barierę zabezpieczającą przy stawie.
Przy punkcie o stałym utrzymaniu poinformował ,że do zrobienia jest jeszcze odcinek w Modzelach Starych i w Wyrzykach. Tym sposobem zakończymy niwelowanie i równanie dróg.
Czasami sołtysi puszczali równiarkę na takie drogi gdzie pogorszyli tym ich przejezdność.
W niektórych wioskach ludzie się mobilizują i biorąc równiarkę chcąc poszerzyć pas biorą swoje glebogryzarki w czynie społecznym idą dwiema stronami. Są wtedy zadowoleni bo mają poszerzone i jest w porządku . Niektórzy myślą ,że gmina musi zrobić od A doz ,sami ,kierują na drogę maszynę ,a potem jest jakiś problem.
Ilość decyzji wydawanych w związku z budownictwem jest znacznie więcej niż w ościennych gminach .Gmina się rozbudowuje i ludzie z miasta wala do naszej gminy. Padło tu stwierdzenie Pani nauczycielki z Janowa ,że wydaje się decyzje ludziom ,którzy teraz mogą być pod obwodnicą. Pan Rakowski jest świadkiem , że ja zapraszam zawsze do siebie ludzi, których tereny są nawet w pobliżu ewentualnej obwodnicy i ostrzegam. Kiedy decyzje chciałem wstrzymać ,żeby ludzi nie wkopywać i siebie ,ale okazało się ,że nie mogę tego robić. Obowiązujące przepisy nie zezwalają wójtowi na taką samowolę. Musi być konkretna decyzja np. z Ministerstwa o budowie obwodnicy. Ja wydaję te decyzje. Rozmawiam z tymi ludźmi. Ludzie mają pełną świadomość i mówią Panie Wójcie to nie Pana problem i Pan wyda tylko decyzję. Ludzie chcą inwestować w ziemię.

Pan Leszek Krzyżkowiak zapytał na jakie projekty dróg zostały już zlecone umowy.

Pan Wójt Droga Krajowa –Zosin, z Rowów przez Rowy czyli część Podgórza –Rowy –Siemień, w Jednaczewie ulica Wesoła, Konarzyce - ulica Leśna , Giełczyn ul.Grzybowa i Olszowa i Janowo to projekty. Wszystko co żeście zlecili. Projektanci się martwią. W projekcie na Rowach na newralgicznym zakręcie , jeżeli chcielibyśmy iść normalnym trybem to trzeba pozwolenia na warunki zabudowy. O pół roku by to jeszcze wydłużyło. Planujemy , żeby przyspieszyć to z naszą korzyścią dla gminy.

Pan Krzyżkowiak Jednak coś nie zostało umieszczone projekt połączenia dwóch Starych Łomży.

Pan Wójt .Te połączenie zrobimy w przyszłym roku. Zróbmy teraz te projekty ,których jest i tak dużo za takie pieniądze, a w przyszłym roku ja się zobowiązuję, że podejmiemy działania, żeby zrobić projekt na którąś trasę najwygodniejszą, najtańszą , łączącą obie Stare Łomże.

Pan Krzyżkowiak .Mam mieszane uczucia , bo to była transakcja trochę wiązana i dosyć dużo kontrowersji było co do tych projektów. Proszę przynajmniej o takie zapewnienie ,że wariant zostanie wybrany w tym roku. Bo w przyszłym roku zostaniemy bez wybranego wariantu i nie będziemy mieli co projektować.

Pan Wójt . Ja się zgadzam z tym co teraz Pan powiedział.

Pan Krzyżkowiak. Trzeba eksperta , który wybierze ,że ten wariant jest najkorzystniejszy,
najtańszy i najlepszy , a w przyszłym roku możemy przystąpić do projektu.

Pan Włodzimierz Rakowski. Najlepiej rozstrzygną to mieszkańcy bo oni wiedzą który wariant jest dla nich najlepszy. Panie Leszku proszę o zebranie opinii od mieszkańców , który wariant najbardziej im odpowiada. To dla nich tylko robimy .

Pan Krzyżkowiak. To będziemy mieli taką samą sesję jak dzisiaj rano. Rozmawialiśmy na objeżdzie ,że mieszkańcy nie mają wiedzy i świadomości , że pas drogowy przy Wzgórzu Sw.Wawrzyńca ma tylko 4 czy 5 m i dlatego chyba nie mieszkańcom to zostawiać a fachowcom. Trzeba do tego odpowiedniej wiedzy.

Pan Włodzimierz Rakowski. Oprócz wiedzy trzeba brać pod uwagę czego chcą ludzie. Tak jak kładzie się chodnik trzeba sprawdzić najpierw gdzie ludzie przechodzą.

Pan Wójt . Ludzie mogą mieć zdania podzielone ,a my będziemy w kółko krążyli i tego nigdy nie zrobimy. Raz zebrać delikatnie opinie i pan Szepietowski zrobi rozpoznanie profesjonalne.

Pan Antoni Szepietowski Komisja Rozwoju Gospodarczego na ostatnim wyjeździe miedzy innymi ten temat poruszała myślę , że jak dostaniemy już tą wersję protokółu, to my się do tego ustosunkujemy i zaproponujemy jakieś rozwiązanie. Można jeszcze będzie skonsultować z mieszkańcami

Pan Sławomir Zacharczyk Istnieje możliwość poszerzenia tego pasa drogowego Parkowej czyli stworzenia prawdziwej drogi.

Pan Antoni Szepietowski. Wiadomą rzeczą ,że poszerzanie pasa drogowego wiąże się z całą procedurą wykupu gruntów, podziału geodezyjnego działek i jest to proces długotrwały i dość kosztowny więc moim zdaniem, z mojego punktu widzenia należało by wybrać taki pas drogowy , który spełnia te warunki pod tą przyszłą drogę. Trzeba przeanalizować te mapy.

Pan Włodzimierz Rakowski. Ja mogę na dzisiaj powiedzieć. Takie wymogi spełnia przedłużenie ulicy Parkowej do ul. Zdrojowej.

Pan Antoni Szepietowski. Do tej rozmowy wróćmy po analizie dokumentów. To jest kwestia wyboru wariantu bo na opracowanie projektu w tym roku nas stać nie będzie.

Pan Sławomir Łomotowski. Panie Wójcie nawiązując do wypowiedzi Pana Leszka. Proszę mi powiedzieć co zadecydowało, że Pan Wójt podjął decyzję ,że nie będzie projektu połączenia dwóch Starych Łomży.Wcześniej żeśmy ustalili ,zagłosowali ,że zostaną wykonane projekty min. Starej Łomży.

Pan Wójt .W tym momencie zadecydowały środki.

Pan Sławomir Łomotowski. Wcześniej Pan Wójt obiecał ,że weźmie kredyt zaciągnie , wykona wszystkie projekty ,które zaplanowaliśmy , bo tam sprawa była Giełczyna i Starej Łomży. Giełczyn przeszedł, Stara Łomża nie .

Pan Wójt . Jeżeli chcecie ,żebym zaciągał jeszcze teraz dodatkowe kredyty. Czy Pani Skarbnik może się na ten temat wypowiedzieć.

Pani Zofia Brokowska. Zależy to od potencjału wykonawczego. Czy jest ewentualnie możliwość wykonawstwa bo kredyt z tym oprocentowaniem 4% jeszcze gdzieś by się udało dostać.

Pan Sławomir Łomotowski . Ja bym bardzo nalegał i upierał się przy swoim. Zresztą Pan Wójt dobrze wie ,że przez 8 lat reprezentował swoją miejscowość i naszą i przez wiele lat tam nic nie było robione .Pan Wójt też powinien czuć się do tego zobowiązany i popierać mnie.

Pan Wójt . Zgadzam się.

Pan Sławomir Łomotowski . Czyli mieszkańcom mogę powiedzieć , że jednak będzie projekt? Bo ja już powiedziałem , że będzie projekt. Jeśli będzie projekt to będziemy już mogli coś zrobić , a jeśli będzie tylko plan to potem i tak nic z tego nie wyjdzie.

Pan Wójt .Dwa lata. Jeżeli macie tutaj i moje słowo i słowo kolegów radnych ,że w przyszłym roku na wiosnę robimy ten projekt. Teraz wybierzmy wariant. Ja czekałem 8 lat jako radny i wielu rzeczy nie zrobiłem dla tego rejonu bo była taka sytuacja jaka była ,a pan od ilu miesięcy jest radnym?

Pan Sławomir Łomotowski . Dlatego mnie to dziwi ,że z punktu widzenia radnego był Pan bezsilny Panie Wójcie, a teraz jako Wójt znowu jest Pan bezsilny? Bez żadnej złośliwości to mówię.

Pan Wójt . Nie jestem bezsilny .

Pan Sławomir Zacharczyk. Potrzeb jest wiele na terenie całej gminy i nie można patrzyć tylko końca własnego nosa .

Pan Sławomir Łomotowski. Skoro było głosowanie, było przyjęte ,że robimy projekt a potem tego nie ma to jest dziwne.

Pan Marian Nieciecki. Ja tu Pana popieram jeżeli raz to zostało przez nas przegłosowane tym samym nie powinno to nigdy zniknąć.

Pan Sławomir Łomotowski. Proszę o zaprotokółowanie tego co mówiłem.

Pan Antoni Szepietowski .O ile dobrze pamiętam na spotkaniu wspólnych komisji były prezentowane wnioski w zakresie złożenia projektów dróg. Ten wniosek pana Krzyżkowiaka padł jako ostatni i rozumiany jako rezerwa połączenie tych Starych Łomż.

