Już kilka lat temu do urzędu docierały sygnały, że w szkole przecieka dach. Podjęcie natychmiastowych działań było niemożliwe z tego powodu, że budynek od 2014 r. jest zabytkiem i zgodnie z prawem, niezbędne było uzyskanie pozwolenia na budowę i opracowanie projektu budowlanego, co wiązało się z dużymi kosztami.
Kiedy udało się znaleźć środki na wykonanie projektu remontu dachu, po oględzinach wykonanych przez projektanta okazało się, że budynek ma w jednym z narożników tak zniszczone podwaliny, że „osiadł” w tym miejscu o ok. 10 cm. Ta sytuacja spowodowała, że projekt budowlany trzeba było opracować na cały budynek, łącznie z wymianą podwalin i – ewentualnie – części słupów lub nawet ścian. Jak informuje Naczelnik Wydziału Infrastruktury Urzędu Gminy Łomża - Krystyna Lipińska, takie przedsięwzięcie należałoby rozpocząć od remontu tych właśnie elementów, a nie od dachu. Jednak na tak duży zakres prac gmina nie ma teraz zabezpieczonych środków finansowych. Zapadła decyzja o remoncie dachu i wykonaniu najbardziej koniecznych prac naprawczych poprzedzających remont dachu, aby dzieci i nauczyciele mogli korzystać z budynku, gdy przyjdzie zima.
- Cieszy postawa pani dyrektor i rodziców, którzy po długich rozmowach z wójtem gminy ze zrozumieniem podeszli do tematu i zgodzili się na remont na początku roku szkolnego – mówi naczelnik.
Remont przeprowadzany obecnie w szkole dotyczy najważniejszych części budynku podwalin i dachu. Wykonawca zdjął już dolną część szalówki z elewacji, by odkryć podwaliny. Najbardziej zniszczony był południowo-wschodni narożnik. Z powodu zacieków podwalina spróchniała i w tym miejscu budynek się opuścił.