Pani Zofia Brokowska. Tak było jak mówi kolega Szepietowski.

Pan Antoni Szepietowski. Myśmy tam zagwarantowali wtedy kwotę 80 tys. na projekty i ta kwota została wykorzystana. W tej chwili jest brak możliwości finansowych.Tak jak Pan Wójt mówił jednak nic się w tym temacie na gorsze nie zmienia.

Pani Zofia Brokowska. Czy jest sens kredyt brać i pieniądze zamrozić.

Pan Marian Nieciecki .Mam zapiski z tej komisji ,która była wtedy gdy toczyliśmy taki bój.

Pani Beata Dębowska .Wtedy walczyliśmy o Grzybową.

Pan Marian Nieciecki. Mam wypisane pod punktem 6 ,że 80 tys. zł przeznaczamy na dokumentację na Siemień , Konarzyce , Giełczyn , Janowo i Stara Łomża to o czym mówiliśmy, a teraz okazuje się ,że niema tego zapisanego.Za to nie było mowy o ulicy Olszowej .

Pan Antoni Szepietowski. Wszyscy tam byliśmy i doskonale pamiętamy propozycje Wójta były na Komisję bez tego projektu ,który padł dopiero na Komisji złożony przez Pana Krzyżkowiaka. Z tego tytułu skoro 80 tys. środków już zostało wykorzystane na te pierwsze projekty prezentowane i uzgodnione więc ten siłą rzeczy zostaje odłożony jako rezerwa.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Kompromis polegał na tym ,że były wycofane ulice z Giełczyna. Miały być zrealizowane dopiero po sprzedaniu działek i w to miejsce weszło połączenie Starych Łomży, po czym zostało to zmienione i na sesji zawarliśmy kompromis ,że wprowadzamy projekty z Giełczyna , ale nie było mowy o wyrzucaniu tych.
Tamte dwie wypadły weszła ta poczym zawarliśmy kompromis na sesji następnej ,że wprowadzamy również te dwie i najwyżej jak Pan Wójt powiedział weźmiemy kredyt.


Pan Sławomir Zacharczyk. Konkretnych decyzji nie było. Było powiedziane tak, że ulica Olszowa w Giełczynie i Stara Łomża pozostają w rezerwie. Możemy teraz mieć pretensję ,że wzięto Olszową , a nie Stare Łomże ,ale sami podczas objazdu podjedliśmy decyzję ,że nie wiemy jeszcze jaki wariant tam wybrać.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Ja bym się nie upierał i jeżeli jest to najtrudniejsza droga to może warto byłoby wcześniej przystąpić do projektowania najtrudniejszych dróg.

Pan Sławomir Zacharczyk. Ulica Olszowa miała być już dawno wykonana podczas poprzedniej kadencji.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Nie wracajmy do tego, co było na komisji, bo nie każdy tam był. Tak jak Pan Wójt powiedział zróbmy w tym roku ekspertyzę, która z tych dróg będzie najprzydatniejsza zgodnie z wiedzą, a nie z gdybaniem i ruszamy w styczniu od projektu. Taka jest moja propozycja.

Pan Przewodniczący. Patrząc na to wszystko nie widzę celu po co te komisje się zbierają i nie ma uzgodnionego stanowiska na komisji. Mamy Komisje mamy wyjazdy i pracują tam ludzie odpowiedzialni i potem się okazuje ,że pewne tematy się przenoszą na sesję.

Pan Sławomir Zacharczyk. Nie został sporządzony protokół konkretny i te wyjazdy były w terenie i jeszcze komisja nie ukończyła uzgodnień. Na miejscu mieliśmy to wszystko dopracować. Było to w ogólnym zarysie i teraz mamy wybrać to, co będziemy realizować.
Ja już słyszałem opinie takowe , że komisja Rozwoju Gospodarczego zbiera się tylko po to , żeby wyłudzić pieniądze.

Pan Przewodniczący. Skończmy ten temat. Jest propozycja Pana Krzyżkowiaka. Jaka jest odpowiedź Pana Wójta.

Pan Sławomir Zacharczyk. Był szeroko omawiany temat wyboru wariantów i wyboru koncepcji. Pan Leszek też nie wiedział ,który wariant wybrać i takie było postanowienie, że odkładamy to do czasu kiedy zasięgniemy jakiejś szerszej opinii odnośnie tego tematu, a teraz próbujemy wykorzystać ten temat chyba żeby skłócić Radę.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Nie chodziło mi o to ,żeby ciągnąć ten temat. Głos często zabierają osoby ,które nie przychodzą na komisję lub na jakąś sesję po czym czyja się oburzone i podnoszą ten głos na następnej zmieniając wcześniej zawarte ustalenia. Była Komisja na której padły ustalenia , wróciliśmy na sesję i ustalenia z komisji upadły .Byliśmy zaskoczeni tym i ciągnie się temat od tamtego momentu.

Pan Przewodniczący. Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie , bo to wygląda jakby to mnie dotyczyło, że ty chodzi o te ulice w Giełczynie które jakbyśmy przeforsowali. Powiem Panu ,że nie ,sesja która się odbyła w lutym tam była jasno i wyraźnie zapisana ulica do realizacji. Jeżeli na sesji jest zapisane ,że dana ulica jest do realizacji to jak komisja potem może przewrócić projekt budżetu podważyć i powiedzieć ,że będzie dana pod warunkiem sprzedaży.Pod warunkiem zrobić następną to owszem.

Pani Beata Dębowska Na komisji zadaliśmy pytania robiąc zamieszanie z tą ulicą. Czy możemy zrobić ,że to co ustaliliśmy w lutym na sesji , a teraz na komisji mamy inny zamysł, okazały się inne plany inne pieniądze. Pytaliśmy czy możemy to zmienić. Padło słowo tak możecie to wywrócić do góry nogami i tak tez uczyniliśmy. Może nie do góry nogami.Dlatego zadaliśmy to pytanie i jeśli by nam powiedziano , że jest to śmieszne ,może byśmy się zastanowili. Nikt nie mówił. To było trzy komisje.

Pani Zofia Brokowska. Ale to był tylko projekt.

Pani Beata Dębowska. Nie było mówione , że były rezerwowe. Padło na sesji ,że ma być ustalona ulica i tak było tak zagłosowaliśmy.

Pan Przewodniczący. Apelowałbym o to,że jeżeli już coś na radzie zostało powiedziane i przyjęte przez glosowanie to żeby tego na komisjach nie podważać .Dlatego ,że stawiamy się w bardzo dziwnych sytuacjach , w których ktoś widząc już uchwałę po sesji i przedstawiając ja swoim wyborcom stwierdza ,że pewne działania będą zrobione , a potem się okazuje ,że nie są zrobione bo komisja odwróciła wszystko do góry nogami. Czy wolno czy nie wolno ale miejmy trochę odpowiedzialności wewnętrznej w tym co tu robimy, żeby nie było tak ,że nam się plany inwestycyjne zmieniają po sześć razy. Zróbmy to tak ,że to co robimy na sesji, co zapadnie niech będzie ni do dotknięcia.

Pani Beata Dębowska. To nie jest realne, żeby tak było z tego względu ,że jest np. jakaś inwestycja, my zaplanowaliśmy na nią 200 tys. Coś się rozwali musimy wziąć 100 tys. i okazuje się ,że nie będzie inwestycji ,którą zaplanowaliśmy na jakiejś sesji dlatego ,że musimy dokończyć tą ,która została rozpoczęta.

Pan Przewodniczący. Ale to są sprawy , które sa rzeczami obiektywnymi , które są niezależne od nas od naszego widzimisię od tego jak nam się tu powodzi czy nie powodzi To są sprawy ,które dzieją się poza nami i wymuszają pewne decyzje ,niedobre decyzje , niepopularne, które w kogoś uderzają. Co innego jest kiedy przewracamy pewien porządek ustalony na wcześniejszych sesjach tylko po to ,dlatego, że mamy akurat inną wizję na komisji. Postarajmy się oto żeby ten budżet jaki ustalamy i inwestycje były ustalane w sposób odpowiedzialny, żeby ktoś kto dostaje jakąś inwestycję na początku roku wiedział ,że ona wcześniej czy później w tym roku zostanie zrealizowana .Jeżeli nie zdarzy się przyczyna obiektywna, brak wykonawcy ,zawalenie inwestora cokolwiek innego co jest niezależne od nas radnych. Nie zmieniajmy tylko czując w sobie moc zmian ustaleń całej rady.


Pani Beata Dębowska. Ale wyłączenie tych dwóch dróg w Starej Łomży. Przecież na tej sesji kłóciliśmy się ,żeby podjąć projekt budowy ,w załączniku nr 4 to ona była wpisana jako projekt.

Pan Przewodniczący. No i dobrze. O co my się w tej chwili kłócimy o tą drogę. Widzę taki dualizm .Z jednej strony widzę Pana Krzyżkowiaka ,który twierdzi ,że trzeba wybrać konkretną drogę, która ma służyć ludziom gdzie tam zrobimy plan. Z drugiej strony słyszę pana Sławka Zacharczyka, który mówi ,że na komisjach dokładnego wskazania czy ta czy tamta nie będzie. Była zgoda pomiędzy Panem Krzyżkowiakiem i Panem Wójtem, że niech się fachowcy wypowiedzą, który ciąg drogowy ma być tak naprawdę. Raptem co się stało , zrobiła się wielka burza, która czemu służy?

Pan Sławomir Zacharczyk. Do tego wszystkiego i tak nie będziemy w stanie zrealizować tych wszystkich projektów , które będą zrobione , a też musimy mieć wiedzę taką ,że taki projekt jest ważny przez dwa lata. Jeśli pozyskamy środki z zewnątrz będziemy mogli wykonać co poniektóre projekty ,a jeśli nie to połowy nawet tych projektów nie zrealizujemy.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Chcę we własnym imieniu powiedzieć ,że to co pan przewodniczący powiedział czemu to służy to chyba pan Przewodniczący najbardziej się wzburzył. Padło konkretne pytanie do pana Wójta dlaczego nie ma tej drogi jeżeli była na sesji zdecydowana. Po czym wzburzyła się nie potrzebna dyskusja prawdopodobnie niepotrzebna i od dziesięciu minut nie powinna trwać. Swoją drogą projekt można wykonać naprawdę bardzo szybko i decyzję podjąć szybciej i ten projekt mógłby być w tym roku. Ja ponieważ nie zabiegam oto ze swojej wsi ponieważ będą robione Podgórze Rowy i też jest to mój teren, a nie chce ,żeby ktoś powiedział ,że tylko u siebie w związku z czym ustąpiłem. Tak jest zawarte na sesji ,przegłosowane i miał być. Niech go nie będzie dla świętego spokoju i oto tylko proszę.

Pani Zofia Brokowska. Ja nie widzę tu problemu. To na mój wniosek poprosiłam, że to może być różnie z realizacją budżetu , mogą być ponadplanowe dochody. Poprosiłem ,żeby jeszcze ewentualnie zapisać w załączniku projekt jakiejś modernizacji drogi. Tak się stało ,że państwo zgłosiliście połączenie tych dwóch Starych Łomży. Liczcie się z tym ,że było powiedziane ,że na opracowanie projektów jest przeznaczona kwota 80 tys. zł. Te projekty , które Pan wójt zlecił do wykonania to już jest ponad 80 tys. zł najprawdopodobniej nie będzie możliwości wykonania połączenia tej drogi bo nie będzie środków .Taki projekt jak mówi Pan Szepietowski będzie kosztował w granicach 20-25 tys. To jest zamrożenie środków. Nie widzę problemu i dlaczego Państwo dociekacie. To naprawdę tak było .To na mój wniosek, to ja zgłosiłam. Różnie jest z realizacją budżetu. Być może uzyskamy większe kwoty z podatku dochodowego od osób fizycznych bo gospodarka się rozwija. W zanadrzu taki projekt powinien być i jak się okaże w lipcu ,że wpływy do budżetu będą większe nie ma problemu Pan Wójt zleci ewentualnie opracowanie projektu zgodnie z zapisem w załączniku nr 4 ale na dzień dzisiejszy nie mógł tego zrobić ponieważ kwota 80 tys. zł już została przekroczona.


Pan Leszek Krzyżkowiak. O taką odpowiedź nam od początku chodziło ,żeby nie przejść milczkiem nad bieżącym wykorzystaniem ,zleceniem projektów i pominięciem jednego konkretnego ,którego wykonanie zostało na sesji przegłosowane. I chodziło tylko o udzielenie takiej odpowiedzi jakiej udzieliła Pani czy Pan Wójt.

Pan Sławomir Łomotowski . Czytamy właśnie protokół i Pan Wójt powiedział „projekty są przewidziane na wszystkie wymienione ulice” te które są w załączniku .Właśnie wtedy Pan Wójt wspomniał ,że jeśli będzie trzeba zaciągniemy kredyt. Proszę mnie zrozumieć ja byłem zdziwiony. Okazuje się że projekty będą wykonane ale nie na tą ulicę na której mi zależy. Nie chce robić burzy w szklance wody i jeśli Pan Wójt doszedł do wniosku ,że nie ma sensu połączenia tych dwóch miejscowości proszę bardzo. , niemniej jednak.

Pan Wójt. To co Pan powiedział to Pan Bardzo godzi w moje imię , jeżeli pan twierdzi ,że Nowakowskiemu nie zależy na połączeniu Starej Łomży nad rzeką ze Starą Łomża p/sz to się pan bardzo myli bo ja to połączenie w mojej kadencji zrobię na 100% i to może być zapisane w 10 protokołach .Mówię to chyba dosyć wyraźnie , a pan jest radnym dopiero kilka miesięcy i myślę ,że powinien Pan się troszeczkę nauczyć pokory i szacunku dla innych kolegów i dla tego co się w gminie dzieje bo Pan ma zupełnie inne spojrzenie na to co robi Wójt co robi Rada , ale trzeba trochę pokory. Ja zrobię to ja to obiecałem i to zrobię. Nie jestem już radnym. Pan jest teraz radnym z tego rejonu ale ja to zrobię jako wójt tej gminy bo uważam , że tam to połączenie jest potrzebne.

Pan Sławomir Łomotowski . Bardzo przepraszam jeśli Pana Wójta uraziłem niemniej jednak może jestem młodym radnym ale mam swój rozum i jeśli ja widzę i coś czytam i okazuje się,że nie jest to tak jak przeczytałem i zrozumiałem to świadczy o czymś.A jeśli chodzi o obietnice to Pan Wójt wiele razy obiecywał zrobić cokolwiek na Starej Łomży jako radny.Jak do tej pory żadnej obietnicy Pan Wójt nie dotrzymał

Pan Sławomir Zacharczyk. Gdyby Pan był na objeździe z Komisją Rozwoju Gospodarczego to by Pan zrozumiał dlaczego ewentualnie czekamy.

Pan Sławomir Łomotowski .Niestety nie mogłem być bo pracowałem. Prosiłem żebyście przyjechali o 14.

Pan Przewodniczący. Proponuję zakończyć tą dyskusję i przejdźmy dalej do porządku obrad bo czas ucieka tak naprawdę i proszę skupić się na tym co mamy w porządku obrad.

Pan Wójt. Panie Radny Łomotowski ze Starej Łomży nad rzeką. Ci Radni którzy sa tutaj drugą kadencję wiedzą dokładnie ,że dla Starej Łomży n/rz nie zrobiłem nic ,ale czy zapytał pan tych radnych czy ja próbowałem? Czy ja walczyłem o Starą Łomżę tak samo jak o siebie?
Zapyta Pan.

Pan Sławomir Zacharczyk. Tak samo była mowa o ulicy Olszowej w Giełczynie ale niestety nie starczyło środków. Taką sytuację my rozumiemy wy Panowie nie rozumiecie.

Pan Wójt. Powiem panu jedno Stara Łomża ma szczęście , że ja jestem Wójtem, a pan Radnym. Przy współpracy Wójta z Radnym można zrobić bardzo wiele ,przy dobrej współpracy, ale przy złej .. niech Pan sobie sam dopowie.

Pan Przewodniczący. Kończmy tą dyskusję i przejdźmy do porządku obrad.

Punkt 8. Podjęcie uchwały w sprawie trybu postępowania o udzielenie dotacji z budżetu Gminy podmiotom niezaliczanym do sektora finansów publicznych niedziałających w celu osiągnięcia zysku, sposobu jej rozliczania oraz kontroli.

Pan Przewodniczący. Poprosił Panią Skarbnik .

Pani Zofia Brokowska odczytała projekt uchwały w sprawie trybu postępowania o udzielenie dotacji z budżetu Gminy podmiotom niezaliczanym do sektora finansów publicznych niedziałających w celu osiągnięcia zysku, sposobu jej rozliczania oraz kontroli. Przedstawiła podstawy prawne do jej podjęcia , oraz zasady ubiegania się o udzielenie dotacji przez podmioty niezaliczane do sektora finansów publicznych niedziałających w celu osiągnięcia zysku.

Pan Marian Nieciecki poprosił o wyjaśnienie kogo to konkretnie dotyczy na przykładach.

Pani Zofia Brokowska wymieniła TPD jest stowarzyszeniem . Ze środków przeciwdziałania alkoholizmowi Rada określiła 10 tys. zł i prowadzone jest ognisko wychowawcze przy Szkole Podstawowej w Kupiskach.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Mam pytanie. Oferty składa się do Urzędu Gminy do 15 września lub do 30 stycznia. Napisano wcześniej ,że postępowanie ofertowe ogłasza Wójt w Biuletynie Informacji Publicznej jak to się ma z tymi datami? Czy Wójt ma termin przy postępowaniu ofertowym?

Pani Zofia Brokowska. Termin do 15 września jest terminem gdzie już od miesiąca września pracujemy nad projektem uchwały budżetowej na dany rok budżetowy w związku z tym już te organizacje te stowarzyszenia mogą się ubiegać ewentualnie o takie dotacje.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Do kiedy Wójt ma postępowanie ofertowe ogłosić? Czy są jakieś terminy dalej.
Pani Zofia Brokowska. To w 30 dni ewentualnie po przyjęciu uchwały budżetowej. Rada określi środki w budżecie wtedy określa termin.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Tu jest taki punkt w paragrafie 9 pkt 4 .Co to jest za Komisja z kogo się składa.

Pani Zofia Brokowska. Pracownicy Urzędu Gminy. Jest z nich powołana komisja.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Czy nie należałoby to uściślić , bo w sumie nie wiemy czy będą radni w tej komisji czy pracownicy gminy ,czyli nawet w nawiasie „składająca się czy powołana przez Wójta.”

Pani Zofia Brokowska. Za prawidłowość postępowania odpowiada Wójt gminy, a nie nikt inny nie Rada Gminy ,która jedynie określa środki i żąda rozliczenia.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Rozumiem to ,tylko uchwała tego nie wyjaśnia co to za komisja i dlatego może dodać” powołana przez Wójta z pracowników”jeśli to jest możliwe.

Pani Zofia Brokowska.Podlega to kontrasygnacie Skarbnika .Mój podpis jest bardzo ważny, przy zaciągnięciu zobowiązania.

Pan Wójt. Pracownicy działają w niej bez dodatkowego wynagrodzenia w ramach obowiązków służbowych.

Pan Marian Nieciecki poprosił o podanie innych przykładów np. z innych gmin. Jakie jeszcze inne firmy czy towarzystwa będą dotowane przez to.


Pani Zofia Brokowska. Nie mówimy ,że będziemy dotować tylko możemy zlecić zadanie dla stowarzyszenia , które nie działa w celu osiągnięcia zysku i poprowadzi za nas zadanie, miedzy innymi jakiś sport .Jakaś drużyna piłkarska , jest stowarzyszenie które się tym zajmuje i może ta drużynę poprowadzić i możemy dać ewentualnie dotację.

Co dzieje się ze Stowarzyszeniem Królowej Bony? Zapytali radni Zacharczy i Nieciecki.

Pani Zofia Brokowska. My im środków nie przekazywaliśmy .Było o tym mówione ale nie doszło to do skutku. Tą dotację która ewentualnie przekażemy dla jakiejś organizacji cały czas kontrolujemy. Tu jest parafka radcy prawnego.

Pan Leszek Krzyżkowiak. Nie wiem czy dobrze to rozumiem .Wójt jako organ zgłasza potrzeby wspomagania w pewnych działaniach do organizacji czy ja dobrze rozumiem? Na to zlecenie jest przekazywanych ileś tam ofert z których jest wybierana przez komisję najlepsza, czy ja dobrze to rozumiem?

Pani Zofia Brokowska. Tak

Pan Leszek Krzyżkowiak. Pogubiłem się w terminach, do kiedy wójt może to zapotrzebowanie ?

Pani Zofia Brokowska. Wówczas jak mu rada zapisze w uchwale budżetowej dotacje. Jak rada nie zatwierdzi dotacji to niema możliwości fizycznej. Wójt nawet z rezerwy budżetowej nie ma prawa utworzyć dotacji dla organizacji obojętne komu. Nie jest w stanie czy na prowadzenie naszych instytucji kultury. Sam nie jest władny zwiększyć środków tylko rada decyduje.

Pan Przewodniczący. Przeprowadził głosowanie nad formalnym wnioskiem Pana Leszka Krzyżkowiaka w sprawie dodania w uchwale w paragrafie 9 pkt 4 zapisu „powołana przez Wójta z pośród pracowników Urzędu Gminy”
W głosowaniu zaproponowanej poprawki udział wzięło udział 15 radnych
13 - „za” , 0 – „przeciw”, 2 – „wstrzymało się „


Pan Przewodniczący. Odczytał projekt uchwały w sprawie trybu postępowania o udzielenie dotacji z budżetu Gminy podmiotom niezaliczanym do sektora finansów publicznych niedziałających w celu osiągnięcia zysku, sposobu jej rozliczania oraz kontroli z wprowadzoną poprawką i podał go pod głosowanie.
W głosowaniu w sprawie przyjęcia uchwały udział wzięło udział 15 radnych
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „

Punkt 9. Podjęcie uchwały w sprawie określenia zakresu i formy informacji o przebiegu wykonania budżetu gminy oraz informacji o przebiegu wykonania planów finansowych samorządowych instytucji kultury za I półrocze.

Pani Zofia Brokowska odczytała projekt uchwały określenia zakresu i formy informacji o przebiegu wykonania budżetu gminy oraz informacji o przebiegu wykonania planów finansowych samorządowych instytucji kultury za I półrocze. Przedstawiła podstawy prawne z ustawy o finansach publicznych do jej podjęcia i sposób realizacji uchwały.

Pan Przewodniczący. Zapytał czy są pytania do tej uchwały i przy braku pytań ,przystąpił do przeprowadzenia głosowania. Odczytał projekt uchwały określenia zakresu i formy informacji o przebiegu wykonania budżetu gminy oraz informacji o przebiegu wykonania planów finansowych samorządowych instytucji kultury za I półrocze.
W głosowaniu w sprawie przyjęcia uchwały udział wzięło udział 15 radnych
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „

Punkt 10 Podjęcie uchwały w sprawie zwrotu kosztów podróży służbowych radnych Gminy.

Pani Zofia Brokowska odczytała projekt uchwały w sprawie zwrotu kosztów podróży służbowych radnych Gminy. Przedstawiła podstawy prawne do jej podjęcia i sposób realizacji uchwały.

Pan Marian Nieciecki. Chciałbym zapytać o stawki za kilometr one wynikają z przepisów?

Pani Zofia Brokowska. Tak i ulegają zmianie tak jak wskaźnik cen towarów i usług. To jest zgodnie z przepisami na takich zasadach jak pracownicy. Tak delegacje podpisuje radnym Przewodniczący a dla Przewodniczącego Wiceprzewodniczący.

Pan Przewodniczący. Zapytał czy są pytania do tej uchwały i przy braku pytań odczytał projekt uchwały w sprawie zwrotu kosztów podróży służbowych radnych Gminy i przystąpił do przeprowadzenia głosowania.
W głosowaniu w sprawie przyjęcia uchwały udział wzięło udział 15 radnych
14 - „za” , 0 – „przeciw”, 1 – „wstrzymało się „

Punkt 11.Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie przez Gminę Łomża umowy o dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej przedsięwzięcia inwestycyjnego pod nazwą „budowa Sali gimnastycznej przy SP w Wygodzie”.

Pani Zofia Brokowska odczytała projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie przez Gminę Łomża umowy o dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej przedsięwzięcia inwestycyjnego pod nazwą „budowa Sali gimnastycznej przy SP w Wygodzie”. Przedstawiła podstawy prawne do jej podjęcia, jej cel i sposób realizacji .

Pan Przewodniczący. Zapytał czy są pytania do tej uchwały i przy braku pytań odczytał projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie przez Gminę Łomża umowy o dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej przedsięwzięcia inwestycyjnego pod nazwą „budowa Sali gimnastycznej przy SP w Wygodzie” oraz przystąpił do przeprowadzenia głosowania.
W głosowaniu w sprawie przyjęcia uchwały udział wzięło udział 15 radnych
14 - „za” , 0 – „przeciw”, 1 – „wstrzymało się „

Pan Przewodniczący ogłosił 5 minut przerwy.

Pan Przewodniczący po przerwie zaproponował rozpatrzenie kolejnego punktu programu sesji.

Punkt 12. Podjęcie uchwały w sprawie zarezerwowania środków budżetowych w roku 2008 w celu udzielenia pomocy finansowej Powiatowi Łomżyńskiemu na przebudowę ciągu drogowego składającego się z : drogi miejskiej Nr 101072B – ul. Mała Kraska, drogi wewnętrznej należącej do Gminy Łomża(działki o nr geodezyjnych 124/1 i 125) i drogi powiatowej Nr 1948B na odcinku prze zwieś Łochtynowo.

Pan Przewodniczący. Zapytał czy są pytania do tej uchwały.

Pani Beata Dębowska Chciałam tylko zapytać to będzie wspólnie z Powiatem? Czy jeśli okaże się ,że im zabrakło tych środków i nie będą tego z nami realizować to co wtedy?

Pani Zofia Brokowska Nic nie tracimy

Pan Antoni Szepietowski Warunkiem rozpoczęcia realizacji tego zadania jest pozyskanie środków unijnych. Bez pomocy zewnętrznej pozostajemy na tym co jest.To jest tylko pewna intencja.

Pani Zofia Brokowska Na odcinku gdzie będzie droga prowadzona przez naszą gminę to my w wysokości np.tych 35 czy 25 % sfinansujemy. Projekt robi Powiat.

W związku z brakiem kolejnych pytań i chwilowym opuszczeniem Sali przez Radnego Henryka Szymańskiego Przewodniczący zaproponował omówienie kolejnej uchwały w sprawie akceptacji porozumienia z Miastem Łomża w sprawie stworzenia wspólnego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, w tym budowy Zakładu Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów.

Pani Beata Dębowska . Co


Pan Krzyżkowiak chciałbym coś więcej na ten temat ile to będzie nas kosztować ,jaki to jest projekt ,jak docelowo.

Pan Wójt. W tej chwili powiem szczerze nie umiem tego określić, ale myślę ,że w przybliżonym okresie Pan Prezydent udzieli nam takiej informacji. Na tym spotkaniu nie było konkretnych propozycji. Wszystko co się wiąże z projektami unijnymi do końca nie jest jasne i nikt nie może nic zagwarantować , a próbować trzeba. Ustawa nas do tego zobowiązuje i musimy to robić. Czy sami , czy z większymi partnerami musimy. Ja odpowiadam za to osobiście jako wójt gminy Łomża.

Pan Krzyżkowiak Czy nie ma potrzeby zawarcia takiej klauzuli ,że w przypadku nie dojścia do skutku pomocy unijnej to można się wycofać, bo z porozumienia to nie wynika. Tylko jest jeden taki punkt ,że udział gmin w realizacji będzie ustalony w wysokości proporcjonalnej do ilości mieszkańców z uwzględnieniem wysokości uzyskanego dofinansowania. Gdy dofinansowanie będzie 0 to porozumienie jest zawarte i trzeba będzie je zrealizować.

Pan Wójt. To porozumienie przygotowali prawnicy Urzędu Miejskiego i wszyscy ościenni wójtowie dostali takie porozumienia i wszyscy je podpisują. To nie jest jeszcze konkretnie umowa . To ,że my teraz przystępujemy do porozumienia uchwałą to daje im możliwość ubiegania się o dotacje i środki unijne ,bo bez tego, też nie spełniają pewnych parametrów i też nie będą mogli wejść. Zambrów jak był z nami to jeszcze im brakowało mieszkańców dla tego prosili o współpracę ościenne województwo mazowieckie powiaty byłego Województwa Łomżyńskiego. Niektórzy radcy prawni mówili ,że to co oni próbują robić być może nie ma sensu dla tego , że ponoć do tego projektu nie można wciągać z ościennych województw i powiatów czy gmin. Wiele jest nieporozumień niedopowiedzeń. Dlatego gdy Prezydent złożył taką propozycję po spotkaniu w Zambrowie to ją przyjąłem. Wszyscy do tego przystępują bo wiedzą , że to będzie dla nas lepiej i jest większa szansa , że to przejdzie.


Pan Przewodniczący odczytał projekt uchwały w sprawie zarezerwowania środków budżetowych w roku 2008 w celu udzielenia pomocy finansowej Powiatowi Łomżyńskiemu na przebudowę ciągu drogowego składającego się z : drogi miejskiej Nr 101072B – ul. Mała Kraska, drogi wewnętrznej należącej do Gminy Łomża(działki o nr geodezyjnych 124/1 i 125) i drogi powiatowej Nr 1948B na odcinku prze zwieś Łochtynowo oraz przystąpił do przeprowadzenia głosowania.
W głosowaniu w sprawie przyjęcia uchwały udział wzięło udział 15 radnych
15 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „

13.Podjęcie uchwały w sprawie akceptacji porozumienia z Miastem Łomża w sprawie stworzenia wspólnego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, w tym budowy Zakładu Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów.

Pan Przewodniczący odczytał projekt uchwały w sprawie akceptacji porozumienia z Miastem Łomża w sprawie stworzenia wspólnego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, w tym budowy Zakładu Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów oraz przystąpił do przeprowadzenia głosowania.
W głosowaniu w sprawie przyjęcia uchwały udział wzięło udział 15 radnych
15 - „za” , 0 – „ przeciw ”, 0 – „ wstrzymało się „


14.Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych .
Przewodniczący stwierdził ,że takowych nie było i przeszedł do następnego punktu.

15. Sprawy różne.

Pan Marian Nieciecki . Chciałem to zostawić na sam koniec gdy zostaniemy sami .Chciałem zadać pytania .Czy prawdą jest ,że jutro jest rozstrzygany konkurs na stanowisko dyrektora naszego Gimnazjum?

Pan Wójt To jest prawda.

Pan Marian Nieciecki. Następne pytanie do radnych. Czy ,którykolwiek z Państwa został poinformowany przez urzędników gminy ,przez Pana Wójta lub na tablicy ogłoszeń w gminie o tym, że będzie taki konkurs przeprowadzony?

Pan Wójt Zostały podane informacje takie jakie wymagają tego przepisy.

Pan Marian Nieciecki W statucie Gminy Łomża możemy przeczytać, że mieszkańcy mają dostęp do każdej informacji dotyczącej gminy, która nie jest tajna. My radni tym bardziej powinniśmy mieć taki dostęp. A w sprawach ważnych, istotnych dla mieszkańców gminy, wręcz powinniśmy być zawiadamiani przez wójta i podległych mu urzędników, że są jakieś wydarzenia lub informacje.
Informacja co dzieje się w jego urzędzie gminy jest pierwszym i podstawowym prawem każdego mieszkańca naszej gminy, bo to Państwo jesteście w nim gospodarzami a Pan Panie Wójcie Pana pracownicy i my Radni jedynie sługami tychże.
Podczas ostatnich wyborów na wójta, dzięki dużo wcześniejszym poinformowaniu społeczeństwa zgłosiło się dużo kandydatów. W wyniku dobrego dostępu do informacji i odpowiednio wczesnego poinformowania społeczeństwa o konkursie, czy inaczej wyborach, na wójta wybraliśmy najlepszego ze wszystkich.
Chciałem więc zapytać dlaczego w sprawie równie ważnej dla matek, ojców, dziadków i babć, nie obowiązuje ta sama zasada. Dlaczego nikt nie poinformował radnych, a nawet powiem więcej nie polecił radnym szukać dyrektora dla naszego gimnazjum. Dyrektora do tej szkoły powinien szukać każdy mieszkaniec naszej gminy. Nie mógł tego jednak zrobić bo konkurs na to stanowisko przeprowadza się w tajemnicy.
Co z tego, że taki konkurs, który odbędzie się jutro, będzie przeprowadzony zgodnie z prawem. Nie będzie to jednak zgodne z interesem mieszkańców. Bo oni nie potrzebują dyrektora, który dwa tygodnie temu przypadkiem przeczytał gazetę i pomyślał „spróbuję, co mi szkodzi.” Rodzice potrzebują wizjonera, pasjonata, fachowca. Potrzebujemy dyrektora, który zdoła najwięcej przekazać naszym dzieciom by mogły radzić sobie w tych trudnych czasach. Potrzebujemy dyrektora, który sprawi, że po otrzymaniu z Komisji Egzaminacyjnej wyników nauczania z dumą będziemy je wieszać na drzwiach Gminy, a nie jak to ma miejsce teraz ze wstydem chować w najgłębszej szufladzie.
Ja uczęszczałem do szkół, które miały bardzo dobrych dyrektorów. Pytam, więc dlaczego tego samego odmawia się naszym dzieciom.
Apeluję do Pana by jeśli jest to jeszcze możliwe przesunął Pan termin rozstrzygnięcia tego konkursu i wszystkim ogłosił, że mamy wakat na tym stanowisku. Z dużym prawdopodobieństwem twierdzę, że najlepszy kandydat na dyrektora dla naszego gimnazjum chodzi sobie po ulicach nie wiedząc, że go potrzebujemy.
Wierzę, że ta blokada informacji z którą się spotkaliśmy jest wyjątkiem i spowodowana Pana przepracowaniem i zbyt dużą ilością obowiązków jakie Pan wziął na siebie, a nie celowym działaniem. Niedawno powiedział Pan na tej sali, że niestety pracowników Pan ma jakich ma. Kilkakrotnie przypominał Pan, że Pan tu jest Wójtem i Pan tu rządzi. Więc na miłość boską niech Pan zacznie rządzić, a nie robić wszystko sam, bo rządzenie to nie jest wykonywanie pracy za każdego Pana podwładnego. Jeśli wszystko będzie Pan robić osobiście to te 3,5 roku, które Panu pozostały nie starczą na wykonanie tego co Pan nam obiecał.
Życzę nam wszystkim aby Panu się udało. Dziękuję bardzo.

Pan Wójt Za ostatnie życzenie bardzo panu dziękuję. To należy naprawdę do moich kompetencji. Konkurs został ogłoszony przez Dyrektora Zarządu Ekonomicznego Szkół przez Pana Frączka bo jemu to zleciłem , zwyczajowo tak jak konkursy są ogłaszane. Pan mówi ,że być może chodzi po ulicach jakiś kandydat na dyrektora. Jeszcze może chodzi ale do jutra i już nie będzie chodził. Jutro już go złapiemy o godzinie 10. Mogę zadać panu to samo pytanie .Czy został wybrany najlepszy radny z pośród kandydatów , najlepszy Wójt, czy Prezydent , czy Premier .Po czterech latach się przekonamy. W chwili obecnej jest czterech kandydatów na ten urząd. Ile osób odwiedziło Urząd Gminy pytając o konkurs to Panu już nie będę opowiadał. Całe miasto wie doskonale o tym , bo są również osoby z miasta które pretendują na te stanowisko. Nie jestem pewien czy mogę podać teraz nazwiska personalnie to nie jestem pewien. Chciałbym się zapytać pana Frączka czy mogę, bo on to prowadzi od wielu lat. Czy mogę powiedzieć kto jest kandydatem kto złożył. Są cztery osoby, komisja jest powołana jutro komisja najpierw sprawdzi dokumentację czy kandydaci spełniają wymogi formalne, a jeżeli tak każdego na warsztat ,pytania komisja zadaje i komisja później decyduje. Jest jedenaście osób w komisji i te jedenaście osób będzie decydowało czy ten czy tamten.

Pan Marian Nieciecki Jaki jest sposób dobierania przedstawicieli gminy w tej komisji?

Pan Wójt Ustalam ja.

Pan Marian Nieciecki Zwyczajowo np. przy szkole w Jarnutach był radny z tego terenu. Może z całej gminy przewodniczący też powinien zasiadać w takiej komisji?

Pan Wójt Doszedłem do wniosku, że do komisji jest Pani Przewodnicząca Komisji Oświatowej i pan Frączek ,który prowadzi sprawy szkolne merytorycznie jest również w komisji i ja jako Wójt Gminy jestem również w Komisji.

Pan Marian Nieciecki Pani Beato , czy Pani słyszała na komisji coś o tym?

Pan Wójt Jakie to ma znaczenie dla was. To ja zadecydowałem , że Pani Jola jest w Komisji. Mogłem zadecydować , że będzie Pani Beata ale uważałem ,że Pani Jola była nauczycielką, jest szefem komisji oświatowej i jak najbardziej wskazana jest na to miejsce. Czego wy chcecie ,czego wy szukacie? W końcu obudźcie się. Szukacie dziury w całym. Chcecie komedii?

Pan Sławomir Łomotowski Czy Pan Wójt z pośród tych kandydatów ma faworyta, czy dopiero zostanie on wyłoniony w momencie komisji

Pan Wójt. Ja nie muszę odpowiadać na takie pytanie. Wybory będą demokratyczne .Jest jedenaście osób. Każdy będzie się przedstawiał, wizję szkoły ,swój dorobek dotychczasowy i ja uważam ,że ja osobiście oddam głos na najlepszego i być może zostanie wybrany ktoś całkiem nie najlepszy. Ja mam swój jeden głos. Każdy z komisji ma swój jeden głos swoje własne sumienie i będzie decydował kierując się własnymi kryteriami. Pytania każdy może zadawać z komisji ,a ludzie mają obowiązek na te pytania odpowiedzieć. Jak się zaprezentują to od nich zależy. Są nawet komisje gdzie nie ma rozstrzygnięcia. Później albo w drugim albo Wójt czy Prezydent wyznacza sam. Ja mam nadzieję ,że za pierwszym razem komisja wybierze najlepszego.

Pan Sławomir Łomotowski Musi uzyskać sześć głosów.

Pan Wójt. Tak w tej chwili jest taka sytuacja .Dlatego być może będzie pat, być może ciągnąca się sytuacja. Nie wiem czy w mieście do Gimnazjum Nr 2 Prezydent podjął już decyzję czy nie, a już dawno miał być konkurs rozstrzygnięty. Do komisji zostały wybrane osoby na które ja nie mam wpływu. Mam wpływ tylko na Pana Frączka i na Panią Jolę, że ich powołałem do komisji natomiast pozostałe osoby. Związki swoich kandydatów dają, Kurator Oświaty swoich, nauczyciele swoich, rodzice swoich. Pan Sławek powinien to znać o wiele lepiej niż pozostali.
Pan Sławomir Zacharczyk. Panie Wójcie powinien się Pan zastanowić ,żeby coś się naprawdę zmieniło w tym naszym gimnazjum i to nie tylko moje odczucie ale odczucie wszystkich mieszkańców . Jeśli się coś nie zmieni to rozważam możliwość zabrania dziecka. Znajduje się gdzieś na ostatnim miejscu w Łomży. Musimy coś zrobić ,żeby te nasze gimnazjum było naprawdę z prawdziwego zdarzenia. Źle się dzieje i niedługo będą nam uciekały dzieci.

Pan Wójt. Moje dzieci radnego kończyły to gimnazjum i były takie momenty ,że może dam do lepszego bo sam byłem nauczycielem i znam lepsze gimnazja, ale wyszedłem z tego założenia że nie pasowałoby ,żeby sam radny swoje dzieci zabrał i swoje własne gimnazjum traciło dotacje.

Pan Przewodniczący .Chcąc zakończyć tą dyskusję . Mam nadzieję ,że ta komisja wybierze tą osobę ,która jest w tym momencie najbardziej potrzebna i która zabezpieczy nam to gimnazjum i spowoduje, że renoma tego miejsca się podniesie i będzie dla nas wszystkich dumą te gimnazjum , a nie jakimś tam utrapieniem.
Czy zapoznaliście się Państwo z treścią protokołu z poprzedniej sesji?

Pan Sławomir Zacharczyk . W dniu 13 na naszym terenie miała miejsce gwałtowna burza i uległo zniszczeniu pobocze tej nowej drogi. Tutaj na wszystkich przepustach niestety woda przedostała się poprzez asfalt i z drugiej strony tu gdzie jest niżej pobocza zostały powymywane . Z uwagi na to ,że jest to droga 3,5-metrowa nie da się wyminąć dlatego prosiłbym o usunięcie skutków tej burzy. Po drugie kolejny raz o tablice bym prosił. Tablice leżą u nowego sołtysa na podwórku oznaczenie miejscowości Andrzejki.

Pan Antoni Szepietowski Te pobocza ta droga nie były odebrane jeszcze ,odbiór techniczny miał nastąpić do 15 czerwca .Do tematu wrócimy powołamy komisję, która oceni czy to jest skutek wady technicznej czy tylko burzy.

Pan Sławomir Zacharczyk . Była by to wina techniczne gdyby były zrobione przepusty ale nie było możliwości zrobienia ,nie było zgody ,nie było poszerzenia pasa drogowego i na te warunki jakie były wtedy wykonawca to wykonał. Gdy wchodził na pola to jeszcze jakieś roszczenia były z tego tytułu dlatego nic zrobić nie było można. Pan Antoni wie doskonale bo był natuym spotkaniu. Ja bym wnosił o wykonanie tych poboczy.

Pan Antoni Szepietowski. Dokonamy oględzin w terenie i myślę ,że jakieś decyzje podejmiemy.
O tablicach również pamiętam.

Pani Jolanta Jałowiecka. W ostatnim okresie co niedziela czy co druga niedziela na gminnym boisku w Giełczynie obywają się mecze. Dokładnie nie wiem kto jest organizatorem tych meczów. Zjeżdża młodzież z pobliskich wsi , bo jeśli jest to boisko gminne to ostatnio np. Pniewo i Podgórze rozgrywały mecz .Mieszkają przy ulicy Nowej ludzie, którzy są bardzo ładnie ogrodzeni , zresztą Komisja Gospodarcza była i ja wskazywałam ten problem. Ulega to natężeniu. Tam powstał taki problem , że co niedziela jest policja. Tak jest połamany płot, taka harmonia jest zrobiona z siatki , na której już kobieta założyła drut kolczasty, żeby młodzież nie przeskakiwała nie psuła tych płotów, nie łamała drzewek i innych szkód nie robiła . zwracam się z prośbą do Koleżanek Kolegów do Pana Wójta o pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Po prostu to się nie kończy .Ostatnio Komisja była zajechała, było bardzo dużo śmieci butelek, puszek itd. i nie musiałam tego pokazywać bo wszyscy to widzieli. Teraz zjeżdża Policja .Kobieta kieruje te sprawy do sądu. Myślę ,że gdyby była chęć z waszej strony ,żeby tam przynajmniej z jednej strony od tych ludzi założyć tą siatkę podwójnie czy potrójnie. Ja bym zmobilizowała młodzież bo już nawet rozmawiałam, byśmy to przyspawali ,założyli , bo to się musi jakoś rozwiązać, żeby nie doszło do rozpraw w sądzie. Prosiłam również Pana Wójta .Też jeździł do tej Pani , która ma te kłopoty, ale zaraz po czterech dniach - bo Pan Wójt był przed Bożym Ciałem , były już szkody. Był mecz w niedzielę. Młodzież wulgarnie się odzywa do tej kobiety, do niej na posesję wchodzi, załatwiają się pod siatką .Ona mówi ,że może porno nawet zrobić jeżeli by zdjęcia porobiła. Mówi , że nigdy by się tam nie pobudowała , żeby wiedziała , że będzie boisko. Rozumiem ,że boisko jest , tyle pieniędzy poszło i musi być pod taką nazwą gminne boisko ,żeby młodzież miała się gdzie zająć i pograć sobie w tą piłkę. Jak rozwiązać ten problem prosiła bym o pomoc .

Pan Sławomir Zacharczyk. Była mowa ,żeby przesunąć tąsiatkę jak najbliżej ogrodzenia do tej Pani.

Pani Jolanta Jałowiecka. Ona nie wyraża na to zgody. Jeżeli już to w tym miejscu gdzie ona jest ta siatka podwójnie , bo piłka po prostu do niej wpada i nie tylko do niej ale do innych tak samo. Chciałabym zapytać pana Wójta czy wpłynęła skarga.

Pan Wójt. Wpłynęła do Urzędu Gminy oficjalna skarga. Jest opisana cała ta sytuacja to co mówiła Pani Jola. Byłem u tej Pani na podwórku oglądałem tą siatkę ,jak to wygląda. Byłem również na zebraniu w Giełczynie ostatnio. Na 20 było zebranie do 22:30 żeśmy dyskutowali u Pana sołtysa na temat m.in. sprzedaży działki w Giełczynie i oczywiście boiska, było sporo młodzieży. Poprosiłem młodzież uczestników którzy tam grają, że gdyby oni zechcieli po każdym meczu zebrać się grupką poświęcić pół godzinki i posprzątać wszystko. Powiedzieli mi ,że tak powiedzieli ,że to zrobią przy sołtysie i przy radnej .Zobowiązałem się z naszej strony ,że wstawimy jakiś niewielki kontener, który miałby służyć tylko w te niedziele, żeby mieli gdzie te śmieci wrzucić.

Pan Sławomir Łomotowski .Można by zastosować wbijane w ziemię konstrukcje w których zakładane są worki na śmieci jako kosze na śmieci. Swego czasu były kontenery w Starej Łomży i co tam było?

Pan Wójt. Nie ma tu złotego środka , ale to co możemy na chwilę obecną zrobić ja zaproponowałem jakiś niewielki kontener ,na pewno nie plastikowy bo by się połamał, mały metalowy. Będziemy musieli podpisać umowę z błyskiem czy z inną firmą która jak będzie większość sprzątała to i tam zajedzie i sprzątnie. Tylko teraz kwestia, kto miałby te śmieci zbierać, młodzież się zobowiązała ,że to zrobią. Co do drugiej sprawy tej wpadającej piłki widzę tam takie rozwiązanie ,żeby jedno przęsło nadspawać do góry , dać siatki z lewej strony to ze dwa metry poszerzyć i mam nadzieję ,że ta pani da nam święty spokój i to załatwi sprawę. Tej pani najbardziej chodzi o to ,że skaczą do niej po piłkę.

Pani Jolanta Jałowiecka. Kto jest organizatorem tych imprez sportowych?

Pan Wójt. Wszyscy doskonale wiedzą ,że to nie ja chociaż pod patronatem Urzędu Gminy się to odbywa. Pan Adam Frączek odpowiada za te spotkania za te mecze , ale Zespół Ekonomiczny Szkół podlega pod Wójta , czyli to jest tak jak bym to ja robił , chociaż ja nie jestem pomysłodawcą i nie jestem organizatorem , bo nawet nie miał bym czasu na to. Na dobrą sprawę to Pan Adam a nie ja ,powinien prosić młodzież lub wyznaczyć do tych rozmów.

Pani Beata Dębowska Może to ktoś by przypilnował ,a nie jak mówi Pani Jola mówi ,że tam nikogo nie ma na tej imprezie i te worki niech tam będą , niech te śmieci pozbierają .

Pan Sławomir Łomotowski. Czy za ta droga za boiskiem to też teren gminny?

Pan Wójt. Jest tam też trochę gminnego.

Pan Sławomir Łomotowski. Tam Trzeba by zainwestować pieniędzy w te boisko bo ono się nie nadaje.

Pan Wójt. Czy w tej chwili się nie nadaje?

Pan Sławomir Łomotowski. Tak chodzi o nawierzchnię. Tam jest niedobra nawierzchnia. Trzeba by ją wyrównać , posiać nową trawę i wtedy przesunąć bramki w tą bliższą stronę bo tam jest nierówno i gdyby się to ładnie wyrównało było by to ładne boisko i by się bardzo daleko odsunęło od budynków i wtedy być może ,by nie przeszkadzało.

Pan Wójt. Może zmniejszyć to boisko i nie będzie wymiarowego i będzie powiedzmy prawie wymiarowe.

Pan Sławomir Łomotowski. Nie tak nie może być niech więc zostanie jak jest.

Pani Jolanta Jałowiecka Jest tam zawsze w niedziele masa ludzi ,są wypadki przy boisku.

Pan Sławomir Łomotowski. Cieszcie się ,że macie gdzie grać bo u nas dzieci grają na drodze.

Pan Wójt. Zaproponowałem tej Pani i z mieszkańcami rozmawiałem, że na jesieni załatwimy drzewka posadzę dwa szpalery drzew za tymi bramkami, takie które szybko rosną i są w miarę gęste i to też już zabezpieczy. Brzoza szybko rośnie. Ona się na to zgodziła.

Pani Wanda Ostrowska. Przyszedł do mnie po deszczu pan Jerzy Gronostajski .Chodzi to akurat o śmietnik .Tam jest z górki , była ulewa i wszystko płynie mu na pole przez drogę i powiedział mi ,żeby przywieźć jedna wywrotkę piachu i zrobić taką ścianę do niego na pole, żeby przy tej ścianie woda spływała na dół i tam jest glina puste miejsce gdzie ta woda będzie spływać i jakby się wróciło. Jakby zrobiono ten wał. To jest w Milewie jak jechać do szosy Wygoda – Kołaki i w prawą stronę tam jest wysypisko. Powiedział , że jeżeli tego nie zrobią , idzie do gazet do telewizji ,że wszystko na jego pole płynie. Jakiś sąsiad wysypał mu przyczepę różnych śmieci przy samej drodze i wszystko szło na pole. Przyszedł do mnie i mówił ,żebym interweniowała. Chodziłam do tych ludzi .Powiedziałam bierz łychę i ściągaj to na przyczepę czy w wądoły dalej wyrzucaj tak nie wolno i trochę. Żeby dać maszynę i żwir i on to wie z tym wałem. U nas z Gaci by ten zawiózł Pan Rakowski by podjechał i to zobaczył i tam załatwił i było by wszystko w porządku.

Pan Włodzimierz Rakowski . Chciałem zapewnić , że pojedziemy i sprawdzimy czy jest akurat taka możliwość. Podjęliśmy działania ,żeby to zjawisko zminimalizować to znaczy ,żeby tych wysypisk na gminnym nie było. W związku z tym wystosowaliśmy pismo do Policji aby zwróciła uwagę na osoby które mogą dokonywać dzikiego wysypywania śmieci. Po stwierdzeniu kto to jest zostaną podjęte działania co do ukarania. Ta sprawą żeśmy się zajęli .Przedłożyłem Panu Wójtowi , który zaakceptował ten tryb postępowania i będziemy prowadzili i będziemy na Bierzach wszystkich informować. To co państwo żeście poruszali w Giełczynie . Fakt jest faktem ,że została wykonana płyta boiska wbrew wszelkim wymogom odnośnie zachowania i utrzymania płyty bo tam nie ma równości terenu ,są spadki w różnych kierunkach. To jest sprawa do naprawienia z tym ,że potrzeba na to pieniędzy, na to potrzeba finansów. Jeżeli odbywają się imprezy wiadomo , że powinna być ubikacja i tego tam nie ma, to trzeba wybudować i to trzeba wybudować i to trzeba oczyszczać. To musi być zrobione jeżeli to miejsce ma służyć dla celów rekreacyjnych to na to te pieniądze muszą być i Państwo radni musicie wyrazić zgodę żeby to można było realizować.

Pan Sławomir Łomotowski. Warto jest w to zainwestować.

Pan Włodzimierz Rakowski .Wiążą się z tym wydatki i jesteśmy za tym ,że jeżeli już to istnieje to należy doprowadzić do tych podstawowych elementów które muszą być spełnione , żeby to boisko było i służyło społeczności.

Pani Beata Dębowska . Otrzymałam odpowiedź na swoją interpelację za którą bardzo dziękuję .Bardzo mnie zadowoliła odpowiedź na temat tych dzikich wysypisk. Mam nadzieję , że te tablice rzeczywiście dotrą do sołtysów, ale rozmawialiśmy właśnie z sołtysami i tu jeżeli rzeczywiście teren zostanie zrekultywowany. Mamy jednak taki problem i nie wiemy jak go w wioskach rozwiązać z tego względu ,że nie możemy zmusić mieszkańców do tego żeby mieli umowy na kosze i my myślimy ,że tu największy problem gdzie te dzikie wysypiska są, to są od mieszkańców którzy nie mają umów na kosz. Nie mamy ,żadnej możliwości żeby zmusić ich to tego żeby oni po prostu te kosze mieli, bo oni na początku zapisali się umowy są płacili potem nie płacą i zabierano im te kosze .Dzisiaj wiadomo gdzie oni wywożą , na dzikie wysypiska. Czy istnieje jakaś możliwość , nawet wymyśliliśmy ,że gmina będzie wyciągała konsekwencje bo ma wykazy kto ma taki kosz , a kto nie.Nie mamy żadnej opcji jak zmusić ludzi do tego , żeby mieli te kosze.

Pan Przewodniczący. Chciałbym poprzeć tu Panią Beatę. Dochodzą do mnie takie głosy ,że czasami nawet ci co mają takie kosze , to maja te kosze małe ,natomiast co większe to wyrzucają do śmieci . Kiedyś w gminie było praktykowane te zbieranie odpadów wielkogabarytowych ,jeździły przyczepy i zbierały . Z różnych względów nie mogliśmy tego kontynuować ,bo do gminy przyszło bodajże od Wojewody. Coś trzeba by z tym zrobić.
Może znaleźć jakiś kruczek prawny ,żeby te odpady folie, dziwne rzeczy które potem fruwają po polach starać się zbierać.

Pani Beata Dębowska . Co do folii to była zbiórka ale chodzi o stare meble itp. i małe śmieci bo ci co nie mają koszy wyrzucają je.

Pan Włodzimierz Rakowski .Jeżeli chodzi o odpady ponadgabarytowe to wszystko leży w interesie każdego użytkownika. Gmina nie ma żadnego obowiązku ani prawa . Było to stosowane co żeśmy rozmawiali z Panią telefonicznie, ale to było w sposób nieformalny załatwione . Została zawarta można powiedzieć umowa dżentelmeńska, że przyjadą zabiorą .

Pan Marian Nieciecki. Mam pomysł na to . Raptem pół godziny temu daliśmy możliwość refinansowania instytucji , dotuj dla instytucji działających bez zysku. Stwórzmy coś takiego np. „Towarzystwo ekologiczne Gminy Łomża” , temu towarzystwu dajmy dotację i niech to towarzystwo zajmuje się likwidowaniem tych wysypisk , czegoś takiego recyklingiem odzyskiem tych śmieci itp.

Pani Sekretarz Krystyna Kaczyńska .Zbliżają się wybory ławników. Do 30 czerwca należy zgłaszać kandydatów na ławników i informuję ,że do wszystkich sołtysów zostały wysłane zawiadomienia i informuję radnych ,jest to też w biuletynie informacji publicznej wszystko o kandydatach na ławników. Kandydat na ławnika musi posiadać wykształcenie co najmniej średnie, nie mówi się czy maturę musi mieć tylko średnie, minimum 30 lat i nie więcej jak 70. Do tego wypełnia 4 druki. Bierze z rejestru karnego za co musi zapłacić 50 zł ,że nie był karany, do tego składa oświadczenie czy nie toczy się przeciw niemu jakieś postępowanie karne, zaświadczenie od lekarza, cztery druki ode mnie które ma wypełnić w tym jest 25 podpisów wyborców z naszego terenu. Składa to do końca czerwca i trzy zdjęcia jeszcze.To wszystko sołtysi mają.

Pani Beata Dębowska . Ludzie nie wiedza jakie to zaświadczeni i nawet mówią lekarzom.

Pani Sekretarz Krystyna Kaczyńska. Do mnie też jeden pan przychodził i mówił ,że lekarz rodzinny nie chce nie wie jakie gmina zaświadczenia żąda. Jest to w ustawie o sądach , konkretnie zaświadczenie od lekarza , że może kandydować na ławnika. Nie jest napisane jakie , po prostu ,że nie ma przeciwwskazań kandydowania na ławnika tylko tak wystarczy napisać. Po prostu lekarz ma obowiązek wydać ,że może on kandydować.
Przy okazji, może nie bardzo mi wypada ale jednocześnie jestem sekretarzem gminy i po prostu byłam na komisji oświaty i w budżecie gminy mamy zaplanowaną tylko i wyłącznie na nagrody nie ma na podwyżki. Nagrody w wysokości chyba 3 % planowanego funduszu to jest obligatoryjne jakby ,że musi być. Nasza propozycja , pracownicy zwracają się z prośbą wiec odważyłam się ,żeby ta nagrodę nic nie zwiększając w budżecie przeznaczyć na podwyżki. Nic nie zwiększać nie zmniejszać, budżet taki jest jaki jest tylko pracownicy zamiast nagród , żeby otrzymali podwyżka 50 zł czy 40 ale jest to korzystniej dla pracowników , a w budżecie nic się nie zmienia. Wiadomo , że obecnie z pracownikami wszędzie są podwyżki obecnie na roboty publiczne i na rejon dróg i 4 osoby i naprawdę nie mogliśmy zebrać tych osób. Rano poinformowałam Pana Wójta ,że cztery osoby są a w tej chwili są dwie. Nie wiem czy się w ogóle zbiorą nie mamy pracowników. W tej chwili przyniósł mi jeden zaświadczenie od lekarza ,że nie jest zdolny wykonywać prac ciężkich. Dwóch pracowników staramy się ,mieliśmy giełdę pracy i dwie osoby dopiero są z gminy ,nie ma robotników. Wyjechali wszyscy na zachód. Średnio podwyżka przeciętnego wynagrodzenia obecnie za poprzedni kwartał wrosło o 300 zł , czyli wiadomo każdy walczy. Pracownicy też pytają się Sekretarza, Pana Wójta. Pan Wójt może nie ośmiela się , natomiast ja mówię w imieniu pracowników proszę tą nagrodę ,żeby przeznaczyć na podwyżkę. Może jeszcze Pani Skarbnik.

Pani Zofia Brokowska. Projekt budżetu na rok 2007 podpisał poprzedni Pan Wójt Dąbkowski i w projekcie uchwały budżetowej jest zapisane 3% na nagrody planowanego funduszu płac nie biorąc pod uwagę odpraw emerytalnych czy nagród jubileuszowych. W naszym przypadku jest to kwota ponad 21 tys. zł. Jest nas zatrudnionych 23 osoby. Faktycznie pracownicy przychodzą pytają czy ewentualnie tej kwoty Pan Wójt nie mógł by przeznaczyć na podwyżki zgodnie z zapisem tak jak jest w uchwale budżetowej i tak jak Państwu .Skoro na nagrody to tylko na nagrody i ja o tym Pana Wójta poinformowałam. W związku z tym ,żeby mógł podjąć taką decyzję to ewentualnie przegłosować ,że ta kwotę która jest wydzielona w uchwale budżetowej ewentualnie na podwyżki od miesiąca lipca czy czerwca. Moim zdaniem Wójt sam nie może, skoro jest na nagrody to na nagrody. Potrzebne jest przyzwolenie Rady Gminy, że ewentualnie tą kwotę 21600. Przede wszystkim to trzeba zacząć od tego ,że rozliczyć cały fundusz płac. Była zmiana Pana Wójta , było wynagrodzenie dla Pana Rakowskiego, dla pana Prokopczuka poprzedniego zastępcy , wiec po dokładnym rozliczeniu jakaś tam kwota będzie, ale potrzebne jest ewentualnie wyrażenie zgody przez Radę Gminy, że tą kwotę wolną może przeznaczyć na podwyżki. Niestety mamy w materiałach objaśnienia do projektu uchwały budżetowej i jest ewidentnie napisane 3% funduszu płac bez odpraw.
Pan Wójt. Ja nie mogę tego teraz zrobić bo jest taka zapisane? Czy Rada może zobligować i zrobić taką zmianę.

Pani Zofia Brokowska. To nie jest zmiana bo to jest w paragrafie 4010 to jest osobowy fundusz płac . Nagrody również z tego paragrafu są płacone. Do tych nagród zabezpieczone są składniki pochodne, tak samo składka ZUS. Jeśli chodzi o same te kwoty to tak jak jest aktualnie w uchwale budżetowej. My nie prosimy o żadną złotówkę bo ewentualnie Pan Wójt dałby podwyżki w ramach tej kwoty to również są zabezpieczone składniki pochodne od wynagrodzeń. Po prostu inny zapis , zapisać ,że kwotę przeznaczona na nagrody przeznacza się na zwiększenie planowanego funduszu płac. To wystarczy dla Pana Wójta ,żeby mógł podjąć taka decyzję, bo poprzednio tak zapisaliśmy ,ze to są nagrody.

Pan Wójt. Jak było przy poprzednim Wójcie?

Pani Sekretarz Krystyna Kaczyńska. Było i na podwyżki i na nagrody .

Pan Wójt. To czym się sugerował ostatnio?

Pan Leszek Krzyżkowiak. Może na komisjach żebyśmy się zapoznali dokładniej.

Pani Zofia Brokowska. Ja uważam ,że tu komisje są niepotrzebne bo tu jest kwota 21600 i w ramach tej kwoty po 80 złotych na etat od miesiąca lipca , czy od czerwca ,czy po 100 zł.

Pani Krystyna Kaczyńska. Jest tabela wynagrodzeń i średnio nie przekracza 75 % tego co pracownik powinien zarabiać według maksymalnych .Ja na przykład mam też 75 %.Tak ,że średnio w granicach 75 % maja pracownicy tak ,że do górnych granic jeszcze jest dużo.Proszę przegłosować ,jeżeli nie to trudno.

Pan Wójt. Ja słyszałem różne opinie.

Pani Krystyna Kaczyńska. Ja mówiłam na Komisji Oświaty i komisja była za.

Pan Wójt. To że pracownicy dostana te przewidywane nagrody do podwyżki, to wiecie doskonale z czym to się wiąże . Tu niektórzy maja swoje przedsiębiorstwa. Ja nie chcę żadnej niezgody i żadnych niedomówień ,zostawiam tak jak Pan Dąbkowski zaproponował i jeżeli tak to ja już nie widzę tu problemu. Nie stawiamy to na żadna komisję.

Pan Sławomir Zacharczyk. Ale te nagrody są zawsze kością niezgody wśród nauczycieli.

Pan Wójt. To samo jest tutaj bo nagrodę to ja daję pracownikom

Pan Stanisław Wysmułek . Ale jest motywacja do lepszej pracy.

Pan Wójt. Nie ma co ukrywać to ja decyduję komu je daję , na ile rozpoznałem pracowników, ale wiem ,że są pracownicy ,którzy pracują wydajniej od innych. Proponuję aby w przyszłym roku był taki zapis , żebym ja nie miał tutaj kontrowersji.

Pani Krystyna Kaczyńska. Proponuję przegłosować.

Pan Przewodniczący Jaka jest wasza opinia.

Pan Lipiński Mirosław . Przełóżmy to na następny raz.

Pan Przewodniczący. Widząc że nie ma aprobaty więc nie będziemy głosować tego punktu Proponuję przegłosować protokół z poprzedniej sesji .
W głosowaniu w sprawie przyjęcia protokołu z poprzedniej sesji udział wzięło udział 15 radnych
14 - „za” , 0 – „przeciw”, 1– „wstrzymało się „

Pan Wójt. Chciałem powiedzieć między innymi do Pana Mariana. Jeżeli Pan nie jest dumny z obecnego dyrektora jako pracownika to mam nadzieję, że może pan dumny być z tego ,że Wójta wybrano jako jednego z czterech wójtów Województwa Podlaskiego do prekomitetu monitorującego programy unijne ściany wschodniej. Powiem Panu , że moja praca dotychczasowa zarówno u Wojewody jak i u Marszałka została doceniona, że czuję się bardzo zaszczycony, że jestem jako jeden z nielicznych czterech wójtów na całe Województwo Podlaskie jestem w tym komitecie. Białystok nie jest zadowolony,że Łomża ma dwóch, bo Prezydenta i mnie, Zambrów ma również, a Białystok ma tylko jednego Prezydenta. Przynajmniej z tego może być Pan dumny, że będę walczył bardziej o nas . Z pierwszej ręki będę miał informacje i wiadomości i przynajmniej na to możecie liczyć.

Pan Marian Nieciecki .Panie Wójcie ja powiedziałem w swoim przemówieniu ,że właśnie jestem dumny z tego i pewnie wszyscy mieszkańcy i chciałbym ,żeby wszyscy mieszkańcy byli dumni z nowego dyrektora, a jeśli dyrektor będzie z łapanki to nie wiem czy będą tacy dumni, jeśli dyrektor będzie przypadkowy.

Pan Wójt. Dyrektor będzie z głosowania nie z przypadku.

Pan Przewodniczący. Zamknął obrady dziękując wszystkim za przybycie na dzisiejsza sesję.


Protokołował:
Tomasz Tyszka
Przewodniczący


Data powstania: piątek, 27 lip 2007 15:01
Data opublikowania: piątek, 27 lip 2007 15:03
Opublikował(a): Admin
Zaakceptował(a): Admin
Artykuł był czytany: 5210 razy